Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do Z28 GL2 Ani i Huberta


Recommended Posts

To i ja czekam na cud :)

Powodzenia :)

U nas parę razy było tak, że H. się na coś nie zgadzał, zrobiliśmy tak jak chciał, a teraz! dochodzi do wniosku, że można było po mojemu :bash:

 

dopiero dzisiaj dojrzałam te cudne rolety...ja właśnie u siebie w kuchni, wykurzu i salonie mam puste okna.....po malowaniu ściągnęłam i juz nie powieszę, bo mi się nie podobają, piękne są, muszę obmyśleć do siebie cos podobnego.....pozdrawiam

Cześć Sara, u mnie w tych wszystkich pomieszczeniach jest ten sam materiał - w salonie gładki, w wykuszu z delikatnymi prążkami, a w kuchni z takim jakby haftem, nie wiem jak to się nazywa. Dzięki temu jest spójnie, a jednak różnie.

 

Mój młodszy synek dziś całą noc narzekał na ból brzucha, potem wymiotował a teraz ma ponad 39 stopni gorączki :( chyba bez wizyty lekarskiej się nie obejdzie ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Mój młodszy synek dziś całą noc narzekał na ból brzucha, potem wymiotował a teraz ma ponad 39 stopni gorączki :( chyba bez wizyty lekarskiej się nie obejdzie ...

 

I jak synuś? My parę dni temu dopiero co wróciliśmy ze szpitala, bo Maćka tak zmogła jelitówka, że bez kroplówek się nie obyło [w sumie 10 :(]. Mam nadzieję, że u was przeszło łagodniej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Dzięki kalu, synuś już zdrowy i szaleje jak tylko spuszczę go z oka :) Jutro nastąpi oficjalny koniec leczenia - zdejmujemy taki specjalny plaster ze szwu i możemy smarować preparatami przeciwbliznowymi :yes:

 

Za to na odmianę ja zachorowałam...i to na różyczkę:o Lekarze nadziwić się nie mogą, ja tym bardziej...Ale już idzie ku lepszemu, mam nadzieję, że to koniec chorób u nas w rodzinie, bo właściwie od końca grudnia ktoś ma jakieś problemy :(

 

Fajnie, że sobie pojeździłaś ... nasz wyjazd niedługo, ale Bartek nie skorzysta niestety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawdopodobnie dostała mi się jak z małym w szpitalu byłam i parę razy dziennie maszerowałam przez cały długi korytarz od izby przyjęć, poprzez dojścia na wszystkie oddziały aż do naszej chirurgii dziecięcej...Wtedy była okazja złapać wszystkie świństwa :(

A różę miniaturkę to od Huberta dostałam na walentynki ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ho ho, widzę, że macie czym sie zajmować, ciągle kogoś trzeba leczyć. :eek:

No, ale dobrze, że idzie ku lepszemu, miejmy nadzieję, że tak już zostanie. ;)

 

Tęsknisz już za ogrodem, coooo?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...