aniahubi 27.01.2011 12:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2011 To i ja czekam na cud Powodzenia U nas parę razy było tak, że H. się na coś nie zgadzał, zrobiliśmy tak jak chciał, a teraz! dochodzi do wniosku, że można było po mojemu dopiero dzisiaj dojrzałam te cudne rolety...ja właśnie u siebie w kuchni, wykurzu i salonie mam puste okna.....po malowaniu ściągnęłam i juz nie powieszę, bo mi się nie podobają, piękne są, muszę obmyśleć do siebie cos podobnego.....pozdrawiam Cześć Sara, u mnie w tych wszystkich pomieszczeniach jest ten sam materiał - w salonie gładki, w wykuszu z delikatnymi prążkami, a w kuchni z takim jakby haftem, nie wiem jak to się nazywa. Dzięki temu jest spójnie, a jednak różnie. Mój młodszy synek dziś całą noc narzekał na ból brzucha, potem wymiotował a teraz ma ponad 39 stopni gorączki chyba bez wizyty lekarskiej się nie obejdzie ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aniahubi 27.01.2011 12:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2011 SŁUCHAJCIE, JEST NOWA LICYTACJA DLA TOMKA:http://forum.muratordom.pl/showthread.php?172371-Przedmioty-do-licytacji Kto nie zna historii - http://forum.muratordom.pl/showthread.php?136046-Wiadomo%C5%9B%C4%87-dla-przyjaci%C3%B3%C5%82-tomek1950/page306 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
claris 31.01.2011 11:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2011 Mój młodszy synek dziś całą noc narzekał na ból brzucha, potem wymiotował a teraz ma ponad 39 stopni gorączki chyba bez wizyty lekarskiej się nie obejdzie ... I jak synuś? My parę dni temu dopiero co wróciliśmy ze szpitala, bo Maćka tak zmogła jelitówka, że bez kroplówek się nie obyło [w sumie 10 ]. Mam nadzieję, że u was przeszło łagodniej? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aniahubi 31.01.2011 11:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2011 W szpitalu W piątek miał wycięty wyrostek robaczkowy, posiedzimy jeszcze parę dni. Wpadłam do domu trochę odpocząć i zająć się starszym, wieczorem znów do szpitala... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DarioAS 31.01.2011 12:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2011 Biedaczek Trzymam kciuki za szybki powrót do zdrówka i domu. Trzymajcie się dzielnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
claris 31.01.2011 18:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2011 Ojoj, bidulek mały.Zdrówka życzymy i szybkiej rekonwalescencji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 04.02.2011 16:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2011 Jestem jak obiecałam W dzienniku nic nie znalazłam o synusiu... tutaj doczytałam... mam nadzieję, że już lepiej ale się u Ciebie domowo zrobiło ...ślicznie!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorbie 06.02.2011 21:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2011 Aniu zdrowka dla synka życzę! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 06.02.2011 21:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2011 Przyłączam się do życzeń. Mam nadzieję, że już niedługo będzie opowiadał kolegom o tym, jakim był bohaterem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aniahubi 07.02.2011 09:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2011 Dziękuję wszystkim za życzenia Jesteśmy już z Bartkiem w domu, dziś zdjęcie szwów. Rekonwalescencja przebiega ekspresowo - on w ogóle nie czuje że ma szwy! Co chwilę muszę go hamować, bo chciałby cały czas biegać i skakać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 07.02.2011 22:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2011 No to super! Będzie mógł się chwalić bohaterstwem. Powodzenia w hamowaniu, bo lepiej, żeby nie szalał na razie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kala67 16.02.2011 21:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2011 Aniu........mnie nie było przez tydzien.... więc teraz zycze synkowi zdrówka:) mam nadzieje, że wrócił juz do formy i szaleje??????? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aniahubi 16.02.2011 21:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2011 Dzięki kalu, synuś już zdrowy i szaleje jak tylko spuszczę go z oka Jutro nastąpi oficjalny koniec leczenia - zdejmujemy taki specjalny plaster ze szwu i możemy smarować preparatami przeciwbliznowymi Za to na odmianę ja zachorowałam...i to na różyczkę Lekarze nadziwić się nie mogą, ja tym bardziej...Ale już idzie ku lepszemu, mam nadzieję, że to koniec chorób u nas w rodzinie, bo właściwie od końca grudnia ktoś ma jakieś problemy Fajnie, że sobie pojeździłaś ... nasz wyjazd niedługo, ale Bartek nie skorzysta niestety. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Megana 17.02.2011 19:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2011 Różyczka? Wiem, że lubisz kwiatki, ale aż tak :) Zdrowiej aniuhubi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aniahubi 18.02.2011 10:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2011 I nawet róże bardzo lubię Ale chyba faktycznie nie aż tak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 18.02.2011 16:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2011 Różyczka??? a skąd Tyś ją wytrzasnęła??? chyba, że z allegro... taka róża miniaturka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aniahubi 18.02.2011 16:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2011 Prawdopodobnie dostała mi się jak z małym w szpitalu byłam i parę razy dziennie maszerowałam przez cały długi korytarz od izby przyjęć, poprzez dojścia na wszystkie oddziały aż do naszej chirurgii dziecięcej...Wtedy była okazja złapać wszystkie świństwa A różę miniaturkę to od Huberta dostałam na walentynki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 18.02.2011 18:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2011 Ty się ciesz, że w ciąży nie jesteś! (To takie pocieszenie metodą Pollyanny.) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aniahubi 18.02.2011 22:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2011 Ano cieszę się Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 19.02.2011 13:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2011 Ho ho, widzę, że macie czym sie zajmować, ciągle kogoś trzeba leczyć. No, ale dobrze, że idzie ku lepszemu, miejmy nadzieję, że tak już zostanie. Tęsknisz już za ogrodem, coooo? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.