Komentarze do naszego domku

[kawika]

Cześć dziewczyny.... wczoraj zanim przeczytałam zaległości...to juz nie miałam z kim pogawędzić...zmyłyście sie kobieciny szybko....

 

Zaraz jade na budowę.... mieliśmy mały zastrzyk finansowy...i na nowo kupiliśmy towar na podłączenie wody i kanalizacji....i podłogówki...., porobię zdjęcia.... - chyba znowu zaczynam się cieszyć budową.....czas leczy rany

 

Miłego dnia Wam życzę...... bez opadów deszczu i śniegu....

 

Super, ciesze się że widzisz znowu radość budowie, udanych zakupów życze

[anetina]

witam wieczornie

ja tez mam brata

co do szafy - potwierdzam, na cokole jest lepiej, aczkolwiek nie uniknie sie kotów.

 

niestety, tematu kotów się nie ominie

kurz jest wszędzie, jakkolwiek by nie było często sprzatane

[anetina]

Witam was z rana!!

jak domek??

 

 

mój ?

 

zmienia się wewnątrz z dnia na dzień

szkoda tylko, ze inwestorka nie ma jak nosić aparatu i cykać fotek

[anetina]

czyli znowu braci nie mamy ?

Ja mam dwie siostry młodsze

 

czyli znowu braci nie mamy ?

 

NIET

 

a ja sie wyłamię nie pierwsze raz (Wy to pewnie bliźniaczki jesteście tak często sie zgadzacie )

Mam młodsza siostrę i młodszego brata.

 

 

 

i się wyłamały :D

[anetina]

Cześć dziewczyny.... wczoraj zanim przeczytałam zaległości...to juz nie miałam z kim pogawędzić...zmyłyście sie kobieciny szybko....

 

Zaraz jade na budowę.... mieliśmy mały zastrzyk finansowy...i na nowo kupiliśmy towar na podłączenie wody i kanalizacji....i podłogówki...., porobię zdjęcia.... - chyba znowu zaczynam się cieszyć budową.....czas leczy rany

 

Miłego dnia Wam życzę...... bez opadów deszczu i śniegu....

 

 

no super wieści

życzę miłych zakupów

żadnych niemiłych i niespodziewanych gości na budowie - tamtemu mam nadzieję, ze nogio z tyłka już wypadły

 

Tobie też życzymy ładnej pogody

[anetina]

no ja nie moge z tymi siostrami ida w pierdut i ani słowa

 

przepraszamy

na koniec klientela się wpakowała i jakoś już póxniej nawet nie zdążyłąm wleźć na foruma

 

hhhhhhhhhhmmmmmmmmmmmm

 

 

 

 

 

hm hm hm hm

:D

[aniamar]

Cześć dziewczyny.... wczoraj zanim przeczytałam zaległości...to juz nie miałam z kim pogawędzić...zmyłyście sie kobieciny szybko....

 

Zaraz jade na budowę.... mieliśmy mały zastrzyk finansowy...i na nowo kupiliśmy towar na podłączenie wody i kanalizacji....i podłogówki...., porobię zdjęcia.... - chyba znowu zaczynam się cieszyć budową.....czas leczy rany

 

Miłego dnia Wam życzę...... bez opadów deszczu i śniegu....

 

 

no super wieści

życzę miłych zakupów

żadnych niemiłych i niespodziewanych gości na budowie - tamtemu mam nadzieję, ze nogio z tyłka już wypadły

 

Tobie też życzymy ładnej pogody

 

ładnej pogody życzymy każdemu

Trzeba cieszyć się każdą chwilą później będzie co wspominać, a zakupy poprawią ci humorek.

[aniamar]

czyli znowu braci nie mamy ?

Ja mam dwie siostry młodsze

 

czyli znowu braci nie mamy ?

 

NIET

 

a ja sie wyłamię nie pierwsze raz (Wy to pewnie bliźniaczki jesteście tak często sie zgadzacie )

Mam młodsza siostrę i młodszego brata.

 

 

 

i się wyłamały :D

 

 

 

A ja mam jak aneta-we brata i siostrę. Wszystko młodsze.

[aniamar]

Jak tam twój karateka?

Ja swojemu trochę plan napięty zrobiłam, a raczej sobie.

2 dni w tygodniu karate, raz w tygodniu basen, angielski, i jeszcze się zastanawiam nad akrobatyką sportową. Ta akrobatyka to świetna sprawa dzieci tam niezłe przekręty robią.

Tylko ja też bym chciała coś dla siebie i kiedy tu znaleźć czas? Z siłowni zrezygnowałam, z angielskiego też. Tylko te obowiązki i obowiązki. Achhhhhhhhhhhhhhhh

 

ja już wysiadam

mamy tylko 2 razy karate i 2 razy basen - 4 dni więc zajęte

z ang zrezygnowalismy - większe postępy ma w przedszkolu

a poza tym moje dziecie chodzi spać o 19, więc już tym bardziej więcej go nie chcę męczyć

 

bardzo chciał jeszcze na piłkę nożną chodzić, ale kiedy ???

 

 

ja chodziłąm na aerobic, ale też nie mam kiedy, bo z 18 przenieśli na 19, więc ... bez sensu

 

 

To plan napięty tak samo jak mój.

Mojemu synkowi bardzo podobają się te zajęcia i nie może się ich doczekać. Przynajmniej w domu mam spokój, bo już tak nie skacze jakby miał sprężynę w d…pci. Chodzi spać o po wieczorynce, więc nie jest źle.

Mój mężulek bardzo chciałby, aby jego oczko w głowie chodziło na piłkę nożną. Jak tylko synek się urodził on już mu szukał klubu gdzie mając 6 lat mógłby zacząć grać. Tylko nie wziął jednego pod uwagę, czy synkowi będzie się to podobało. Jak jego oczko podrosło okazało się, że ma w nosie takie zajęcia w ogóle go to nie interesuje.hi, hi,hi

Jak tylko tatuś próbuje z nim poćwiczyć aby go zaszczepić w trenowaniu to on po 15 min. stwierdza, że mu się nudzi i wraca do domu bierze kredki, papier i rysuje oraz maluje.

Tata zawiedziony, bo to fanatyk piłeczki i nie może pojąć jak to możliwe, że jego syna to nie interesuje. Chodzi i powtarza w kółko: ja w jego wieku to nie schodziłem z boiska, gdyby nie mama to zostałbym piłkarzem.

[aniamar]

Ja nawet zrezygnowałam z siłowni, którą miałam o 21:00. Tyle rzeczy jest do zrobienia, że nie mam nawet czasu o tak późnej porze dla siebie. Dobrze, że mam, chociaż czas na doprowadzenie się do jakiegoś normalnego wyglądu, aby nie straszyć ludzi po wyjściu z domu.

[aniamar]

Uciekam, bo muszę coś porobić.

Do zobaczenia.

[kawika]

Dobrze, że mam, chociaż czas na doprowadzenie się do jakiegoś normalnego wyglądu, aby nie straszyć ludzi po wyjściu z domu.

 

no ja też tak mam

[anetina]

Dobrze, że mam, chociaż czas na doprowadzenie się do jakiegoś normalnego wyglądu, aby nie straszyć ludzi po wyjściu z domu.

 

no ja też tak mam

 

 

ja też

[anetina]

 

 

To plan napięty tak samo jak mój.

Mojemu synkowi bardzo podobają się te zajęcia i nie może się ich doczekać. Przynajmniej w domu mam spokój, bo już tak nie skacze jakby miał sprężynę w d…pci. Chodzi spać o po wieczorynce, więc nie jest źle. .

 

 

a ja myslałam, ze po zajęciach też będzie mniał mniejszy motorek w pupie

niestety - jest wręcz przeciwnie

 

 

 

Mój mężulek bardzo chciałby, aby jego oczko w głowie chodziło na piłkę nożną. Jak tylko synek się urodził on już mu szukał klubu gdzie mając 6 lat mógłby zacząć grać. Tylko nie wziął jednego pod uwagę, czy synkowi będzie się to podobało. Jak jego oczko podrosło okazało się, że ma w nosie takie zajęcia w ogóle go to nie interesuje.hi, hi,hi

Jak tylko tatuś próbuje z nim poćwiczyć aby go zaszczepić w trenowaniu to on po 15 min. stwierdza, że mu się nudzi i wraca do domu bierze kredki, papier i rysuje oraz maluje.

Tata zawiedziony, bo to fanatyk piłeczki i nie może pojąć jak to możliwe, że jego syna to nie interesuje. Chodzi i powtarza w kółko: ja w jego wieku to nie schodziłem z boiska, gdyby nie mama to zostałbym piłkarzem.

 

 

dzieci są rózne

mojego ogólnie do piłki nie bardzo ciagnie

woli rower, rolki, narty

nie lubi biegania takiego samego sobie

 

ale może wciagnie i jednego i drugiego piłka - zobaczymy

 

 

ps. a mój nie przepada za rysowaniem i malowaniem

wolałby pisać cyferki i literki

[anetina]

Uciekam, bo muszę coś porobić.

Do zobaczenia.

 

 

 

do zobaczenia

daj znać, jak wrócisz

[kawika]

czzeee siostra.

 

dzisiaj piątek. nareszcie.

 

jutro jadę sprzątać

 

a w niedzielę mam zajęcia w szkole (dalej podyplomowe)

[kala67]

tez wpadłam się przywitać piątkowo

[kamlotek]

witam chodzę za kalą jak cień

A u nas jest słonecznie ,pięknie i chłodno,ale ja mam dobry humor i nawet kala z rana byłam w Grudziądzu

[anetina]

czzeee siostra.

 

dzisiaj piątek. nareszcie.

 

jutro jadę sprzątać

 

a w niedzielę mam zajęcia w szkole (dalej podyplomowe)

 

 

witam

 

widzę, że nastrój już lepszy

ja z rana miałam ....

 

ale już jest dobrze - słoneczko wychodzi

 

miłego dnia

[anetina]

tez wpadłam się przywitać piątkowo

 

 

 

 

witam

witam

witam bardzo gorąco