Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do naszego domku


Recommended Posts

ktoś się w ganianego ze mna bawi

 

był post i nie ma :(

 

ok, to pewnie ja? :wink:

 

 

 

nie wiem, ale znowu to samo się pojawiło

był post napisany - taką pocztę dostałam, a zagladam - post nie istnieje :D

 

 

dzieńdoberek :lol:

 

bry bry

 

 

i ja już jestem :)

dzień dobry :)

 

a gdzie Delfinka? Pewnie śpi po nocnym buszowaniu w necie :wink:

 

 

 

oj nie wiem, czy chłopaki jej dają :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 5,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

ktoś się w ganianego ze mna bawi

 

był post i nie ma :(

 

ok, to pewnie ja? :wink:

dzieńdoberek :lol:

 

bry bry

 

 

i ja już jestem :)

dzień dobry :)

 

a gdzie Delfinka? Pewnie śpi po nocnym buszowaniu w necie :wink:

 

Tiaaaaa , a bo to dadzą pospać?

Na składzie mam teścia to i śniadanie trzeba konkretne zrobić , kawka , gadanko. Nie , no nie myślcie , że się opitalamy . "Teść przyjechal w celach wykończeniowych i tak dłubiemy troche na dworze trochę w środku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

a gdzie Delfinka? Pewnie śpi po nocnym buszowaniu w necie :wink:

 

Tiaaaaa , a bo to dadzą pospać?

Na składzie mam teścia to i śniadanie trzeba konkretne zrobić , kawka , gadanko. Nie , no nie myślcie , że się opitalamy . "Teść przyjechal w celach wykończeniowych i tak dłubiemy troche na dworze trochę w środku.

 

 

dobry teściu

też chcę takiego :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I byle do przodu robota szła :D Muszę wieczorem komenty podczytać , bo mam zaległości od wczoraj :o :oops:

 

czytaj, czytaj. Cos ostatnio nas zaniedbujesz. :evil: :wink:

Melduje się wieczorami słuchając chrapania teścia i jedząc wiśnie z nalewki :wink: :lol:

 

 

hihihihihi

 

i jak po chrapaniu ? :D

 

wisienki nie uderzyły do główki ? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak dla poprawy humoru z samego rana :)

 

chociaż nie z samego :D :D :D

 

 

 

 

tekst jakiegoś tam pana :)

 

 

 

"Nigdy nie rozumiałem, dlaczego potrzeby seksualne mężczyzn tak

bardzo odbiegają od potrzeb seksualnych kobiet. Wszystkie te gadki o

Marsie i Wenus... Nigdy również nie rozumiałem, dlaczego tylko

mężczyźni są w stanie myśleć racjonalnie...

 

W zeszłym tygodniu poszedłem z moja żoną do łóżka. Zaczęliśmy

się pod kołdra głaskać i dotykać. Byłem już gorący jak cholera i

myślałem, że Ona również, ponieważ to, co robiliśmy miało

jednoznacznie podłoże seksualne.

 

Lecz właśnie w tym momencie rzekła do mnie:

- Posłuchaj, nie mam teraz ochoty się kochać, chce tylko, żebyś

wziął mnie w ramiona, dobrze?

 

Odpowiedziałem:

- Coooooooooo?????????

 

W odpowiedzi usłyszałem, no jak sadzicie, co? To przecież jasne:

- Ty po prostu nie zdajesz sobie sprawy z emocjonalnych potrzeb

kobiet!

 

W końcu zrezygnowałem i skapitulowałem. Nie miałem tej nocy seksu i

tak zasnąłem...

 

Następnego dnia poszedłem z żoną do Centrum Handlowego na zakupy.

Patrzyłem na Nią, gdy przymierzała 3 piękne, ale bardzo drogie

sukienki.

Ponieważ nie mogła się zdecydować, powiedziałem Jej, żeby

wzięła wszystkie trzy. Nie wierzyła własnym uszom i zmotywowane

przez moje pełne wyrozumiałości słowa, stwierdziła, że do nowych

sukienek potrzebuje przecież nowe buty, z reszta te, które na

wystawie oznaczone były cena 600 Euro.

Na to rzekłem, ze, oczywiście, ma racje.

 

Następnie przechodziliśmy obok stoiska z biżuterią. Żona podeszła

do wystawy i wróciła z diamentowa kolia.

Gdybyście mogli Ja widzieć!!! Była wniebowzięta!!!

 

Prawdopodobnie myślała, że nagle zwariowałem, ale to było Jej w

gruncie rzeczy obojętne. Sadze, ze zniszczyłem wszelkie schematy

myślenia filozoficznego, na których się do tej pory opierała, gdy po

raz kolejny powiedziałem "tak" i dodałem: "piękna kolia"...

 

Teraz była wręcz seksualnie podniecona. Ludzie!!! Jej twarz

wyrażała tyle uczuc, musielibyście to widzieć! W tym momencie

powiedziała ze swoim najpiękniejszym uśmiechem:

- Chodź, pójdziemy do kasy zapłacić.

 

Trudno mi było nie wybuchnąć śmiechem, gdy Jej odpowiedziałem:

- Nie, kochanie, nie mam teraz ochoty tego wszystkiego kupować...

 

Jej twarz zbladła jak ściana, a jeszcze bardziej, gdy dodałem:

- Mam tylko ochotce na to, żebyś mnie wzięła w ramiona.

 

Gdy z wściekłości i nienawiści już prawie pękała, wbiłem

ostatni gwóźdź˝:

-Ty po prostu nie zdajesz sobie sprawy z finansowych możliwości

mężczyzn.

 

Sadze, ze nie będę miał seksu do roku 2013..."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...