Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do naszego domku


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 5,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

niby sporo zrobione, ale tego nie widać, jak się wejdzie do domu

syf jest ogromniasty :(

syf to jeszcze długo będzie :wink:

buźka

 

eeeeee taaaam, nie długo. Ja po przeprowadzce zdębiałam jak przywieźli meble. Poszłam na góre, wykapałam dzieciarnię, poczytałam i połozyłam spac. Gdy zeszłam było całkiem, całkiem ogarniete (dobre duszki :wink: ). Przez następne kilka dni rozpakowywanie. Przez dwa tygodnie co drugi dzień odkurzanko i mycie wszystkich podłóg i jest ok.

Oczywiście poza tym, że do końca rozpakowana nie jestem. No ale nie mam gdzie- brak szaf :wink:

 

 

szczerze mówiąc - na dole nie planuję w ogóle mebli

w kuchni już wiem, co stanie chwilowo :D

w spiżarni są już półki :D, będzie tam i lodówka

w kuchni stanie kuchnia, powieszone zostaną szafki

a zamiast dolnych szafek będzie blat, bez niczego

nie mam potrzeby jednak posiadania obecnie i dolnych szafek, po co?

 

w salonie stanie jakiś wypoczynek i łąwa

potrzeba właściwie mi jakiś 2 puf, to trzeba będzie nabyć

a i tv może na czymś stanie - chociaż póki co antenty nie przewidujemy :)

 

w łazience będzie póki co szafka z umywalką z kotłowni :D

 

i tyle na dole będzie

 

a nie - w gabinecie jakiś wypoczynek wstawimy i ławę :)

 

 

 

w pokoju inwestorka jest zagospodarowana garderoba

muszę mu jeszcze jakieś półki na książki załatwić - nie wiem tylko, gdzie powiesić, bo nigdzie nie pasują :(

mały pokoik umeblowany :)

nasza chwilowa sypialnia będzie miała garderobę - półki się już robią

i łóżko :)

 

i to tyle naszego meblowania :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do jutra

ja też zaraz się będę zbierać

ja najbardziej nie mogę opanować calego tego bałaganu

wszędzie narzedzie

ehhhh

ale kto ma ogarniac narzędzia? Chyba ten co ich uzywa, no nie??? :wink:

mój mąż raczej ich nie ogarnie :(

 

:evil: :-? :evil:

 

może poproś sąsiada o pomoc. Narzędzia w końcu całkiem ciężkie są :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a nie takie ciężkie rzeczy na budowie się dźwigało :D

 

 

 

dzień doberek :)

jakie tam plany na dzisiaj :) ???

 

i mąż się na to zgadza? I Ty też ??? :o

 

Moje plany: zakończenie miesiąca w pracy, czyli ze 200 faktur :evil: do ogarnięcia a potem weekend :lol: . Dziś jeszcze sama, a jutro juz Ł. przyjeżdża wieczorkiem :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie zgadza się :D

ale cóż było zrobić :)

 

jak się chciało szybciej :)

 

nosiło się suporki, meble, drzewo :)

 

nie zauważyłaś, że kobiety są bardziej wytrzymałe?

 

wracamy codziennie koło 23 do domu

ostatnie dwa dni już koło północy

a już po 5 jestem na nogach, mąż nie ma siły się nawet ruszyć :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie zgadza się :D

ale cóż było zrobić :)

 

jak się chciało szybciej :)

 

nosiło się suporki, meble, drzewo :)

 

nie zauważyłaś, że kobiety są bardziej wytrzymałe?

 

wracamy codziennie koło 23 do domu

ostatnie dwa dni już koło północy

a już po 5 jestem na nogach, mąż nie ma siły się nawet ruszyć :D

 

a nie wiedziałaś, że z mężczyznami to jak z dziećmi?

Zrobisz za niego cos raz i drugi i masz przechlapane, bo : nie umie, nie chce mu sie, jest zmęczony :evil:

Kobiety sa bardziej wytrzymałe co nie znaczy, że mamy pracowac za facetów :evil: :evil: Czy oni rodzą za nas dzieci, karmią piersią i co miesiąc się wkurzają?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

a nie wiedziałaś, że z mężczyznami to jak z dziećmi?

Zrobisz za niego cos raz i drugi i masz przechlapane, bo : nie umie, nie chce mu sie, jest zmęczony :evil:

Kobiety sa bardziej wytrzymałe co nie znaczy, że mamy pracowac za facetów :evil: :evil: Czy oni rodzą za nas dzieci, karmią piersią i co miesiąc się wkurzają?

 

 

wiedziałam, że wiążąc się z facetem będę miała drugiego syna :D

a tak poważnie - zrobi wszystko, ale czasami ile trzeba się nagadać

naprawdę 6latek jest mądrzejszy i rozsądniejszy niż dorosły gościu :D

 

chłopcy do lat 7 dojrzewają

później już tylko rosną :D

 

pracować za niego nie pracuje, mam za wiele na głowie, by jeszcze to robić :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pracować za niego nie pracuje, mam za wiele na głowie, by jeszcze to robić :evil:

 

będe sie dziś czepiać (to pewnie brak sex-u :evil: ) ale wczesniej napisałaś, że : nosiłas suporex, drzwo, meble. Posprzatasz narzędzia. No sorry, to chyba nie Twoje obowiązki? :wink:

Trzeba zastosować kilka dobrych chwytów i facet szybko się zmieni :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hihihihi

 

ok, sprostuję

ja nosiłam 2-3 metry

on wnosił na górę :)

 

albo gdy sprzątałam - on miał swoje zajęcie, więc żeby coiagle go nie wołąć, przesuwałam sobie w jedno miejsce, on wynosił i układał tam, gdzie trzeba było

 

drzewo ukłądałyśmy z mamą :)

chłopy robiły co innego wtedy :)

 

a meble uwielbiam przestawiać :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siostra, a ty nic na budowie cięższego nie robiłaś?

 

chyba, ze chodzi o inny rodzaj ciężkości. Ciężko jest wybrac kolory na ściany, jeszcze ciężej zdecydowac sie na podłogę, na kuchnie. O tak, napracowałam sie, ze ho, ho. A mój Ł. tylko kiwał głową :-? Ja mówię: zobacz kuchnia będzie czerowna. On: ok. Ja: wiesz co, może jednak zielona? Dobrze, jest ładna :roll:

Faceci niech maluja, fuguja, nosza drzewo, ocieplają, układają płytki. A reszta może byc dla nas :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

worki fugi miałam wsadzane do auta w hurtowni :)

płytki natomiast przenosiłąm - jakoś nie widzę potrzeby, by mąż musiał ciągle schodzić z rusztowania czy lecieć z góry, by przesunąć mi płytki, bo chcę sprzątnąc, czy coś w tym stylu

wiadomo, że jak transport, to nie wnosiłam rzeczy - wtedy mąż sam wnosił, odstawiał na miejsce

 

czy to źle, ze coś robię na budowie?

moje dwie kuzynki np. nic nie robią - tylko ich mężowie

ale jakoś wątpię - ale ja jestem inny typ - dlaczego facet ma później gadać, ze to on zbudował dom

tu akurat mój mąż ma mało do się chwalenia :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siostra, a ty nic na budowie cięższego nie robiłaś?

 

chyba, ze chodzi o inny rodzaj ciężkości. Ciężko jest wybrac kolory na ściany, jeszcze ciężej zdecydowac sie na podłogę, na kuchnie. O tak, napracowałam sie, ze ho, ho. A mój Ł. tylko kiwał głową :-? Ja mówię: zobacz kuchnia będzie czerowna. On: ok. Ja: wiesz co, może jednak zielona? Dobrze, jest ładna :roll:

Faceci niech maluja, fuguja, nosza drzewo, ocieplają, układają płytki. A reszta może byc dla nas :wink:

 

 

ja wolę dźwigać niż wybierać :D

od tego zwiewam :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...