anetina 10.12.2009 13:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2009 no to jak skończą te szafy to zdjęcia proszę będa , tylko nie liczcie na super jakosc. Nie mam czasu za tą ładowarka sie rozejrzec do aparatu. Kurcze mogłam Mikołaja poprosić, albo lepiej o nowy aparat Żarty oczywiście, kasy nie ma, zeby takie prezenty dostawac teraz ś spore przeceny, więc może Mikołaj będzie wiedział, co kupić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kawika 10.12.2009 13:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2009 trzylatka bym w życiu nie pusciła . Toż moi mają prawie 3 lata. Jak względy osobiste to rozumiem. Ja o ALicję tez sie boję ale staram sie dac jej jak najwięcej możliwości do samodzielności. Do szkoły jednak teraz samej nie puszczam. Bardziej ufam jej niż kierowcom jeżdżacym pzrez drogę, która musiałaby przejsc bez sygnalizacji swietlnej. u mnie tak samo ogólnie Wiktor i tak nielubi chodzić sam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneta-we 10.12.2009 13:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2009 takie codzienne wycieczki są naprawdę uciążliwe dzieci wymodlą się za wszelkie czasy i tak naprawdę - chyba się co nieco zrażą kościołem mam nadzieję, ze ALicja się za mocno nie zrazi. Chłopaków nie ciągnęłąm na różaniec tylko mielismy spacer a Ala modliła sie za całą rodzinę. Nawet w niedzielę ich nie biorę, bo te wirusy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anetina 10.12.2009 13:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2009 jakoś bez problemu dostałam zaświadzcenie jednak u siebie, że mogę być a nie mieliście problemu z chrzczeniem dzieci? nawet nie Wiktora chrzcił ksiądz który mnie kiedyś uczył, a Sandrę trochę wysłuchałam kazania ale spoko my tak kazanie słuchaliśmy na kursach przedmałżeńskich :D hihihihihi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kawika 10.12.2009 13:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2009 aneta - to ile te twoje chłopaki mają?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anetina 10.12.2009 13:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2009 [nie nie chodzi nawet w ogóle przez tą budowę, bo nie ma kiedy koledzy z bloku chodzą już, odkąd mają nawet i 3 lata sami ja swego nie puszczę może dopiero jako 8-9 latka nie jest u nas niebezpiecznie ale względy osobiste - jesli by to tak można było napisać trzylatka bym w życiu nie pusciła . Toż moi mają prawie 3 lata. Jak względy osobiste to rozumiem. Ja o ALicję tez sie boję ale staram sie dac jej jak najwięcej możliwości do samodzielności. Do szkoły jednak teraz samej nie puszczam. Bardziej ufam jej niż kierowcom jeżdżacym pzrez drogę, która musiałaby przejsc bez sygnalizacji swietlnej. no to takie 3 latki chodziły same na plac zabaw przed blokiem a teraz ten już 8 latek prowadzi na plac swoje 2 letnie rodzeństwo bliźniaki a ja tam wolę, by inwestorek był pod opieką, niż gdyby "ojcu" zachciało się go bliżej poznać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneta-we 10.12.2009 13:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2009 aneta - to ile te twoje chłopaki mają?? za tydzień i jedne dzień skończą dokładnie 2 lata i 9 miesięcy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anetina 10.12.2009 13:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2009 przeżycie okropne, rozwaliło zupełnie naszą rodzinę Asia - to byłą taka Perełka, dobra, zyczliwa a jednoczesnie wymagała od innych tyle ile od siebie, zdolna bardzo i lubiana przez ogrom ludzi i po co tam na górze Bóg zabiera nam takie osoby ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneta-we 10.12.2009 13:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2009 no to takie 3 latki chodziły same na plac zabaw przed blokiem a teraz ten już 8 latek prowadzi na plac swoje 2 letnie rodzeństwo bliźniaki nikt nie zgłosił tego na Policję? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anetina 10.12.2009 13:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2009 takie codzienne wycieczki są naprawdę uciążliwe dzieci wymodlą się za wszelkie czasy i tak naprawdę - chyba się co nieco zrażą kościołem mam nadzieję, ze ALicja się za mocno nie zrazi. Chłopaków nie ciągnęłąm na różaniec tylko mielismy spacer a Ala modliła sie za całą rodzinę. Nawet w niedzielę ich nie biorę, bo te wirusy z tymi wirusami racja bo ludzie nie patrzą, czy kaszlą, smarkają, kichają, a i tak się pchają do kościoła Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneta-we 10.12.2009 13:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2009 przeżycie okropne, rozwaliło zupełnie naszą rodzinę Asia - to byłą taka Perełka, dobra, zyczliwa a jednoczesnie wymagała od innych tyle ile od siebie, zdolna bardzo i lubiana przez ogrom ludzi i po co tam na górze Bóg zabiera nam takie osoby ? nas zosatwia a tych najlepszych chce miec blisko siebie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anetina 10.12.2009 13:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2009 no to takie 3 latki chodziły same na plac zabaw przed blokiem a teraz ten już 8 latek prowadzi na plac swoje 2 letnie rodzeństwo bliźniaki nikt nie zgłosił tego na Policję? nie jak zwróciłam uwagę ojcu dzieci, ze mi samochód niszczy otwierając swój drzwiami, to myślałam, że męża mi zabije Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kawika 10.12.2009 13:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2009 przeżycie okropne, rozwaliło zupełnie naszą rodzinę Asia - to byłą taka Perełka, dobra, zyczliwa a jednoczesnie wymagała od innych tyle ile od siebie, zdolna bardzo i lubiana przez ogrom ludzi i po co tam na górze Bóg zabiera nam takie osoby ? nas zosatwia a tych najlepszych chce miec blisko siebie miesiąc po śmierci śniła się swojemu bratu i powiedziała mu żeby za nią nie płakać, bo ona ma tyle pracy i jest jej tak dobrze.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anetina 10.12.2009 13:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2009 i jej najbliżsi są od razu spokojniejsi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aneczkab 10.12.2009 13:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2009 no dziecko zostawił przy ochroniarzu czekając w kolejne do Mikołaja ochroniarz to nasz sąsiad w dobrej wierze, bo chciał mu coś tam kupić od Mikołaja ale kuźwa, wie, że ma totalny zakaz zostawiania dziecka bez opieki po prostu inwestorek jest zawsze z kimś, nie ma mowy, że będzie chociaż chwilę bez towarzystwa opierdziel potrafiłam dać i w przedszkolu nie raz o to zostawianie dzieci bez opieki w sali czy na korytarzu podczas dyżuru dla mnie nie istnieje coś takiego, że dziecko było z kimś, kogo zna nie ważne, ważne, że zostało samo bez opiekuna Oj chyba trochę przesadzasz. My wychowywaliśmy się przebywając cały dzień na podwórku. Wołano nas tylko na obiad i o 22 spać. A niektóre dzieciaki do domu szły jak były głodne dopiero - nikt ich na obiad nie wołał. I jesteśmy zaradni, potrafimy sobie poradzić z większością sytuacji Przerażają mnie niektóre dzieciaki (po 13-15 lat ) które zostawione same potrafią stać i kompletnie nie wiedzą co ze sobą zrobić. Ja rozumiem jakby zostawił go przy jakiejś wystawie w centrum handlowym, poszedł do domu i sobie w drodze o nim przypomniał ale to lekka przesada by robić awanturę że zostawił z osobą którą zna i której ufa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anetina 10.12.2009 13:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2009 Oj chyba trochę przesadzasz. My wychowywaliśmy się przebywając cały dzień na podwórku. Wołano nas tylko na obiad i o 22 spać. A niektóre dzieciaki do domu szły jak były głodne dopiero - nikt ich na obiad nie wołał. I jesteśmy zaradni, potrafimy sobie poradzić z większością sytuacji Przerażają mnie niektóre dzieciaki (po 13-15 lat ) które zostawione same potrafią stać i kompletnie nie wiedzą co ze sobą zrobić. Ja rozumiem jakby zostawił go przy jakiejś wystawie w centrum handlowym, poszedł do domu i sobie w drodze o nim przypomniał ale to lekka przesada by robić awanturę że zostawił z osobą którą zna i której ufa. ale ja nie miałam "anioła" ciągle obserwującego i poza tym były inne czasy - prawda? a zostawił dziecko ledwio 20-stolatkowi, któremu akurat nie ma co ufać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anetina 10.12.2009 13:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2009 Aneczka, to jeszcze trochę i rozwiązanie? wiesz, czy będzie synuś czy córcia? bo nie pamietam , czy już pisałaś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anetina 10.12.2009 13:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2009 a prezenty już pokupowałyście ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kawika 10.12.2009 13:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2009 a prezenty już pokupowałyście ? dla Wiktora tylko mam dla mamy - mam pomysł dla Sandry - nie mam dla E. - nie mam bbbububuubububububububuuuuuuuuu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kawika 10.12.2009 14:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2009 lece do domku papappapa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.