Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do naszego domku


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 5,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Anetko o co chodzi? :o :o :o

powiało grozą

proszę o wyjaśnienia

NIE ZGADZAM SIE NA ŻADEN KONIEC!!!!!!!

 

 

 

 

????????????????????????????????????????????????????????????????????

 

 

skrótem była wielka kłótnia

zakończyło się tak, że mieszkamy osobno :D

 

wiedziałam, że świąt nie cierpię, ale już od początku widać było, że coś wisi w powietrzu

 

ja jestem obojętna

mąż się może w końcu zacznie starać

ja jestem po prostu wykończona

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anetko o co chodzi? :o :o :o

powiało grozą

proszę o wyjaśnienia

NIE ZGADZAM SIE NA ŻADEN KONIEC!!!!!!!

 

 

 

 

????????????????????????????????????????????????????????????????????

 

 

skrótem była wielka kłótnia

zakończyło się tak, że mieszkamy osobno :D

 

wiedziałam, że świąt nie cierpię, ale już od początku widać było, że coś wisi w powietrzu

 

ja jestem obojętna

mąż się może w końcu zacznie starać

ja jestem po prostu wykończona

 

osobno z mężem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

rada dla wszystkich młodych ludzi - budowac się samemu bez pomocy kogokolwiek, nie brać nic od rodziców, mieszkac samemu

 

ja budowałam z rodzicami, dostałam od nich trochę kasy, mieszkają (na raziwe) z nami - i to największy błąd mojego życia

 

 

 

z tym się zgadzam

ale niestety - wiem, jak na przykład u mnie - gdybyśmy z pomocą moich rodziców nie budowali, za chiny ludowe nic byśmy nie zrobili

wysiedlibyśmy kasowo już na SSZ

nawet wykończeniówki byśmy nie ruszyli

 

więc naprawdę mamy być za co wdzieczni

a tym bardziej, że mąż tu jest sam

jego wszyscy zostawili, od czasu do czasu się odezwą, coś tam mu wyślą

i co? później za to ma być ciągle wdzieczny?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

masz dużo racji w tm co piszesz- sami to sami, nikt Ci na ręce nie patrzy, ale wiesz człowiek chwyta się wszystkiego w dązeniu do spełnienia marzeń, nam niestety a może stety nie ma kto pomóc finansowo, ale wiem jak to jest-mojej kuzynce cały czas pomagaja finansowe rodzice i teściowie i do końca życia musi być im wdzięczna, ja bym tak chyba nie chciał, chociaz nie obraziłabym się gdyby ktoś zechział dorzucić się do mojej budowy :wink:

 

 

widzisz, też częściowo nie masz racji

to wszystko zależy od ludzi - np. moi rodzice nie chcą żadnej wdzięczności, chcą tylko poszanowania tego, że pomagają

a nie że jeszcze ktoś ich za to - niesłucznie - opitala

 

wiem np., że jak odpukać rodzice moi będą potrzebowali pomocy, my jako ich dzieci pomożemy, jako dzieci jako ludzie

ale na przykład odnośnie teściów - ja tak naprawdę nie mam żadnego obowiązku

i tak naprawdę mój mąż też nie ma takiego obowiązku - został wysłany bez niczego, nic nie dostał, a ma im spłacać jakiś dług wdzięczności?

jestem wredną synową, ale może czas mi pokaże inaczej - ale ja nie czuję się w obowiązku, tak samo zresztą jak i mój dom - pomagać innym niż moja rodzina - bo dzięki nim mamy to, co mamy

dzieki tamtym nic nie mamy, a jedynie same nerwy i stres (no są też wyjątki :) ) dlatego nie chcę mieć żadnych zobowiązań

najchętniej poprosiłabym o rachunek wszystkiego tego, co dostaliśmy od nich, by ich spłącić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale na przykład odnośnie teściów - ja tak naprawdę nie mam żadnego obowiązku

i tak naprawdę mój mąż też nie ma takiego obowiązku - został wysłany bez niczego, nic nie dostał, a ma im spłacać jakiś dług wdzięczności?

(...)

najchętniej poprosiłabym o rachunek wszystkiego tego, co dostaliśmy od nich, by ich spłącić

 

anetina, to dostaliście czy nie , bo juz sie pogubiłam :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale na przykład odnośnie teściów - ja tak naprawdę nie mam żadnego obowiązku

i tak naprawdę mój mąż też nie ma takiego obowiązku - został wysłany bez niczego, nic nie dostał, a ma im spłacać jakiś dług wdzięczności?

(...)

najchętniej poprosiłabym o rachunek wszystkiego tego, co dostaliśmy od nich, by ich spłącić

 

anetina, to dostaliście czy nie , bo juz sie pogubiłam :-?

 

 

wychodząc z domu nic nie dostał

będąc już razem, co nieco mu/nam wysyłali

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie , no wiem , że w życiu są zakręty . Emocje opadną , sytuacja może jakoś się wyjaśni . Dziennik mozesz sobie zamknąć , możesz niei budować , ale co my winne i chcesz nas zosytawic???????????????????????

Odpocznij od nas i wracaj choć by na kawę .

 

 

przyszłam więc z ...

 

 

http://www.digitalphoto.pl/foto_galeria/1619_2005-0181.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

anetina ,kawika co Wy mówicie :roll: :cry: czasami tak bywa,że świat się wywraca do góry nogami,ale kiedy bieguny wrócą na swoje miejsce,to wszelki ład powraca. Nie straszcie nas tutaj :-? Głowa do góry,wybudowałyście dom ,to chyba nic Was nie złamie. Po burzy zawsze przychodzi słońce :p

 

masz rację

nic mnie nie złamie

a wrecz przeciwnie - dostałam większych skrzydeł :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cześć :)

 

 

szalę przebiło jedno zdanie :(

a tego nie cierpię - nikt mego dziecka nie będzie oczerniać

 

ale zmieniając temat - co tam u was słychać?

powiecie chociaż w skrócie?

nie jestem w stanie nadgonić dzienników i komentarzy

 

ale ... spróbuję :D

 

:o :o :o

 

tez nei wiem o co dokładnie chodzi. Ale masz rację. Za dzieci mogłabym pozabijac :evil: :evil: :evil:

U mnie w końcu tez poszło tylko o dobro dziecka :(

 

 

 

dziecko nie jest niczemu winne

a tym bardziej temu, by je nazywać - tu napiszę lekko - bękartem

więc ... olewam wszystkich tamtych :D

nawet nie warto się denerwować, bo nie ma na kogo, to po prostu dno :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale zmieniając temat - co tam u was słychać?

powiecie chociaż w skrócie?

u mnie Ala chora ale przeżyje :wink:

Szykujemy się do Sylwestra w domu. Wczoraj Ł. przywiózł do kompletu drugą kanapę. Musze albo je porządnie wyprac albo jakies pokrowce kupić :roll:

Może dziś wrócę do dziennika i napisze jak to było z budowaniem/wykańczaniem. :D

 

 

dla Ali życzymy dużo zdrówka

my się do Sylwka nie szykujemy :D

nie wiem, czy mąż pamięta

ja będę tu, on tam

może dziecko gdzieś wyslę :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...