aneta-we 28.01.2010 11:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 dodałam ciut zdjęć w dzienniku juz leeeeeceeee i od razu stronkę strzelam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Karollinka 28.01.2010 11:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 wczoraj też próbował ale ... skońćzyło się tak wielką awanturą z głupiego później powodu Anetinka to dziś ty go zaskocz kolacją, nie ma sensu kłócić się o głupoty. Ja też taka jestem że jak jakiś drobiazg mnie wkurzy to potrafię zrobić awanturę na szczęście mój mąż jest opanowany i zawsze łagodzi sytuacje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kawika 28.01.2010 11:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 anetko prosze jak u ciebie superowo już jest i kibelek i pralka a ta szfa w wiatrołapie bajka, boska jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneta-we 28.01.2010 11:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 No dobra, to kiedy sie wprowadzacie? Kąpać sie można, ciepło jest chyba to moze... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Karollinka 28.01.2010 11:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 i mi się szafa podobuje:)pięknie się robi u Ciebie, już tak domowo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anetina 28.01.2010 11:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 no właśnie jakoś tak nie było okazji wczoraj też próbował ale ... skońćzyło się tak wielką awanturą z głupiego później powodu nie wiem, jak mam podchodzić do tego człowieka na palcach po cichu a potem hhuuuuuuuuuu i wielkim worem zrozumienia kolacja jak przypuszczam nie tylko bo się czerwienisz tylko kolacja trochę tańca rozmowy nic więcej no bo brak prysznica no i wymówka - moja niedyspozycja nie tak, żeby w ten sposób uciekam, ale on musi poczekać zasłużyć a że się zmieni na dzień, na dwa, to mało Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneta-we 28.01.2010 11:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 i mi się szafa podobuje:) pięknie się robi u Ciebie, już tak domowo szafa, schody, płyki. Duuużo rzeczy mi się podoba. Nie wspominając o karniszach. Kiedy u mnie będą? Masz juz tak domowo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anetina 28.01.2010 11:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 anetina coraz piękniej u Ciebie,a ta szafa mnie powaliła,duża i pojemna się wydaje. nie można narzekać jest ona na jakieś 2,4 długa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneta-we 28.01.2010 11:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 i mi się szafa podobuje:) pięknie się robi u Ciebie, już tak domowo szafa, schody, płyki. Duuużo rzeczy mi się podoba. Nie wspominając o karniszach. Kiedy u mnie będą? Masz juz tak domowo własnie się dojrzałam Czyli bardzo domowo jest. Nic tylko zarządzić przeprowadzkę. Co jeszcze zostało do zrobienia? Bo chyba dawno nie pisałaś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anetina 28.01.2010 11:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 dodałam ciut zdjęć w dzienniku juz leeeeeceeee i od razu stronkę strzelam gratki wielkie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anetina 28.01.2010 11:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 wczoraj też próbował ale ... skońćzyło się tak wielką awanturą z głupiego później powodu Anetinka to dziś ty go zaskocz kolacją, nie ma sensu kłócić się o głupoty. Ja też taka jestem że jak jakiś drobiazg mnie wkurzy to potrafię zrobić awanturę na szczęście mój mąż jest opanowany i zawsze łagodzi sytuacje. mój mąż kiedyś był opanowany o głupotę rozchodzi się, a on pieni się, jakby to szło o całe życie kolację dostanie wtedy, gdy zasłuzy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anetina 28.01.2010 11:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 anetko prosze jak u ciebie superowo już jest i kibelek i pralka a ta szfa w wiatrołapie bajka, boska jest jest już prawie wszystko prawie mieszkać można ale odbiór zrobimy dopiero na wiosnę więc oficjalnie mieszkamy dopiero może na wielkanoc? później? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anetina 28.01.2010 11:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 No dobra, to kiedy sie wprowadzacie? Kąpać sie można, ciepło jest chyba to moze... no własnie cały czas nie ma prysznica podłączonego normalnie jak spotkam hydraulika, to go ... pomolestuję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Karollinka 28.01.2010 11:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 a że się zmieni na dzień, na dwa, to mało ja też kiedyś walczyłam żeby zmienić 1 cechę w moim mężu, oj złościło mnie to bardzo, dopóki nie zaczął wyjeżdzać za granicę. 3 lata tam pracował, widywaliśmy się rzadko, ciężko to znosiłam, prosiłam żeby wrócił, teraz dobrą ma pracę tutaj, a ja nigdy nie zgodzę się na ponowny wyjazd i już wole się pokłócić, ponarzekać ale żeby był tu na miejscu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anetina 28.01.2010 11:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 i mi się szafa podobuje:) pięknie się robi u Ciebie, już tak domowo nawet ciapetki dostałam od mamy takie na drutach od razu robię polerkę podłóg na zdjęciach to jest inaczej inaczej jest wchodząc do domu ale nie powiem, domowo się już robi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anetina 28.01.2010 11:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 i mi się szafa podobuje:) pięknie się robi u Ciebie, już tak domowo szafa, schody, płyki. Duuużo rzeczy mi się podoba. Nie wspominając o karniszach. Kiedy u mnie będą? Masz juz tak domowo karnisze - przebłysk, no bo jednak ja nie lubię, gdy jestem widoczna z zewnatrz a ja tego kogoś nie widzę ale żabek nie mam, muszę sobie kupić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anetina 28.01.2010 11:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 i mi się szafa podobuje:) pięknie się robi u Ciebie, już tak domowo szafa, schody, płyki. Duuużo rzeczy mi się podoba. Nie wspominając o karniszach. Kiedy u mnie będą? Masz juz tak domowo własnie się dojrzałam Czyli bardzo domowo jest. Nic tylko zarządzić przeprowadzkę. Co jeszcze zostało do zrobienia? Bo chyba dawno nie pisałaś. aż muszę zorientować się i anwet napiszę w dzienniku żeby nie było, że wszystko zrobione Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneta-we 28.01.2010 11:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 a że się zmieni na dzień, na dwa, to mało ja też kiedyś walczyłam żeby zmienić 1 cechę w moim mężu, oj złościło mnie to bardzo, dopóki nie zaczął wyjeżdzać za granicę. 3 lata tam pracował, widywaliśmy się rzadko, ciężko to znosiłam, prosiłam żeby wrócił, teraz dobrą ma pracę tutaj, a ja nigdy nie zgodzę się na ponowny wyjazd i już wole się pokłócić, ponarzekać ale żeby był tu na miejscu. 3 lata Ale chyba przyjeżdżał, co? Mojego nie ma 3 m-ce a ja momentami mam dość Chociaz nie powiem, jak wraca na niedzielę, to każda rzucona przez niego rzecz byle gdzie strasznie mnie wkurza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Karollinka 28.01.2010 11:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 przyjezdzał ale rzadko, ja miałam na głowie małe dzieco, 2 kierunki studiów i mimo że rodzice pomagali to nie było to.Czułam że się oddalamy od siebie, męczyłam się strasznie, teraz niech bałagani, wkurza ale żeby był. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneta-we 28.01.2010 11:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 przyjezdzał ale rzadko, ja miałam na głowie małe dzieco, 2 kierunki studiów i mimo że rodzice pomagali to nie było to. Czułam że się oddalamy od siebie, męczyłam się strasznie, teraz niech bałagani, wkurza ale żeby był. małe dziecko? To wyjachał jak Kinga była malusia? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.