anetina 06.05.2010 06:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2010 mówi się, żeby chcociaz raz było, a póxniej rzeczywiście można wysterylizować Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/104141-komentarze-do-naszego-domku/page/266/#findComment-4096169 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneta-we 06.05.2010 06:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2010 mówi się, żeby chcociaz raz było, a póxniej rzeczywiście można wysterylizować mówi się, ale nie znaczy, ze to dobrze i ze tak powinno być Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/104141-komentarze-do-naszego-domku/page/266/#findComment-4096170 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anetina 06.05.2010 06:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2010 ja sie. nie znammoja sunia nigdy nie miała małych Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/104141-komentarze-do-naszego-domku/page/266/#findComment-4096173 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anetina 06.05.2010 06:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2010 a ogólnie jak tam? jak po komunii? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/104141-komentarze-do-naszego-domku/page/266/#findComment-4096178 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
delfina7 06.05.2010 06:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2010 Ooooooo , jest:DDDDDDDDDhttp://x.garnek.pl/ga3773/1b1bffa24da4a0a4334899a3/zapraszam_na_kawe_i_ciacha.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/104141-komentarze-do-naszego-domku/page/266/#findComment-4096184 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneta-we 06.05.2010 06:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2010 Mnie przekonują wiadomości ze strony: http://www.niechcianeizapomniane.org/index.php?id=12 CZY WARTO WYSTERYLIZOWAĆ MOJĄ SUCZKĘ/KOTKĘ? TAK jeśli zależy Ci na jej życiu i zdrowiu: - zabieg sterylizacji zapobiega w 100% zachorowaniu na poważną (często śmiertelną) chorobę ropomacicza - zabieg sterylizacji zapobiega w 100% zachorowaniu na raka jajników i macicy - zabieg sterylizacji znacząco zmniejsza ryzyko zachorowania na raka sutka (częstą i bardzo poważną chorobę, powodującą przerzuty na inne organy i śmierć zwierzęcia) Sterylizacja suki /kotki przed jej pierwszą cieczką/rują zmniejsza ryzyko wystąpienia nowotworu sutka 200 razy w porównaniu do niesterylizowanych samic. Sterylizacja wykonana pomiędzy pierwszą a drugą cieczką/rują zmniejsza to ryzyko 13 razy - zabieg sterylizacji zapobiega w 97 % ciąży urojonej - usuniecie macicy likwiduje szanse wystąpienia także mięsaka Sticker'a, torbieli jajników, skrętu macicy i wypadnięcia pochwy. - istnieje również kilka innych chorób związanych z hormonami płciowymi, którym zapobiega kastracja/sterylizacja (np. alergie skórne, łysienie hormonalne). - udowodniono że wysterylizowane zwierzęta żyją dłużej (nawet o 2 lata!) i w lepszym zdrowiu TAK ze względu na komfort życia suczki/kotki oraz jej właścicieli: - wielu właścicieli uważa, że są w stanie upilnować swoją suczkę/kotkę. Niestety ogromna większość szczeniąt/kociąt rodzi się w wyniku "wpadki". Aby odchować maluchy trzeba bardzo wiele czasu, pracy i pieniędzy a tego zazwyczaj nam brakuje. - po sterylizacji kotki nie mają rujki (koniec z miauczeniem przez całe noce i schadzek wszystkich kocurów z okolicy) a suczki cieczki (brak plam na podłodze, posłaniu czy naszej pościeli oraz nieustannego uważania na sunię na spacerach) - zwierzęta nie cierpią z niemożności posiadania i wychowywania potomstwa, natomiast niewykastrowane zwierzęta cierpią odczuwając popęd płciowy, którego nie mogą zaspokoić. TAK jeśli nie chcesz by psy i koty nadal umierały na ulicach i w schroniskach Nawet jeśli odchowasz szczenięta/kocięta po swojej kochanej suni bądź kotce, będziesz je pielęgnował i przychylisz im nieba by były zdrowe, kochane i zadbane, to w końcu wydasz je obcym ludziom i słuch o nich zaginie. Nigdy nie będziesz miał/a pewności czy nie zostaną porzucone, nie będą się błąkać, nie trafią do schroniska. A co z ich potomstwem? Ile z nich zginie? Ile urodzi/spłodzi kolejne niechciane maleństwa? Jeśli w tej loterii będą miały szczęście i trafią do naprawdę wspaniałych ludzi, to zajmą miejsce innych potrzebujących zwierząt, które bez domu zginą... W wielu cywilizowanych krajach zabieg sterylizacji czy kastracji jest powszechnie wykonywany, co w zasadzie rozwiązało problem bezdomności wśród zwierząt domowych. Kastracja i sterylizacja to JEDYNY sposób, by ograniczyć zbyt dużą populację psów i kotów. MITY I STEREOTYPY - to nieprawda, że każda suczka/kotka musi przynajmniej raz w życiu mieć młode dla zdrowia. Nie ma bowiem różnic w kondycji psychicznej i fizycznej między samicami, które rodziły, a tymi, które nie rodziły. Rozmnażanie suki/kotki niczego pozytywnego dla niej nie przyniesie. Warto wiedzieć, że poród, mimo że jest aktem fizjologicznym, może być przyczyną niebezpiecznych chorób, np. zatrzymania łożyska, infekcji, tężyczki. - to nieprawda że zwierzę po sterylizacji tyje. Jego waga zależy od diety i możliwości ruchu jaką zapewni mu jego właściciel - sterylizacja jest niezgodna z naturą – owszem, jednakże od kiedy człowiek zaczął ingerować w życie zwierząt niewiele z nich żyje w zgodzie z naturą. Kontrolujemy zdrowie naszych pupili poprzez szczepienia, podawanie preparatów witaminowych, leków, zabiegi operacyjne i kosmetyczne mające na celu ratować ich życie bądź poprawiać jego komfort. Kontrolujemy kiedy i czym są karmione. Tłumimy ich popędy i wynikające z nich zachowania jako niewygodne, niezrozumiałe, szkodliwe dla nas. Jeśli przyjmiemy, że naturalnie żyjące zwierzęta to zwierzęta dzikie, mieszkające na łonie natury, polujące na swoje pożywienie, ginące od ran odniesionych w walce lub podczas polowania, cierpiące na typowe dla zwierząt choroby, na które nikt nie podaje im leków, cierpiące głód, chłód i niewygodę, umierające podczas porodu - okaże się, że nasi domowi pupile nie żyją już w zgodzie z naturą a to od nas zależy jak najlepszy komfort ich życia, do którego z wcześniej wskazanych powodów przyczyni się kastracja. - to nieprawda że zwierzęta po sterylizacji stają się bardziej ociężałe, nie są zainteresowane zabawą i spacerami. A CO Z ZASTRZYKAMI HORMONALNYMI/TABLETKAMI? Są skuteczną metodą zapobiegania ciąży natomiast mają wiele wad. Mogą one powodować miejscowe stany zapalne, a nawet schorzenia skórne. Konsekwencją długotrwałego stosowania środków hormonalnych zapobiegających ciąży może być ropomacicze i rak sutków (choroby często powodujące śmierć!) dlatego NIE SĄ WSKAZANE do stosowania przez całe życie zwierzęcia. Zastrzyki hormonalne/tabletki są o wiele większą ingerencją w żywy organizm niż prosty zabieg chirurgiczny! A JEŚLI BĘDĘ CHCIAŁ/A MIEĆ MALUSZKI PO MOJEJ KOCHANEJ SUNI/KOTCE? Czy warto ryzykować zdrowie i życie suczki/kotki tylko dla naszej chęci posiadania maluszków? Czy warto ryzykować, że zostaną w przyszłości porzucone, poniewierane? I w końcu czy warto powoływać na świat kolejne psy/koty kiedy tysiące z nich przebywa na ulicach i w schroniskach? Zanim dopuścisz swoją suczkę/kotkę, odwiedź schronisko dla bezdomnych zwierząt i popatrz w oczy setkom niechcianych, bezdomnych czworonogów, które żyją i umierają na betonie, w ciasnych boksach, za kratami, pozbawione kontaktu z człowiekiem, które od lat nie widziały trawy ani słońca, które z tęsknoty i stresu przestają jeść i zaczynają się same okaleczać. To nieodpowiedzialność ludzi, którzy nie potrafią kontrolować rozmnażania swoich zwierząt spowodowała narodziny milionów stworzeń, którym społeczeństwo nie jest w stanie zapewnić domów – czy świadomie zatem chcesz powołać na świat kolejne psy które trafią do takich schronisk? My chcemy wysterylizować przed pierwsza cieczką choć tu tez zdania są podzielone. Ale nie będziemy w stanie upilnować psa. Byłyby to trudne dni dla nas, dla Pumy i dla psów sąsiadów Wszystkim chcę oszczędzić "atrakcji" Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/104141-komentarze-do-naszego-domku/page/266/#findComment-4096185 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneta-we 06.05.2010 06:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2010 a ogólnie jak tam? jak po komunii? dzięki, po Komunii w porządku. Wszyscy zadowoleni W dzienniku jest kilka fotek z wielkiego dnia Teraz biały tydzień. Szkoda, ze taki zimny. Brrr... A co u Ciebie? Jak domek, jak junior, jak Twoje sprawy? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/104141-komentarze-do-naszego-domku/page/266/#findComment-4096188 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anetina 06.05.2010 06:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2010 już otworzyłam wasze dzienniki zaraz przejrzę i chociaż zostawię jakiś ślad po sobie a u mnie - jak to u mnie mogłoby być lepiej ale ... da sie jeszcze żyć Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/104141-komentarze-do-naszego-domku/page/266/#findComment-4096194 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneta-we 06.05.2010 07:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2010 już otworzyłam wasze dzienniki zaraz przejrzę i chociaż zostawię jakiś ślad po sobie a u mnie - jak to u mnie mogłoby być lepiej ale ... da sie jeszcze żyć nareszcie powiało odrobinka optymizmu Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/104141-komentarze-do-naszego-domku/page/266/#findComment-4096202 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
delfina7 06.05.2010 07:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2010 Da się żyć , dobre:DDDDDDDDdd Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/104141-komentarze-do-naszego-domku/page/266/#findComment-4096210 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anetina 06.05.2010 07:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2010 bo sie da ale poznałam kogoś, kto mógłby mi zaimponować i chyba muszę na siebie uważać Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/104141-komentarze-do-naszego-domku/page/266/#findComment-4096227 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneta-we 06.05.2010 07:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2010 bo sie da ale poznałam kogoś, kto mógłby mi zaimponować i chyba muszę na siebie uważać może niech ten ktos na siebie uważa A moze potrzeba ci własnie takiej odskoczni Nie , żebym namawiała Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/104141-komentarze-do-naszego-domku/page/266/#findComment-4096240 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anetina 06.05.2010 07:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2010 hihihihi namawiać nie trzeba idę na wesele na weekendzie może z małżem wziąśc go? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/104141-komentarze-do-naszego-domku/page/266/#findComment-4096263 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
delfina7 06.05.2010 07:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2010 Ło ja cie , czekam na pikanrtne szczegóły:DDDDDDDDddddd Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/104141-komentarze-do-naszego-domku/page/266/#findComment-4096273 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneta-we 06.05.2010 07:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2010 hihihihi namawiać nie trzeba idę na wesele na weekendzie może z małżem wziąśc go? to zalezy... Może lepiej kogo innego a on niech zazdrosci Żartuję, pewnie, ze wziąć. Ale flirtowac z innymi Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/104141-komentarze-do-naszego-domku/page/266/#findComment-4096282 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneta-we 06.05.2010 07:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2010 Własnei była u mnie kierowniczka. Nie ma jej do środy i pokazywała mi jakie raporty do centrali wysyłac za nią. Bedzie spokój przez kilka dni. Chociaz tak naprawde szefowa mamy ok. A dziś mam cholernie dużo pracy. Jak nic ze dwie ryzy papieru znów pójda. JAk już będe drukować fakturki to poklikam z Wami a na razie musze raporciki swoje porobic Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/104141-komentarze-do-naszego-domku/page/266/#findComment-4096285 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anetina 06.05.2010 07:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2010 a ja tak zaglądam wasze dzienniki otworzy6łam, ale jeszcze nie zajrzałam Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/104141-komentarze-do-naszego-domku/page/266/#findComment-4096297 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kawika 06.05.2010 08:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2010 kurde ale dyskusja mnie ominęła Anetina - kto Ci imponuje co??? przystojny chociaz?? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/104141-komentarze-do-naszego-domku/page/266/#findComment-4096419 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anetina 06.05.2010 09:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2010 nointeligentnyw moim typie k... to jest najgorszeja sobie nie ufamgość zajęty ale zaimponował mi porządnie Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/104141-komentarze-do-naszego-domku/page/266/#findComment-4096483 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kawika 06.05.2010 09:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2010 a jak zajęty ......to już nie w moim typie ja czasem się nad sobą zastanawiam co by było gdyby?? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/104141-komentarze-do-naszego-domku/page/266/#findComment-4096538 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.