Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do naszego domku


Recommended Posts

a zostało coś do porannej kawusi ???

 

 

a pomocników masz słodziutkich

aż chciałoby się ich schrupać :)

 

fajnie tak mieć bliźniaki ?

 

zostało, zostało. Wczoraj było gorące i tylko mały kawałeczek studziłam maluchom za oknem :wink:

Mieć bliźniaki? Cóż, to jak z lotem w kosmos- nie dla każdego :lol:

Fajnie jest, fajnie. Mam pomoc w domku więc nie ma tragedi. Czasami jak z każdym rodzeństwem: zęby odbite na policzku albo podrapane buzie. Za to jak sie przytulaja albo rozmawiaja ze sobą przed snem to serducho rośnie. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 5,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Dzięki dziewczyny- siostrzyczki za te pyszności. ja wróciłam z dzieciarnia ze spaceru i z nowego domu :wink: i lece robic ciasto z bananów- własnie zerkałam na forum, żeby spisac przepis.

 

 

a jakie to ciasto ?

może zdradzisz przepis ?

 

jasne, że zdradzę.

Trafiłam na przepis na forum:

http://forum.muratordom.pl/post3531685.htm?highlight=bananami#3531685

 

Trochę modyfikuję, żeby moi Panowie mogli jeść. Nie daję orzechów i wrzucam bezmleczną margaryne. Ciasto wychodzi takie mocno wilgotne. Ja nie przepadam za takim ale piekę bo moje dzieci zwykłych pyszności nie mogą a to im smakuje.

I najważniejsze: ciasto jest baaaardzo łatwe i szybciutko się robi :)

 

 

dzięki

na pewno zrobię :)

 

 

 

a chłopcy sa na jakiejś diecie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a zostało coś do porannej kawusi ???

 

 

a pomocników masz słodziutkich

aż chciałoby się ich schrupać :)

 

fajnie tak mieć bliźniaki ?

 

zostało, zostało. Wczoraj było gorące i tylko mały kawałeczek studziłam maluchom za oknem :wink:

Mieć bliźniaki? Cóż, to jak z lotem w kosmos- nie dla każdego :lol:

Fajnie jest, fajnie. Mam pomoc w domku więc nie ma tragedi. Czasami jak z każdym rodzeństwem: zęby odbite na policzku albo podrapane buzie. Za to jak sie przytulaja albo rozmawiaja ze sobą przed snem to serducho rośnie. :)

 

 

oj tak, serducho rośnie

w niedzielę inwestorek siostrze do snu bajkę opowiadał

opowiadał godzinę, w końcu musiałam zainterweniować i uśpić, bo by chyba tak do rana gadali, a inwestorek rano musiał do przedszkola jechać

 

ale wczoraj już nie dałam się ubłagać do bajek opowiadanych przez niego

uspione grzecznie, wtulone w siebie usnęły już o 19 :)

 

 

fajnie miec taką gromadkę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki

na pewno zrobię :)

 

a chłopcy sa na jakiejś diecie?

 

tak, na bezmlecznej, antyalergicznej.

Krzysztof to jeszcze nie tak źle. Ma tylko (?) nietolerancję więc troche próbuje a Bartosz nie je:

mleka i przetworów+ rzeczy gdzie sa dodatki białek mleka krowiego

cytrusów

orzechów

miodu

selera

truskawek, poziomek i innych drobnopestkowych

wołowiny i cieleciny oczywiście tez nie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to nieciekawie masz z dietami

musisz chyba co nieco wymyslać, przemieniać?

 

 

to jakieś rodzinne alergie?

wiesz, to co najgorsze to po tatusiu :wink:

Wymyślać troszkę trezba, inaczej trochę wygląda nasza kuchnia. Często chleb pieczemy w domu, zeby był "bezpieczny".

Szukam tez dla dzieciaczków dobrych słodkości bo nie moga cukierków, mlecznej czekolady, lodów. Długo ich ulubionym "deserkiem" były suszone śliwki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to nieciekawie masz z dietami

musisz chyba co nieco wymyslać, przemieniać?

 

 

to jakieś rodzinne alergie?

wiesz, to co najgorsze to po tatusiu :wink:

Wymyślać troszkę trezba, inaczej trochę wygląda nasza kuchnia. Często chleb pieczemy w domu, zeby był "bezpieczny".

Szukam tez dla dzieciaczków dobrych słodkości bo nie moga cukierków, mlecznej czekolady, lodów. Długo ich ulubionym "deserkiem" były suszone śliwki.

 

 

no tak, najgorsze po tatusiu :D

 

no mój odpukać na nic nie uczulony, ale ja i bio też nie mieliśmy żadnych alergii

a kwestia kuchni - po prostu masz więcej na głowie do myślenia, pilnowania

 

a chłopców nie ciągnie do słodkiego?

 

 

co prawda patrze na swojego i dla niego słodycze w ogóle mogą nie istnieć

ale za to matka wcina je :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może coś przeżywa?

a może gardło go chce łapać?

 

 

zdrówka dużo życze już na zapas

 

już nie wiem co nie w iem czy nie od żołądka. Zobaczymy jak dzisiaj

 

a może to ucho a nie głowa ? Albo zatoki?

 

no właśnie mam nadzieję że nie zatoki, bo wtedy to masakra z nim jest. (jest zatokowcem)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może coś przeżywa?

a może gardło go chce łapać?

 

 

zdrówka dużo życze już na zapas

 

już nie wiem co nie w iem czy nie od żołądka. Zobaczymy jak dzisiaj

 

a może to ucho a nie głowa ? Albo zatoki?

 

no właśnie mam nadzieję że nie zatoki, bo wtedy to masakra z nim jest. (jest zatokowcem)

 

 

tak często go łapią zatoki ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może coś przeżywa?

a może gardło go chce łapać?

 

 

zdrówka dużo życze już na zapas

 

już nie wiem co nie w iem czy nie od żołądka. Zobaczymy jak dzisiaj

 

 

 

główka by bolała od żołądka ?

 

nie znam się, ale i tak duzo zdrówka życzę :)

 

tak bywa od żołądka może boleć głowa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...