Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Moi bezpośredni sąsiedzi montują w budowanych właśnie domach drugi spust kanalizacyjny na tzw. "szarą wodę". Czyli wodę pochodzącą z umywalek, wanny/brodzika i zlewozmywaka spuszczają do specjalnie do tego celu zbudowanego drugiego zbiornika szambowego. Oczywiście z założenia nieszczelnego, który nie będzie z zewnątrz opróżniany. "Szara woda" - po jakimś delikatnym przefiltrowaniu piaskiem i żwirkiem - idzie w grunt. Na pewno jest to duża oszczędność na wywózce szamba bo jest to przynajmiej połowa wszystkich ścieków ale czy to jest ekologiczne rozwiązanie? Czy to jest w ogóle legalne?
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/10415-quotszara-wodaquot/
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 96
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Jedynym plusem tego rozwiązania (a jet to rozwiązanie sprytne chociaż sprzeczne z prawem) jest to, że przynajmniej szambo główne będzie (mam nadzieję ) szczelne. Interweniuj w tej sprawie u sąsiadów, te mydlinki, z naczyń i kapieli dotrą i do Twojej działki.

A swoją drogą czy nie prościej i nie taniej byłoby gdyby sąsiedzi zamiast budować dwie odrębne instalacje pokusili się o przydomową oczyszczalnię?

Zasugeruj im to.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/10415-quotszara-wodaquot/#findComment-158230
Udostępnij na innych stronach

Jedynym plusem tego rozwiązania (a jet to rozwiązanie sprytne chociaż sprzeczne z prawem) jest to, że przynajmniej szambo główne będzie (mam nadzieję ) szczelne. Interweniuj w tej sprawie u sąsiadów, te mydlinki, z naczyń i kapieli dotrą i do Twojej działki.

A swoją drogą czy nie prościej i nie taniej byłoby gdyby sąsiedzi zamiast budować dwie odrębne instalacje pokusili się o przydomową oczyszczalnię?

Zasugeruj im to.

Zgadzam się z Tobą Wowka. Ja poszedłbym jeszce dalej i poprostu gdy Twoje mediacje ni dadzą efektów napisał co nie co gdzie trzeba! Należy wreszcie tępić w sposób zdecydowany łamanie prawa. Czy Ci sąsiedzi nie zdają sobie sprawy z tego że zaśmiecają środowisko w którym mieszkają. Detergenty używane do mycia garów itp to naprawdę groźna chemia wprowadzana do gleby. Po wielu latach może ona okazać się zabójcza dla Waszych przydomowoch ogródków.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/10415-quotszara-wodaquot/#findComment-158241
Udostępnij na innych stronach

Dołączę się do pytania.

Oni nam to zakomunikowali jak gdyby nigdy nic.:(

Rozumiałabym,gdyby biedni ludzie szukali oszczędności,ale w tym przypadku nie ma to miejsca.Bardzo zamożni ludzie.I te 50 zł miesięcznie ma prawdopodobnie uratować ich budżet.

 

Spotkaliśmy się jednak z opinią,że

-jest to powszechne zjawisko

-i że nie jest to jednak tak szkodliwe,bo ta filtracja jest skuteczna,a używane środki nie są tak szkodliwe

 

jak jest-poradźcie,bo nie wiemy,co o tym sądzić.Jak zareagować?

Czy samemu może tak zrobić? ;)

Czy się sprzeciwić-ale to oznacza kwasy straszne.Dziurę już wykopali,poczynili jakieś nakłady.....

 

Sprawcą zamieszania jest ich kierownik budowy,który zaleca ten pomysł nie tylko im,lecz wielu inwestorom w okolicy.

 

pozdrawiam

opal

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/10415-quotszara-wodaquot/#findComment-158250
Udostępnij na innych stronach

Opal - sytuacja jest niestety nie do pozazdroszczenia. Dobre stosunki międzysąsiedzkie są b. ważne dlatego też w swoim poscie sugerowałem ckwadratowi nie donosy do gminy ale rozmowy z sasiadami i ewentualne sugestie innych rozwiązań. Kierownik budowy od sąsiadów radzi by inni postepowali podobnie gdyż ma nadzieję na poszerzenie kręgu osób którym będzie zależało na utrzymaniu tego procederu w tajemnicy.

Oficjalna droga urzędowa to ostateczność.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/10415-quotszara-wodaquot/#findComment-158255
Udostępnij na innych stronach

Przecież te nasze oczyszczalnie to tak naprawdę małe, nieszczelne szamba, w których bakteryjki zajmują się naszym g..., a ono po częściowym rozłożeniu trafia w drenaż, gdzie inne bakteryjki robią z tym porządek do końca.

 

Ci sąsiedzi co prawda nie mają "fachowego" drenażu ale też i nie wpuszczają do tego szamba fekaliów.

 

Ot, rzecz nielegalna i "niefachowa" - nie można by tak od razu zrobić oczyszczalni? Przecież koszt drenażu jest minimalny w stosunku do zbiornika... Ale z drugiej strony, jeśli wykonać to prawidłowo, to zanieczyszczenie środowiska będzie minimalne, bo w końcu szambo zadziała jak osadnik gnilny a okoliczny piasek jak drenaż. Aby tylko nie było w pobliżu studni.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/10415-quotszara-wodaquot/#findComment-158263
Udostępnij na innych stronach

No właśnie. W mojej ocenie te przydomowe oczyszczalnie scieków to mydlenie oczu. Chyba że zastosujemy wersję ze złożem. Bardzo często przydomowa oczyszczalnia to zbiornik - osadnik i drenaż rozsączający. Owszem następuje oczyszczalnie, ale nic w przyrodzie nie ginie. Następuje obciążenie odbiornika (ziemi) ładunkiem zanieczyszczeń.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/10415-quotszara-wodaquot/#findComment-158268
Udostępnij na innych stronach

Gdyby to był rzeczywiście osobny, nieszczelny zbiornik na "szarą wodę" i wlewałyby się tam nieczystości tylko i wyłącznie z umywalki , brodzika i wanny to mógłbym to sobie wyobrazić, ale pod warunkiem, że do iuch mycia nie używano by żadnych żrących wynalazków. Niestety w tej mierze nie mogłbym zaufać żadnemu sąsiadowi, a nawet sobie i swoim najbliższym. Poza tym jak znam życie sąsiad od szarej wody obejmuje tą definicją zapewne także produkty uboczne prania, a te bywają z regóły dość uciążliwe nawet dla bakterii w domowych oczyszczalniach ścieków. Co innego oczywiscie jeśli rolę biologicznej oczyszczalni -( za to porównanie z góry proszę o wybaczenie)- pełnią bliżsi i dalsi sąsiedzi- ich organizm jest w stanie zniść dużo więcej.

Nie pozwólcie sobie pluć w kaszę, wszystkie chwyty dozswolone - nie odposzczajcie im tego.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/10415-quotszara-wodaquot/#findComment-158305
Udostępnij na innych stronach

Gdzieś kiedyś czytałam o pomyśle zbierania takiej "szarej wody" np. z wanny i używania jej do spuszczania w ubikacji. Było to parę lat temu, pomysł się chyba nie przyjął, ale może to zaproponować sąsiadom :wink: .

Myślę, że jeszcze niestety dużo czasu upłynie zanim się zmieni sposób myślenia. Jak kupowaliśmy stary dom, to właściciel się chwalił jakie fajne szambo wybudował: właściwie dziura w ziemi, taki płotek z cegieł z dziurami w odległości metra od domu i dwóch metrów od ujęcia wody. Zimą, jak ziemia zamarzła, to sączył się strumyczek do piwnicy :evil: . No ale on budował ze 40 lat temu...

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/10415-quotszara-wodaquot/#findComment-158309
Udostępnij na innych stronach

Dwa lata temu kupiłem dom w którym przez ostatnie 10 lat funkcjonowało drugie szambo na "szarą wodę". Po odkryciu tego zbiornika ukazał się odstojnik, na jeden krąg, pełen gnijącego szlamu. Widok i zapach na długo pozostaną w moich koszmarach.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/10415-quotszara-wodaquot/#findComment-158345
Udostępnij na innych stronach

Uzupełnię tylko,że ta "szara woda" ma przechodzić przez 0,5 m warstwę żwiru.I dalej do gleby.

Gdzie mogę znaleźć infomacje na temat faktycznej szkodliwości.

Generalnie jestem przeciw takim ustrojstwom, a taka oszczędność u snobów mnie żenuje,ale jeśli nie jest to bardzo szkodliwe,to nie wiem,czy jest sens rozpocząć wojnę.

Mamy problem....nie ma co...

 

opal

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/10415-quotszara-wodaquot/#findComment-158359
Udostępnij na innych stronach

Uzupełnię tylko,że ta "szara woda" ma przechodzić przez 0,5 m warstwę żwiru.I dalej do gleby.

opal

Półmetrowa warstwa żwiru z czasem się zamuli, w końcu nie będzie w żaden sposób płukana. Powstaną tam piękne warunki do beztlenowych procesów gnilnych. Za 5-6 lat poproś sąsiada o zrobienie odkrywki, jak wspominałem, niezapomniany widok.

Może jednak nie ma się czym przejmować. Na większości ogródków działkowych, w polsce, ludzie zlewają fekalia do "dziurawych" szamb a następnie na wierzchu uprawiają marchewkę. Notabene ponoć bardzo zdrowa bo bez żadnej chemii.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/10415-quotszara-wodaquot/#findComment-158366
Udostępnij na innych stronach

No właśnie. W mojej ocenie te przydomowe oczyszczalnie scieków to mydlenie oczu. Chyba że zastosujemy wersję ze złożem. Bardzo często przydomowa oczyszczalnia to zbiornik - osadnik i drenaż rozsączający. Owszem następuje oczyszczalnie, ale nic w przyrodzie nie ginie. Następuje obciążenie odbiornika (ziemi) ładunkiem zanieczyszczeń.

 

Zgadza się, dlatego posiadają na ogół odpowiednie certyfikaty i są dopuszczone do legalnego użytkowania :wink:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/10415-quotszara-wodaquot/#findComment-158379
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...