Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Potraficie dać "łapówkę"?


bobiczek

Recommended Posts

Tedii, w prywatnych firmach też biorą :D

:lol: a niby za co?

I co? przychodzi murarz i mówi: daj pani stówę ,bo inaczej wymuruję krzywo?

Jaki interes mieli by w braniu?

To prędzej dawają. Tym z budżetówki,żeby różne sprawy załatwić.

 

Pracowałem w swoim życiu w budżetówce. Jedyne co dostałem, to pochwałę od szefa i pochwałę od dyrektora oraz kwiaty, czerwone róże, od pewnej pani. Olbrzymi bukiet i to po załatwieniu bardzo trudnej sprawy. Załatwiając nie liczyłem na jakakolwiek nagrodę. Załatwiłem zgodnie z przepisami, swoim sumieniem i zdrowym rozsądkiem.

Jako pracownik prywatnej firmy byłem kuszony przez konkurencję. Pozostałem jednak lojalny wobec pracodawcy, choć oferta była kusząca. Może ja jakiś nienormalny jestem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tedii, w prywatnych firmach też biorą :D

:lol: a niby za co?

I co? przychodzi murarz i mówi: daj pani stówę ,bo inaczej wymuruję krzywo?

Jaki interes mieli by w braniu?

To prędzej dawają. Tym z budżetówki,żeby różne sprawy załatwić.

 

nie zapominaj, że np. telefony, prąd, woda, gaz to już prywatne firmy!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tedii, w prywatnych firmach też biorą :D

:lol: a niby za co?

I co? przychodzi murarz i mówi: daj pani stówę ,bo inaczej wymuruję krzywo?

Jaki interes mieli by w braniu?

To prędzej dawają. Tym z budżetówki,żeby różne sprawy załatwić.

 

Moja znajoma pracuje w supermarkecie (nie budżetówka). A ponieważ wykłada między innymi towar na półki, to oczywiście przedstawiciele (prywatnych firm) prześcigają się w podarunkach. Czasami tych darów ma tyle, że dzieli się nimi z innymi (kiedyś podzieliła się i ze mną)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tedii, w prywatnych firmach też biorą :D

:lol: a niby za co?

I co? przychodzi murarz i mówi: daj pani stówę ,bo inaczej wymuruję krzywo?

Jaki interes mieli by w braniu?

To prędzej dawają. Tym z budżetówki,żeby różne sprawy załatwić.

 

Oczywiście że biorą w prywatnych firmach!

Mój mąż pracował kilka lat w handlu i - w różnych firmach i sporo o tym opowiadał. Ostatni szef jasno dał do zrozumienia, że szukajc klientów (firma sprzedająca materiały stalowe, blachy itp) mają do dyspozycji "lewą" kasę, którą wręczają przedstawicielom handllowym, zaopatrzeniowcom - byle kupowali u nich.

Masakra normalnie :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatni szef jasno dał do zrozumienia, że szukajc klientów (firma sprzedająca materiały stalowe, blachy itp) mają do dyspozycji "lewą" kasę, którą wręczają przedstawicielom handllowym, zaopatrzeniowcom - byle kupowali u nich.

Masakra normalnie :roll:

 

kurcze, tak późno się obudzili??? :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak:

przetargi to totalny przekręt.

Przetargi organizuje tylko budżetówka (zresztą ma taki obowiązek).

Dlatego bardzo rzadko wygrywamy bo ZAWSZE dajemy rzetelną ofertę.

Jak prywatny da SWOJE pieniądze prywatnemu to ich sprawa.

Ale jak pińcia,która za nic nie odpowiada a decycuje o milionach ,bierze kasę i bierze droższy towar za MOJE pieniądze to już nie jest wesoło.

Ostatnio miałem ciekawą rozmowę z policją.

Próbowałem im uświadomić że jest grupa zarabiających i grupa wydających (tzw. budżetówka).A oni mówią: że ONI płacą tez podatki.ONI!!!

A to niby skąd mają na te podatki???

Elementarz się kłania. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam pytanie - jak w końcu dać tą łapówkę, co powiedzieć, jak zagaić i w końcu ile dać :)

Przykłądowa sytuacja bardzo zależy mi na kupnie pewnej działki (obok mojej) ale gmina nie chce się zgodzić (oficjalne stanowisko), działka niewielka ok 1000m2 w tej chwili to zarośnięte nieugóry, jak to załatwić podkreślę że naprawdę bardzo mi zależy a na tym terenie jestem w miare nowa i nie mam znajomości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam pytanie - jak w końcu dać tą łapówkę, co powiedzieć, jak zagaić i w końcu ile dać :)

Przykłądowa sytuacja bardzo zależy mi na kupnie pewnej działki (obok mojej) ale gmina nie chce się zgodzić (oficjalne stanowisko), działka niewielka ok 1000m2 w tej chwili to zarośnięte nieugóry, jak to załatwić podkreślę że naprawdę bardzo mi zależy a na tym terenie jestem w miare nowa i nie mam znajomości.

 

No to tylko przez pośrednika.

od ciebie nikt nie weźmie, a poza tym nawet nie wiesz komu dać.

po pierwsze nalezy ustalić, czy działka w ogóle może być przeznaczona do sprzedaży, bo jak nie to d...a zbita. Może ma nieuregulowany status prawny?

po drugie, dowiedz się, od kogo tak naprawdę zależy decyzja.

Jak ustalisz - spróbuj znależć się w jakiejś sytuacji blisko takiej osoby; są jakieś imprezy gminne, jakieś spotkania, zebrania, po prostu daj się poznać.

Jak to wykonasz - to ci dam następne rady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...