Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

kredyt hipoteczny


Buwina

Recommended Posts

pewnie ta dyskusja nie przekona przeciwników kredytu walutowego. Jednak ja pracuję w tej branży i dla siebie wybrałem właśnie walutowy. Dziwię się, że nikt nie zauważył ostatniej "prawdziwej" waluty.

Frank szwajcarski (CHF) to na dziś niezły pomysł (aktualna stopa 5,99 i stosunkowo niskie ryzyko kursowe).

Jeśli jest ktoś zainteresowany - szczególnie z woj. łódzkiego, to służę pomocą.

kontakt do mnie : [email protected]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 46
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Czyżby adres Cie zdradził?

Nie ma walut prawdziwych i jedynie prawdziwych.

Zarówno PLN jak i EUR, CHF, USD są wymienialne. W ich obrebie toczy sie ta dyskusja.

Chyba że mówimy o wongach ale nie przypominam sobie.

Ryzyko walutowe niech każdy ocenia sam bo potem będzie przykro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

piszę o franku bo właśnie na taką walutę zdecydowałem się po dosyć długim namyśle. A jeśli chodzi o inne waluty to zostaje jeszcze jen - tylko trudno o niego w polskich bankach.

_PIOTR myślałem, że wiesz po co jest ta stona - ludzie chcą sobie o czymś pogadać i pytają o radę, akurat pracuję w tej branży to odpowiadam, a marketing to robi się na stronach komercyjnych.Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Sam wziąłem kredyt w EUR i to po długich i żmudnych symulacjach... a krach hmm??? no cóż nikt tak na prawdę nie jest w stanie przewidzieć tego co będzie za 2-3 lata a co dopiero za 10 nie mówiąc o 20... I to dotyczy wszystkich zarówno analityków bankowych jak i szarego zjadacza chleba (no moż eni tak szarego skoro go stać na kredyt, mieszkanie...)

Najistotniejszy tak naprawdę jest moment wypłaty kredytu i kursu z tego dnia, notmiast później narażona na chwilowe wahania jest w zasadzie tylko rata więc zasadniczo 1/240 (przy 20 letnim kredycie).... Co do banków porównywałem czas jakiś... i mimo wszystko najlepiej (mimo późniejszych negocjacji w sprawie umowy) wyszedł GEBM ma nienajniższy procent np. względem PKOBP (mówię o EUR) natomiast nie pobiera prowizji za udzielenie kredytu (obecnie raczej rzadkość) zwraca opłaty za wpis do hipoteki (kilkaset złotych, ale zawsze lżej u notariusza) a poza tym liczy zarówno kwotę udzielenia kredytu jak i póżniejsze spłaty wg średniego kursu NBP (np. PKO BP wypłaca kredyt również wg średniego NBP natomiast każe sobie płacić raty wg kursu sprzedaży waluty i to wg własnych notowań). Zniwelowanie różnicy w stopie procentowej potrwa ok. 3 lat (czyli można potraktować, że opłata wstępna jest rozłożona na taki właśnie czas) chyba, że stopy spadną a to jeszcze wydłuży okres.... Jeążeli ktoś chciałby poznać dalsze niuanse związane z wzięciem kredytu w EUR w GEBM proszę na priv..

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year później...
Ciekawie patrzy się na ten wątek z perspektywy ponad roku. Z racji spowolnienia budowy (wyjazd w dłuuuugą delegację) nie musiałem wziąć jeszcze kredytu i czeka to mnie najwcześcniej na wiosnę. O ileż przyjemniej się patrzy na oprocentowanie teraz w porównaniu z poprzednim rokiem :-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...