coulignon 29.12.2008 08:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2008 A dlaczego twierdzisz że nie będzie do życia? Większość użytkowników ma ustawione na 1,2 do 2 wymian jak się coś przypali. Ci którzy tak robią to w nastepnym kroku piszą rozpaczliwe posty "ratunku, mam za suche powietrze w domu" W zależności od ilości osób w domu będziesz potrzebował w porze nocnej 100 do 150 m3/h, w porze zwiększonej "używalności" (goście, wielkie gotowanie) dojdzie to do jedej wymiany / godzine. Ale 1,2 do 2 wymian na godzinę? Nie słyszałem żeby ktoś był z tego zadowolony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 29.12.2008 08:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2008 Generalnie - ja tego nie robię! Uciekam od tej konieczności jak umiem. Robię pion sufit-podłoga. Po podłogach rozkładam kanały płaskie, wentylację parteru. Oczywiście o podłodze piętra tu mowa! Nad sufitem piętra rozkładam wentylację tegoż piętra we fleksach + wełenka + stretch. Zwykle napęd jest "nisko". Garaż/kotłownia/piwnica. Wtedy i tak musi być jakiś pion, żeby zwentylować piętro. Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MiSiOr 29.12.2008 11:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2008 Ale 1,2 do 2 wymian na godzinę? Nie słyszałem żeby ktoś był z tego zadowolony. Sugerujesz że przewymiarowane? Może być że tak. Przy przyjęciu wymian dla pomieszczeń mieszkalnych 0,8, dla łazienki x2 i pralni/suszarni x1,5 wychodzi mi strumień około 500 m3/h. Sporo ,mniej, niższe koszta inwestycyjne jakby na to nie patrzył Wychodzi mi z tego, że w salonie z kuchnią będę miał 140 m3/h przy kubaturze 95 m3. Ciut dużo chyba... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sylwia i Tomasz 29.12.2008 15:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2008 Generalnie - ja tego nie robię! Uciekam od tej konieczności jak umiem. Robię pion sufit-podłoga. Po podłogach rozkładam kanały płaskie, wentylację parteru. Oczywiście o podłodze piętra tu mowa! Nad sufitem piętra rozkładam wentylację tegoż piętra we fleksach + wełenka + stretch. Zwykle napęd jest "nisko". Garaż/kotłownia/piwnica. Wtedy i tak musi być jakiś pion, żeby zwentylować piętro. Adam M. Dzięki za odpowiedź i podpowiedź. Mam co prawda zrobione przepusty w wieńcach, ale może to jest dobry pomysł aby zejść tylko dwoma pionami i resztę w kanałach płaskich. Kanały dajesz odpowiedniki okrągłych czy przewymiarowujesz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 29.12.2008 17:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2008 Dwa typowe zrównoleglone jako nawiew salonu i wywiew z kuchni. Reszta zwykle pojedyncze.Salon to zwykle największe pomieszczenie.Kuchnia - najwilgotniejsze.Reszta jak bóg i rozum pozwalają. Sporo z tych kanałów trzeba łączyć. Istotne jest jak.Trzeba unikać tworzenia duktów głosowych pomiędzy pomieszczeniami.Dzielić je tak, żeby unikać zbyt krótkich i zbyt długich.Kształtki kółko - kwadrat zamawiam w blacharni, jak typowych nie ma.Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
manieq82 29.12.2008 17:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2008 A kanały płaskie lepiej dać z tworzywa czy blaszki? Metalowe chyba droższe..? a i czym to to sklejać - możnaby taką taśmą szarą mocną tylko czy z czasem jej klej nie zacznie się mazać ale to będzie pod wylewką, więc co olać i byle czym? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 29.12.2008 17:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2008 Kątówka i...Plastiki lepiej się kształtuje do potrzeb.Taśma szara do wentylacji pozwoli to utrzymać w kupie do fazy zalewania. Potem jest już sztywne i nic się z tym nie dzieje.Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
coulignon 30.12.2008 14:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2008 Kuuurrrrrdeee....Nie mogę znaleźć takiej banalnej rzeczy jak wzoru na liczenie prędkości strugi w kanale... Pomożecie?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
michalwdowski 30.12.2008 15:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2008 znalazlem gdzieś coś takiegoV=4*Q/(PI*D^2), gdzie Q to wydatek, D to zapewne przekrój kanalu. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
coulignon 30.12.2008 15:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2008 Ufff...Działa!! Dzięki! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hasiu 30.12.2008 17:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2008 Super temat. Wielkie Dzięki. Mam rozterkę dotyczącą czerpni powietrza dla wentylacji grawitacyjnej. Dom jest nowo wybudowany, wykańczany. Parter (bo jego dotyczy moja wątpliwość) składa się co do zasady z salonu otwartego na kuchnię (łączne wymiary pomieszczenia to 10m x 5m). Pod kominek (w części salonowej) doprowadzony jest kanał prostokąty o wymiarach 5cm x 15cm. Dodatkowo w oknach (łącznie 3 sztuki w salono-kuchni − jedno w dłuższym boku i po jednym w każdym krótszym) są wycięte uszczelki, a docelowo będą zamontowane nawietrzaki. Całość ogrzewana podłogówką (brak kaloryferów) + rekreacyjnie kominkiem.Kanały wentylacyjne są następujące − przy kominku (przechodzący przez komorę przyszłą dekompresyjną) oraz dwa kanały w kuchni (jeden do wentylacji grawitacyjnej a drugi do podłączenia okapu z wentylatorem). I teraz moja rozterka − mam obawy, iż same nawietrzaki w oknach będą niewystarczające − czerpnię pod kominkiem traktuję jedynie jako powietrze do spalania.Zastanawiam się nad wykonaniem jeszcze jednej czerpni, w części kuchennej, która dostarczała by powietrza z zewnątrz dla kanału wentylacyjnego w kuchni by wymusić cyrkulację powietrza w kuchni i „zasysanie” kuchennych zapachów.Plan jest taki by kanał zaczynający się na zewnątrz prowadzić w posadzce (konieczność kucia, bo wylewki już są) celem ogrzania powietrza z zewnątrz od ogrzewania podłogowego i kanał kończył by się pod szafkami kuchennymi. Mam następujące wątpliwości 1. czy wylot czerpni na poziomie podłogi nie spowoduje „zimnych przeciągów” po nogach, mimo że kanał będzie na długości ok. 3 metrów biegł przy rurkach z ogrzewania podłogowego?;2. czy kanał biegnący przy rurkach z ogrzewania nie będzie zbyt ochładzał wody w ogrzewaniu?;3. czy w ogóle kombinować z tą czerpnią (gotowe już wylewki, tynki wewnętrzne i zewnętrze, jednym słowem całe mnóstwo roboty dewastacyjnej)? Dodatkowe wątpliwości − developer nie był zbyt chętny by dla tych dwóch kanałów wentylacyjnych w kuchni budować komin nad dachem − do poddasza dociągnięto kształtki 14x17 cm a nad dach 2x kominki wentylacyjne fi100. Czy upierać się jednak nad kominem (w projekcie jest komin wentylacyjny z kształtek, ale projektant po zgłoszeniu mu tej rozbieżności stwierdził, że jego zdaniem te zamontowane kominki systemowe są wystarczające) – developer marudzi, że ten komin byłby zbyt blisko kalenicy i są duże problemy z obróbką dekarską wokół komina, a kominiarz przy odbiorach pomierzył i przepływy są ok.Drugie pytanie − czy kanał wentylacyjny przy kominku jest niezbędny (przydałby mi się do wentylacji na poddaszu) skoro całe pomieszczenie (kuchnio-salon) byłby wentylowany kanałem wentylacyjnym w kuchni. Z góry dzięki za pomoc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zazdrośnica 03.01.2009 22:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2009 Moim zdaniem z prostych rzeczy robicie skomplikowane układy nawietrzaki - w pom. powyżej 20 m 2 szt., poniżej 1 szt. W sypialni i kuchni higrosterowalne, tam gdzie kominek i kotłownia podciśnieniowe, w kuchni: indukcyjnej nie musi być nawiewnika jeśli w salonie są 2, w kuchni gazowej musi być wyciąg kominowy pionowy wyprowadzony nad dach plus nawiewnik w oknie, w indukcji starczy pochłaniacz w pomieszczeniu z kominkiem i w kotłowni musi być kanał wentylacyjny pionowy, wyprowadzony ponad dach na kominach w miarę potrzeb tzw. strażaki. kominki wentylacyjne z czapeczkami które startują z pom. na poddaszu są np. niefektywne, chyba że wyciąg będzie mechaniczny ale nie zawsze to pomaga. rekuperacja + gwc osobna bajka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 03.01.2009 22:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2009 Tylko, widzisz, my wiemy, ze najprościej jest - PŁACIĆ!!! Mamy takiego "pierdolca", że akurat tego nie lubimy! Dlatego te wentylatory, rury, rekuperatory i komplikowanie tego co proste i kosztowne w utrzymaniu.... Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zazdrośnica 03.01.2009 23:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2009 Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Oszczędzę na jednym wydam na drugie, taka to prawidłowość sobie zachodzi i szat nie rozdzieram. Każdy ma jakiegoś bzika... rzeczywiście ja też, ale trochę ludzi przerażacie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piczman 04.01.2009 09:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2009 Moim zdaniem z prostych rzeczy robicie skomplikowane układy To się nazywa usprawnienie tego co konieczne, tak dla wygody Są ludzie,którzy tu wchodzą,poczytają i później przez kilka nocek nie śpią zastanawiając się czy zrobić tak jak "wszyscy" czy tak jak mała grupka zapaleńców z forum Fakt, nie każdego stać na podjęcie ryzyka i 90% tych osób po usłyszeniu opinii rodziny,znajomych i "fachofcuf" wydaje kasę na kominy,kratki do nich a czasem nawet nawiewniki do okien bo wszyscy mu się śmieją w twarz jak usłyszą słowo,którego wymówić nie mogą!!( rekuperator ) Trudno temu stawić czoła, wierzcie Ja jestem z tych,którzy postanowili TO mieć !!! Od tamtej pory temat budowy wśród znajomych nie istnieje,,, A więc pozostało tylko zrobić, co właśnie czynię Pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zazdrośnica 04.01.2009 14:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2009 Tak jedni wydają na nawiewniki, inni na reku z gwc - nikt nikomu nic nie broni, każdy dostosowuje do potrzeb. Mały domek - małe potrzeby, duży-większe. U mnie oszczędności z solarów lub reku zwróciły by się po kilkunastu latach. Mało kuszące. Wolę zainwestować w oczyszczalnię przydomową, bo takie mam warunki i koszt u mnie wywozu szamba to 250 zł za bekę. Studnie swoją też mam głebinówkę. Jak widzisz powtarzam - punkt widzenia zależy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
woland1980 04.01.2009 16:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2009 absolutnie się zgodzę jednym pasuje TO drugim TAMTO... ja wybrałem TAMTO... ale kto wie;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 04.01.2009 16:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2009 "U mnie oszczędności z solarów lub reku zwróciły by się po kilkunastu latach. Mało kuszące." U mnie zwrócą się już w 10 minut po odpaleniu!!! SATYSFAKCJA! - Bezcenne! Tego się nigdzie nie kupi! To se trzeba samemu... Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
coulignon 04.01.2009 17:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2009 Tak jedni wydają na nawiewniki, inni na reku z gwc - nikt nikomu nic nie broni, każdy dostosowuje do potrzeb. Mały domek - małe potrzeby, duży-większe. U mnie oszczędności z solarów lub reku zwróciły by się po kilkunastu latach. Mało kuszące. Wolę zainwestować w oczyszczalnię przydomową, bo takie mam warunki i koszt u mnie wywozu szamba to 250 zł za bekę. Studnie swoją też mam głebinówkę. Jak widzisz powtarzam - punkt widzenia zależy... Piszesz o inwestycji. Ja będę miał reku i to nie jest żadna inwestycja. Dom w budowie będzie tańszy niz ten standardowy. Po prostu nie stac mnie na wyrzucanie kasy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zazdrośnica 04.01.2009 19:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2009 Wiedziałam, że mnie lwy napadną Dla mnie to inwestycja jak każda inna, bo my z mężulkiem mamy dwie lewe rączki do spraw budowlano-inwencyjnych, a Wy co innego i mogę tylko pozazdrościć. Niestety fachowcy rodzimi okręgu wokół stolicy Polski są bardzo kosztowni i za drodzy. Możemy za to pogadać o instalacji monitoringu, kamer, rejestratorów, przetwarzania i konwersji obrazu oraz dźwięku, wielkim bracie w domu czyli jak oglądać swoje włoście przez neta Sieci domowej, routerach itp. bo to właśnie sobie tworzymy sami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.