Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

O wentylacji - co i po co, wzdłuż i w poprzek!


Recommended Posts

kangaxx.Budynek od początku do końca powinien być przemyślany i to w najdrobniejszych szczegółach na etapie projektowania.Ja rozważam konkretny mój przypadek.Mam poddasze nieużytkowe.Nie mam instalacji wyciągowej sensu strikte.Moją rurą zbiorczą jest przestrzeń (przekrój ) poddasza.Wyobraź sobie przewód zbiorczy o przekroju kilku m2.Raj dla instalatora,zero komplikacji z miejscowymi stratami ciśnień.Nawiewy nie koniecznie trzeba puszczać górą .Można pod posadzką,co jest bardziej naturalne w sensie praw konwekcji.Jest idea-pomysł ja to wdrożyłem i jestem zaskoczony pozytywnymi skutkami.wiem,że Jasiek również jest bliski końca realizacji.Będzie drugi głos za lub przeciw.Warto będzie pomyśleć o wdrożeniu tego np.w piętrówkach-pomyśleć jak to zrobić .Nie zawsze trzeba brać kasę za pracę.Czasami można skasować za przerobienie projektu z drogiego na tańszy.Podzielić się z inwestorem zaoszczędzoną kasą.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Nydar - czyli masz ocieplone nieużytkowe poddasze, wtłaczasz tam powietrze grawitacyjnymi kanałami, a potem na zewnątrz, rozumiem, że na tym poddaszu też jest wentylacja?

Jeśli Ci to działa bezproblemowo, to gratuluję pomysłu :)

A mnie gadają, że wymyślam fanaberie jak mówię o WM (w tzw. realu) :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nydar - pomysł masz ciekawy, ale jakoś nie przemawiają do mnie przeciągi zimnego powietrza z GWC po podłodze. Normalny nawiew u góry ma tę zaletę, że zimniejsze powietrze (o temp. 13-15'C z reku) zanim opadnie w strefę mieszkalną, wymiesza się i podgrzeje z powietrzem ciepłym. A przy dolnym nawiewie z GWC nic się nie wymiesza, poleci przeciąg po podłodze. I to o jakieś 10'C zimniejszy, niż przy rekuperatorze. Z drugiej strony, nawiew górny wymaga wentylatora, a Ty chcesz chyba aby to bez prądu chodziło? Zresztą zobaczymy, jak to wyjdzie w praktyce w zimie.

Wyrzucanie ciepłego, wilgotnego powietrza na stryszek wymaga, by ten był ciepły, doskonale szczelny, itp. Tylko co się stanie, jak na poddaszu zamieszka standardowa mysz? Ciągle na poddaszach widuję pułapki na myszy. A zwykłe, polskie myszy, lubią przegryzać sobie folie z nudów :-) Ciąg dalszy historii znalazł Arturo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To właściwie jest taka hybryda.W zimie działa na grawitacji,latem na wentylatorze.Układ rozmieszczenia nawiewów i wywiewów pozwala na grawitację w zimie.Puki co z GWC leci powietrze o temp.19oC,więc nie czuć przeciągów.Docelowo jak opróżni się znacznie GMC ,planuje podgrzewanie powietrza z GWC do temp.o 1-2oC mniej niż we wnętrzu.Wydaje mi się ,że największą zaletą tego rozwiązania jest brak konieczności ,,mieszania" powietrza aby podnieść temp.po rekuperatorze.To powoduje ,że dla komfortu wystarcza znacznie mniej powietrza,czyli mniejsze straty energii.W lecie brak mieszania powoduje,że GWC może robić za klimatyzację.

Co do wątpliwości ze zużytym powietrzem na poddaszu .Faktycznie musi być to bardzo dobrze zaizolowane i szczelne.I takie jest. A że ekofiber nie wymaga folii,to myszy nie bardzo by miały co pogryźć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opisywany przypadek przez Arturo ,dotyczy kogoś kto puścił powietrze do pomieszczenia z niezaizolowanym dachem,więc musiało się tak skończyć.

W moim przypadku izolacja dachu powoduje,że temperatura izolacji przed przegrodą paroszczelną nie spada poniżej 8-9oC,stąd brak obaw o pkt.rosy.Były już w tym roku przymrozki i temp.na poddaszu była o 2-3oC niższa niż w domu.

 

...Mam poddasze nieużytkowe.Nie mam instalacji wyciągowej sensu strikte.Moją rurą zbiorczą jest przestrzeń (przekrój ) poddasza.Wyobraź sobie przewód zbiorczy o przekroju kilku m2.Raj dla instalatora,zero komplikacji z miejscowymi stratami ciśnień.Nawiewy nie koniecznie trzeba puszczać górą .Można pod posadzką,co jest bardziej naturalne w sensie praw konwekcji.Jest idea-pomysł ja to wdrożyłem i jestem zaskoczony pozytywnymi skutkami.wiem,że Jasiek również jest bliski końca realizacji.Będzie drugi głos za lub przeciw.Warto będzie pomyśleć o wdrożeniu tego np.w piętrówkach-pomyśleć jak to zrobić .Nie zawsze trzeba brać kasę za pracę.Czasami można skasować za przerobienie projektu z drogiego na tańszy.Podzielić się z inwestorem zaoszczędzoną kasą.

 

Podsumowanie: posiadasz poddasze nieużytkowe ocieplone od góry i z pewnością odizolowane od dołu (skoro nieużytkowe i z niższą temperaturą, aniżeli w części użytkowej domu). Dodatkowo będziesz ogrzewać je zużytym powietrzem z rekuperatora, a wszystko przemyślałeś na etapie projektowana. Zatem po cóż ta izolacja w dachu (koszty związane z jej zakupem)? Poddasze wentylowane czy szczelne?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nydar, ale ekofiber to są przecież zwykłe włókna celulozowe. Niby nie wymagają folii, bo podobno mają przewodzić (?!) wilgoć, ale o ile jestem w stanie zrozumieć, że przy ociepleniu domku drewnianego, gdzie tego ekofibru jest kilkaset m2 dookoła chaty, to na tak dużej powierzchni tej wilgoci nie jest dużo na 1 m2 (i część rzeczywiście przedostanie się na zewnątrz, część wykropli się i wsiąknie w celulozę a przy cieplejszej pogodzie odparuje), to jeśli na malutki stryszek wrzucisz całe wilgotne powietrze, to czuję spore problemy.

W każdym bądź razie, na dzisiejszy stan mojej wiedzy, nikomu bym tak nie wykonał... Z drugiej strony, jak zaczną się problemy z wilgocią i pojawi się smrodek grzybowy na poddaszu, to wystarczy wstawić kilka rur i zebrać powietrze w kanał i wywalić normalnie na zewnątrz. I wymienić izolację :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Karlsen - tu jest błąd w myśleniu - zaizolowany jest tylko dach od góry - przegroda między parterem a poddaszem nie musi być ponieważ poddasze jest ogrzewane zużytym powietrzem więc nie ma strat - taka sama temperatura w domu jak i na nieużytkowym poddaszu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Karlsen - tu jest błąd w myśleniu - zaizolowany jest tylko dach od góry - przegroda między parterem a poddaszem nie musi być ponieważ poddasze jest ogrzewane zużytym powietrzem więc nie ma strat - taka sama temperatura w domu jak i na nieużytkowym poddaszu

W domu mamy powiedzmy 21*C, to na poddaszu nieużytkowym też? A może schody zabiegowe łączą te kondygnacje? Po cóż utrzymywać tak wysoką temperaturę na poddaszu na "przydasie"? Przecież to dodatkowa powierzchnia do ogrzania, a w opinii właściciela jest nieużytkowa. Nie znam wszystkich detali, więc bilans energetyczny w tym przypadku kuleje. Gdzie tu błędne myślenie? Tu występuje niedobór informacji i brak poprawnych założeń.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

budujesz dom ... masz do ocieplenia strop lub dach - parterówka z 2 spadowym dachem i małym kącie - przestrzeń nieużytkowa niezbyt wysoka

koszt ocieplenia stropu lub dachu - może nie taki sam - ale niewiele większy w skali całej inwestycji

jeśli wywalasz tam powietrze ktore normalnie wyrzuciłbys na zewnątrz - to masz tam temperaturę taka sama lub niewiele niższa niż w domu - czyli masz niemalże zerowe stroaty przez przegrodę - a jak wiemy w zimie najwięcej ucieka ciepła przez "czapkę"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim razie dlaczego nie ogrzewać podłogowo parteru, a piętra wyrzutnią z reku? To dopiero byłaby oszczędność!

R&K - twój dom o pow. 173 m2 potrzebuje 3270 kWh/ rok. Dodaj do tego powierzchnię poddasza (powiedzmy 60 m2) znajdujące się na piętrem. Czy dalej wynik zapotrzebowania na ciepło będzie taki sam? Moje OZC wylicza zupełnie co innego.

 

Edit:

"start: 23-08-2011, koniec:13-10-2012" - gratulacje. Ja startowałem 05.09.2011 i marzę o końcu 24.12.2012.

Edytowane przez Karlsen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie poddasze jest użytkowe i jest już wliczone w te 173 m2, u nydar'a jest typowa parterówka z poddaszem nieużytkowym - u niego to bardzo dobre rozwiązanie - u mnie nie miałoby racji bytu - teraz rozumiesz różnicę?

 

i jeszcze jedno

powietrze z z wyrzytni czy usuwane grawitacyjnie - nic Cie nie kosztuje - to strata liczona w OZC która wykorzystujesz do zmiejszenia róznic temperatur między przegrodami

Edytowane przez R&K
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raku dobrze kombinujesz tak to działa jak piszesz .I tak trzeba ocieplić dach ,lub strop.W moim przypadku różnica żadna bo dach jednospadowy 17st.Z tym ,że dodatkowo ociepliłem również strop.Głównie resztkami styropianu i pozostałym ekofibrem.Uprzedzę następną wątpliwość.Gdy nie było dopływu powietrza do strych ,temp.była o kilka stopni wyższa od zewnętrznej.Teraz jest ciut niższa od wewnętrznej.Straty przez sufit bliskie zeru.

Karlsen.Ja nie utrzymuje tam wysokiej temp.Tą robotę wykonuje zużyte powietrze.Oczywiście traci część energii ,ale nigdy temperatura w mrozy nie spada poniżej pkt.rosy.

Indiana .Tam jest przeszło 2000kg celulozy,zamocowanej pod włókniną.Wilgoć harcuje w tę i z powrotem bez żadnych oporów.Przy cykliczności zwyżki i spadku wilgotności bytowej i takiej potężnej powierzchni styku powietrza z celulozą ,ta izolacja nie ma szans zamoknąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nydar - teraz są informacje, których brakowało wcześniej. Strop masz jednak ocieplony, co uważam miało istotne znaczenie dla Twego pomysłu. Dalej nie wiem, czy masz rekuperator, czy nie.

Z Twojego założenia wynika, że zużyte wilgotne powietrze np. kąpieli będzie harcowało beż żadnych oporów, aż do całkowitego zniknięcia. Tak to tylko Copperfield potrafi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Copperfield i natura a bardziej prawa fizyki.Opiszę w skrócie.Na wczesną wiosnę gipsowanie,szpachlowanie ścian.Olbrzymia ilość wilgoci.Pranie,czy kąpiel to przy tym pikuś.Woda kondensowała się na szybach (jak były przymrozki).Z odczytów wilgotności powstała by sinusoida.Natomiast drewno więźby dachowej miało stałą wilgotność z tendencją spadkową.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Karlsen ale co zmienia fakt czy jest reku czy go brak. Zarówno w jednym jak i drugim przypadku zużyte powietrze zamiast na zewnątrz budynku było by transportowane na nieużytkową część poddasza. A to poddasze i tak musi mieć jakąś dziurę żeby nadmiar miał gdzie wylecieć. Edytowane przez plusfoto
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...