BOHO 04.07.2008 17:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2008 jak w tytule- czy ktoś się może nauczył ? czy jest to bardzo trudne ?chodzi mi o spawanie amatorskie..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
meissel 04.07.2008 17:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2008 nauczenie sie lapania luku jest proste, po 5ciu elektrodach bedziesz umialpotem ciagnij ja powoli trzymajac luk do siebie i po sprawie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dzabij 04.07.2008 18:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2008 Ja się uczę, jakoś idzie ale spawarka ma piekielną moc... Elektroda przytrzymana za długo w jednym miejscu pod złym kątem i dziura w metalu wypalona.... i to w grubym metalu Najtrudniejsze jest płynne posuwanie elektrody pod odpowiednim kątem. Mi jakoś łatwiej idzie gdy elektroda jest już stopiona do połowy, jak jest długa to ręka jakoś tak lata na boki i łuk często się "rwie". Jak zwykle kwestia praktyki, ja wyciągnołem jakieś żelastwo i czasami sobie "smarkam". Słupki do ogrodzenia narazie stoją Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 04.07.2008 19:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2008 powiedz swojemu pracodawcy coby cie zwolnił z pracy na dwa tygodnie, zgłoś się do arbaitsamtu, tam cię jako bezrobotnego w try miga wyslą na bezpłatny kurs spawania i bedziesz wszystko wiedział. PS. Dostosuj prąd spawania do materiału , oraz uzywaj właściwej elektrody. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sp5es 04.07.2008 19:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2008 RObią to faceci z 7 klasami, to myślę że zrobi i każdy inny.Pilnuj wielkości prądu w stosunku do grubości elektrody, nie powinno wypalać dziur. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tedii 04.07.2008 20:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2008 Jeśli spawasz drobne elementy to połóż je na arkuszu blachy, do której podłączasz klemę spawarki.Te elementy możesz przytrzymac n.p. ściągami stolarskimi (metalowymi bo drewniane...).Ja używam raków (takie kleszcze samozakleszczające się). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Krupiarz 04.07.2008 21:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2008 Witaj, Ja jestem totalnym amatorem. Spawarkę kupiłem z 2 lata temu, ale nie było okazji spawać. Do czasu gdy trzeba było zrobić bramę wjazdową na posesję i furti. Zrobiłem rozeznanie w zakładach ślusarskich, chodziło mi o wyspawanie samych ram, bo obłoże to drewnem. Chciałem komuś to zlecić. Jak mi powiedzieli ceny, to się wziąłem i nauczyłem spawać. Wyspawałem ramę bramy dwuskrzydłowej i 3 furtki. Pewnie jakościowo to super wyspawane nie jest, ale szczerze powiem, że ostanie elementy były już całkiem przyzwoicie wyspawane . Oszlifowałem i jest ok. No i wszystko kosztowało mnie ok. 400 zł - materiał a nie 4 800 zł !!! - maksymalna oferta !!! Kup sobie dobre elektrody bo są różnej jakości. Będzie łatwiej. Powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
coulignon 05.07.2008 05:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2008 Da się! ja najpierw nauczyłem się spawać Migomatem (prostsze) a potem zwykłą spawarką. Nie mam problemu jak lakieś elementy sobie leżą na płasko. Schody zaczynają się jeśli coś jest w pionie Ale ćwiczenie czyni mistrza. Nie święci garnki lepią! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 05.07.2008 07:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2008 BOHO jesli nie masz nauczyciela, który podpowie Ci pare prostych tajników, to oczy sobie kilka razy przeswietlisz i pare dziur powypalasz dobór elektrody a nawet szkiełka do maski trzeba tez wypraktykowac na poczatek proponuje na godzinke wynając rasowego spawacza i wziąść choc jedna lekcje nauki ... mam malutka spawarke która nawet nie "zagadała" a kilku samouków - spawaczy ja próbowało az trafił na moja budowa Rosjanin - pracował w zakładach naprawy taboru kolejowego - coś dokrecił, coś doregulował, zarządał nowych elektrod .... i spawareczka zagadała, a ja ją miałem za zepsuta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wolo63 06.07.2008 18:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2008 Przy zakupie elektrod proś dobrej jakości. Przechowuj je w suchym miejscu. Część elektrody bez otuliny trzeba obinać .Przy spawaniu grubych elementów(na takich najlepiej zaczynać ) części styku trzeba zfazować aby powstał taki rowek na spaw . Każdy cykl spawu się obstukuje ostro zakończonym młoteczkiem ZAWSZE OD SIEBIE ABY GORĄCY ZGORZEL NAS NIE POPARZYŁ . Po złapaniu łuku wykonuj elektrodą ruchy kuliste ( takie małe kółka jak długopisem po kartce) w ten sposób spaw się ładnie układa . Takie spawy zaobserwujesz na konstrukcjach spawanych .I Ćwicz Powodzenia . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tres34 07.07.2008 06:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lipca 2008 Ha, ha, jasne ze mozna. Co za problem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zbigmor 07.07.2008 07:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lipca 2008 jak w tytule- czy ktoś się może nauczył ? czy jest to bardzo trudne ? chodzi mi o spawanie amatorskie..... Można choć nie jest to łatwe. Najtrudniejsze chyba jest utrzymanie stałego odstępu elektrody od materiału spawanego. Co do przepalania to ta metoda raczej słabo nadaje się do spawania blach i innych cienkich elementów, ale jeśli przepalasz grubszy materiał to zmniejsz prąd spawania i poćwicz z różnymi typami elektrod. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Killer_su 07.07.2008 07:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lipca 2008 Kiedyś spawałem elektrodami - średnio mi szło A jak sprawa wygląda z migomatem? Podobno o wiele łatwiej? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
coulignon 07.07.2008 09:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lipca 2008 Kiedyś spawałem elektrodami - średnio mi szło A jak sprawa wygląda z migomatem? Podobno o wiele łatwiej? Bajecznie prosto. Nie ma problemu ze złapaniem łuku. Tylko trzeba mieć ustawiony prąd, posuw drutu (jakkolwiek to dziwnie brzmi ) i przepływ CO2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zbigmor 07.07.2008 10:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lipca 2008 Kiedyś spawałem elektrodami - średnio mi szło A jak sprawa wygląda z migomatem? Podobno o wiele łatwiej? Tak naprawdę jedyna (ale bardzo istotna) różnica jest w tym, że nie ma problemu z "złapaniem" łuku. No i nie trzeba się tak bardzo martwić o utrzymanie stałego dystansu elektrody od spoiny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gonzo93 07.07.2008 16:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lipca 2008 A jak ma się spawanie spawarką inwerterową a zwykłą transformatorową? podobno inwerterem prościej.? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Puławiak 08.07.2008 08:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2008 A jak ma się spawanie spawarką inwerterową a zwykłą transformatorową? podobno inwerterem prościej.? Jeśli nie spawałeś lub mało spawałeś to bez różnicy inwerter jest bardziej precyzyjny i to w zasadzie zawodowemu spawaczowi który duzo spawa lub spawał ułatwia prace, ale dla amatora do "lepienia" z powodzeniem wystarczy dobry transformator. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Killer_su 08.07.2008 11:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2008 A czy do automatu zawsze trzeba CO2 podawać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bst 08.07.2008 11:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2008 A czy do automatu zawsze trzeba CO2 podawać? Typ gazu zalezy od spawanego materialu, moze to byc CO2, moze to byc mieszanka z argonem, moze byc nawet sam argon. Moze tez byc bez gazu oslonowego, jezeli jest to drut proszkowy (ale nalezy wtedy zmienic polaryzacje). Co do samej nauki spawania, sa tez podreczniki z obrazkami i jest to jakies wyjscie jezeli nie masz kogo poprosic o nauke. Co do spawania elektroda, to poczatkujacym sugeruje przylbice (np taka z wziernikiem, IMHO najlepsza maska pod sloncem* ), mozna wtedy trzymac uchwyt oburacz, co pomaga jak ktos nie ma jeszcze sprawnej reki. *) nie jestem przekonany do samosciemniajacych.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zbigmor 08.07.2008 11:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2008 A czy do automatu zawsze trzeba CO2 podawać? Typ gazu zalezy od spawanego materialu, moze to byc CO2, moze to byc mieszanka z argonem, moze byc nawet sam argon. Moze tez byc bez gazu oslonowego, jezeli jest to drut proszkowy (ale nalezy wtedy zmienic polaryzacje). Co do samej nauki spawania, sa tez podreczniki z obrazkami i jest to jakies wyjscie jezeli nie masz kogo poprosic o nauke. Co do spawania elektroda, to poczatkujacym sugeruje przylbice (np taka z wziernikiem, IMHO najlepsza maska pod sloncem* ), mozna wtedy trzymac uchwyt oburacz, co pomaga jak ktos nie ma jeszcze sprawnej reki. *) nie jestem przekonany do samosciemniajacych.. A ja używam samościemniającej i jestem bardzo zadowolony. Możesz podać swoje wątpliwości? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.