Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

czy można się samemu nauczyć spawania elektrycznego ?


Recommended Posts

Ja się uczę, jakoś idzie ale spawarka ma piekielną moc... Elektroda przytrzymana za długo w jednym miejscu pod złym kątem i dziura w metalu wypalona.... i to w grubym metalu :-) Najtrudniejsze jest płynne posuwanie elektrody pod odpowiednim kątem. Mi jakoś łatwiej idzie gdy elektroda jest już stopiona do połowy, jak jest długa to ręka jakoś tak lata na boki i łuk często się "rwie". Jak zwykle kwestia praktyki, ja wyciągnołem jakieś żelastwo i czasami sobie "smarkam". Słupki do ogrodzenia narazie stoją :-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

powiedz swojemu pracodawcy coby cie zwolnił z pracy na dwa tygodnie, zgłoś się do arbaitsamtu, tam cię jako bezrobotnego w try miga wyslą na bezpłatny kurs spawania i bedziesz wszystko wiedział.

 

PS. Dostosuj prąd spawania do materiału , oraz uzywaj właściwej elektrody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj,

 

Ja jestem totalnym amatorem.

Spawarkę kupiłem z 2 lata temu, ale nie było okazji spawać.

Do czasu gdy trzeba było zrobić bramę wjazdową na posesję i furti.

Zrobiłem rozeznanie w zakładach ślusarskich, chodziło mi o wyspawanie samych ram, bo obłoże to drewnem. Chciałem komuś to zlecić.

Jak mi powiedzieli ceny, to się wziąłem i nauczyłem spawać.

Wyspawałem ramę bramy dwuskrzydłowej i 3 furtki. Pewnie jakościowo to super wyspawane nie jest, ale szczerze powiem, że ostanie elementy były już całkiem przyzwoicie wyspawane ;-). Oszlifowałem i jest ok.

No i wszystko kosztowało mnie ok. 400 zł - materiał a nie 4 800 zł !!! - maksymalna oferta !!!

 

Kup sobie dobre elektrody bo są różnej jakości. Będzie łatwiej.

 

Powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Da się! ja najpierw nauczyłem się spawać Migomatem (prostsze) a potem zwykłą spawarką. Nie mam problemu jak lakieś elementy sobie leżą na płasko. Schody zaczynają się jeśli coś jest w pionie :D Ale ćwiczenie czyni mistrza.

Nie święci garnki lepią!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BOHO

jesli nie masz nauczyciela, który podpowie Ci pare prostych tajników, to oczy sobie kilka razy przeswietlisz i pare dziur powypalasz

dobór elektrody a nawet szkiełka do maski trzeba tez wypraktykowac

na poczatek proponuje na godzinke wynając rasowego spawacza i wziąść choc jedna lekcje nauki ...

mam malutka spawarke która nawet nie "zagadała" a kilku samouków - spawaczy ja próbowało

az trafił na moja budowa Rosjanin - pracował w zakładach naprawy taboru kolejowego - coś dokrecił, coś doregulował, zarządał nowych elektrod

.... i spawareczka zagadała, a ja ją miałem za zepsuta :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:) Przy zakupie elektrod proś dobrej jakości. Przechowuj je w suchym miejscu. Część elektrody bez otuliny trzeba obinać .Przy spawaniu grubych elementów(na takich najlepiej zaczynać ) części styku trzeba zfazować aby powstał taki rowek na spaw . Każdy cykl spawu się obstukuje ostro zakończonym młoteczkiem ZAWSZE OD SIEBIE ABY GORĄCY ZGORZEL NAS NIE POPARZYŁ . Po złapaniu łuku wykonuj elektrodą ruchy kuliste ( takie małe kółka jak długopisem po kartce) w ten sposób spaw się ładnie układa . Takie spawy zaobserwujesz na konstrukcjach spawanych .I Ćwicz :) Powodzenia .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak w tytule- czy ktoś się może nauczył ? czy jest to bardzo trudne ?

chodzi mi o spawanie amatorskie.....

 

Można choć nie jest to łatwe. Najtrudniejsze chyba jest utrzymanie stałego odstępu elektrody od materiału spawanego.

Co do przepalania to ta metoda raczej słabo nadaje się do spawania blach i innych cienkich elementów, ale jeśli przepalasz grubszy materiał to zmniejsz prąd spawania i poćwicz z różnymi typami elektrod.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś spawałem elektrodami - średnio mi szło :D

A jak sprawa wygląda z migomatem? Podobno o wiele łatwiej?

 

Bajecznie prosto. Nie ma problemu ze złapaniem łuku. Tylko trzeba mieć ustawiony prąd, posuw drutu (jakkolwiek to dziwnie brzmi :lol: ) i przepływ CO2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś spawałem elektrodami - średnio mi szło :D

A jak sprawa wygląda z migomatem? Podobno o wiele łatwiej?

 

Tak naprawdę jedyna (ale bardzo istotna) różnica jest w tym, że nie ma problemu z "złapaniem" łuku. No i nie trzeba się tak bardzo martwić o utrzymanie stałego dystansu elektrody od spoiny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak ma się spawanie spawarką inwerterową a zwykłą transformatorową? podobno inwerterem prościej.?

Jeśli nie spawałeś lub mało spawałeś to bez różnicy inwerter jest bardziej precyzyjny i to w zasadzie zawodowemu spawaczowi który duzo spawa lub spawał ułatwia prace, ale dla amatora do "lepienia" z powodzeniem wystarczy dobry transformator.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy do automatu zawsze trzeba CO2 podawać?

 

Typ gazu zalezy od spawanego materialu, moze to byc CO2, moze to byc mieszanka z argonem, moze byc nawet sam argon.

Moze tez byc bez gazu oslonowego, jezeli jest to drut proszkowy (ale nalezy wtedy zmienic polaryzacje).

 

Co do samej nauki spawania, sa tez podreczniki z obrazkami :)

i jest to jakies wyjscie jezeli nie masz kogo poprosic o nauke.

Co do spawania elektroda, to poczatkujacym sugeruje przylbice (np taka z wziernikiem, IMHO najlepsza maska pod sloncem* ), mozna wtedy trzymac uchwyt oburacz, co pomaga jak ktos nie ma jeszcze sprawnej reki.

 

*) nie jestem przekonany do samosciemniajacych..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy do automatu zawsze trzeba CO2 podawać?

 

Typ gazu zalezy od spawanego materialu, moze to byc CO2, moze to byc mieszanka z argonem, moze byc nawet sam argon.

Moze tez byc bez gazu oslonowego, jezeli jest to drut proszkowy (ale nalezy wtedy zmienic polaryzacje).

 

Co do samej nauki spawania, sa tez podreczniki z obrazkami :)

i jest to jakies wyjscie jezeli nie masz kogo poprosic o nauke.

Co do spawania elektroda, to poczatkujacym sugeruje przylbice (np taka z wziernikiem, IMHO najlepsza maska pod sloncem* ), mozna wtedy trzymac uchwyt oburacz, co pomaga jak ktos nie ma jeszcze sprawnej reki.

 

*) nie jestem przekonany do samosciemniajacych..

 

A ja używam samościemniającej i jestem bardzo zadowolony. Możesz podać swoje wątpliwości?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...