Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Odkurzacz centralny - plusy i minusy


Pedro

Odkurzacz centralny  

349 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Odkurzacz centralny



Recommended Posts

  • Odpowiedzi 2,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Rur zamontowanych w ścianie się nie czyści (nie ma takiej potrzeby) Jednostki centralnej nie słychać ale szum powietrza przy sprzątaniu jest dość wyraźny

Z jakiego systemy będzie cała instalacja nie ma większego znaczenia ale na jednostce centralnej lepiej nie oszczędzać najlepiej żeby był to cyklon

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marins

Jestem bardzo z niego zadowolona.

choć mój ma jedną "wadę". Wzieliśmy jednostkę o trochę większej mocy niż pan monter nam wyliczył, no i troszkę za głośno chodzi szufelka w kuchni. Dlatego przy wyborze słuchajcie się specjalistów.

A tak jest super! jednym podłączeniem sprzątam cały partem, potem całą górą; no a ciąg jest bez porównania - zwykłym odkurzaczem musiałabym sprzatać 2x dłużej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Janewa

aż się zastanowiłam, czy coś takiego się komuś stało, no bo u mnie te rury w ścianach są grubsze niż ta rura "ssąca" czyli wąż. No a przede wszystkim to ma taką siłę ssącą, że szok!!!

 

 

mnie wciagnelo duza reklamowke plastikowa, po kilku tygodniach oprozniajac zbiornik zobaczylem ja miedzy smieciami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Janewa

aż się zastanowiłam, czy coś takiego się komuś stało, no bo u mnie te rury w ścianach są grubsze niż ta rura "ssąca" czyli wąż. No a przede wszystkim to ma taką siłę ssącą, że szok!!!

 

 

mnie wciagnelo duza reklamowke plastikowa, po kilku tygodniach oprozniajac zbiornik zobaczylem ja miedzy smieciami

 

:D :D :D

To tylko potwierdza to co napisałam :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
Ktoś o czyszczeniu rur coś tam pisał, a po co ?. To nie są rury kanalizacyjne które zarastają. B.ważne by tylko je docinając zadzirów nie zostawiać na których by się mogły włosy zawieszać np. Trzeba patrzyć na ręce instalatorowi jak sami ich nie kładziecie. Pozatym są jakieś kulki/ szczotki które się puszcza przez instalację czyszczące ją ewentualnie z kurzu. Zatkać się taka inst. nie może jak prawidłowo są gniazda założone i łuki w instalacji zrobione. Po prostu najwęższym gardłem jest kolano zaraz za gniazdkiem i jak coś przez nie przejdzie przejdzie i przez całą instalację (taką dobrze wykonaną - odpowiednie łuki i bez zadziorów). Nie radziłbym tylko wciągać cieczy, zmoczy rury i się do nich może kurz przyklejać. Wg mnie rury też nie byle jakie bo takie są i wziąłem - antyelektrostatyczne. Jeżeli to nie kit nie przylega do ich wnętrza kurz bo się nie elektryzują. Co do jednostki, nie mam preferencji, Beam jest znany i 5 lat gwarancji więc go wziąłem.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

od dziś mam u siebie to cudo techniki

zamontował mi Niezły (znany niektórym z tego forum), który jest hydraulikiem, ale montował u mnie w domu wszystko co jest okrągłe, ruro-podobne i płynie tym woda, gaz, powietrze, ale nie prąd. Jednostka Beam zakupiona przez Niezłego w skelpie internetowym znanym też z tutejszego forum (który prowadzi Paweł.001). Niezły jak, sam nick wskazuje jest niezły. Przyszedł, podpiął, odpalił i wyszedł. Odkurzacz ssa i odkurza. Zawsze, skubany, jakoś tak se wszystko przygotuje, że mu odpala za pierwszym razem. Pozazdrościć! Ja jak, lutowałem, albo pisałem programy, to nigdy mi nie działało od razu. Czyli potwierdzam niezły jest rzeczywiscie niezły, z resztą nie tylko jeśli idzie o odkurzacze, bo to "hydraulik do usług" głównie.

Garść danych. Mam 5 gniazdek i 3 szufelki. Teraz widzę, żę spokojnie mogło by być tego o kilka punktów mniej, ale jak mawiają "od przybytku głowa nie boli". Jednostka ma tysiac-kilkaset watów (nie chciało mi się sprawdzać), czyli tyle co nasz dotychczasowy domowy odkurzacz Philips. Niestety nasz biedny stary odkurzaczyk odkurzył raz cały dom bez worka w środku (ja wyjąłęm i zapomniałe włożyć, a żona nie sprawdziła), więc gruz poszedł mu w zęby i w zasadzie to go wykończyło. Łożysko rozwalone, a odkurzacz wyje jak syrena na remizie ochotniczej straży pożarnej. Dlatego z niejakim niepokojem czekałem na rozwój wypadków nie wiedząc, co będzie pierwsze: instalacja centralnego, czy śmierć plastikowego.

A teraz wrażenia. Moc silników obu odkurzaczy porównywalna. Długość rur w odkurzaczu centralnym gigantyczna: mam wąż 9 m i max z 10 m do jednostki.

- Moc ssąca nie jest mocniejsze niż w odkurzaczu zwykłym. Nie ma bata. Ta sama moc - mniej więcej to samo ssanie, pomimo że rury dłuższe.

- Odkurzacz nie jest bezgłośny - powietrze przepływające przez rury szumi. Jeszcze sama rura tak bardzo nie szumi, ale jak się przyłoży końcówkę do czegoś (a na tym do cholery polega odkurzanie), to zaczyna szumieć bardziej. Nie jest to oczywiście wykańczający dziki ryk silnika tuż obok głowy, ale jest to jeden z tych odgłosów roboczych, które bynajmniej nie koją jak trzaskający płomień w kominku. Podsumowując, odkurzacz centralny hałasuje jak pół odkurzacza. Jak teraz widzę dźwięk zwykłego odkurzacza składał się z dwóch denerwujacych dźwięków: wycia silnika i szumu powietrza. Wycia silnika się pozbyłem, a szum został. Ale faktycznie można odkurzać i jednocześnie słuchać radia, albo telewizji.

- Rury są długie, ale specjalnie się nie plączą. Są dosyć sztywne i szybko same się rozprostowują. Rzeczywiście trzeba uważać przy ciągnięciu rury za winkiel, żeby nie ocierała się o narożniki ścian. Ale znowu ze wzgledu na sztywność rury łatwo tego uniknąć.

- Wynoszenie i zanoszenie rury z/do schowka jest cokolwiek kłopotliwe, bo trzeba wziać oburącz zwój jelit i jeszcze końcówkę ze sztywnymi rurami. Ale jak to się wszystko rzuci na podłogę, to dość łatwo się rozplątuje. Dlatego warto zaprojektować gniazdko odkurzacza jak najbliżej schowka. Do rur producent dodaje wieszak z drutu i rzeczywiście dosyć łatwo się na niego rurę nakłada i sporo rury sie na nim mieści. Rura na wieszaku na ścianie potrzebuje powierzchnię około 1 x 1 metra. Więc warto sobie to też w schowku przewidzieć.

- O wiele głośniejsze niż odkurzacz są szufelki. Szum w ich przypadku jest bardzo intensywny. Chyba trzeba je włączać na krótko. Pierwsze próby podmiatania wykazały też, że nie jest tak łatwo trafić wszystkimi okruszkami w paszczę. Może muszę jeszcze potrenować, albo kupić profesjonalną szczotkę.

- Niewątpliwym bajerem, oprócz mniejszego hałasu, jest brak strumienia wstrętnego ciepłego odkurzaczowego powietrza. Odkurzanie to teraz "pełna kulturka". Wadą tego jest napewno to, że należy teraz pozbyć się knowań zatrudnienia sprzątaczki, a wziąć się za odkurzanie samemu. Bo jaki sens niby miałaby mieć inwestycja w odkurzacz za 3 kafle, po to tylko żeby sprzątaczka-odkurzczka miała ciszej i mniej pylisto podczas sprzątania?

- Wydaje mi się, że trzeba bardziej uważać na to co się wciąga w rurę, nie tak jak w zwykłym odkurzczu, gdzie z lenistwa zawsze człowiek sprawdzał: "ciekawe, czy ta cała serwetka się wessie, czy zatka wąż?" W odkurzaczu zwykłym na tego typu eksperymenty można sobie było pozwolić ze względu na otwartość i dostęność jego "platformy sprzętowej". Wydłubanie dużego ogryzka z 9 metrowego węża, albo z 10 metrowej mieszaniny kolanek i odcinków prostych wygląda mi na bardzo upierdliwy proces. Pocieszające jest to, że zawsze zostaje jeszcze parę gniazdek do przyłączenia się, a ogryzek "wyschnie i się wykruszy".

- Schody fajnie się odkurza samą rurą - dużo fajniej - niż odkurzaczem, który trzeba tachać. Pozatym rura starcza na całe schody i nie trzeba przerywać, żeby przenieść się na nową pozycję wypadową, kilka stopni wyżej.

- Odkurzacz centralny ma jakiś silnik od trabanta, bo jak startuje to widać jak światło lekko przygasa w domu. Więc dedukuję, że raczej trzeba go odpalać na dłuższe czasokresy niż na krótkie zasysy doraźne, bo się cośtam zużywa.

- W ogóle odkurzacz centralny, to jest niezły interes dla producentów. Jednostka centralna skomplikowaniem budowy przypomina znaną wszystkim pralkę frania. Nawet mniej blachy na nią zeszło. Też jest silnik i cośtam w środku lata w kółko. Jednak cena jest niewspółmiernie wyższa. O cenach rur i ssawek nie chce mi się opowiadać. Wskazówka dla oszczędnych: pasują ssawki od zwykłego odkurzacza. rury niestety nie, bo nie mają włącznika. Pozatym są zdecydowanie za krótkie.

To by było tyle pierwszych wrażeń. Napiszę coś kiedy później, jak się zorientuję czy odkurzam częściej i czy bardziej mi się chce, niż "w mrocznych czasach" starego odkurzacza.

pa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...