Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Odkurzacz centralny - plusy i minusy


Pedro

Odkurzacz centralny  

349 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Odkurzacz centralny



Recommended Posts

  • Odpowiedzi 2,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Dzięki Tomek_J, wzajemnie :)

Ja pytam tak z czystej, babskiej ciekawości, bo taki odkurzacz to dla mnie ciekawostka, ale może dorzucę kamyczek do tego ogródka - u mnie sprawa odkurzania wygląda tak, że - mam rekuperator, który wciąga powietrze z domu z wszystkimi pyłami, które z kolei zatrzymują sie na filtrze. Średnio raz w miesiącu przy pomocy - nomen omen - odkurzacza, ale stroną wydmuchową - przeczyszczamy, przedmuchujemy tenże filtr. A kurzu sie nami zbiera dużo. Na podłodze, czyli tam, gdzie zwykle się odkurza odkurzaczem, pozostają tylko na tyle ciężkie śmieci, które można z łatwością zmieść zwykłą szczotką na kiju (bo te drobnostki kurzowe siedzą juz na filrze od reku), czyli włosy, czy jakies większe śmieci. A mopa używam jak jest jakieś zabrudzenie, które trzeba zmyć ma mokro (plama z tłuszczy itp). Więc to jest też chyba jakiś rodzaj odkurzania, ale non-stop i to w dodatku "od góry" :) I na meblach, parapetach itp., też mi się kurz nie zbiera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie widziałam żadnych śmieci wylatujących z tyłu odkurzacza (poza tym jak moja głupia, ciemna ciotka podłączyła rurę nie od tej strony i jej wydmuchało z pożyczonego odkurzacza całązawartość worka na mieszkanie!!!

 

Ciekawe rzeczy mówisz, czyli ciocia miała samossącą rure...

Nie obraź się, ale jakieś bajki opowiadasz...

 

Pozdrawiam w każdym razie wszystkich trzeźwomyślących i was oszołomy (właściciele CO) też :lol: :lol:

Gazobeton

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie widziałam żadnych śmieci wylatujących z tyłu odkurzacza (poza tym jak moja głupia, ciemna ciotka podłączyła rurę nie od tej strony i jej wydmuchało z pożyczonego odkurzacza całązawartość worka na mieszkanie!!!

 

Ciekawe rzeczy mówisz, czyli ciocia miała samossącą rure...

Nie obraź się, ale jakieś bajki opowiadasz...

 

Pozdrawiam w każdym razie wszystkich trzeźwomyślących i was oszołomy (właściciele CO) też :lol: :lol:

Gazobeton

Nie samossącą rurę... Było to tak, że ciocia pożyczyła od mojej mamy odkurzacz. (mam leniwa, nie wytrząsnęła worka przed pożyczeniem cioci). A ciocia, ciemna masa, rure włożyła nie do tej dziury (w odkurzaczu!!!), która wciąga, tylko do tej, która wydmuchuje. I wszystkie nasze śmieci zostały wydmuchane z worka na pokoje cioci.

I, GAZOBETON, nie obrażaj tych, co mają CO, bo oni "musi" widzą sens tegoż. powyżej przytaczana moja babcia nie widzi sensu mojej zmywarki i tez pewnie myśli, że jestem jakiś oszołom, bo w zlewie tez można zmywać. I w miednicy.

Zresztą, oszołomami można nazwać właścicieli wszystkiego, bez czego my sobie dajemy doskonale radę i nie widzimy sensu posiadania i użytkowania. Intelektualista nazwałby nas, prostaczków (jakich, domniemywam, większość na Forum) właścicieli i oglądaczy TV. Bo po co? Tylko w głowie miesza i czas zabiera. A ja lubię czasem w ten zbytek popatrzeć :) CO też pewnie nie jest niezbędny, ale fajny bajer :) I nie nazywajmy ich właścicli oszołomami. Sznujmy się nawzajem, wtedy sa fajne dyskusje, bez epitetów :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie widziałam żadnych śmieci wylatujących z tyłu odkurzacza (poza tym jak moja głupia, ciemna ciotka podłączyła rurę nie od tej strony i jej wydmuchało z pożyczonego odkurzacza całązawartość worka na mieszkanie!!!

 

Ciekawe rzeczy mówisz, czyli ciocia miała samossącą rure...

Nie obraź się, ale jakieś bajki opowiadasz...

 

Pozdrawiam w każdym razie wszystkich trzeźwomyślących i was oszołomy (właściciele CO) też :lol: :lol:

Gazobeton

Nie samossącą rurę... Było to tak, że ciocia pożyczyła od mojej mamy odkurzacz. (mam leniwa, nie wytrząsnęła worka przed pożyczeniem cioci). A ciocia, ciemna masa, rure włożyła nie do tej dziury (w odkurzaczu!!!), która wciąga, tylko do tej, która wydmuchuje. I wszystkie nasze śmieci zostały wydmuchane z worka na pokoje cioci.

I, GAZOBETON, nie obrażaj tych, co mają CO, bo oni "musi" widzą sens tegoż. powyżej przytaczana moja babcia nie widzi sensu mojej zmywarki i tez pewnie myśli, że jestem jakiś oszołom, bo w zlewie tez można zmywać. I w miednicy.

Zresztą, oszołomami można nazwać właścicieli wszystkiego, bez czego my sobie dajemy doskonale radę i nie widzimy sensu posiadania i użytkowania. Intelektualista nazwałby nas, prostaczków (jakich, domniemywam, większość na Forum) właścicieli i oglądaczy TV. Bo po co? Tylko w głowie miesza i czas zabiera. A ja lubię czasem w ten zbytek popatrzeć :) CO też pewnie nie jest niezbędny, ale fajny bajer :) I nie nazywajmy ich właścicli oszołomami. Sznujmy się nawzajem, wtedy sa fajne dyskusje, bez epitetów :)

 

Magdziu, ale to nie jest możliwe by wyrzucenie śmieci spowodowała rura wetknięta do wylotu odkurzacza (chyba że Cioca ma siłe Herculesa i wsadziła rurę prosto do worka ze śmieciami :) ), podobnie jak posiadanie wentylacji mechanicznej z filtrami nie zapobiega zbieraniu się kurzowi, jest oczywiście czyściej bo pył z zewnątrz nie zbiera się w domu w takim tempie. Ogromna część kurzu, to przecież naskórek ludzki, a wy w domu przecież mieszkacie...

 

Pozdrawiam

Gazobeton

 

P.S. Sam jestem oszolomem posiadającym instalację OC. 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią wczoraj zmontowałem BEAMa. Jestem po pierwszym odkurzaniu. Oczywiście do tej pory leciałem tradycyjnym.

Manewrowanie 9m wężem nie jest problem, o ile wcześniej sie go rozciągnie. Rozpocząłem odkurzanie od razu, z miejsca gdzie monter zostawił cały osprzęt. I nie było za ciekawie. Po jego rozciągnięciu - nie było problemu. Ale niezaciekawie taszczy sie go po schodach. I rzeczywiście trzeba mieć odpowiednie mijsce do jego powieszenia - to akurat dla mnie nie kłopot. Odkurza się chyba troche szybciej - pewnie dlatego, że nie trzeba przpinać przewodu i zmieniać położenia odkurzacza i nim manewrować. Co jeszcze - sam osprzęt też jest wygodniejszy. Reszta - już było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Magdziu, ale to nie jest możliwe by wyrzucenie śmieci spowodowała rura wetknięta do wylotu odkurzacza (chyba że Cioca ma siłe Herculesa i wsadziła rurę prosto do worka ze śmieciami :) ), podobnie jak posiadanie wentylacji mechanicznej z filtrami nie zapobiega zbieraniu się kurzowi, jest oczywiście czyściej bo pył z zewnątrz nie zbiera się w domu w takim tempie. Ogromna część kurzu, to przecież naskórek ludzki, a wy w domu przecież mieszkacie...

 

Pozdrawiam

Gazobeton

 

P.S. Sam jestem oszolomem posiadającym instalację OC. 8)

No to ja nie wiem, co ta ciotka zrobiła, wiem jedno - że zamiast odkurzacz wciągać jej śmieci, wywalił swoją zawartość na jej mieszkanie. Ale jak to zrobiła, tego nie wiem.

A co do filtrów - ja mam na myśli filtry na wyciągu z domu, a nie na nawiewie. One wyłapują cząsteczki tłuszczu, kurzu i innego badziewia z domu, żeby nie zasyfiło kanałów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Magdziu, ale to nie jest możliwe by wyrzucenie śmieci spowodowała rura wetknięta do wylotu odkurzacza (chyba że Cioca ma siłe Herculesa i wsadziła rurę prosto do worka ze śmieciami :) ), podobnie jak posiadanie wentylacji mechanicznej z filtrami nie zapobiega zbieraniu się kurzowi, jest oczywiście czyściej bo pył z zewnątrz nie zbiera się w domu w takim tempie. Ogromna część kurzu, to przecież naskórek ludzki, a wy w domu przecież mieszkacie...

 

Pozdrawiam

Gazobeton

 

P.S. Sam jestem oszolomem posiadającym instalację OC. 8)

No to ja nie wiem, co ta ciotka zrobiła, wiem jedno - że zamiast odkurzacz wciągać jej śmieci, wywalił swoją zawartość na jej mieszkanie. Ale jak to zrobiła, tego nie wiem.

A co do filtrów - ja mam na myśli filtry na wyciągu z domu, a nie na nawiewie. One wyłapują cząsteczki tłuszczu, kurzu i innego badziewia z domu, żeby nie zasyfiło kanałów.

 

Hmm, te filtry są po to by nie zasyfiły wymiennika w rekuperatorze i są najczęściej umieszczone w samym rekuperatorze, więc przez kanały i tak cały ten badziew leci, jeśli czyścisz te filtry, to porównaj sobie filtr od czerpni powietrza z filtrem od wyrzutni, sama zobaczysz wtedy czym się różnią. Samo wymuszenie obiegu powietrza przez reku, nie wyciągnie całego brudu i kurzu bo to nie to ciśnienie. No ale nie chcesz nam chyba wmówić, że używasz reku jako odkurzacza, bo to by było dopiero kosztowne odkurzanie.... no chyba, że zamiast reku jest wstawiony tradycyjny odkurzacz :lol:

 

Pozdrawiam

Gazobeton

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samo wymuszenie obiegu powietrza przez reku, nie wyciągnie całego brudu i kurzu bo to nie to ciśnienie. No ale nie chcesz nam chyba wmówić, że używasz reku jako odkurzacza, bo to by było dopiero kosztowne odkurzanie.... no chyba, że zamiast reku jest wstawiony tradycyjny odkurzacz :lol:

 

Pozdrawiam

Gazobeton

Ja nie twierdzę, że wyciąga CAŁY brud i kurz z domu, bo to by było zbyt piekne. Ale po pierwsze - mnie tego syfu mi do domu wpada, po drugie - to, co juz lata, a co jest na tyle małe, żeby zakwalifikować to jako cząsteczki kurzu (ja nie mówię o jakichś wiekszych paproszkach czy włosach, bo jakby mi to jeszcze w powietrzu latało, to dziekuję bardzo!), zostaję wyłapane przez filtr w reku (wiem, jak wygląda, więc wiem, co wyłapuje). No i nic nikomu nie chce wmawiać, mam tylko porównanie, jak było kiedyś, a jak mam teraz...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Manewrowanie 9m wężem nie jest problem, o ile wcześniej sie go rozciągnie.

 

No ale przecież nie odkurzasz cały czas na rozciągniętym wężu... Jak wygląda wygoda odkuzania miejsca znajdującego się niedaleko od gniazda przyłączeniowego ?

 

Ale niezaciekawie taszczy sie go po schodach. I rzeczywiście trzeba mieć odpowiednie mijsce do jego powieszenia

 

A ile miejsca zajmuje taki wąż ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do węża jest wieszak na ścianę - po zwinięciu zajmuje tyle samo miejsca co normalny odkurzacz.

 

Nie musisz rozwijać całego węża, jak odkurzasz blisko - możesz rozwinąć kawałek.

 

Ja tam nie rozwijam całości najpierw - po prostu wkładam jeden koniec w gniazdo, a z drugim idę tam gdzie chcę, jak się coś plącze to wystarczy lekko potrząsnąć i po sprawie (chyba że się komuś zasupli - ale to raczej wtedy jak się węża nie trzyma na wieszaku, tylko nogą zagania do kąta :D ).

 

Ze schodami to kwestia techniki: jak wnosisz na górę cały wąż w garści to faktyczne można się nawet zaplątać - tylko po co?

Biorę dwie koncówki do ręki i idę na górę, a reszta węża sukcesywnie :) podąża za mną - żadnego problemu i wysiłku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po niesamowitym ruchu w tym temacie (toż to już ósma strona i to na temat raczej wykończeniowy niż budowlany...) wnioskuję, że rację ma Magdzia i komentujący ją RolandB : czas, gdy Odkurzanie Centralne trafi pod wszystkie strzechy jest bliski.

 

Z tym, że nie wierzę aby OC całkowicie wyparło z naszych domów tradycyjny odkurzacz - raczej zamiast dużego, ciężkiego Wodnika postawimy w kątku obok OC jakiś mały ręczny ssaczek z doczepianą torbą i odpowiednio długim przedłużaczem, najlepiej taki który będzie sie nadawał do odpadów tzw. budowlanych, np. cementu (zresztą niektórych kuchennych też zwykłym odkurzaczem - i chyba systemem OC również - nie należy odkurzać: tych zaklejających filtr lub tworzących pyły wybuchowe tak jak mąka albo cukier w większych ilościach).

 

A do rozlanej wody pozostanie jednak szmata i mop... :)

 

Andrzej (Trach)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

trach,

co do drugiego odkurzacza - bo ja wiem - trochę bez sensu uzywac i jedno i drugie.

Co do węża - jak mówiłem nie mam jeszcze wiekszego doświadczenia, trzeba wypracowac jakąś technikę - ale i tak odkurzanie CO jest łatwiesze.

Sam waż zajmuje rzeczywiście sporo miejsca - wieszak doskonale rozwiązuje sprawę.

 

Oczywiście nie wszystkiego trzeba doświadczyć, zeby się mogło wypowiadac na dany temat - ale zauważam, żw wiecej złosliwych i nieprawdziwych info dot. CO płynie od osób, które nie maja takiej instalacji - troche po innej stronie sa osoby z CO - naprawde staram sie być obiektywny.

 

I jeszcze jeden czynnik - wczoraj uzyłem CO tylko na chwilę, żeby zlikwidować minibałagan, chyba nie robiłem tego od razu zwykłym (nie chciałby mi sie go rozkładać i miniokruszki czekałyby do wieeelkich porządków - tylko nie piszcie, że ze mnie leń). Ot taki argument. A tak w czasie sportu w Wiadomościach, chwilka i po bólu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słusznie, mironmk , pisząc o tym że bez drugiego egzemplarza odkurzacza się nie obejdę, myślałem o czymś co: 1). wchłonie również w/w materiały niebezpieczne dla zwykłego odkurzacza (ale to chyba mrzonka, bo raczej służące do tego maszyny wyglądają przy zwykłym odkurzaczu jak Kamaz przy Maluszku (mam na myśli autko, Maluszku !); i: 2). będzie mogło służyć do użycia np. w garażu czy warsztaciku, których najdalszy punkt sięga prawie 30 metrów od domu i to w osobnym budynku.

 

Andrzej (Trach)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...