Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

pies ze schroniska?


kaloosa

Recommended Posts

mam pytanie, szczegolnie do tych, ktorzy maja/mieli psa ze schroniska.

Czy takie psy sa tylko dla doswiadczonych wlascicieli? Majac psa od malego, wiemy na co sobie mozemy pozwolic, wiemy co mozemy od takiego psa oczekiwac. Przy psie ze schroniska to chyba nigdy nic nie wiadomo. Nie wiem dlatego pytam.

Skad mam wiedziec,ze taki pies nie ugryzie mnie czy moich gosci bo np za szybko podniose reke albo warknie do dziecka sasiada jak te bedzie chialo go poglaskac?

prosze podzielcie sie swoimi uwagami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam 2 psy ze schroniska.

Pinia

http://images2.fotosik.pl/134/390c45ebeb927a66.jpg

http://images4.fotosik.pl/98/89056c9b2281b714.jpg

- sunia wzięta z łódzkiego schronu gdy miała jakieś 5 lat, teraz ma 9, jedynym problemem było gryzienie kapci i rozwlekanie śmieci gdy zostawała sama, poza tym zero problemów, czyściutka i posłuszna. Powyższy problem zniknął gdy do domu przyszedł drug pies, a mianowicie -

 

Samuel (również w moim avatarze)

http://images23.fotosik.pl/37/4ae53fae8b0fce7f.jpg

- wzięty ze schronu rok temu, ma ok.12-13 lat. W schronisku był 3 lata. Gdy przyjechał do domu kopulował na naszych nogach, ale to stres, na drugi dzień mu przeszło i nigdy więcej się nie powtórzyło. Teraz w sumie pies ideał, uwielbia dzieci, chodzi bez smyczy, nie nabrudził nigdy w domu itp.

 

Osobiście uważam, że to szczenięta są dla bardziej doświadczonych, to przecież właśnie je trzeba umieć wszystkiego nauczyć. A jeśli nie potrafimy, to może wyrosnąć nam mały tyran.

Psy w schronisku nie pochodzą przecież z walk psów ani z dżungl,i wszystkie miała kiedyś domy, lepsze lub gorsze, ale zdarzyło się coś niefajnego co im te domy zabrało - wyjazd za granicę, słynna "alergia", zmiana na lepszy model, itp.

Zajmuje się psami w potrzebie pod prawie 2 lat, są to kontakty właściwie codzienne i jeszcze nigdy żaden mnie nie ugryzł - ale to pewnie też dlatego, że się po prostu psów nie boję. Trzeba być jednak ostrożnym, bo ryzyko zawsze jest.

Natomiast piesek wychowany u nas od szczeniaka również może wyrosnąć na agresora, szczególnie jeśli trafi nam się osobnik bardzo dominujący, a my zupełnie nie umiemy sobie z tym poradzić.

 

A jeśli jednak boisz się zaadoptować psa wprost ze schroniska, to może pomyśl o takim z domu tymczasowego? O takim zazwyczaj już wszystko wiadomo, kawa na ławę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Katya -Dziekuje bardzo za odpowiedz :D

Masz wiele racji w tym co napislasa.

Ja mam juz jednoego psa- samojeda. Ta rasa zostala wybrana nie tylko ze wzgledu na wyglad ale przede wszystkim na lagony, przyjazny charakter.

Poniewz w mojej okolicy to rasa niespotykana, wiele ludzi podchodzi, chce poglaskac itp. Wiele dzieci pyta sie mnie czy moga sie pobawic z moim psem, nawet 2 latki, moga robic z nia wszystko.

I o to mi chodzilo.

Zastanawiam sie nad 2 psem, tym razem duzym ale chcialabym,zeby mial podobny charakter. Moglabym kupic ale wiem,ze tyle psow jest w potrzebie, na pewno sa rodziny ktore ze wzgledow losowych musza oddac psa, gorzej kiedy psy mialy strasza przeszlosc :(

Pytanie moje jest na co zwrocic uwage np. wybierajac psa ze schroniska tak zeby nie trafic na jakiego dominanta?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej pooglądac strony internetowe danego schroniska, napisać do wolontariuszy, powiedziec o jakiego psa nam chodzi i na jakie warunki. Dobrze zastanowić sie i poczytać jakie są psy ze schroniska i na co zwrócic uwagę.

Wiele psów ze schronisk wyciaganych jest do domów tymczasowych, gdzie poznawanny jest ich charakter i takie osoby wiele moga ci o tym psie powiedzieć. Duzo psów ze schronisk ogłaszanych jest również na allegro. Oraz na stronach internetowych danego schroniska. A tak w ogóle to najlepiej spotkac sie z wolontariuszem z danego schroniska i on/ona pomoga wybrać psa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mamy psa ze schroniska - lepszego przyjaciele nie jestem sobie w stanie wyobrazić - oczywiście tak jak nie ma ludzi bez wad , tak i nasze pupile mają swoje "słabsze" strony . Nasza nie toleruje kotów i innych psów, a raczej suk - ale sądzę, ze wynika to z potrzeby "wykazania się " jako "stróz" . Do psa jak do dziecka trzeba mieć sporo cierpliwości , no i rzeczywiście mając małe dzieci warto zainteresować się charakterem przyszłego domownika - informaję częściową moga dać wolontariusze, ale chyba więcej wiadomo o psie gdzy jest z tzw. domu zastępczego . W duzych schroniskach gdzie jest kilka setek psów nie wszystkie zachowania wolontariusz ma możliwość zauważyć . Poza tym inne warunki mogą wywołać reakcje o których nic nie wiadomo - w schroniskach jednak nie ma mozliwości sprawdzenia jak zwierzę zachopwuje się w okreslonych sytuacjach . Proponuję najpierw dobry wywiad na temat psa - a następnie decyzję . Na pewno re "schroniskowe" jak już ktoś napisał są bardziej zestresowane , ale i miłość psa któremu da sie zamiast krat ciepło i uczucie jest bezgraniczna . A szczeniaka bardzo łatwo rozpuścić i moze z niego wyrosnąć "niezły ananas" . Życzę dobrego wyboru i szcęścia z posiadania przyjaciela któremu dacie nareszcie DOM .

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...