Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

kilka pytań o instalację elektryczną


Recommended Posts

Gniazdka niektórych firm pozwalają na podłączenie dwóch przewodów razem - robi to wtedy również za łącznik - wtedy wago tylko do oświetlenia.

Oryginalny poznasz po nazwie na pudełku i cenie.

 

gniazda większości z firm na to pozwalają, ale to rozwiązanie sprzed dwudzoiestu lat. Tak już się po prostu nie robi!!!! Takie rozwiązanie ma szereg wad, ktorych moje rozwiązanie jest pozbawione. Koszt wago jest tego wart!!!!

Tylko ktoś kto sam nie wkładał gniazdka z sześcioma przewodami 2,5 mm przykręconymi na odcinkach 3 mm, z głową umieszczoną między kolanami, nie rozumie różnicy w metodach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a czy można kable sztukować ? np chciałbym doprowadzić kilka kabli do muru zewnetrznego, aby rozbudować różne instalacje w przyszłości tzn. pociągnąć kabel do bramy (siłowy i skrętka), do dodatkowego oświetlenia, do kabli grzejnych w przyszłości na tarasie. Czy mozna potem profesjonalnie i trwale połączyć czy zlutować takie kable bez szkody dla ich działania na zewnątrz ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koszt wago jest tego wart!!!!

Tylko ktoś kto sam nie wkładał gniazdka z sześcioma przewodami 2,5 mm przykręconymi na odcinkach 3 mm, z głową umieszczoną między kolanami, nie rozumie różnicy w metodach.

 

Masz racje!

Profesjonalista jednak odczuwa różnicę. Na swoim domu można się bezsensownie pomęczyć - ale takie rady są na wagę złota.

Dzięki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo nie rozumiesz, albo nie wiesz jak to się robi.

otóż jeśli mamy przewody ciągnięte od gniazdka do gniazdka, to do kazdej puszki dodajemy krótkie kawałki przewodów o takiej samej kolorystyce i teraz w puszce łączymy dwa przelotowe i jeden krótki o tej samej barwie. I teraz uwaznie zginamy w dalszych miejscach i umieszczamy złaczkę na dnie tak, że z puszki wystaje nam tylko jeden koniec krótkiego kawałka. Podobnie robimy kolejno z pozostałymi dwoma pozostałymi kolorami. I w ten sposób wygodnie i mając swobodny dostęp lokujemy 3 złączki z przewodami na dnie puszki, a z puszki wystaje nam tylko 3 przewody do podłączenia gniazda. Więc je podłączamy niezbyt już ingerując w położenie złączek.

Czy to jest zrozumiałe? Można sobie wyobrazić ten sposób?

Jak słońce. Teraz kumam.

gniazda większości z firm na to pozwalają, ale to rozwiązanie sprzed dwudzoiestu lat. Tak już się po prostu nie robi!!!! Takie rozwiązanie ma szereg wad, ktorych moje rozwiązanie jest pozbawione. Koszt wago jest tego wart!!!!

Tym razem kolega nie zrozumiał.

Np gniazda Legranda mają zamiast śrub takie zaciski jak WAGO, więc gdzie tu metoda sprzed 20-tu lat? Myślę, że o to chodziło koleżance anetabo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gniazda większości z firm na to pozwalają, ale to rozwiązanie sprzed dwudzoiestu lat. Tak już się po prostu nie robi!!!! Takie rozwiązanie ma szereg wad, ktorych moje rozwiązanie jest pozbawione. Koszt wago jest tego wart!!!!

Tym razem kolega nie zrozumiał.

Np gniazda Legranda mają zamiast śrub takie zaciski jak WAGO, więc gdzie tu metoda sprzed 20-tu lat? Myślę, że o to chodziło koleżance anetabo

większość firm ma takie (tylko nie w Polsce)! Tylko to niczego nie dowodzi. to konstrukcje z lat dziewięćdziesiątych. Jeszcze raz powtórzę: spróbuj mocować gniazdo z sześcioma przewodami 2,5mm kwadrat 20 - 30 cm od podłogi i nie pozaginać przewodów w niechcianych miejscach. w zasadzie się nie da.

sposób mój ma wiele zalet, m.in. przewody w puszce układasz po 3, czyli połowa mniej. Gniazdo mocujesz przy trzech i tu tez łatwiej kontrolować ich zginanie, poza tym uszkodzenie jednego gniazda nie ma wpływu na dostęp napięcia do pozostałych, ani nie zmienia rezystancji przejścia styków w reszcie obwodu.

I jeszcze jedno. Sposób ten zapewnia o wiele większą pewność zachowania ciągłości przewodu ochronnego, co chyba jest w tym wszystkim najwazniejsze. bo nikt, nawet elektryk montujący gniazdo nie ma 100 % pewności, czy na końcowym etapie mocowania gniazda zacisk jednak "nie puscił" (bo już nie widać) i przewód nie wysunął się z mocowania. Własnie przy końcu mocowania naprężenia w przewodach są największe. W moim sposobie to tylko 1 gniazdo zostanie pozbawione ochrony, a reszty obwodu to nie dotyczy. w poprzednim - już wszystkie do końca tej ochrony nie mają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

te pierwsze

te drugie są do linek

 

Dziękuję za odpowiedź.

Jeszcze przy okazji jedno pytanie.

 

Kable do pomieszczeń na parterze zamierzam rozprowadzić po podłodze poddasza. W ścianie kolankowej i paru innych miejscach mam wstawione przepusty na parter. Kabli będzie sporo - gwiazda.

 

Część kabli pójdzie przy ścianie kolankowej i będzie do nich dostęp,

część zostanie zakryta styropianem (4cm) i wylewką (5cm).

 

Czy wobec tego kable po poddaszu należy rozprowadzać w osłonach? Korytkach?

 

MCB

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 years później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...