Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dom prefabrykowany


Recommended Posts

  • 4 weeks później...
  • Odpowiedzi 66
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Firma CAL

Dosyć narzekania !

Życzę i tak powodzenia i samych miłych chwil w życiu we własnym domu !

 

pozdrawiam Robert

 

Witam!

Czytając katastroficzne perspektywy dla domu Pana „Sebseka”, nie mogę się oprzeć wrażeniu, że ktoś tu pęka z zazdrości.

Jeżeli ktoś posiada dom murowany i wykonuje nadbudowę tego domu w technologii domku letniskowego z tektury, to później ma tego efekty. Dodatkowo o jakości wykonania tych prac, świadczyć może wspomniany przeciekający dach.

Zamierzam „bezboleśnie” wybudować dom dla mojej rodziny i dlatego od kilku lat rozpoznaję różne firmy i ich technologie. Zaglądam też na fory, a ponieważ mam już pewną wiedzę, irytują mnie takie opinie. Przede wszystkim dom Pana „Sebseka” to nie jest „kanadyjczyk”, tylko dom w technologii skandynawskiej. Różnica jest mniej więcej taka, jak między wiejską chatą a austryjackim bunkrem. W Internecie jest wiele artykułów, które opisują różnice pomiędzy tymi technologiami.

Jestem przed wyborem firmy do budowy mojego domu, i oglądałem wiele realizacji. Między innymi przez http://www.danwoodkrakow.pl skontaktowałem się ze sprzedawcą Panem Cezarym Jadachem, który pokazał mi wewnątrz dwa domy w trakcie budowy, oraz jeden po zakończeniu budowy i jeden już zamieszkały od czterech lat. W żadnym z nich nie było efektów, o których tu ktoś napisał. Na piętrze chodzi się po wylewce betonowej o grubości 5 – 6 cm, która jest sztywna i twarda jak płyta chodnikowa. Wylewka ta leży na styropianie o grubości 5-10 cm, a pod nim znajduje się płyta drewniana o grubości 22mm. Taki 12 lub 18 centymetrowy, sztywny, cichy i ciepły piszingier leży na belkach drewnianych o wysokości 22 cm. i szerokości 7 do 10 cm. Belki są rozstawione co 40 cm, a przestrzeń pomiędzy nimi wypełnia dźwiękoszczelną wełną mineralna. Taka konstrukcja wytrzyma ruch kołowy ciężarówek. Co tu ma skrzypieć i się uginać pod krokami domowników?

A’propos ewentualnego zalania a nawet powodzi, co też rozpoznałem, to o wiele szybciej i taniej doprowadzamy dom szkieletowy do stanu pierwotnego, niż dom w technologii murowanej. Tu po prostu wymienia się mokre elementy ścian na nowe, suche i suszy konstrukcję drewnianą. Po powodzi, dom murowany najczęściej nadaje się do rozbiórki, a szkieletowy bez problemu remontujemy.

 

Wszystkim, którzy zaczynają dostrzegać zalety szybkiego budowania i prefabrykacji skandynawskiej, życzę aby nie przejmowali się zgryźliwymi uwagami „doświadczonych fachowców”.

Artur

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość rob***

Wszystkim, którzy zaczynają dostrzegać zalety szybkiego budowania i prefabrykacji skandynawskiej, życzę aby nie przejmowali się zgryźliwymi uwagami „doświadczonych fachowców”.

 

 

Dziękuję za epitet. Nie jestem zgryźliwy, a już uchowaj Boże, fachowiec. Podzieliłem się uwagami jakie mam z punktu widzenia doświadczenia , bo takowe posiadam z racji mieszkania w tego typu budownictwie.

Podobnie jak Ty, jak i wielu innych kilka lat temu byłem zachwycony tego typu technologią- życie to zweryfikowało, ot, co !

Niech sobie każdy mieszka gdzie chce i jak chce, ale mój następny dom nie będzie drewniany i żadne opinie dot."kanadyjczyków, skandynawów" etc. tego nie zmienią.

A Tobie radzę - jak chcesz tego typu dom- obejrzeć już wybudowane, porozmawiać z mieszkańcami, ale "szczerze" i wówczas wyrób sobie opinię.

 

Aha, na temat uwag producenta czy sprzedawcy nie będę się wypowiadał. Każdy z nich poradzi Ci "najlepiej" :-?

O ludzka naiwności.

 

Rob

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Z podziwem obejrzałam zdjęcia.

Komentarze po raz kolejny dowodzą, że Polacy kurczowo trzymają się starych znanych rozwiązań i boja się nowości. Tak było z kredytami (które dzisiaj są chlebem powszednim, moim także), tak jest i z nowymi rozwiązaniami technicznymi.

Osobiście dałabym wszystko, aby uniknąć miesięcy trudów w stawianiu domu. Szkieletowa budowa jest idealnym rozwiązaniem. Kwestia znalezienia odpowiedniego wykonawcy jest taka sama czy budujemy normalnie, czy nie.

Nie mieszkam w domu, który wybudowałam sama. Kupiłam "gotowca", bo nie chciałam tracić życia na szukanie kompromisów pomiędzy tym co bym chciała, a tym na co mnie stać. Gdybym jednak miała budować się od zera, z pewnością zwróciłabym się do Ciebie o poradę. To rozwiązanie wydaje mi się idealne.

Carpe diem!

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam takiego dwudziestoletniego "prefabrykanta" skandynawskiego z akcji "zborze za domy" i jak do tej pory nadal stoi i ma sie dobrze... pomimo ze mam mase "gniotow" ktore wynikly z kompletnej nieznajomosci "rzeczy" ekipy ktora to robila a ktora pierwszy raz na oczy zobaczyla co kryje sie w tir-ach ktore przyjechaly (zasiedziali sasiedzi opowiadali jak to sie odbywalo). Tylko ze te uszczerbki budowlane nie maja nic wspolnego z technologia czy wykonaniem elementow, a raczej z optyka montazu i niewiedzy np do czego sluza plyty g-k ktore przeznaczone byly na sufity czyli plyty poszly do ludzi a na sufity poszla bardzo znana i lubiana plyta pilsniowa, to samo bylo z plytami stropowymi .. nie wiedziano jak to ugryzdz, no to zrobili polaczenie plyt stropowych z plytami wiorowymi zamiast wylewki - miedzy drugim i trzecim poziomem.... efekty "sluchowe" jak przy stropach drewnianych, ale bez skrzypienia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

Kanadyjczyk, kanadyjczykowi nie równy. Dom mojej rodziny w metodzie kanadyjskiej budowała super firma z 15 letnim doświadczeniem ze stanów. I niby wszystko dobrze poszło, ale dach przeciekał prze dłuższy czas do czasu gdy nie wzieła całego domu w audyt firma tylko z 10 letnim doświadczeniem z Polski.

 

Dom kanadyjski jest głośny, ale kanadyjczyk który ja widziałem to jedno wielkie pudło rezonansowe. Ale to było 17 lat temu i sposób budowy i wykańczania. Wszyscy (dosłownie) uczyli się na naszym domu.

Teraz będziemy budować i wgre wchodzą tylko dwie opcje (po przeczytaniu kilkuset wątków i kronik budowy) murowany czy prefabrykowany budowany przez jedną firmę.

 

Mnie strasznie podobał się początek, przygotowanie do inwestycji, prace fundamentowe, prace melioracyjne.

 

Czy wszystko to projektował jeden projektant?

 

Z fotorelacji wynika, że najsłabiej radzili sobie Panowie od słupków:).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...
Witam wszystkich,

Jeśli ktoś ma ochotę pooglądać jak wygląda montaż domu z prefabrykatów to zapraszam do mojej galerii:

http://picasaweb.google.pl/sebsek/Budowa

Domek pod Krakowem, powierzchnia 190 m + garaż 40 m

Witam,czy dom przez Was wybudowany, był z oferty Unibudu, czy też wg Waszego projektu?

Pozdrawiam

Ps. Właśnie "przymierzamy się" do Unibudu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich

Jeśli ktoś chciałby zobaczyć od początku jak powstaje "Miła Chwila" w technologii szkieletowej to zapraszam na moją stronę:

 

http://www.zkoscielniak.pl

 

Chętnie odpowiem na pytania związane z budową

Pozdrawiam :wink: :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 years później...
  • 2 months później...

To ja ponowie pytanie.

Też jestem bardzo zainteresowany jak się mieszka w takim domu. Kiedyś trafiłem na informacje o tym, spotkałem się z przedstawicielem na Wielkopolskę (Krzysztof Szumski) - pan był bardzo rzeczowy w tym co mówił i sprawił, że zacząłem realnie brać pod uwagę tą technologię, mimo, że początkowo byłem gorącym zwolennikiem ceramiki. A obecne promocje sprawiają że oferta wydaje się być coraz bardziej atrakcyjna.

W sobotę jedziemy z żoną obejrzeć gotowy dom wybudowany przez danwood.

Jeżeli są tu również inne osoby, mieszkające w domu z prefabrykatów w szczególności z naciskiem na osoby mieszkające w domach postawionych przez danwood to również prosił bym o informacje "jak się mieszka".

Edytowane przez slawas86
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 months później...

Jak wygląda mieszkanie i eksploatacja po prawie 4 latach ?

 

może ktoś z Państwa ma własne doświadczenia z danwoodem na co zwracać uwagę podczas stawiania tych klocków :) ?

W sieci ciężko jest coś znaleść o danwood - unibud poza firmową stroną, oglądaliśmy kilka budów ich domów ale wiadomo, że podczas budowy inwestor jest zachwycony wszystkim łacznie z rejestracjami busów danwoodu z literką D że niemieckie i świetne.

 

z żoną w najblizszym czasie będziemy składać dokumenty o pozwolenie na budowę.

 

Jeszcze odpowiem na pytanie co skłoniło nas do wybrania prefabrykowanego domu z danwoodu:

 

a) jednak nieco niższa cena (tu uwaga dla potencjalnych inwestorów wszystko co jest poza standardem jest bardzo u nich drogie i lepiej zrezygnować z jakiegoś elementu wykończenia i samemu sobie kupic - przy realizacji pod klucz)

b) czas realizacji (zobaczymy jak wyjdzie finalnie)

c) robi to jedna firma (tzn ona odpowiada za swoich podywkonawców) i wiadomo z kim rozmawiać w razie reklamacji dzieki temu unikniemy zabwy z np. nieszczelnm oknem gdzie firma od okien będzie utrzymywać, że np. jest źle zrobiona wylewka pod oknem, a firma od wylewki, że jest źle osadzone okno :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 months później...
  • 7 months później...

Minęło właśnie 5 lat od momentu wprowadzenia się do domu. Po tym czasie z całą pewnością mogę stwierdzić, iż na pewno budując ponownie dom wybrałbym tą samą technologię i zapewne także Danwood, gdyż nie mogę na nich narzekać. Po jakimś czasie wyszedł problem ze sterowaniem bramy garażowej oraz osadzeniem drzwi wejściowych i również bez problemu szybko zareagowali i na gwarancji wymienili napęd bramy oraz poprawili drzwi. Jedyne o co mogę mieć jakieś pretensje to to że za dopłatą (słoną dopłatą) oferują rekuperator litewskiej firmy Komfovent o sprawności rzędu 50-60%, który w zimie raczej działa bardziej jako ochładzacz domu niż wentylacja mechaniczna. Biorąc kilkanaście tysięcy dopłaty powinni tak jak przy innych elementach patrzeć na jakość, a tu wyraźnie tego zabrakło.

Reasumując mogę jednozancznie stwierdzić, iż na pewno nie ma się co bać domów prefabrykowanych, które jeszcze pewnie przez długi czas będą w naszym kraju pewną egzotyką :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...