Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Mam dylemat taki jak w tytule wątku.

Od jesieni 2003 jestem szczęśliwym posiadaczem własnego domu. Jego powierzchnia to około 160 m kw. + garaż. W czasie jego budowy ze względów na wygodę zdecydowaliśmy z żoną, iż ogrzewać będziemy dom wykorzystując olej opałowy. Kupiliśmy kocioł De Dietrich (z którego jesteśmy zresztą bardzo zadowoleni). Oczywiście realia cenowe były inne niż obecnie. Olej wówczas był po 1,8 PLN za litr. A teraz 3,30-3,40... W ciągu tych lat zużywałem 1500-2100 litrów rocznie (łącznie CWU) w zależności od pogody. I koszty były jeszcze dla nas do przełknięcia. Teraz stwierdzamy, ze zrobiło się dla nas drogo i nie wiadomo o ile jeszcze cena wzrośnie. Pewna bariera psychologiczna została przełamana i od dłuższego czasu zastanawiamy sie nad wymianą obecnego źródła ciepła na kocioł z podajnikiem na ekogroszek.

Myślę o kotle żeliwnym mocy około 20 kw. Koszty zmiany to około 10-11 tysięcy :( . (komplet z zasobnikiem i robocizną)

Zakładając zużycie groszku na poziomie 4 ton rocznie zapłacę za opał około 2500 PLN. Przy oleju koszt ten to około 6500. Będzie oszczędność na poziomie 4 tys. rocznie. Czyli po około 3 latach nowy zakup zwróci się.

Szkoda tylko, ze będzie więcej biegania przy kotle na groszek. Myślę jednak, że nie jest to zbyt uciązliwe (dosypać raz w tygodniu i przeczyścić co pewnie zajmie mi z 0,5 h)

Tyle wiem - tylko, że brakuje mi ostatecznego impulsu abym nie miał watpliwości czy robię dobrze :oops: . Czy oszczędności finansowe zrekompensują mi uciązliwości użytkowe.

Wyraźcie swoje opinie. Fajnie będzie jeśli pojawią sie głosy osób, które stały przed takim dylematem jak ja - albo przed nim stoją.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/104806-czy-zamienia%C4%87-kocio%C5%82-olejowy-na-eko-groszek/
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 61
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Kiedyś wymieniano kotłownie węglowe na opalane olejem opałowym, teraz widzę powrót do tego samego choć w trochę lepszym wykonaniu. Jak już człowiek raz się przyzwyczai do wygody to potem ciężko jest zmieniać sobie na gorsze. Ja bym zostawił tak jak jest i szukał oszczędności w inny sposób a piec olejowy wymienił w przyszłości na gazowy jak sami zapukają do Twoich drzwi z prośbą o przyłączenie do sieci. Poza tym nigdy nie będziesz miał pewności, że za parę lat jak polityka Państwa się zmieni (na co jak na razie się nie zanosi) to cena ekogroszku nie zrówna się z ceną oleju opałowego do celów grzewczych. Teraz dla tzw "olejowców" nastaly ciężkie czasy ale myślę że Państwo w końcu się zreflektuje i wcześniej czy później ulży im w kosztach tak jak jest zresztą w wielu krajach Europy choćby w Niemczech.

pzdr.

 

PS

W domu w którym aktualnie mieszkam mam dwufunkcyjny piec gazowy.

Nie wyobrażam sobie abym go musiał wymieniać na węglowy nawet jak by gaz przekroczył cenę oleju opałowego. Wygoda ma swoją cenę i nie ma co cofać się do przeszlości a zwiększone wydatki z ogrzewaniem zrekompensować sobie w mniejszych potrzebach w innych dziedzinach życia.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/104806-czy-zamienia%C4%87-kocio%C5%82-olejowy-na-eko-groszek/#findComment-2562342
Udostępnij na innych stronach

Myślę że powinieneś tak to wykombinować, aby móc ogrzewać zarówno kotłem na ekogroszek jak i na olej. Przyda się przy dłuższej nieobecności, albo gdy nie bedzie miał kto obsługiwać kotła. Uważam że uciążliwość obsługi pieca na ekogroszek nie jest jakaś wielka, da się z tym żyć.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/104806-czy-zamienia%C4%87-kocio%C5%82-olejowy-na-eko-groszek/#findComment-2562376
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odzew

kosmo77

Niestety nie mam tyle miejsca w kotłowni aby stały tam dwa kotły. O ile same kotły by się zmieściły to już zbiornik na olej opałowy muszę usunąć. Ma on pojemność 2000l i zabiera trochę miejsca. Poza tym nie miałbym gdzie składować groszku.

pelsona

Faktycznie. Czowiek szybko przyzwyczaja się do dobrego 8) Też uważam, że jest to krok do tyłu. Gdyby pieniądze pojawiały sie tak szybko jak w moim avatarze (i tak szybko nie znikały :wink: ) to na 100% bym nie zastanawiał się nad zmianą kotła. A niestety. Odłożyć przez 10 lat po 4k rocznie to robi się ładna sumka warta zastanowienia. Chociaż przypuszczam, że zostanie ona spożytkowana na inne potrzeby/przyjemności. Na gaz przez następne 10 lat raczej sie nie zapowiada. Odnośnie polityki Państwa... Kto to wie. Pewnie oni sami nie wiedzą. Także zastanawiamy się czy cena groszku nie poszybuje nie wiadomo jak wysoko. Ale przypuszczam, że zawsze bedzie taniej niż opałówka.

Czekam na dalsze głosy

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/104806-czy-zamienia%C4%87-kocio%C5%82-olejowy-na-eko-groszek/#findComment-2562479
Udostępnij na innych stronach

ja mogę wypowiedzieć się jedynie jako użytkownik kotła miałowego. Często palę sama, bo mąż chodzi do pracy na 16, a piec odpalamy wieczorem. Nie jest to nic aż tak upierdliwego, bez przesady. Wiadom, że gaz czy olej to wygoda jak nie wiem, ale u nas podziałał czynnik materialny 8)
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/104806-czy-zamienia%C4%87-kocio%C5%82-olejowy-na-eko-groszek/#findComment-2562622
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze inny wariant, żeby nie rezydnować z kotła olejowego, to kominek z płaszczem wodnym + solary, lub kominek z DGP. Zawsze to będzie jakaś osczędność w porównaniu z opalaniem samym olejem. MOżna też pomyśleć o kotle na pellet. Cenowo wychodzi podobnie jak gaz ziemny, albo trochę taniej.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/104806-czy-zamienia%C4%87-kocio%C5%82-olejowy-na-eko-groszek/#findComment-2562664
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze inny wariant, żeby nie rezydnować z kotła olejowego, to kominek z płaszczem wodnym + solary, lub kominek z DGP. Zawsze to będzie jakaś osczędność w porównaniu z opalaniem samym olejem. Można też pomyśleć o kotle na pellet. Cenowo wychodzi podobnie jak gaz ziemny, albo trochę taniej.

Kominek mamy - jednak bez płaszcza wodnego. Palimy w nim w weekendy. Ale to palenie dla przyjemności i atmosfery a nie z przymusu. Zapewne oszczedzamy na tym pare złotych. Tym bardziej, że mamy dostęp do darmowego drewna. Jednak nie chcemy przysłowiowej "kotłowni w salonie".

Najczęściej nie ma nas w domu od 7 - 17 więc to troche długo jak na przerwę w paleniu. Dlatego chcemy kocioł z zasobnikiem i jego płynną godzinową regulacją

RAPczyn

Nad peletami się nie zastanawialiśmy. Generalnie jesteśmy nastawieni na ekogroszek.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/104806-czy-zamienia%C4%87-kocio%C5%82-olejowy-na-eko-groszek/#findComment-2562828
Udostępnij na innych stronach

Jak przeliczy się sprawności kotłów i wartości opałowe, to rzeczywiście 4,5 tony węgla powinno zastąpić 2100 litrów oleju opałowego, ale szara rzeczywistośc wyglada nieco inaczej.

Osobiście nie mam kotła na ekogroszek, ale mój znajomy kupuje na sezon 10 ton ekogroszku, przy porównywalnej powierzchni budynku, co przy obecnej cenie 600 - 700zł/t daje już zupełnie inne relacje w stosunku do ogrzewania olejowego.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/104806-czy-zamienia%C4%87-kocio%C5%82-olejowy-na-eko-groszek/#findComment-2563309
Udostępnij na innych stronach

Czemu na pow. 160m2 chcesz kupic kocił 20kW? Nie wystarczy 15kW? Źle masz ocieplony dom? Przewymiarowany kocioł to wcale nie jest dobra sprawa.

Druga rzecz to skad koszt 10-11tys? Kocioł na ekogroszek kosztuje ok. 6,5tys. Do tego troche zelaztwa do podlaczenia, bojler i robocizna. To ma kosztować prawie tyle co piec??? I co zrobisz ze starym olejowym piecem i ze zbiornikiem na olej? Puść na Allegro za kilka tys. i koszty znacznie się zmniejszą. Ja bym tak zrobiła. Sama planowałam piec olejowy. Nawet kupiłam zbiornik. Potem go sprzedałam :lol: W ostatniej chwili wybralismy ekogroszek. Od wiosny nie wiem co to znaczy obsługa pieca i koszt ciepłej wody :lol:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/104806-czy-zamienia%C4%87-kocio%C5%82-olejowy-na-eko-groszek/#findComment-2563389
Udostępnij na innych stronach

Czemu na pow. 160m2 chcesz kupic kocił 20kW? Nie wystarczy 15kW? Źle masz ocieplony dom? Przewymiarowany kocioł to wcale nie jest dobra sprawa.

Druga rzecz to skad koszt 10-11tys? Kocioł na ekogroszek kosztuje ok. 6,5tys. Do tego troche zelaztwa do podlaczenia, bojler i robocizna. To ma kosztować prawie tyle co piec??? I co zrobisz ze starym olejowym piecem i ze zbiornikiem na olej? Puść na Allegro za kilka tys. i koszty znacznie się zmniejszą. Ja bym tak zrobiła. Sama planowałam piec olejowy. Nawet kupiłam zbiornik. Potem go sprzedałam :lol: W ostatniej chwili wybralismy ekogroszek. Od wiosny nie wiem co to znaczy obsługa pieca i koszt ciepłej wody :lol:

Czemu 10-11 tyś? Kocioł żeliwny(bo o takim pisałem) np najmniejszy Ling Combi (23 KW) to koszt około 9 tys. + zasobnik na wodę ok 1000 + robocizna ok 1000 daje kwotę 11000. Wiem, że mogę kupić stalowy (pozostańmy przy Ling - 15 KW) za około 7000. Ale to daje z pozostałymi składowymi i tak 9000.

Wszystkie pompy i zawory w obu przypadkach przekładam z obecnego kotła.

Odnośnie mocy kotła. Dom dobrze ocieplony. Ale nie widziałem żeliwniaka o mocy mniejszej niż 20 KW. Jeżeli ktoś ma namiary na taki kocioł to proszę o link. Wiem, że przewymiarowanie nie jest sprzyjające dla zużycia opału i eksploatacji kotła :D . A olejowca tak jak piszesz pewnie wystawię na Allegro. Jednak czy znajdę chętnego na niego przy obecnych cenach oleju opałowego. Ok wiem - wszystko jest kwestią ceny(a kocioł wygląda i pracuje jak nowy - ma przepracowane 3000 h; zbiornik 2000 l).

kosmo77

W skrytości też liczę no wynik w granicach 3 ton - ale wolę kalkulować przy wyższych kosztach - lepiej być mile zaskoczonym niz niemile rozczarowanym.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/104806-czy-zamienia%C4%87-kocio%C5%82-olejowy-na-eko-groszek/#findComment-2563572
Udostępnij na innych stronach

My jesteśmy właśnie w odwrotnej sytuacji.

Zmieniliśmy na etapie adaptacji ogrzewanie olejowe na ekogroszek (było to 1.5 roku temu).

Obecnie właśnie będziemy robić instalacje zmieniamy ekogroszek na ogrzewanie gazem ze zbiornika podziemnego.

A czemu: bo przeliczyliśmy, że to wcale nie jest tak różowo i przy cenie za eko 700zł - jakoś nie wydaje mi się, że będzie tanieć, i zużyciu około 5 ton wychodzi 3.5 tyś.

Do gazu montujemy solary, więc około 1/4 zużycia odpadnie, a w dodatku będzie kuchenka na gaz a nie na prąd i też będzie taniej.

 

Ja bym zamontowała na twoim miejscu za tą kasę solary na dachu jakiejś lepszejszej firmy

i większy zbiornik na wodę (zresztą zazwyczaj kupuje się cały zestaw).

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/104806-czy-zamienia%C4%87-kocio%C5%82-olejowy-na-eko-groszek/#findComment-2563641
Udostępnij na innych stronach

Moje wywody są oparte na doświadczeniu ;)

Od zawsze mieszkałam w domu. Budynek poniemiecki o grubych murach (ściana trzy warstwowa z pustka powietrzną) okna kiepskie, powierzchnia ogrzewana około 80m2, położenie: okolice Wrocka i wychodzi nam zużycie węgla na poziomie 4.5 - 5 ton (bez grzania wody).

Moja ciocia ma dom 200m2 piec na ekogroszek, nowa instalacja od 2 lat - dom w górach, zużycie 7 ton, do tego przy bardzo mroźnych dniach palą w kominku, a oprócz tego mają kuchnie kaflową i na niej gotują obiady - a taki piec też nagrzewa.

Więc wątpię, że przy powierzchni 160m2 wyjdzie zużycie groszku na poziomie 3-4 ton przy piecu z podajnikiem.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/104806-czy-zamienia%C4%87-kocio%C5%82-olejowy-na-eko-groszek/#findComment-2563685
Udostępnij na innych stronach

Na tym forum są wypowiedzi ludzi rozczarowanych stosowaniem kotłów na ekogroszek. Niestety rozczarowanych ekonomicznie, bo miało być tanio i trochę kłopotliwie, ale sprawdziło się tylko w 50%. Jest kłopotliwie, ale wcale nie tanio.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/104806-czy-zamienia%C4%87-kocio%C5%82-olejowy-na-eko-groszek/#findComment-2564388
Udostępnij na innych stronach

Jednak czy znajdę chętnego na niego przy obecnych cenach oleju opałowego. Ok wiem - wszystko jest kwestią ceny(a kocioł wygląda i pracuje jak nowy - ma przepracowane 3000 h; zbiornik 2000 l).

 

Tuż obok twojego wątku jest wątek o zakupie pieca na olej używanego za 500zł. Kokosów na tym nie zrobisz.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/104806-czy-zamienia%C4%87-kocio%C5%82-olejowy-na-eko-groszek/#findComment-2564405
Udostępnij na innych stronach

Jednak czy znajdę chętnego na niego przy obecnych cenach oleju opałowego. Ok wiem - wszystko jest kwestią ceny(a kocioł wygląda i pracuje jak nowy - ma przepracowane 3000 h; zbiornik 2000 l).

 

Tuż obok twojego wątku jest wątek o zakupie pieca na olej używanego za 500zł. Kokosów na tym nie zrobisz.

Widziałem i dlatego nie liczę, że będzie to zastrzyk gotówki jeśli go sprzedam :(

Prędzej oddam go komuś z rodziny jeśli będzie reflektował na kocioł olejowy (takowy posiada, ale starszego typu) niż sprzedam za 5 stów.

 

Na razie z tego co widzę większość osób wypowiadających się w tym wątku podchodzi dość sceptycznie do tematu. A ja "siedzę i myślę...." tak jak Beata Kozidrak :wink:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/104806-czy-zamienia%C4%87-kocio%C5%82-olejowy-na-eko-groszek/#findComment-2564640
Udostępnij na innych stronach

 

Na razie z tego co widzę większość osób wypowiadających się w tym wątku podchodzi dość sceptycznie do tematu. A ja "siedzę i myślę...." tak jak Beata Kozidrak :wink:

 

Poszperaj na forum, był wątek o kosztach eko-groszku. Ludzie pisali jakie domek i jak ocieplony i ile posżło paliwa.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/104806-czy-zamienia%C4%87-kocio%C5%82-olejowy-na-eko-groszek/#findComment-2564653
Udostępnij na innych stronach

Poszperaj na forum, był wątek o kosztach eko-groszku. Ludzie pisali jakie domek i jak ocieplony i ile posżło paliwa.

Oj czytałem. Spędziłem wiele czasu nad tematami związanymi z groszkiem na tym forum.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/104806-czy-zamienia%C4%87-kocio%C5%82-olejowy-na-eko-groszek/#findComment-2566144
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
Wygoda ma swoją cenę

Dzięki za to zdanie. Człowiek, jak ma "dylemata ekonomicznego", to przestaje racjonalnie myśleć. Tylko liczy i liczy, a myślenie to potem, na koniec, jak już jest po wszystkim. Ja już nawet piec ekogroszkowy wybrałem, a tu nagle ktoś nieznajomy, zupełnie niespodziewanie podtyka mi przed nos zdanie, które powtarzałem uparcie jak osioł, jeszcze cztery lata temu. I tak sobie teraz myślę, że nie po to w kotłowni pod sam sufit kładli mi białe kafelki, żeby teraz zrobić tam skład węgla. Olej zostaje. Bo wygoda ma swoją cenę. Powodzenia dla wszystkich mających "dylemata". Hihi.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/104806-czy-zamienia%C4%87-kocio%C5%82-olejowy-na-eko-groszek/#findComment-2585486
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...