Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dom Damonów


Recommended Posts

Zadzwonił pan od plotu frontowego, wycena zwaliła mnie z nóg, za ok 21 mb - 21 tys :o (brama 5m, 2 furtki i kilka przęseł w najprostszym wzorze na słupkach metalowych (klinkierowi mówię nie). No cóż, dealu nie będzie :evil: .

Chyba wróce po konkretniejszą wycenę do Wiśniowskiego, zwłaszcza ze oferują napęd do bramy w słupku, a nie osobno. Żalux, który nam montował Normstahla też to sprzedaje, chyba bedę musiała pojechać i ponegocjować w poniedziałek, jak pojadę po farby na Obornicką.

 

Zawsze można kupić gotowce w Castoramie czy Praktikerze :lol: , a zamówić tylko brame (proste przęsło 2mb za ok 200 zł) A podejrzewam, że nasz wykonawca spokojnie by zmontował na słupkach. Najwyżej bramę zamówi się gdzie indziej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 146
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Damon

    147

Mieliśmy dziś kupić w LM gres do pralni i okazało się, że będzie dopiero we wtorek :( . Akurat sie skończył. W związku z tym zamiast targać ful kartonów, zrobiliśmy krótki piknik na tarasie. Wreszcie wyszło słonko.

 

Akcja na płytki do wiatrołapu i kuchni trwa. Jest coraz gorzej.

Mamy już zestaw pojedynczych płytek różnych rodzajów na podłodze w aktualnej kuchni (nowa będize podobna) i testujemy.

Wyliczyłam ilość i zamówiłam w końcu płytki do górnej łazienki - wyszło 23 m2 :o . Mają być po 20.06.

 

Wczoraj kupiłam gadżetowe, kolorowe "psie dupki" - haczyki, które Ola upatrzyła sobie rok temu, a potem cały czas nie było ich w naszej Ikei. Zawisną u niej w pokoju. Może jedną podwędzę jako wieszak na psią smycz.

 

Kupiliśmy tez 8 wiaderek farby Sigma w firmowym kolorze naszej kuzynki projektantki. Pan z Animiru ładując do auta stwierdził, że duże malowanie się szykuje, zdziwił się jak mu powiedziałam, że to mniej niż połowa potrzebnej farby. Nas tez to nie cieszy bo farbki całkiem drogie, mimo niezłego rabatu.

Musimy też pilnie policzyć ile trzeba kupić z poszczególnych kolorów. Jedyny plus ze mam wszystkie numery ncs, więc dobieranie już odpadnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uzupełniam zdjęcie drzwi, te są zewnętrzne, ale taki wzór będą miały nasze wewnętrzne.

http://www.empikfoto.pl/albumy15/390174/789491/previews/26025344_drzwi.jpg

Natomiast zewnętrzne będą mnej więcej takie.

http://www.empikfoto.pl/albumy15/390174/789491/previews/26025346_drzwi124.jpg

 

 

PS Zdjęcia ściągniete z forum, mam nadzieje, że ich właściciele nie będą się gniewać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyłącze kanalizacyjne zaplacone, małe 2200 zł. Czekamy na wycenę wodociągu, ma być do końca tygodnia.

Poprosiłam o wycenę płotu od Wiśniowskiego panów z Żaluxu, kupowaliśmy u nich bramę garażową, może więc jakiś ładny rabat zaproponują.

O gresie do wiatrołapu i kuchni już mi się nie chce gadać, przywiozłam kolejną płytkę do domu, tym razem gres orientale 13 (ciemniejszy szary z mazajami) z Nowej Gali.

Więcej dziś nie załatwiam.

Jutro mamy pożegnalne przedstawienie w szkole "Czerwony Kapturek". Dzieci kończą 3 klasę. To pierwsze wakacje na które Ola nie czeka. Oznaczają pożegnanie ze szkołą w Skórzewie. W piątek będzie smutno, przydadzą się chusteczki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gres do wiatrołapu i kuchni wybrany hurrraaa!!!!! Już śnią mi sie te płytki. po dwóch tygodniach jeżdżenia znalazłam dziś Affron Paradyż w sklepie Matador w Suchym Lesie. Widziałam je wcześniej w necie, ale na ekspozycji nikt nie miał. Jak je zobaczyłam na żywo, to wiedziałam, że to właśnie te. Gres szkliwiony o grubości 1,15 cm :o .

Dylematy płytkowe - przetestowałam ponad 10 róznych płytek w odcieniach szarości (tutaj tylko to co przymierzałam wczoraj)

http://www.empikfoto.pl/albumy15/390174/789491/previews/26123666_dylematy_plytkowe.jpg

 

Piękny Affron - trafi do wiatrołapu, kuchni i pod drzwi tarasowe - musimy tylko się zdecydować między matem a półpolerem i wybrać wielkość, chcieliśmy 60/60 ale te sa 65/65 i są trochę za wielkie. Tym bardziej, ze wg forumowiczów nie są zbyt proste. Być może położymy 30/60. Ta decyzja to zadanie domowe na weekend.

http://www.empikfoto.pl/albumy15/390174/789491/previews/26123663_affron_paradyz.jpg

Finalnie razem z dębową podłogą powinno być tak (poglądowo z innymi płytkami ale kolorystyka mniej więcej)

http://www.empikfoto.pl/albumy15/390174/789491/previews/26123670_polaczenie_drewno_plytki_salon.jpg

 

Na budowie posuwa się powolutku, zawieźliśmy pierwsze farby i koloru ecru nabrał pokój Oli, tzn dwie ściany. Na wyliczenie ilości potrzebnej farb kolorowych, czekam i czekam. Część podłogi w pralni zyskała płytki, jutro obfotografuję.

Wyczaiłam też niezłą deskę trójwarstwową dębową w Castoramie, jako alternatywę do paneli. Tym bardziej, że cena przystępna i niewiele wyższa od paneli AC4. A co drewno to drewno.

http://www.empikfoto.pl/albumy15/390174/789491/previews/26123669_podloga_gora.jpg

 

Teraz sprawy niemiłe.

Trwa spór między instalatorem a wykończeniowcami, nie mogą się dogadać, kto, co i kiedy.

Podniosło nam ciśnienie odkrycie wczoraj przypalonego okna w pralni. Oczywiście winnego nie ma. Jeden zrzuca na drugiego. Folia ochronna jest wtopiona w okleinę i sam profil skrzydła. Nie wiem jak to oczyścić, żeby się tak nie rzucało w oczy, będzie mnie cholera brała za każdym wejściem do pralnio-garderoby bo okno jest naprzeciw drzwi.

http://www.empikfoto.pl/albumy15/390174/789491/previews/26123665_spaprane_okno_pralnia.jpg

Wrrrrrrrrrrrrrrrr, jeszcze nie ochłonęłam po tym i ciągle się wściekam jak patrzę.

 

Tak wyglądają jeszcze dwie ściany w łazience górnej. Na jednej osb jako wzmocnienie na kabinę i wannę.

http://www.empikfoto.pl/albumy15/390174/789491/previews/26123668_osb_lazienka.jpg

Na drugiej karton-gipsowcy pośpieszyli się i przykryli kg zanim były włożone wzmocnienia z osb do kabiny. Po odkręceniu płyt, okazało się, że nie ma tam wełny i dodatkowo nie było poprzecznych wzmocnień z profili. Wełnę włożylii przy instalatorach, ale profili dziś nie uzupełnili. http://www.empikfoto.pl/albumy15/390174/789491/previews/26123667_osb_bez_wzmocnien_lazienka.jpg

Co ciekawe trochę wełny było włożone tak, żeby patrząc w miejscu gdzie będą drzwi przez profil było ją widać, jakby była po całości ściany. I po co takie oszustwo. Ile czasu może zająć włożenie troche wełny między profile. No cóż, jutro się zbiera na burzę.

Nie chcę się nawet zastanawiać jak w pozostałych ścianach. A chodziłam, przypominałam, obiecywali i dooopa. Jak byłam na miejscu to wkładali usztywnienia, a jak nie patrzyłam na ręce to cholera poszli na łatwiznę.

Inwestor zauważył też jakieś niedoróbki malarskie i szpachlarskie w już pomalowanym gościnnym. Jutro to obejrzymy dokładnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miłą niespodziankę zrobili mi dziś ludzie z tartaku Sapo z Dobrej gdzieś tam koło Konina (tzn tam gdzie jechałam w piątek, tylko nie dojechałam z różnych żenujących powodów), przywieźli kilka desek dębowych na podłogę jako próbki. Jeszcze do pracy mi przywieźli, zanieśli do auta i opowiedzieli co chciałam wiedzieć. Deseczki fajoskie. Nawet najgorszy u nich gatunek tzn IIb, jest niezły. Tzn ja wiem że to wybrane próbki, ale oni dają deski już z zaszpachlowanymi trocinami sęczkami w bardzo rozsądnej cenie 84 zł/m2 (decha szer 14,5 cm). Cała reszta szpachluje dopiero na miejscu. Gatunek IIa jest za 104 zł, ma sęczki perełkowe i trochę bieli. Gatunek pierwszy kosztuje 125 zł i jest ful wypas.

Do tego wykonawstwo w cenie 90 zł za m2, z przyzwoitą ponoć chemią Remmers (moze ktoś coś wie?).

Takich lubię :lol: Pewnie się dogadamy tylko prześwietlę tę chemię (chociaż słabo mi idzie).

 

Zaczęłam się zastanawiać, czy jednak w łazience na dole dać ciemniejszy gres na podłogę, trochę się boję tego jasnego beżu, bo tam będzie się w butach chodzić, a płytki są jednak niezbyt gładkie i porowate. Minus tego rozwiązania jest taki, ze gres brązowy z tej serii jest już dość ciemny, ale całkiem fajny, nie miałabym wiecznego stresu przy sprzątaniu. A sprzątac nienawidzę. Ogólnie nasz dom ma być domem odpornym na brud. A przynajmniej, żeby nie było widać :lol: .

 

PS dałabym głowę, że pisałam w sobotę o mojej piatkowej wyprawie pod Wągrowiec zamiast pod Konin i innych postępach, ale wpisu nie ma. Cholerka, gdzie ja go wysłałam :oops: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Całe szczęście, że wszystkie płytki wybrane, trzeba tylko pozamawiać na dół, bo na górę już zamówione. Jakbym miala jeszcze niegać po sklepach z ceramiką to bym oszalała.

Dziś z szefem ekipy zawieźliśmy w dwa auta 23 kartony gresu na garaż i kotłownię. Samochody nieco przysiadły.

Nasza sypialnia tzn dwie ściany mają kolor bardzo niebieski, oczywiście aparatu przy sobie nie miałam. Myślałam, ze będzie trochę jaśniejszy, ale w sumie jest b.fajny, a to dopiero pierwsze malowanie i wychodzą drobne nierówności do poprawki. Czekam na różowisty w pokoju Oli i szaraczka na klatce schodowej, w studio i moim gabinecie - już się nie mogę doczekać.

Muszę przetestować gotowca "leaf" z beckersa, jeśli będzie ok, to zaoszczędzę po stówce na wiaderku sigmy.

 

Ostatnio w Ikea wpadły mui w oko fronty Askome (zwłaszcza ich cena -25%). Byłam zdecydowana na brzozowego nexusa, taką mam teraz i sprawuje się bez zarzutu, ale teraz w tej samej cenie jest askome z pełnego drewna. Muszę sie dowiedzieć czy trzeba kupic od razu z korpusami, czy mogę same fronty, bo chwilowo miejsca do składowania brak, no i kaski trochę też przed ostatnia transzą.

 

Prawie sie zdecydowaliśmy na dostawę desek dębowych na parter. Na 99 % będzie Sapo z Dobrej k.Turku. Kominek też mamy z Dobrej, ale pod Szczecinem. Zrobimy dechy I klasy w pokoju dziennym, chociaz mi się podoba klasa IIa z odrobiną bielu, do pokojów pójdzie ekonomiczna IIb. Na to olej remmers. No i tu jest problem bon ie wiemy co to, a opinii jak na lekarstwo. Inna ekipa zaproponowała dwuskładnikowy, półprzemysłowy olej pallmanna magic - coś tam, podłoga wygląda super, ale ta cena.

 

PS A a na odstresowanie babskie kino dzis wieczorem, w przedniej ekipie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś dałabym czadu :oops: , prawie kupiłam drugi wkład kominowy do pieca. Był kominiarz, który będzie potem montować wkład, chodzi o kwasoodporny. Pan oferuje wkłady z chyba nierdzewki czy czegoś, w każdym razie metalowe. Jak kupowaliśmy piec (który juz pół roku stoi w hurtowni i czeka) rozmawialiśmy od razu o wkładzie , ale atestowanym pvc. No właśnie było to dość dawno. Byłam przekonana, ze tylko rozmawialiśmy, na to Inwestor mówi, ze wydaje mu się, ze już kupiliśmy. Odgrzebałam fakturę i faktycznie, jak byk stoi, że wkład zamówiliśmy. I kosztował nas jakieś 800 zł. Brakuje tylko jakiegoś trójnika (ok 300 zł :evil: - ktoś o nim wtedy zapomniał).Teraz dostałam ponowną wycenę z tej samej hurtowni i cena po rabatach jest 1500. Niezła różnica po pół roku. A pan kominiarz chcial opchnąć za 1950. Tym sposobem zoszczędziłam ładnych parę stówek zł, a właściwie to nawet więcej, bo tamto dawno zapłacone :lol: więc jakby sie nie liczy :lol: .

 

Dobrze, ze zmierzamy ku końcowi budowy, bo przestaję panować nad tym całym interesem.

 

Kilka ścian nabrało szaraczkowego kolory. Tym razem myślałam, że będzie ciemniej, a jest dość jasny pastelowy.

Muszę w końcu zdecydować się na odcień zieleni oliwkowej do wiatrołapu i kuchni. Mam już nawet w torebce próbkę gotowca "leaf" z beckersa. Przetestuję w sobotę albo niedzielę na ścianie.

Jutro zaczyna sie układać gres w garażu, a w poniedziałek przyjadą wreszcie moje aparici angel do górnej łazienki. Będzie cudna :p . Już nie mogę sie doczekać. Dziś panowie dokręcali ostatnie płyty k-g w łazience, więc płytkowanie będzie można zaczynać.

Zdjęć nie ma, bo aparat dziś był w Szczecinie :( .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Acha, no i wczoraj praktycznie przyklepnąłam płot frontowy w Żaluxie. Czekam na ostateczną wycenę, cena ma jeszcze być nieco zduszona. W poniedziałek pomiary.

Różne były o Żaluxie opinie, w każdym razie na razie jest wszysko ok (odpukać w niemalowane), Pan Piotr - handlowiec angażuje się i doradza. A cenowo wyszli b. konkurencyjnie w stosunku do ślusarza u którego robiłam wcześniej wyceny, a podobno nie jest drogi (ok. 15% róznicy co daje małe 3 tys.).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oto postępy z zeszłego tygodnia.

 

Niebieska sypialnia z gustownym słupem (jest odsunięty od ściany o jakieś 70 cm, ale tego na zdjęciu nie widac). Dwie ściany niebieskie, dwie ecru. Na razie wszędzie sporo wyprawek. Ostateczne malowanie po drzwiach, w drugiej połowie lipca.

http://www.empikfoto.pl/albumy15/390174/789491/previews/26321411_sypialnia_kolor.jpg

 

Szaraczkowo zrobiło się w studio, gabinecie i na jednej ścianie klatki schodowej. W pokojach są po dwie szare ściany, reszta ecru.

http://www.empikfoto.pl/albumy15/390174/789491/previews/26321418_studio_szaraczkowe.jpg

 

Affronki na właściwym miejscu tzn pod drzwiami tarasowymi. Będą także w kuchni (półpoler) i w wiatrołapie (mat - coby zębów nie wybić wchodząc w mokrych butach). Wszędzie będzie format 65/65. Przy małej płytce 35/35 nie ma kompletnie efektu, pokazywali mi taką w sklepie i olałam. A jak gdzie indziej zobaczyłam duże, to wiedizałam, że to jest to.

http://www.empikfoto.pl/albumy15/390174/789491/previews/26321415_affrony.jpg

 

No i wreszczie jedyne, prawie gotowe pomieszczenie, brakuje części cokołów i fug. Oszałamiający gres Kronos Cersanitu. Taki sam będize w garażu (już się robi)

http://www.empikfoto.pl/albumy15/390174/789491/previews/26321417_plytki_pralnia.jpg

 

Dziś przyjechały płytki do górnej lazienki Aparici Angel. Są po prostu cudne.

Z powodów, że mały aparat pojechał na wakacje zdjęc z dzisiaj nie ma (ale się poprawię i odgrzebię starego klamota).

 

I jeszcze dziś były pomiary płotowe. W sobotę umowa, a płot powinien być w pierwszych dniach sierpnia. Będzie fajoski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiejszy dzień był bardzo nerwowy. Wszystko przez p.....aquanet. Taaaaa, ciągle nie mamy wody i w najbliższej przyszłości mieć nie bedziemy. Po dzieiśtkach telefonów wreszcie odebrałam dziś decyzje o ustanowieniu inwestycji celu publicznego na 12 mb rury w Puszczykowie (trwało ponad to 1,5 m-ca). Zawiozłam do aquanetu i niespodzianka, działka puszczykowska na której ma być wodociąg, nie jest własności gminy tylko kogos prywatnego (nie zauważyliśmy tego biorąc wypis w rejestru) nio i teraz aquanet chce akt notarialny spisany z właścicielami gminy z wpisem do ksiegi wieczystej o mozliwości użytkowania przez nich tej działki - drogi. Mamy adres tych ludzi, pewnie bedą mieli w du... (i wcale mnie to nie dziwi) ze my potrzebujemy wodę, a pani wydała warunki na przyłączenie z tej drogi, zamiast z tego miejsca gdzie w tym czasie był juz uzgodniony wodociąg w trakcie realizacji(równiez przez prywatnych inwestorów) i moglibyśmy mieć przyłacze metr od działki. Jutro walczymy dalej. Może uda sie zamienić na przyłacze do tego już zbudowanego odcinka, tylko dla nas, a nie tak jak w tamtym przypadku dla trzech dizalek. Nam się pali, musimy się wprowadzić, tamci mogą poczekać, mają więcej czasu. Były już zrobione dwa projekty wodociągów, jeden n a200 mb i drug krótszy, z drugiej strony na 60 mb. A teraz będzie trzeci, jak aquanet się zgodzi może się uda zrobić samo przyłacze w 1,5 m-ca. Geodeta już wezwany na ratunek, projektant czeka na mapy, wykonawca czeka n aprojekt. A sprawa rypła się dziś, więc moze to optymistyczn awiadomość. Pytanie co na to aquanet (parę lampek wina dziś zaliczyłam na skołatane nerwy, więc sorki jeśli nieco chaotycznie).

 

No a co tam na budowie. O 16 nikogo nie było :evil: , oprócz inwestora. Fakt, ze sie skończyły płytki podłogowe do górnej łazienki, ale sporo innych rzeczy czeka np fugowanie pralni, malowanie itp.

Rzeczone płtyki w górnej łazience,nNa 9 plytek w kartonie - dwie piekielnie krzywe. ak mniej więcej będize, krzywe pójdą pod wannę i kabinę. Tu wczorajsze przymiarki. Wyjątkowo mi się podobają, więc moze uda się bez zwrotów i reklamacji. Domówiłam zresztą jeszcze 3 kartony, bo łazienka zamiast 11 m2, ma 14 m2 :o :o :o

http://www.empikfoto.pl/albumy15/390174/789491/previews/26376838_arizona.jpg

 

Taką tapetę wybrała nasza córka na jedną ścianę, do tego będize fragment ściany tzn komin i wokół drzwi (pogieta ściana działowa) będize w kolorze róż, odcień środkowy z tapety, Na zywo w wiaderku daje po oczach, ale nie mogę sie doprosić, żeby pomalowali ścianę.

http://www.empikfoto.pl/albumy15/390174/789491/previews/26376837_tapeta_sznupka2.jpg

 

Przy okazji bytności w LM, obejrzałam firany, da sie coś wybrać, tylko kto to uszyje???

http://www.empikfoto.pl/albumy15/390174/789491/previews/26376840_firana2.jpg http://www.empikfoto.pl/albumy15/390174/789491/previews/26376839_firana.jpg

 

I nasz domownik(chłopczyk, 50 kg żywej wagi i futra), który zawsze wywołuje u mnie uśmiech , jedyny, który mną rządzi w tym domu :wink: .

http://www.empikfoto.pl/albumy15/390174/789491/previews/26376843_piesko_maly.jpg

 

Na koniec "wygresowany" garaż

http://www.empikfoto.pl/albumy15/390174/789491/previews/26376842_garaz.jpg

Pas przez środek ma ułatwić nam parkowanie, żeby sie nie rozpychać w dość małym garażu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś wycieczka do Rawicza do Łapawów, może przy okazji zobaczę nasze drzwi na warsztacie. Ustalamy szczegóły i przyklepuję u nich schody dębowe.

 

Po drodze wlecę na budowę, musimy ustalić końcowo sposób ułożenia płytek na ścianach w górnej łazience, bo nasza łazienka zamiast 4 ścian, ma 5 i każda inna :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łapawy załatwione, schody omówione, została kwestia lakieru, mat czy półmat, ale zakładając olejowaną podłogę w pokoju dziennym i korytarzu trzeba będzie pewnie pomalować matem. Naszych drzwi nie obejrzałam bo sa w elementach, montaż za półtora- dwa tygodnie.

Swoja drogą, ciekawe czy Łapawy mieli kiedyś tylu klientów z Poznania :lol: :lol: , bo na grupie co rusz ktoś mówi, że się decyduje.

 

W drodze powrotnej zaopatrzyłam się w Ramirencie na Franowie w piłę spalinową. Będziemy jutro ciąć co podleci :lol: Panowie będą ciąć, a mi może się uda oszlifować słupy w sypialni i u Oli. Ten cholerny upał da nam jutro popalić 8) .

Jutro tez powinno już być widać plytki na ścianach w łazience górnej. Podłoga już jest...no prawie, bo za mało płytek zamówiłam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Weekend był pracowity.

W sobotę za zgodą gminy zabraliśmy się do wycinki kilku drzew rosnących w trasie płotu. Upał był koszmarny, piła tępa, drzewa ciężkie i wielogałęziowe. Było nas czworo i padł pomysł przywiezienia drugiej piły, żeby przyspieszyć prace, no i wtedy okazało się że nie ma jak pojechać bo kluczyki (służbowe).........wcięło. Po godzinie szukania z miernym skutkiem, nadszedł czas dzwonienia do firmy i błagań o pomoc. Na szczęście znalazły się dobre dusze i dostaliśmy zapasowe. Oczywiście w aucie były zamknięte wszelkie dokumenty, klucze od domu itp. A w domu zamknięty był pies i to był potencjalnie duży problem. Teraz szukamy wykrywacza metali, bo szukanie po kolanach w metrowych chwastach nic nie dało.

W niedzielę miał być dzień porządkowy. Finalnie porządkować pojechał Inwestor z wezwanym pilnie teściem, a ja wskoczyłam o 11 w auto i zrobiłam wycieczkę do Łukęcina (300 km). Rano odebrałam emergency call od dziecka z obozu, że tylu rodziców przyjeżdża a my nie. 4 h jechałam, 4 h byłam na miejscu, 4 h wracałam.

Spać mi się chce.

 

A dziś kolejne sprawy, cholerny urząd geodezji wydał nam wypis z ewidencji nie na tą działkę co trzeba. Przez to wyszło, że właścicielem drogi łączącej się z naszą jest osoba prywatna a nie gmina. Aquanet powiedział, ze potrzebny jest akt notarialny z właścicielami, że udostępniają aquanetowi swobodny i bezpłatny dostęp. Ciekawe kto prywatny na to się by zgodził. W każdym razie odwiedziliśmy w sobotę właściciela działki z wypisu i okazało się ze nr się zgadza, tylko wydali nam wypis z innego arkusza geodezyjnego, a numery działek się dublują na różnych arkuszach. Nie sprawdzili nazwy ulicy i wydali pierwszy wypis jaki wpadł im w ręce. Jadę dziś zrobić awanturę, bo stracony czas to jedno ( a termin mamy napięty), ale nerwówka przez kilka dni niemiłosierna i szukanie innych rozwiązań.

Po południu dalszy ciąg porządków (spróbuję pożyczyć w ramirencie rozdrabniacz gałęzi jeśli się zmieści do auta) bo w piątek wchodzą panowie od płotu i jeszcze trzeba przywieźć ziemię do wyrównania. Akurat w sobotę nawinął się pan, który przywoził podsypkę i dogadaliśmy się całkiem rozsądnie.

Zdjęcia może zdążę wrzucić wieczorem :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Historyjka wycinki w obrazkach. Tak było przed. Z dalek wygląda nieźle, z bliska to są głównie czeremchy i dzikie mirabelki splątane ze starym, zardzewiałym ogrodzeniem, postawionym dość mocno w głąb naszej działki.

http://www.empikfoto.pl/albumy15/390174/789491/previews/26448083_drzewa_przed.jpg http://www.empikfoto.pl/albumy15/390174/789491/previews/26448079_chaszcze.jpg

Ciął Inwestor http://www.empikfoto.pl/albumy15/390174/789491/previews/26448080_darek_drwal.jpg

Ciął dziadek http://www.empikfoto.pl/albumy15/390174/789491/previews/26448089_dziadek.jpg

Ciął wujek http://www.empikfoto.pl/albumy15/390174/789491/previews/26448093_mlody.jpg

Tyle zostało http://www.empikfoto.pl/albumy15/390174/789491/previews/26448081_drzewa_po.jpg

Inwestorka zgubiła kluczyki i szukała http://www.empikfoto.pl/albumy15/390174/789491/previews/26448747_szukanko.jpg potem już na kolanach (ale pomińmy to milczeniem)

Inwestor nie zgubił, ale też szukał, zaopatrzony w odpowiedni sprzęt

http://www.empikfoto.pl/albumy15/390174/789491/previews/26448074_poszukiwania.jpg

Niestety nic z tego nie wyszło, nie wiem z czego sa zrobione kluczyki, ale jak sprawdzaliśmy zapasowe to wykrywacz ledwo je "widział".

Na deser początki łazienki

http://www.empikfoto.pl/albumy15/390174/789491/previews/26448091_lazienka.jpg,

i wściekle amarantowa ściana u Oli, pasująca do tapety kilka postów wyżej.

http://www.empikfoto.pl/albumy15/390174/789491/previews/26448096_pokoj_sznupki.jpg

 

PS urzad geodezji nie jest winny, że mają 3 obszary geodezyjne Puszczykowa na których numery działek się dublują i nie obchodzi ich podana nazwa ulicy, a ja mam być duchem świętym i wiedzieć, który to rejon (i w ogóle że są trzy w jednym miasteczku) wrrrrrrrrrr, no nic kolejny wypis odbiorę pojutrze i wtedy aquanet powinien sie w końcu odczepić i wydać projekt do pozwolenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, urząd geodezji się spiął i dziś otrzymałam właściwy wypis z ewidencji gruntów. Zawiozłam do Aquanetu, a pani mówi, że jest zarobiona i nie wie na kiedy przygotuje protokół z negocjacji. Pomiauczałam, pouśmiechałam się i będę czekać (niekoniecznie grzecznie). Potem małe 1,5 m-ca na pozwolenie i uprawomocnienie, 2 dni na wykonawstwo i bedziemy miec wodę! Tylko kurcze robi sie z tego koniec sierpnia, a w tym samym końcu sierpnia musimy sie przeprowadzić.

 

Pan koparkowy rozprawił się dziś z korzeniami wyciętych drzew, starym, zardzewiałym płotem i góra humusu, którą rozrzucił na kawałku ogrodu. Załatwił to w 2,5 h, mówił też że nie robi mu róznicy czy drzewa są ścięte czy nie, bo w całości nawet łatwiej chwycic maszyną, a myśmy mordowali się całą sobotę. Dziś rano zadzwonił, czy chcę piach na podsypkę wokół domu w cenie 150 zł za wywrotkę, no to wzięłam 5 wywrotek. Trochę od razu podsypał od boku i frontu.

Jutro albo pojutrze dowiozą dodatkowy humus na wyrównanie działki. Trzeba tez rozprawić się z chwastową łąką.

 

Zakupiłam już ostatnią partię gresu do pomieszczeń gospodarczych, a pan w LM był tak uprzejmy, że wrzucił mi do auta. Niestety brakujący gres na podłoge łazienkową jeszcze nie doszedł. W sobotę kupię upatrzone płytki do dolnej łazienki (cermax II - 10 % rabatu przy zakupach w sobotę i niedzielę) i na później zostaną już tylko wiatrołap i kuchnia (ale jeszcze musi podeschnąć posadzka, zwłaszcza w kuchni).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aquanet też sie spiął i wczoraj wieczorem na mailu znalazłam protokół z negocjacji. Widocznie nieźle miauczałam. Zawiozłam dzisiaj podpisany przez nas, jutro sąsiad wpadnie podpisać (wspólna inwestycja) i jak dobrze pójdzie po południu odbiorę projekt i w piątek złożymy do pozwolenia.

 

Zniknęła góra humusu i działka wygładziła się na chwilę, bo już nawieziona jest kolejna ziemia do wyrówania.

 

http://www.empikfoto.pl/albumy15/390174/789491/previews/26491749_rozrzucanie_humusu.jpg

http://www.empikfoto.pl/albumy15/390174/789491/previews/26491746_rozrzucony_humus.jpg

 

Domek z jednej strony został obsypany żwirem, jako warstwą przepuszczalną

http://www.empikfoto.pl/albumy15/390174/789491/previews/26491747_obsypka.jpg

Dzis zniknęła też góra śmieci (tzn chyba, bo nie widzialam, ale pan od ziemi powiedział, ze po ostatniej wywrotce z ziemią, załadują śmieci, a ponieważ jest chłop solidny to wierzę)

 

Na dodatek przypadkiem spotkałam pana Łapawę z panem od schodów, mieli podjechać jak im wygodnie na pomiary i zjechaliśmy w tym samym czasie i dobrze bo wszystkie szczegóły dogadane, wszystko wymierzone. Schody będą do połowy sierpnia. Drzwi będą za 2-3 tyg (mogły być wcześniej), bo mamy kryzys finansowy między transzami.

 

Sąsiad, który odkupił od nas stemple od kilku dni je zabierał i okazało się, że z 200 sztuk, po zimie zostało 100 kilka. Chamstwo ostatnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś prawie zakończyła sie sprawa humusowa. Działka aktualnie wygląda tak, ale niestety zabrakło jeszcze kilku wywrotek na froncie (a po za naszym humusem dowieźliśmy ok 400 ton, naszego było podomno ok 150 ton -na oko pana koparkowego).

http://www.empikfoto.pl/albumy15/390174/789491/previews/26549417_ksiezycowo.jpg

http://www.empikfoto.pl/albumy15/390174/789491/previews/26549419_ksiezycowo_2.jpg

 

Kolejna wypożyczona z Ramirentu zabawka - rozdrabniarka gałęzi, myślałam, że bedzie tio nieco bardziej "przemysłowe" urządzenie. Okazało się to całkiem cieżką pracą, a wydajność niewielka. Ze stosu gałezi na końcu zostało tyle (2h mielenia):

http://www.empikfoto.pl/albumy15/390174/789491/previews/26549414_rozdrabniarka.jpg

Na drugiej kupce gałazek, chociaż bezlistnej, upiekliśmy pierwsze w nowym domu kiełbaski. Zostało tyle:

http://www.empikfoto.pl/albumy15/390174/789491/previews/26549420_ognisko.jpg

Ale kiełbaski były wyborne, zwłaszcza po paru godzinach pracy. Dziś ponownie pomagali nam teść i brat męża. Jesteśmy im wdzięczni, bo przy tych drzewach i ich obróbce roboty było co niemiara ( i tak jeszcze zostało).

http://www.empikfoto.pl/albumy15/390174/789491/previews/26549579_pomocnicy.jpg

 

Po za tym Inwestor zagruntował podłogi na górze, w następny weekend zaczynamy układać trójwarstwówkę. 2 malowanie w toku, jutro muszę kupic w cermaxie gres do dolnej łazienki. Jutro robimy sobie wolne, najwyżej nieco pracy koncepcyjnej, dziecię stęsknione wraca wieczorem z obozu, odbiór z Mosiny, więc i tak wpadniemy na budowę zawieźć płytki łazienkowe.

Musze już nie na żarty myśleć zwłaszcza o kuchni, bo czasu zaczyna być mało. Muszę dowiedzieć się u ekipy ikeowskeij montującej meble, czy da się odpowiednio przyciąć korpus szafki. W planach mam askome, drewienko jesinowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj i dzisiaj wykonaliśmy akcje zakupu desek na piętro. Byłam w Castoramie po upatrzone wcześniej baltic woody i okazało się ze mają tylko 2 lata gwarancji, co przy innych firmach zakrawało na śmiech. Pan mnie namówił na deski z Wołomina z gwarancją 30 lat (oczywiście droższe o 15 zł/m2), ze dużo lepszej jakości, łatwiej się układają (co jest istotne bo będziemy robić sami) i w ogóle same ochy i achy. Mówię, że ok, kupuję i poproszę 90 m2. No i się okazało, że jest tylko 39 kartonów, tj o 16 za mało. Następna partia za tydzień. :evil: (a mamy ułożyć w najbliższy weekend, bo jest rozliczenie transzy). Obdzwoniłam i odwiedziłam praktikera, leroya w nadziei, że gdzieś będą - niestety nie było. Kolejna myśl, Inwestor jest w Słupsku, pewnie tam jest też Castorama. I dziś właśnie Inwestor zakupił kolejne 16 kartonów i wiezie przez pół kraju . :lol:

Po południu wypad na budowę, muszę po drodze kupić farby, brakujące 5 płytek do dolnej łazienki, zamówić parapet do kuchni.

Mam nadzieję, że kuchnia pomalowana i zrobię jakieś fotki. No i dolna łazienka powinna być w znacznej części :p .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...