Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dom Damonów


Recommended Posts

Wczoraj kupiłam meble do kuchni. Brakuje dwóch elementów, w tym najdłuższego oczywiście, mam nadzieję że uda się upchnąć do auta. Ogólnie z ikei wyszłam zniesmaczona. Obsługę transportowo-montażową robi firma zewnętrzna. Chciałam żeby przywieźli meble w czwartek i się dowiedziałam, ze za dzień przechowania płaci się 20 zł. Za transport opłata 100 zł, za wniesienie kolejne 80 i najlepsze za usługę zbierania zakupionego zestawu - 100 zł. Kupowałam tam kuchnię 2 lata temu - montaż i chyba transport był zewnętrzny, ale zbieractwo i przechowanie gratis. Ikea zrzuciła to na tą zewnętrzną firmę, a ci korzystają i kasują. Muszę pomyśleć kto ze znajomych ma busa, jak będziemy potem kupować łóżko i materac. Łóżko w częściach może wejdzie do kombi, ale materac 140/200 chyba jednak nie.

Oczywiście ceny na pewne rzeczy poszły w górę (podobno na moją kuchnię nie). Ale na parę elementów, którymi jestem zainteresowana niestety tak.

 

Pan Łapawa nie odbiera telefonów ode mnie, wrrrrrrr, osadzili za nisko framugę w kuchni i płytka nie wchodzi. Po za tym chcę potwierdzić montaż schodów na czwartek, a od wczoraj nie mogę się dodzwonić (już nie chcę mówić, że może nie odbierają telefonów ode mnie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 146
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Damon

    147

Układanie podłóg - jutro start. Schody niestety nie...............

Reklamacja wanny trwa. Z kabinami nadal jestem w lesie. Umywalki z szafkami kupimy w weekend. I tak w górnej łazience jeszcze potrwa płytkowanie jak w końcu pojawi się wanna.

Zamówiłam sprzęt do kuchni w sklepie Hoopla.pl, część z transportem, drobnicę tzn płytę i okap wolę obejrzeć i odebrać sama z Hetmańskiej. Sprzęt będzie zmiksowany : piekarnik bosch, zmywarka siemens (zakryty panel), płyta czarna pięciopalnikowa ariston tq 751, okap szafkowy teka cnl 2002. Do tego jako wolnostojąca nasza już kilkuletnia dwumetrowa lodówka boscha biała :). Montaż mebli bez blatów - ostatni sierpnia, muszę w końcu pojechać wybrać blat (kronopol albo lupus) i wtedy do blatu kupić zlewozmywak, albo grafitowy albo czarny.

Skarpa została pozbawiona chwastów i dziś będą ją wyrównywać, potem płot, geokrata i będzie cool. Dorzucą nam też nieco ziemi do wyrównania. Jedyny problem to płot, bo ziemia zza płotu będzie musiała się w jakiś niewiadomy sposób przemieścić na działkę ;).

W środku pojawiło się więcej szarego gresu, kuchnia prawie gotowa i zaczęty wiatrołap. Wygląda świetnie, affron to był dobry wybór, przynajmniej wizualnie, bo wykonawcy przeklinają twardość gresu i kłopoty z cięciem. Wożą płytki do cięcia wodnego na Głazową. Dziś mają skończyć, no bo jutro rusza drewniana podłoga, która ma się zgrać z gresem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

....................I to by było na tyle jesli chodzi o układanie podłóg. Jak Łapawa osadzał drzwi, dzwoniliśmy do pana od podłogi jaki ma zostawić prześwit. No i cos tam umówili, okazało się dziś, że miejsca jest za mało i trzeba podciąć ościeżnice. Podłogowcy nie mieli odpowiednich narzędzi, Łapawa nie mógł przyjechać no i montaż przełożony o 1,5 tyg. Było nerwowo, bo podłogowcy są spod Turku.

 

Okazało się dziś, że moja wanna zostanie wyprodukowana dopiero za 1,5 tyg, paranoja jakaś. Mówię, żeby dali w związku z tym taką o 10 cm dłuższą, na to słyszę, ze taka jest ale do Vinsaru dopiero dostarczą za tydzień, czyli u mnie najwcześniej w czwartek. Wściekłam się, bo wpierw Sanpol dał d.... że zła wanną, potem że ich nie ma i trzeba czekać, mogliby się poczuć i przywieźć tą większą i oczywiście droższą bezpośrednio do nas. W sumie z Pokrzywna do Mosiny ta sama droga co na Strzeszyńską do Vinsaru. Na tą propozycję nie otrzymałam na razie odpowiedzi. Gdzie ten kryzys pytam, nikomu po za kupującymi nie zależy na transakcjach. Z drugiej strony tyle już wydałam kasy w Vinsarze, że mogliby pojechać po te wannę do Sanpolu i mi ją dowieźć.

 

I wreszcze jakaś przyjemność tego dnia.

Kupiliśmy dziś pierwszy mebel do domu WIELKI STÓŁ w kolorze orzechowym (nie liczę oczywiście tych mebli, które przeprowadzą sie z nami). Stół ma 160 cm i dodatkowe 4 wkłady, co w sumie daje 4 mb i m2 też na imprezowanie :). Wreszcie nie będzie trzeba kombinować. Krzesła to osobna sprawa, ogólnie nic mi się zbytnio nie podoba.

Żeby nie było za słodko chcieli nas skasować 40 zł za dowóz stołu ze sklepu do domu na odległość 2 km. Wyśmiałam ich i łaskawie dowiozą, ale na swoich warunkach tzn jakiś transport wiązany w godzinach 8-15 no i oczywiście nie ma mowy o wniesieniu. Ja na to, że proszę bardzo dzień mi nie robi różnicy, ale po 12,30 i ze chyba na podjazd mi wystawią, i nie będę musiała sama sciągac z wozu (podobno wystawią). Jakby holender, zmieścił się do auta, to mogliby się pocałować, ale cóż. Mam nadzieję, że znajdzie sie jakiś litościwy sąsiad w tych kretyńskich godzinach. Albo panowie się zlitują i wstawią do garażu, eeech.

 

W przyszły czwartek uprawomocni się pozwolenie na budowę wodociągu i od poniedziałku 31.08 wykonawca zaczyna robotę.

Ostatnio wszystko idzie nam jak po grudzie, oby chociaż ta nierówna walka z urzędami, monopolistami została w końcu zakończona (tfu, tfu, żeby nie zapeszyć).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kończy się kolejny tydzień, w wersji pierwotnej już mieliśmy mieszkać, ale nie udało się. Drugi termin też nie wypali (plan ostatni weekend sierpnia). Wyznaczyliśmy kolejny, na 12-13 września. Tym razem musi się udać :). Zwłaszcza, że 13 września to ważna rodzinna data.

 

Wkurza mnie ta wykończeniówka, bo niby cały czas cos ktoś robi, a efektów za wiele nie widać. W tym tyg. pojawiły się szare gresy i wyrównano skarpę i osłupkowano.

http://www.empikfoto.pl/albumy38/390174/852925/previews/27538865_aff_kuchnia.jpghttp://www.empikfoto.pl/albumy38/390174/852925/previews/27538866_affrony_tarasowe.jpg

Próbowałam sfotografować matową płytkę, żeby było widać chropowatą fakturę, ale jednak trudno to oddaż na zdjęciu, wklejam miniaturkę, jakby co można powiększyć http://www.empikfoto.pl/albumy38/390174/852925/thumbs/27538863_aff_faktura.jpg

Co tu kryć, wszędzie jest syf, pył, płytki pomazane, kupki gruzu po wycinaniu otworów w kominach na wentylację, kupki ubrań roboczych (o ich zapachu nie wspomnę, mam nadzieję, ze uda sie dowietrzyć gabinet).

Niezależnie od brudu, gresy okazały się tym co lubią tygrysy. Są dokładnie takie jak miały być (w moich wizjach, jak już uznałam, ze szary to też kolor :lol: )

Skarpa wczoraj i dziś

http://www.empikfoto.pl/albumy38/390174/852925/previews/27538859_skarpa_wczoraj.jpghttp://www.empikfoto.pl/albumy38/390174/852925/previews/27538868_skarpa_dzis.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj przyszedł zestaw baterii ze sklepu http://www.sklep.kati-kati.pl , szybko, tanio, dobra informacja, z czystym sumieniem polecam. Kurier Kolporter był też niezwykle elastyczny, nie mogłam odebrać w domu więc przyjechał do mnie do pracy na Junikowo. Do odbioru mam płytę i okap, kurcze, przegapiłam maila, ze są do odbioru, dzis się nie dało bo inwentura, mam nadzieję, że nie odesłali spowrotem do magazynu i uda mi się w poniedziałek.

 

Dziś poszaleliśmy na wyprzedaży lamp w Markslojd w sąsiedniej Dąbrowie. Kupiliśmy sporo towaru: 5 lamp sufitowych (gabinet, kuchnia, do córki, wiatrołap + jedna luźna, jeszcze nie wiem dokąd :lol:), plafon (fajnie oprawiony, nie tak marketowo), 2 kinkiety na klatkę schodową, kinkiet do dolnej łazienki, klosz do lampy, którą już mamy, uroczą lampkę z abażurem w kwiatki, chyba bardziej ozdobną niż uzytkową :) pewnie dla córeczki, hmmm, wyszło 10 sztuk + klosz i za wszystko zapłaciłam 540 zł :o. Chyba tam wrócę :lol: a potem wszyscy będą dostawać lampowe prezenty. W końcu do świąt już niedaleko :wink: Nastepna wyprzedaż 12 i chyba 26 września.

 

Wieczorem wpadliśmy do ikea po brakujące elementy do kuchni i tu zonk. Chciałam takie szklane, mleczne tafle na ścianę zamiast płytek, mam takie teraz i świetnie się sprawdzają, okazało się że od roku ich nie produkują, chyba się zapłaczę :cry: Kupiliśmy też umywalkę i szafkę pod nią do dolnej łazienki. W tygodniu muszę kupić kabinę i mniejsza łazienka będize skompletowana.

Zahaczyliśmy tez o Castoramę i zakupiliśmy kratki wentylacyjne i wentylatorki do łazienki i pralni z czujnikiem wilgoci. Ciekawe czy się sprawdzą. Zapomnieliśmy zmierzyć kanał w dolnej łazience i rury doprowadzające powietrze do kotłowni i do kominka więc czeka nas jeszcze jedna wyprawa po wentylator rurowy i anemostaty.

 

Dziś panowie mieli skończyć skarpę, wczoraj pojechali ok .15, okazało się, że na kolejną robotę i pracowali do 3 rano. O 8 znów byli u nas :o . Bardzo solidna firma, może uda nam się zlecic im sprawy związane z brukiem (jak się chłopcy do tego czasu nie wykończą).

 

Jutro od rana poprzykręcamy ile się da listew przypodłogowych, potem trzeba przerzucić dziecko od jednej babci do drugiej i przy okazji załapać się na grilla :). Zakładając, że nasz zakochany aktualnie pies obudzi mnie max o 6, trochę czasu na przykręcanie będzie.

Powoli przestaję odróżniać dni, bez przerwy latamy w te i we wte, budowa, sklepy, hurtownie, urzędy (a jakże w poniedziałek zaliczę po raz setny urzędy w Mosinie i Puszczykowie, już prawie nie muszę się przedstawiać), w między czasie wpadam do pracy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mamy już wszystko, żeby zacząć budować wodociąg - UPRAWOMOCNIONE POZWOLENIE - od poniedziałku rusza wykonanie :D :D :D :D :D :D :D .

 

Już zaczynam czuć na karku oddech zbliżającej sie wielkimi krokami PRZEPROWADZKI. Zaczynam powoli pakowanie, jedna półka w szafie= jeden wielki wór :o :o :o , szok po prostu. Tylko niech ta cała brać budujące weźmie d...w troki i robią co do nich należy.

Muszę powiedziec fachowcom, że dobrego poznaje się po tym jak kończy, a nie zaczyna. A oni jakoś wszyscy skończyć nie mogą.....Niedługo wezmę bat i stanę w wysokich butach i jakiejś furażerce :evil: :evil:

 

Z ostatnich dni:

-skończony płot i skarpa

http://www.empikfoto.pl/albumy38/390174/852925/previews/27785358_skonczony_plot.jpg

-framugi wciaz niepodcięte, niby jutro ma byś stolarz, ale miał być w ostatnią sobotę, miał być wczoraj, .......... - jutro ostatni dzień zanim zaczniemy ciąć sami, bo reszta płytek musi być ułożona w sobotę

-górna łazienka podobno jest mniej zielona a bardziej biała

-zniknęło podobno kilka dziur tu i ówdzie

-elektrycy założyli kilka gniazd i poszli w cholerę :evil:

-przysłane baterie oras saga (kilka bateri w "kartoniku" który widać w tle - zmieściłoby się 15 baterii)

http://www.empikfoto.pl/albumy38/390174/852925/previews/27785356_baterie.jpg

-dziś przyjechał stół, z ponad dwugodzinnym poślizgiem (panowie mieli ciężki dzień), ale jest w garażu, szkoda, ze nie dało sie zawieźć go od razu do nowego domu

-odebrałam płytę i okap, czekają w garażu (mając stół i lampy do towarzystwa :lol: ) aż zawiozę je na montaż kuchni

-pomalowaliśmy słupy w sypialni i u Oli, nabrały barwy orzecha laskowego, niestety trzeba je było przyciemnić, bo mądrzy malarze czyścili sobie o nie pędzle i nie udało sie doszlifować, zwlaszcza purpury

http://www.empikfoto.pl/albumy38/390174/852925/previews/27785352_slup_syp.jpghttp://www.empikfoto.pl/albumy38/390174/852925/previews/27785361_slup_ola.jpg

(na ostatnim zdjęciu centrum dowodzenia i ten co ma najwięcej do powiedzenia - a przynajmniej najgłośniej, po godzinnym pobycie na budowie siada koło auta i chce wracac do domu)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W piątek nas zagazowali :D .

Pojawił się w końcu pan Łapawa i podciął framugi.

Nie mam już sił na wykończeniowca - pana Z., bo bardzo nieładnie ostatnio pogrywa, aż żal pisać bo mnie krew zalewa. Poznać dobrego ...... (wpisac odpowiednio) po tym jak kończy a nie jak zaczyna. Bo na poczatku było cacy. Jestem już bardzo bliska zrobienia mu nieco antyreklamy. Z czystym sumieniem już nikomu go nie polecę.

W poniedziałek rusza montaż desek, kuchni, mam nadzieję, ze wpadna elektrycy no i pojawi się pan Z., który miał pomalować mój gabinet zanim będa kłaść podłogi i zrobić cała masę innych drobiazgów, typu wymiana płytek na obudowie geberitu, tapetowanie (kawałek ściany) u córki, wyprawki po malowaniu itp.....

W poniedziałek rusza budowa WODOCIĄGU :D :D :D :D i tylko to mnie nastraja dziś optymistycznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś krótko, jutro postaram się wrzucić foty.

1)ruszyła budowa wodociągu, do piątku powinniśmy mieć wodę :D :D :D

2)zamontowana kuchnia na brudnym gresie (w 99%- bo brakowało 3 frontów)

3)skończone płytkowanie wiatrołapu, kuchni (fugowali już prawie pod montaowanymi szafkami)

4)prawie skończona podłoga w górnej łazience (zostały fugi) tempo - 2 płytki dziennie, masakra jakaś

5)pomalowany w końcu sufit w dziennym i mój gabinet, sufit wygląda ok, pokój suchy zobaczę jutro

6)podłogi przesuneły się na czwartek, bo ekipa nie wyrobiła się w W-wie

7)jutro montaż schodów

8)jutro dokręcą klamki i wyregulują okna

9)niby jutro ma przyjechać wanna - uwierzę jak zobaczę i to będzie TA wanna

10)właśnie kupiłam kabinę do dolnej łazienki

11)automatyk mnie olewa

Jutro ostatni dzień (przynajmniej w tym tygodniu) mojego nadzoru budowlanego, trzeba wrócić poodpoczywać w pracy, w czwartek i piątek tę zaszczytną funkcję przejmuje Inwestor.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś foto story :)

wodociąg - MAMY WODĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! http://www.emotka.net/emots/h/radocha.gif http://www.emotka.net/emots/h/radocha.gif http://www.emotka.net/emots/h/radocha.gif

 

http://www.empikfoto.pl/albumy38/390174/852925/previews/28112316_wodoc1.jpghttp://www.empikfoto.pl/albumy38/390174/852925/previews/28112317_wodoc2.jpg

http://www.empikfoto.pl/albumy38/390174/852925/previews/28112318_wodoc3.jpg

kuchnia

http://www.empikfoto.pl/albumy38/390174/852925/previews/28112298_kuchnia.jpg http://www.empikfoto.pl/albumy38/390174/852925/previews/28112296_kuch2.jpghttp://www.empikfoto.pl/albumy38/390174/852925/previews/28112295_kuch1.jpg

schody

http://www.empikfoto.pl/albumy38/390174/852925/previews/28112313_schody4.jpghttp://www.empikfoto.pl/albumy38/390174/852925/previews/28112311_schody3.jpg

http://www.empikfoto.pl/albumy38/390174/852925/previews/28112310_schody2.jpghttp://www.empikfoto.pl/albumy38/390174/852925/previews/28112309_schody1.jpg

zaczątek podłogi w pokoju dziennym

http://www.empikfoto.pl/albumy38/390174/852925/previews/28112307_podloga.jpghttp://www.empikfoto.pl/albumy38/390174/852925/previews/28112305_podl2.jpg

"zły" pies budowlany (wykopuje kamienie i gruzy i walczy z nimi, rozciąga po działce pościnane konary) - cieżko mu zrobić "groźne" zdjęcie, próbuję ostatnio bo w końcu muszę coś na furtce powiesić ;), na codzień prezentuje wieczny uśmiech.

http://www.empikfoto.pl/albumy38/390174/852925/previews/28112302_pies.jpghttp://www.empikfoto.pl/albumy38/390174/852925/previews/28113473_piesko2.jpg

pozostałe rzeczy: wanna dojechała, kabiny jednak nie kupiłam, bo nie potrafą powiedzieć kiedy będzie, odszczekuję automatyka, dziś zwizytował budowę, jutro spotkanie z instalatorem, okna wyregulowane i oklamkowane

 

wiele rzeczy jest zrobionych..............prawie, a wiadomo, że prawie robi wielką różnicę, aczkolwiek wydarzenia bieżacego tygodnia mimo wszystko napawaja optymizmem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podłoga na dole ułożona w 95%, w piątek się okazało że zabraknie ok. 3m2 drewna, bo resztki które zostały są za krótkie. Pan z Sapo, powiedział, ze nie ma sprawy bo w sobotę jedzie do Puszczykowa i podrzuci rzeczone 3 m2. I podrzucił. GRATIS :o :o

Jutro będzie skończone, musi się trochę uleżeć i będzie cyklinowanie i olejowanie.

Po montażu schodów, podłogi, uzupełnionych płytkach można uznać ze podłogę juz mamy ( no dobra jeszcze te 3 m2). Zrobiło się domowo, zniknął beton. Meble w kuchni nawet bez blatów są fajoskie. Kupiłam zlewozmywak teka aura, będzie w tygodniu do odbioru w Swarzędzu. Jeszcze blaty (chyba arabeska albo "granit" z pfeidrera) i będzie git.

Dziś kliknęłam w końcu dwie kabiny w rea-łazienki. Powinny dojechać w przyszłym tyg, bo jak pytałam parę dni temu to były dostepne od ręki (hmmm, mam nadzieje ze nadal są).

 

Część soboty upłynęła mi na skrobaniu podłogi w górnej łazience i pucowaniu ścian, oj niecenzuralne słowa mi się cisneły na usta. Jak się mamy wprowadzać, to w końcu bialy montaz musi trafić na miejsce. Trzeba co prawda jeszcze raz pomalować, trochę się boję, bo ekipa jest bardzo nieporządna (zeby nie powiedziec, że szokująco niechlujna). Jak się jutro nie pojawią na budowie, to mają przechlapane (nie ma ich od środy, wrrrrrrr). A jak pochlapią podłogę w tej łazience, to pozabijam chyba. Mocno, oj mocno nam podpadli ostatnio, zaczynam myśleć o czarnej liście. Pół roku współpraca była ok, ostatni m-c to po prostu jakaś masakra.

Na szczęście sobota skończyła sie fantastycznym spotkaniem w grupie kuzynów, więc nieco naładowałam baterie. Pochwały od kuzynki ze Szczecina, która wpadła dziś obejrzeć dom, były równie kojące :D. Szkoda tylko, ze jeszcze nie wygląda, jakbyśmy mieli sie za tydzień wprowadzić :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szaleństwo trwa:

- do odbioru czeka zlewozmywak w Swarzędzu, chyba wyślę dziadków bo mają bliżej :),

- kabiny przyjadą jutro,

- elektrycy jutro,

- w piątek podbitka,

- muszę w końcu zaliczyć ikea i dokupić brakujące fronty, do tego w końcu kupic gdzieś blat

instalator nas olewa, automatyk nas olewa, wykończeniowec nas olewa.......moze jestesmy tacy wredni i nikt nas nie lubi, nawet za kasę????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tydzień zakończył się ...i dobrze. Parę spraw się wyjaśniło, parę nie.

Wykończeniowiec nas olał. Na dniach trafi na czarną listę. Wcześniej go polecałam.......no cóż (ostrzegam juz teraz - Przemysław Zawadzki z Biskupic w okolicach Gniezna). Człowiek, którego ściągnęliśmy łapie się za głowę za działalność ludzi pana Z. My juz się nie łapiemy, nam już ręce dawno opadły w bezsilnej wściekłości.

 

Po dezercji znajomego automatyka ściągnęliśmy Pana z serwisu Vaillanta, w zwiazku z tym jutro ma być ciepła woda :). Zmobilizowało to instalatora, ale tylko trochę.

 

Dziś nadeszła wiekopomna chwila i próba generalna przypadła Inwestorowi z racji jego dzisiejszych urodzin :lol: (Sto lat, sto lat...). Długo czekaliśmy na ten moment.

http://www.empikfoto.pl/albumy38/390174/852925/previews/28502308_wc.jpg

 

W sobotni poranek zrobiliśmy kolejny nalot na wyprzedaż w markslojd w Dąbrowie, no cóż, jeszcze tam wrócimy :). Dziś w Leroy widziałam lampkę nocną na wyprzedaży za 98 zł, taka samą kupiliśmy wczoraj za.....30 zł. Wczoraj również nastąpiła wiekopomna chwila i pierwsza lampa nas oświeciła.

http://www.empikfoto.pl/albumy38/390174/852925/previews/28502314_lampa1.jpg http://www.empikfoto.pl/albumy38/390174/852925/previews/28502311_lampa.jpg

Skęciliśmy też biurko i kontenerek dla Oli, dziś dodaliśmy do tego łóżko, ale zapomniałam w ferworze walki sfotografować. Inwestor walczy jeszcze z dnem łózka (hand made by ikea). W każdyem razie po dzisiejszym dniu mamy prawie skończony pokój dziecka.

 

Nasze dzisiejsze dzieło - przed i po u rzeczonego dziecka:

http://www.empikfoto.pl/albumy38/390174/852925/previews/28502321_przed.jpg http://www.empikfoto.pl/albumy38/390174/852925/previews/28502319_po.jpg

 

Jutro rusza podbitka, zakupiliśmy polecony w animirze altaxin w kolorze brąz i mamy nadzieję, że będzie pasować do okien.

Wczoraj wybraliśmy kostkę na podjazd itp (wykonawca wysłał nas di Pobruku w Sobocie koło Rokietnicy, bo mają wystawkę wszystkiego co robią. Na podjazd, chodnik i opaskę wybraliśmy klasyczną cegłę z fazą grafitową i jako obramowanie kostkę szarą. Na taras i schody będą płyty presstone, ciemny szary marmur i dokoła jasne obrzeże z płyt dolomitowych (ponad 20 zł tańsze na m2 niz marmur, ale tylko marmur miał kolor jakiego szukaliśmy). Co pójdzie na schody jeszcze do końca nie wiemy, prawdopodobnie własnie płyty szarego marmuru na schody frontowe, a tarasowe się okaże , bo są zaokrąglone....

 

Na koniec zdjecie z serii "co wasze dzieci robią na budowie"

http://www.empikfoto.pl/albumy38/390174/852925/previews/28502316_papcie.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podłogi się olejują, właśnie pan zadzwonił że o 17 koniec, nie mogę się doczekać, aż zobaczę. Z tego tez powodu, że nie można wejść do domku mamy akcję pakowania przed poniedziałkową przeprowadzką. Zalewają nas kartony i wory, szafy nadal pełne, kto by pomyślał, że można zgromadzić tyle rzeczy przez 10 lat. A wprowadzaliśmy się z jedną meblościanką, stołem i tapczanem, pożyczonym busem . :lol:

Sporo jeszcze zostało do zrobienia, mnóstwo drobiazgów, które miał zrobić wykonawca, ale nas olał. Część zleciliśmy komu innemu, ale część zrobimy już sami po zamieszkaniu. Codzienne co najmniej dwukrotne (każdy osobnym autem) dojazdy są już bardzo wyczerpujące, do tego ciągle się rozmijamy i głównie gadamy przez telefon (ostatni billing - miałam wydzwonione do Inwestora 350 min, a on do mnie pewnie drugie tyle -całe szczęście że w ramach swojaków :D )

Instalatorowi idzie jak po grudzie, każdy pretekst do jest dobry, żeby powiedzieć ze nie może robić oczywiście z naszej winy. 2 dni przestoju w związku z podłogami będzie pewnie nam wypominał do końca.

 

Na poniedziałek chęć pomocy zgłosili wszyscy dziadkowie, oj będzie się działo. Ekipa ma być 8.30, z kartonami na to wszystko czego nie uda nam się upchnąć wcześniej w inne pojemniki. Kruche rzeczy tzn. sprzęt rtv i serwis rodowy pojadą jednak z nami. Jak stłukę, będę miała pretensje do siebie.

Dziecko, dzięki znajomym, zadecydowało o samoewakuacji z pola walki na czas weekendu. Dobrze mieć przyjaciół :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamarzamy powoli, ogrzewanie jeszcze nie ruszyło, za kilka dni powinno być jak dożyjemy :evil: Ale instalator się w końcu zaczął starać, jest codziennie i dłubie.

 

Stwierdzam, że sama przeprowadzka to pikuś, ale rozpakowanie to masakra, zwłaszcza, że nie poskręcaliśmy jeszcze szaf i na każdym kroku o coś się potykam. Powoli rozpakowuję co się da, ale końca nie widać. Wydawało mi się, że po jednym popołudniu na pokój wystarczy, marzenia......... Jeszcze kupa drobiazgów została w Skórzewie.

 

Inwestor przykręca lampy i przykręca, i przykręca i jeszcze będzie przykręcał. Kupiłam wczoraj z 50 żarówek.

 

Udało się uruchomić kuchnie, w sumie mam mniej miejsca niż w poprzednim domu :o.

Wczoraj podłączyli nam TV, wtargaliśmy kanapy z tarasu na właściwe miejsce, więc kolacja była na siedząco :). W gabinecie przemeblowanie, bo mi pierwsze ustawienie mebli jakoś nie podeszło. Może dziś uda mi się skończyć chociaż ten jeden pokój. Jak tak dalej pójdzie, to potrwa to do Gwiazdki. Inwestor zaczął coś wspominać o parapetówie.............

Pies się zadomowił, wcześniej były jazdy, łaził, piszczał, ciągle siadał pod samochodem chciał wracać do domu, budził w nocy, teraz już zaczął pilnować i przeganiać intruzów wzdłuż płotu, więc chyba się poczuł u siebie.

 

Straszny syf wnosi się z dworu. Przed schodami wejściowymi wielka kałuża, jak padało wychodziłam przez garaż, na drodze jedno błoto i wyjechane koleiny do kolan. Niedawno miałam spotkanie błotnika z wystającą z drogi studzienką kanalizacyjną. Wgniotło się.........mocno :evil: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Minął pierwszy tydzień od zamieszkania. W sumie niewiele się zmieniło, trochę udało się rozpakować, zimno jak cholera (nadal nie mamy ogrzewania), nadal nie mogę założyć butów na obcasach :evil: , bo po wyjściu zapadłabym się po kostki.

Może dziś dotrze pan brukowy, bo niby wczoraj tak mówił, ciekawe jak długo potrwa robota, do położenia jest ok 100m2 kostki.

Plus nowego miejsca - świetnie się śpi, pytanie czy ze zmęczenia czy tak w ogóle, dziś w nocy podobno strasznie lało (dodam, że śpimy pod oknem dachowym :lol: :lol: )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Udało się w końcu odpalić wczoraj instalację kominkową z grzejnikami. Wczoraj się uczyliśmy. W domu temperatura podniosła się o 1 stopień - pomiar dzisiejszy poranny, a w nocy było chłodno (paliliśmy niezbyt długo wieczorem). Dziś zaczniemy już wcześniej i mam nadzieję że będzie lepiej, tym bardziej że ustaliliśmy co która pompa i kiedy (sterowanie ręczne na razie).

 

W czwartek-piątek będzie robiona obudowa kominka, akurat zdążymy przetestować. W piątek mają też być automatycy do pieca, więc mam nadzieję, że w weekend będzie już cieplutko (waśnie spojrzałam na prognozę że w pojutrze ma być minus cztery w nocy brrr.....)

 

W poniedziałek ma startować brukowanie, uwierzę jak zobaczę.

 

Jutro dzień nauczyciela, szkoda że nie w czwartek bo byłabym w domu, a tak muszę dziecko wywieźć do babci. Ilość dni wolnych w szkole mnie przeraża. Dobrze, że dzieciak powoli wyrasta z konieczności organizowania jej opieki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Brak neta w domu to jakaś masakra, zwłaszcza kiedy chodzi o zdjęcia. Zrobiłam kilka zdjęć ze stanu w miarę aktualnego, ale prawie wszędzie jest jeszcze coś rozgrzebane.

Tak wyglądało po zrobieniu podłóg, pewnie pierwszy i ostatni raz taka ładna podłoga ;) :

http://www.empikfoto.pl/albumy38/390174/852925/previews/30078629_podloga.jpg

To samo z kątem wypoczynkowo-tv ( na dole zdjęcia rozpałka kominkowo-makulaturowa) :

http://www.empikfoto.pl/albumy38/390174/852925/previews/30078630_pok_dzienny.jpg

Kominek w trakcie i prawie po (trzeba się jeszcze nim zająć zanim będzie wyglądał tak jak ma, ale obudowa jest dopiero od wtorku, mamy czas):

http://www.empikfoto.pl/albumy38/390174/852925/previews/30078621_kominek_poczatek.jpg http://www.empikfoto.pl/albumy38/390174/852925/previews/30078622_kominek_teraz.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...