Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Głową w bale


Recommended Posts

Myśmy działki szukali..... jakieś dwa, niecałe trzy miesiące..... W zupełnie innych rejonach, niż obecnie mamy dom... Nawet Chmielnika nie braliśmy początkowo pod uwagę.... A jak się skończyło ? 8)

 

O, jak będę przejeżdżać przez Chmielnik (może nawet jutro), będę się rozglądać za Twoimi balami :)

 

Nie no, zapraszam..... :oops:

Teraz zanim się drzewa nie zazieleniły to widać nasz dom z głównej drogi....

 

W soboty to nawet zapraszam na "zwiedzanie"

8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Baby polecam Ci jeszcze zwykłe spożywczaki i rozwieszenie ogłoszeń o chęci kupna. Może to coś da??

 

Moja działka jest 11 km od Wrocławia - to druga miejscowość pod Wrockiem. Żadna rewelacja, zresztą wszystkie tereny wokoło to paskudne, bezpłciowe miejscowości. Ale kupno działki i budowa w miejscu zamieszkania przy trójce dzieci, przedszkolu, podstawówce i gimnazjum na miejscu, to jedyny akt szaleństwa, na jaki mogliśmy przystać. Dojazdy byłyby zbyt traumatycznym przeżyciem podczas budowy i już po zamieszkaniu. Woleliśmy wydać ciężkie pieniądze i się nie męczyć po kilkadziesiąt kilometrów dziennie.

 

Inna sprawa, że tu jest tak drogo i nikt nic na to nie poradzi :evil:

 

Ostatnio szukaliśmy działki dla znajomych w wielkopolskim i znaleźliśmy 1,13 ha w większości zalesionej działki za 34 tysiaki :o Normalnie sama bym ją chapsnęła, ale nie mam za co :lol:

 

Zresztą mamy 3 ha działkę w części budowlaną pod Ostrowem Wielkopolskim, bardzo ładna, z mediami i... nikt z rodziny jej nie chce :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kruszon mam takie pytanie...

Czy da się sprawdzić w jaki sposób bale były suszone? Czy było sezonowane, czy tylko suszone komorowo?

Pytam bo takie szybkie suszenie nie przekonuje mnie. Mam odczucia, że bale będą mocniej pękać.

Jak było u Ciebie, bo już sklerozę mam i wszystko mi sie miesza od ciągłego szukania i czytania :p

 

I jeszcze jedna rzecz mnie martwi... Nie chcę, aby mój dom (kiedyś) był budowany przez firmę. Wierzę w góralski fach :D

Tylko czy oni przyjadą do mnie na wiochę? Z gór? Tak daleko? Czarno to widzę... :( Wiesz może coś o tym?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kruszon mam takie pytanie...

Czy da się sprawdzić w jaki sposób bale były suszone? Czy było sezonowane, czy tylko suszone komorowo?

Pytam bo takie szybkie suszenie nie przekonuje mnie. Mam odczucia, że bale będą mocniej pękać.

Jak było u Ciebie, bo już sklerozę mam i wszystko mi sie miesza od ciągłego szukania i czytania :p

 

U mnie było tak, że Tadek po kupnie drewna mówi, że 3 lata sezonowane. Myślę sobie super, tylko jak jak to choinka sprawdzę....... I tak myślałem, myślałem ... W sumie gość wygląda na poczciwego, co nie oszuka.... Ale jak mieć pewność, wszak to mój dom na lata (oby :p).... Rozwiały się moje wątpliwości przy rozładowywaniu bali.... Jak we dwóch!!! nieśliśmy 12-metrowy bal. Bo spróbuj sobie ponieść bal o przekroju 18x34 i długości 12 metrów..... Takie średniej wielkości drzewko....

 

 

 

I jeszcze jedna rzecz mnie martwi... Nie chcę, aby mój dom (kiedyś) był budowany przez firmę. Wierzę w góralski fach :D

Tylko czy oni przyjadą do mnie na wiochę? Z gór? Tak daleko? Czarno to widzę... :( Wiesz może coś o tym?

 

Człowieku małej wiary.... :D :D :D

Ostatnio mieli budowę (murowaną) w Stolycy..... Znacznie dalej niż do Ciebie.....Mają do Ciebie tylko 40 km więcej niż do mnie....

Zresztą zapytaj......

Dawał już namiar ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie tak prędko :p namiary na ekipę w swoim czasie :p Ale dzięki, na pewno się przyomnę...

Czyli dobrze rozumiem,że to oni mają jakiś stały sprawdzony punkt, skad biorą bale, tak?

A co do tego ciężaru bali, to suszone komorowo chyba też są lekkie, nie? Tylko ten proces suszenia przebiega w bardzo nienaturalnym tępie i ja to sobie myślę, że to szkodzi drewnu.

To tak jakby porównać opalanie na słońcu i w solarium :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To prawda przekonać się będzie można za kilka lat....

Tylko pytanie - Aga, ile Ci dom osiadł od postawienia ? Moje bale raptem kilka milimetrów w ciągu pół roku i raczej ich droga w dół ma się ku końcowi.....

 

Komorowe pewnie drewnu nie szkodzi, tylko tak na chłopski rozum, co się może podziać z drewnem, które zbyt szybko zostało wysuszone ? Nieco mnie to zastanawia. Bo jeśli bale komorowe osiadają mniej więcej podobnie jak mokre, to ja wolę mokre i rok poczekać.....

 

 

Z wieści łikendowych, zaczęliśmy kłaść podłogę na poddaszu. Jak to zwykle bywa robota idzie jak krew z nosa. Tym bardziej, że robimy to pierwszy raz w życiu, zresztą jak wszystko ...... Najgorzej było złapać system.... Generalnie sposób na układanie desek jest, tylko czasu nie ma.... :(

Maj za pasem, przeprowadzka przesunięta na czerwiec.... Ciekawe ile będzie tych przesunięć.....

 

W piątek była Pani pomierzyć kuchnię do zaprojektowania..... Nieco się zirytowała... chyba przez to, że musiała brodzić prawie po kolana w błocie, bo na naszej działce woda stoi... i pewnie też tym, że w aneksie kuchennym sterta płyt GK i desek podłogowych. Generalnie pomierzyła, kuchnia wychodzi raczej prosta...

 

Do gipsów chyba trzeba będzie jednak poszukać ekipy... Gdyby było więcej czasu, zrobilibyśmy sami. Ale lipiec to początek pełnych rat dla fundatora domu (czyt. banku :lol:), więc i rata i wynajem mieszkania jednocześnie to średni pomysł..... Z naszym tempem niedoświadczonych zeszło by nam pewnie do sierpnia..... Tylko te ceny robocizny przerażają.......

 

Echhhhh.... byle do maja.....

 

8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To prawda przekonać się będzie można za kilka lat....

Tylko pytanie - Aga, ile Ci dom osiadł od postawienia ? Moje bale raptem kilka milimetrów w ciągu pół roku i raczej ich droga w dół ma się ku końcowi.....

 

Powiem Ci za 3 miesiące :lol:

Nie wiem, czy jest sens rozważać w tych kategoriach - całkiem inne u nas technologie, inne drewno, inne pokrycie dachowe (u mnie na dachu wylądowało 12 palet dachówki + paleta gąsiorów)...

 

Komorowe pewnie drewnu nie szkodzi, tylko tak na chłopski rozum, co się może podziać z drewnem, które zbyt szybko zostało wysuszone ? Nieco mnie to zastanawia. Bo jeśli bale komorowe osiadają mniej więcej podobnie jak mokre, to ja wolę mokre i rok poczekać.....

 

A ja wolę suche :lol:

Jest bardziej przewidywalne.

Największy problem przy suszeniu dużych przekroi to skręcanie się drewna i pękanie. Bale nacina się od góry, żeby to zminimalizować i zmniejszyć ilość przykrych niespodzianek.

Nie mam pojęcia ile odpadło z wysuszonego surowca z fabryce, ale do mnie na działkę trafił tylko dobry materiał. Może w cenę kubika są też u mnie wliczone te bale, które po wysuszeniu nadawały sie tylko do kominka?? Kurde, kurde :wink:

 

 

i rata i wynajem mieszkania jednocześnie to średni pomysł...

 

Przerabiamy to teraz z niemal pełną ratą, ale mamy sporo kasy z kredytu na rachunku, więc nie wiem, czy sobie jakoś radzimy :wink: :lol: :lol:

 

I ostatnio doszliśmy do wniosku, że doba powinna mieć o kilka godzin więcej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No faktycznie, pora jakby późna :lol:

Dzięki za dobre słowo, ścianki robiliśmy pierwszy raz w życiu :) Nieco czasu to zajęło....

 

A ja od wczoraj mały casting na wykonawcę suchej zabudowy poddasza. Zrezygnowałem z samodzielnego "wykonawstwa", bo pewnie w naszym tempie zeszło by nam się do zimy.... A tak, tydzień i po sprawie....

 

Wczoraj był jeden, popatrzył, nawet nie pomierzył, zapisał wymiary podane przeze mnie. 25 zł za m2 robocizna.

Dzisiaj rano drugi. Popatrzyli (we dwóch przyjechali), też nie mierzyli ("pomierzy się po robocie"...). 22 zł za m2. Wydawali się bardziej konkretni, wiedzą o czym mówią. Nie biorą dodatkowo za obróbkę okien dachowych i montaż włazu na stryszek.

No i akurat mają czas od ręki.

Jakieś mam takie szczęście, że jak szukam fachowców, to mogą zacząć prawie od razu. Na przykład górale..... Pierwszy telefon początkiem maja, zaliczka końcem czerwca, wrzesień montaż....

 

Tak się zastanawiam. Czy nie za tanio. Jak coś podzwoniłem to rozstaw był właśnie od 22 do 40 zł/m2.... Niby człowiek chciałby tanio, ale chciałby dobrze...

Z drugiej strony tydzień roboty trzech osób i każdy z nich zarobi 1000 .... Chciałbym zarabiać tałzena tygodniowo......

 

Przed nami natomiast weckend pod znakiem podłogi na poddaszu. Ambitny plan to przez piątek i sobotę zakończyć.... Jeśli się uda, to od poniedziałku robią poddasze, czyli przed świętami jesteśmy nieźle wyrobieni.... A po świętach wylewki i tynki na parterze (niewiele, bo aneks kuchenny, łazienka i wiatrołap, czyli w sumie 20 m2, tynków tyle co kominy) i można jechać z płytkami..... :lol: Na maj byłby parter gotowy...... Ło jezu..... oby :p :p :p

 

Projekt kuchni gotowy, Pani dzwoniła wczoraj, ale w tym tygodniu nie mamy kiedy się z Nią spotkać, więc umówieni jesteśmy na poniedziałek. Się zobaczy co wykombinowała i o ile wzrośnie cena kuchni po wizycie w domu drewnianym.... Wiadomo, stać nas na taki dom..... to mamy pieniędzy po pachy..... :lol: :lol: :lol:

Pierwsza wersja cenowa w sklepie z frontami BogFranu pi razy oko 4 tys. Pani wersja to rozstaw od 3 do 6 tys. Ile wyjdzie zobaczymy. Mamy też namiar na stolarza robiącego meble, też z frontami jakie sobie zażyczymy. Na pewno mniej, chociażby przez fakt, że firma z której jest Pani Projektant karze sobie za montaż płacić 10 % wartości kuchni...... A stolarz montaż robi w cenie.

Czas pokaże, nie pali się. Jeszcze tych mebli nie ma gdzie wstawiać.....Nawet za te 4-6 tygodni realizacji.

 

dobra, do roboty....

8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze Kruszon, u nas sucha zabudowa najtaniej to 40 zeta :o

Może popytałbyś na forum grupie rzeszowskiej (na pewno taka jest), kogo forumowicze są w stanie polecić z czystym sumieniem?? Jak już masz za to płacić, bo goni Cię czas to warto zapłacić za dobrze wykonaną robotę. Wiem, że magik od płyt potrafi być cudotwórcą albo jełopem w swojej robocie. A z pogawędki tego nie wywnioskujesz przecież...

 

Ja jakaś przewrażliwiona jestem :wink:

 

Trzymam kciuki za podłogę!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytałem na grupie podkarpackiej, ale bez odzewu.

Poza tym cena nie świadczy o jakości. Można natknąć się na fahofca za 40-50 zł i mieć spierdzielone..... Zresztą czemu od razu z góry zakładać, że źle zrobią.... Po robocie halogen i wsjo wyjdzie....

A z pogawędki wbrew pozorom można wiele wyciągnąć... Bo np. jak gość stosuje na połączeniach płyt fizelinę zamiast siatki to chyba jasne, że fizelina lepiej się wtopi w łączenia..... jak sobie najpierw pomierzy nie do końca dobrze zamontowane okno dachowe (lekki skosik w stosunku do krokwi) i widzi to od razu... jak od razu pyta gdzie montować właz na strych.... jak bez mojego zapytania mówi, gdzie mogę pojechać zobaczyć ich robotę.....

 

Czasem trzeba udać totalnego laika (jestem tylko zwykłym laikiem :D) i z rozmowy coś zawsze wyjdzie.....

Czas aż tak mnie nie goni, ale kiedyś trzeba się w końcu wprowadzić :p :p :p

 

Sama wiesz, że jeśli nie jest się samemu budowlańcem, to większość budowy to poker....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że prace trwają. Tak trzymać.

Zanim kolega zamknie przewody DGP podłogą, to może dałoby się jakieś fotki zamieścić. Będzie jakaś podpowiedź dla tych nieszczęśników, przed którymi jeszcze daaaaaaaleka droga. :-?

 

Ps.

Małym pocieszeniem może być fakt, że działkę z domem drewnianym (czytaj ruderą, ale z papierami) kupiłem w dobrej cenie. :lol:

To tak apropo wcześniejszych rozważań.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

glajt_x

prace trwają, oj trwają..... czytałem Twoją prośbę jeszcze w sobotę wieczorem, ale nie miałem już siły odpisywać. Większość przewodów idzie stryszkiem, w podłodze poddasza tylko jeden, więc raczej nie ma co oglądać :):):)

Zawsze możesz do mnie przyjechać i coś podpatrzeć... Chętnie pomogę....

 

Z tą daleką drogą to bym nie przesadzał, wszak po świętach Tadek zaczyna u Ciebie.... Nawet się nie obejrzysz, jak będziesz na podobnym etapie jak ja..... Za kilka miesięcy będziecie zadawać sobie pytanie, kiedy ten czas tak zleciał....... Masz teraz przed sobą najfajniejszy okres.... Z dnia na dzień dom rośnie.... Nadziwić się nie można....

Tylko uprzedzam, pewnie Ci chłopaki ze trzy razy wiechę powieszą.... U mnie trzy razy wieszali... :lol: :lol: :lol:

 

Gosia, projekt kuchni właśnie dzisiaj idziemy oglądać. Zobaczymy co tam wymodzili. Kuchnia będzie raczej nowoczesna. Na pewno nie całkiem nowoczesna, z tymi wszystkimi lśnieniami, połyskami, zabudowanymi lodówką, zmywarką, piekarnikiem, płytą grzewczą.... brrrrrr

Zastanawialiśmy się na typem wiejskim, jak to ujęłaś. Ale chyba nie. Nie chcemy już całkiem przesadzić w rustykalności, a zamierzamy jakoś połączyć "normalny" wygląd kuchni i mebli do całej reszty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...