kruszon11 20.10.2008 07:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2008 No i okna jeszcze nie przyjechały..... Miały być najpierw pod koniec ubiegłego tygodnia, potem w piątek, kolejna wersja, że w sobotę, albo poniedziałek. W sobotę nie przyjechały.... W sobotę natomiast, przyjeżdżam ok południa..... No i suprajs.... Dwóch śpi w samochodzie. Jeden ledwie siedzi na podłodze naszego przyszłego salonu, chwieje się, choć wiatru nie ma..... Jeden gra na miotle...... Ostatni w Wielkiej Piątki cieszy się z pozostałych..... No przecież można się w.........Ponoć zaczęli w piątek wieczorem....... Dzisiaj trzeba po pracy odbyć poważną rozmowę z majstrem... Chyba ich pogięło... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kruszon11 20.10.2008 07:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2008 A przypomniało mi się, że końcem ubiegłego tygodnia odbyło się "konklawe" Pierwsza próba komina.... http://lh5.ggpht.com/duobell/SPt28kk3CcI/AAAAAAAADNU/G9i5Wq5Ojvk/s400/Obraz%20001.jpg http://lh4.ggpht.com/duobell/SPt29WtbkGI/AAAAAAAADNc/JJ3Gn0Kzsfg/s400/Obraz%20002.jpg Ciekawe o czym świadczy ten biały dym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kruszon11 21.10.2008 07:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2008 Wczoraj powtórka z rozrywki.... Przyjeżdżam po południu, a górale siedzą w kółeczku i co robią ? Chwieją się choć wiatru nie było...... Szlag mnie trafił....... Wydzierałem się przez godzinę...... Okna nadal nie przyjechały, ale to ponoć przez stolarza, który ma opóźnienie. Mają być dziś albo w środę..... I że niby przez to, że okien nie ma, to nie mają co robić i jeszcze z "optykami" trzy roki się nie widzieli, to ca było sie napić....... Pojechałem dzisiaj rano.... W oczy mi nie patrzyli....... A zapierdzielają, jakby mieli motorki .... wiadomo gdzie..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 21.10.2008 08:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2008 Jak zapierdzielają, to im wybacz Z fachowcami tak jest. Ja na parkiet czekam drugi miesiąc. Mąż zataił nazwę firmy, bo sie tam wybierałam urwać szefowi wiadomo co. Stwierdził, że nie stać nas na zwrot kosztów w wypadku zdemolowania sklepu i wstyd troche, bo tam pracuje jakiś znajomy. Biały dym zdaje się dobrze wróży, no i świadczy o tym, ze nie palisz w piecu oponami jak mój sąsiad Czekam na zdjęcia okien Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aneczkab 21.10.2008 09:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2008 Szczerze to nie ma się zbytnio czym martwić jak tylko kilkudniowe opóźnienia - i tak postawisz domek nieporównywalnie szybciej niż większość na tym forum A tak poza tym to życzę powodzenia bo śliczny domek rośnie i nie mogę się doczekać aż obejrzę fotki z gotowego domku jak meble stawiasz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bonde 22.10.2008 19:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2008 Bale zamierzam pomalować impregnatem bezbarwnym, szkoda mi ich barwić. I tak pewnie w tym roku zdążę raz pociągnąć impregnatem, chyba, że dobra pogoda utrzyma się, a właściwie w końcu przyjdzie. Kamień jest nazywany naturalnym, tylko moi górale mówią na niego dziki... Kurcze Kruszon. Ten "dziki" kamień na kominie rewela. A na co go kładli (jaki klej, czy zaprawa; na komin chyba jakaś szczególna) ? Podobają mi się też rysie. My mamy proste krokwie na całej długości - szkoda... Ty marudzisz na takie opóźnienia, a my teraz robimy w takim tempie, jakby chata miała wysychać od tynków No, ale rzeczywiście pijaństwa szczególnie w robocie też nie lubię Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kruszon11 24.10.2008 20:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2008 Bale zamierzam pomalować impregnatem bezbarwnym, szkoda mi ich barwić. I tak pewnie w tym roku zdążę raz pociągnąć impregnatem, chyba, że dobra pogoda utrzyma się, a właściwie w końcu przyjdzie. Kamień jest nazywany naturalnym, tylko moi górale mówią na niego dziki... Kurcze Kruszon. Ten "dziki" kamień na kominie rewela. A na co go kładli (jaki klej, czy zaprawa; na komin chyba jakaś szczególna) ? Podobają mi się też rysie. My mamy proste krokwie na całej długości - szkoda... Ty marudzisz na takie opóźnienia, a my teraz robimy w takim tempie, jakby chata miała wysychać od tynków No, ale rzeczywiście pijaństwa szczególnie w robocie też nie lubię Kładziony na najzwyklejszej zaprawie Fugi również z zaprawy Następnie kamienie wyszlifowane szczotką drucianą i pomalowane impregnatem do kamienia. Ot, cały sekret Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piotr.nowy 25.10.2008 18:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2008 Gratulacje kruszon 11 - Bardzo fajny domek ci wyszedł. Ciekawy jestem jak wykończysz wnętrze. Co planujesz pomiędzy domem a garażem ? Będę cię dalej uporczywie śledził ! To znaczy dziennik oczywiście Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
GOTFRYD 26.10.2008 09:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2008 Pozdrawiam Kruszona i wszystkich budujących domy drewniane. My walczymy juz pół roku i obawiam się, ze zejdzie do wiosny... Czy ktoś miał do czynienia z ekipami "drewnianymi" z okolic Łochowa? Hej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bonde 26.10.2008 19:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2008 Pięknie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kruszon11 27.10.2008 08:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Października 2008 Gratulacje kruszon 11 - Bardzo fajny domek ci wyszedł. Ciekawy jestem jak wykończysz wnętrze. Co planujesz pomiędzy domem a garażem ? Będę cię dalej uporczywie śledził ! To znaczy dziennik oczywiście Podziękował Wnętrze na dole zostaje "surowe", bez żadnych ingerencji. Szkoda nam maskować takie ładne wnętrze, szczególnie jak doszło mszenie. Zobaczymy co później, może rzeczywistość zweryfikuje nasze plany. Między domem a garażem będzie jeszcze wiata garażowa. W końcowym efekcie ma być tak: http://www.dobry-dom.pl/projekty/DD/garaz_nr3/lustro/render_1a.jpg Plusem jest dodatkowe miejsce garażowe, ewentualnie wiata jako składowisko rowerów itp. albo zadaszone miejsce na imprezki. Minusem jest to, że robi się ciasno koło domu, od ściany domu do wiaty będzie 2 metry. Ale nie dało się nigdzie indziej sensownie ustawić garażu i domu na naszej działce... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nelli Sza 28.10.2008 22:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2008 Pokłonik kruszon!!! Piękny domek Ci wyrósł!!! Podziwiam i podglądam Cię z wielką przyjemnością Napisz proszę jakiego kleju użyłeś do przyklejenia kamieni na komin? pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kruszon11 29.10.2008 07:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2008 Cieszę się, że Ci się podoba. Nie mam aktualnych zdjęć, na których widać skończony z zewnątrz dom.... Po mszeniu ścian zewnętrznych i założeniu wszystkich opasek wokół okien... A kamień nie na kleju, tylko na najzwyklejszej zaprawie. Fugi również na zaprawie. Jak wspomniałem majstrowi o kleju, to się tylko uśmiechnął...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nelli Sza 29.10.2008 15:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2008 A kamień nie na kleju, tylko na najzwyklejszej zaprawie. Fugi również na zaprawie. To dobrze wiedzieć, bo nie miałam pojęcia. Ktoś pisał, że ma na kleju i myślałam, że tak trzeba. Dzięki za odp. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kruszon11 30.10.2008 08:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2008 Mała retrospekcja http://lh4.ggpht.com/_3pVeVH6dKuA/SQlWykr8fHI/AAAAAAAADTw/CNzP_4UuCF4/s400/Zdj%C4%99cie001.jpg Od tego zaczęli górale całą budowę. Pieniądze są pod południowym węgłem, na pewno przydadzą się w czasach kryzysu, no bo to w końcu inwestycja, jakby nie patrzeć Ulokowali nam na lata 10 zł, urośnie za jakiś czas i od razu spłacimy cały kredyt A tak na poważnie zawsze kładą monety pod południowy węgieł na szczęście i bo taki jest zwyczaj. Miło z ich strony, prawda ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kruszon11 30.10.2008 08:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2008 A po retrospekcji, kilka słów co się działo ostatnio. W ubiegły piątek górale pojechali do domu, tygodniowa przerwa w ich pracy. Optycy oczywiście zostali robić swoje. Omszony jest cały dom z zewnątrz i jedna ściana w środku - ta, przy której będą schody, więc musieli ją zrobić w pierwszej kolejności. Pokończyli wszystko ładnie, posprzątali po sobie (nie to co ekipa ) i pojechali wczoraj po obiedzie do domu. Wróci jeden z nich po święcie dokończyć. Przerwa w pracy była zrobiona na rozprowadzenie na parterze elektryki i hydrauliki. Z elektrykiem nie było problemu, zaczął w sobotę, skończył we wtorek koło południa. Wszystko fajnie, w peszlach samogasnących, każde pomieszczenie na osobnym obwodzie i osobnej różnicówce, więc skrzynka w wiatrołapie nie mała.....Wyprowadził całą instalację na ścianach, inaczej się nie da w naszym przypadku. Będziemy to później obudowywać z pomocą stolarza "listwami" maskującymi. Wyprowadził przewody na poddasze, tam czekamy na przyszły rok ze ściankami. W przyszłym tygodniu, jak górale skończą swoja robotę, po wyszlifowaniu ścian założy puszki, kontakty, włączniki i parter mamy z głowy, pod względem elektrycznym oczywiście. Natomiast z hydraulikiem był problem.... Właściwe brak tego hydraulika. Umawiał się kilka razy w poprzednim tygodniu, nie pojawiał się raz, drugi, trzeci, za każdym razem przekładał, nie odbierał telefonu itd. No i olałem gościa. Od soboty poruszyłem chyba wszystkich, których się dało, żeby znaleźć fachowca z wolnym terminem "na wczoraj" .... Wiadomo, NIEREALNE..... Najwcześniej mogłem mieć na przyszły tydzień, wsadzony w tzw międzyczas.... Bez hydraulika górale nie mieli by po co przyjeżdżać... opóźnienie kilkutygodniowe i takie tam... Ale jak to zwykle bywa, głupi ma zawsze szczęście.... Jutro hydraulik zaczyna, skończy w poniedziałek.... Zobaczymy co z tego wyjdzie..... Zdjęcia nowe wkrótce, trzeba je zrobić.... Może jutro rano..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayadaski 31.10.2008 14:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2008 Kruszonie, popatrzylam na Twoj pierwotny projekt domku i sie ucieszylam, ze cosik podobnego do naszego: 2 pozimy z jednej strony, 3 poziomy z drugiej strony....no ale realizacja jednak wyglada u Ciebie inaczej niz oryginal Widze, ze Twoje dzialka bardziej plaska jest...czy to byl jedyny powod ze zrezygnowales z dolnego poziomu? My mamy skarpe, wiec domek bedzie wkomponowany w dzialke, a juz sie ucieszylam, ze ktos przez to przechodzil i budowal pod gorke, a tu klapa Domek piekny...patrzac na same zdjecia czlowiekowi drewno i zywica pachnie pod nosem Maja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kruszon11 31.10.2008 19:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2008 Powitać, powitać Sporo rzeczy odbiega od oryginału...Ale generalnie coś tam projekt przypomina... Działka tak całkiem płaska nie jest, a piwnic nie chcieliśmy, bo nie używamy I nie pomogły głosy wszystkich naokoło, że "jak to tak ? bez piwnicy ? nieeee, no musi być... " Jest nam po prostu niepotrzebna. Jako pomieszczenie gospodarcze częściowo będzie służył garaż - ma wymiar 3 x 7 metrów, w szczycie wysoki na 4,3 m... Więc raz, że częściowo go wykorzystam, że tak powiem na podłodze, a częściowo pod dachem... A ten zapach..... Wita Cię zaraz na progu.... świerkowego lasu...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ANNNJA 04.11.2008 13:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2008 a teraz tutaj u Ciebie cos naskrobie.. ja też mówiłam że piwnica nie potrzebna,, a już szukam na stryszku coby nie wymodzić macupeńkiego bo tylko na 40cm stryszku choćby na kartony z butami, lub pudła z ciuchami...... a jeszcze nie mieszkam, a już szukam dziur zagracających dom... no to zobaczymy na Twe doświadczenia....!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kruszon11 04.11.2008 13:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2008 a teraz tutaj u Ciebie cos naskrobie.. ja też mówiłam że piwnica nie potrzebna,, a już szukam na stryszku coby nie wymodzić macupeńkiego bo tylko na 40cm stryszku choćby na kartony z butami, lub pudła z ciuchami...... a jeszcze nie mieszkam, a już szukam dziur zagracających dom... no to zobaczymy na Twe doświadczenia....!!! Nadal upieram się przy swoim braku piwnicy.... Po pierwsze garaż mamy dość spory, 4x7 m, wysoki na 4,3 m (jedna ściana, druga coś ponad 2metry), gdzie po podłodze będzie miejsce i pod dachem. Po drugie nad sufitem poddasza, mam peeeeełno miejsca.... Bezpośrednio pod kalenicą wysoko na 1,80m.... Jakbym się uparł, to zrobiłbym trzecią kondygnację Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.