Interpretacja zapisów mpzp

[mscieslicki]

Witam,

 

 

Mam prośbę o pomoc w interpretacji zapisów miejscowego planu zagospodarowania terenu.

Otóż, moją działka leży na planie pod oznaczeniami R-MN2f, gdzie R to nazwa miejscowości, MN2 tereny pod zabudowę jednorodzinną, a f – no właśnie, zgodnie z §34 planu:

 

f – obszar w bezpośrednim sąsiedztwie lasu – ograniczenia w użytkowaniu terenu wynikające z §9. i przepisów odrębnych odnoszących się do ochrony przeciwpożarowej.

 

A w §9 znajduje się między innymi zapis:

 

pkt. 4. nakaz ochrony strefy biologicznej lasów – dla terenów oznaczonych symbolem literowym g i opisanych w dalszej części niniejszego tekstu uchwały, ustala się minimalną odległość budynków od granicy terenów leśnych i trwałych użytków zielonych – min. 25m od istniejącej granicy lasu.

 

 

Czy zgodnie z takim zapisem ja muszę cofnąć się z budynkiem o te 25 metrów od istniejącej granicy lasu?

Działka ma 32 metry więc byłoby to ciężkie, dodam tylko, że w wypisie ze studium informacji o jakiejkolwiek strefie 25m od lasu mowy nie było, w momencie wyłożenia i uchwalenia planu pojawił się zapis jak powyżej.

 

Gmina twierdzi, że różnica pomiędzy „f” i „g” to oczywista pomyłka pisarska (która powstała przed wyłożeniem planu do wglądu) która zostanie sprostowana na najbliższej sesji rady gminy, a do tego czasu mimo obowiązywania mpzp wypisu nie dostanę.

 

Czy mogą tak robić? Czy taki zwyczaj cofnięcia się 25m od linii lasu to jakiś nowy przepis ogólny czy tylko wymysł projektanta planu?

W okolicy jest sporo, w tym nowo budowanych domów dosłownie w środku lasu…

 

 

 

pzdr

Marcin

[wu]

no cóż nie chcę Cię martwić ale w istocie jeśli poprawią ten zapis czyli zmienią literki to nie będziesz miał wyjścia i będziesz musiał się cofnąć te 25 m od lasu

różnica miedzy studium i planem wynika z tego że studium daje ogólne wyznaczniki co można a czego nie czyli np czy możliwa jest zabudowa mieszkaniowa czy nie a plan zawiera już precyzyjne określenie warunków czyli te właśnie 25 m od lasu

przypuszczam że nkaz odsunięcia się od lasu wynika nie tyle z wymysłu projektanta co właśnie przepisów odrębnych odnoszących się do ochrony przeciwpożarowej

a jeśli chodzi o dziwne zapisy w planie to pewnie że mogą czemu nie mnie też tak właśnie skopali pomysł na budowę domku - nie dość że muszę się odsunąc 5 metrów od granicy i oddać ten teren pod planowane za ileś tam lat poszerzenie drogi (pewnie tego i tak nie dożyję) to jeszcze miałam zamiar postawić sobie dwustanowiskowy garaż blisko drogi a domek cofnąć w głąb działki ale mi mądry pan projektant w planie zapisał zakaz realizacji zabudowy gospodarczo - garażowej we frontowej części działki tam sobie muszę zrobić ogródek mam zaplanowane wszystko łącznie z zalecanym kolorem dachu i elewacji

[Killer_su]

A na jakiej podstawie odmawiają Ci wydania wypisu.

Jeżeli masz wszystkie papiery to szybciutko składaj o PNB.

 

Czy są określone jakieś tereny jako g? Jeżeli tak to gmina nie może się tłumaczyć pomyłką pisarską i powinna przejść całą procedurę zmiany PZB.

 

Poza tym zawsze możesz wystąpić do gminy z pytaniem na jakiej podstawie wprowadzono takie ograniczenie.

 

I jeszcze jedno. Ograniczenie odległości może dotyczyć nie samej granicy Twojej działki, a granicy np. lasu.

 

W razie czego występuj do gminy o odszkodowanie.

[sSiwy12]

Na mapie ewidencji gruntów jest oznaczona "granica lasu" (nie granica działki).

Odległość posadowienia budynku ma być od tej granicy.

"Komplikacje" wystapią wtedy, kiedy granica działki pokrywa się z granią ewidencyjną "gruntów leśnych" oznaczonych jako las.

[mscieslicki]

I mam mały postęp w sprawie, dokumenty na PNB złożyłem jakiś czas temu, i teraz dostałem pismo ze starostwa o wstrzymaniu postępowania do czasu wyjaśnienia przez Radę Gminy czy oznaczenie literowe f czy też g jest miarodajne dla ustalenia przeznaczenia i zagospodarowania terenu dla działek.

 

Pożyjemy i zobaczymy jaka będzie odpowiedź, przy okazji mam pytanie kto odpowiada na pismo skierowane do Rady Gminy - jej Przewodniczący? Burmistrz? Czy też cała Rada na sesji musi się zgodzić ?(głosowanie na sesji).

 

pzdr

Marcin

[Killer_su]

I tak mają 65 dni....

[mscieslicki]

No i niespodzianka, wczoraj odebrałem pismo z gminy (w odpowiedzi na moje wcześniejsze pismo z pytaniem o właściwy wypis w związku ze stwierdzonymi nieścisłościami) a w nim, że co do wypisu to kserokopia uchwały w załączeniu z potwierdzeniem za zgodność, no i najważniejsza część: informacja, że zamiana oznaczenia literowego g na f wzięła się z oczywistej pomyłki pisarskiej....w wypisie. W wypisie powinno być, że litera g nakazuje odsunięcie się 25 metrów od linii lasu.

 

Teraz chyba z tym z powrotem do Starostwa - jedyna wątpliwość jest taka, że pismo otrzymałem z podpisem z up. Burmistrza, a Starostwo wstrzymując proces wydania PNB zwróciło się o rostrzygnięcie sprawy do Rady Gminy.

 

Mam nadzieję, że powyższy post i jego przyszły finał przyda się komuś kto będzie w podobnej sytuacji jak ja.

[Killer_su]

No to masz sprawę załatwioną

Gratuluję!

[mscieslicki]

No to masz sprawę załatwioną

Gratuluję!

 

Gratulacje okazały się przedwczesne, dopiero prawomocny wyrok WSA II SA/GI/174/09 z WSA Gliwice http://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/52F16AA9F3 spowodował, że 05.03.2010 czyli prawie po trzech latach od złożenia wniosku otrzymałem decyzję, która "Akceptuję projekt budowlany i udzielam pozwolenia na budowę"....generalnie koszmar, nie wiem czy będe miał siłę wyciągnąć konsekwencję wobec osób przez które miałem ten koszmar - tak czy inaczej dla osób mających problemy z niekompetentymi projektantami, urzędnikami z Gmin/Miast daję radę walczcie bo dzięki temu można jednak wbrew nim zgodnie z prawem spełniać marzenia. Mam nadzieję, że wreszcie będe mógł aktywniej uczestniczyć w forum i wreszcie przedstawić poszczególne fragmenty budowy:)