Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

psy


Recommended Posts

  • 1 month później...

Moja suka dostawała zastrzyki anty od 6-tego roku życia regularnie, wcześniej ze dwa, trzy razy - sporadycznie. Oczywiście co 2,5 - 3 lata robiłam przerwę na jedną cieczkę.

A wysterylizowana została jak miała 10,5 roku i na trzeci dzień po operacji musiałam ją na smyczy trzymać, bo się chciała ganiać z sąsiadką-suką tej samej rasy (czyli owczarek niemiecki). Zabieg zniosła bardzo dobrze, jak na takiego leciwego psa.

Z tego co wiem, to sterylizacja u suk polega na usunięciu macicy i podwiązaniu jajowodów, prawda Yna?

Ja u mojej Kimci nie zauważyłam żadnej zmiany w zachowaniu, nie tyła mi w ogóle. Po zabiegu żyła jeszcze ponad trzy lata i miała się całkiem dobrze.

Niestety musiałam ją uśpić w styczniu :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A propos sterylizacji - ja nie zdążyłam bo suka już miała ruję (w tym czasie nie mogłam a poza tym kastrowałam 2 kocury i kotkę). No i teraz mam efekt w postaci 6 szczeniaków (oddam za darmo!!).

Suka jedzie na sterylizację jak tylko będzie mogła. Nie weim jak u psów ale u kotów kastrację/sterylizację mam sprawdzoną i bardzo polecam.

Kotki po hormonach chorowały, teraz jest super a kocury nie znaczą terenu i nie walczą ze sobą (mam 2).

Pies rodziców został wykastrowany przez innego psa w bójce. Jego charakter i wygląd nie zmienił się wogóle.

I jeszcze raz - szukam chętnych na małe wilczurowate. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Historia jest prosta i krótka; mam suczkę, suczka ma cieczkę

 

Jeśli nie masz w planach szczeniaków, to może przemyśl sterylizację. Możesz zaoszczędzić kłopotów i sobie, i suczce. Ona nie będzie miała cieczki, nie będzie też tak bardzo zagrożona nowotworem sutka czy ropomaciczem. Ty nie będziesz miała kłopotów z psami i czerwonymi kropkami na podłodze.

Zmieniłam zdanie o sensowności tego zabiegu kiedy niemal straciłam swoją jamniczkę Zulkę. Na szczęście zorienotwałam się, że coś jest wyraźnie nie tak odpowiednio wcześnie. Teraz Zulka jest już zdrowa i może dowoli kicać po łóżkach :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Historia jest prosta i krótka; mam suczkę, suczka ma cieczkę.Czy jest jakiś sposób aby psy nie olewały (dosłownie) bramy wejściowej? Preparaty które podobno tuszują zapach cieczki zwołują psy z całego osiedla.baba

 

Zastanów się nad zabiegiem sterylizacji (o ile suczka nie jest rodowodowa i nie planujesz szczeniaków). To może zaoszczędzić kłopotów i Tobie i suczce. Ona nie będzie tak zagrożona nowotworem sutka i ropomaciczem, a Ty nie będziesz musiała martwić się zbiegającymi z całej okolicy psami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...