Jaki "Strażak" na komin??

[RURKA]

Witam,

Mam pytanko ( jak w temacie) generalnie dręczy mnie problem dymu przedostającego się z jednego komina do drugiego.

Kominy na dachu oddalone są od siebie o około 2,5 m. Jednak gdy pali się ogień w kominku w jednej cząsci domu, to w drugiej , w kotłowni ( piec gazowy) czuć dym. czy w ogóle możliwe jest takie zjawisko? czy bardziej prawdopodobne, że dym zasysany jest kanałem wentylacyjnym przy kominie od pieca z kotłowni.

zastanawiałem sie nad zamontowaniem na kominach " strażaka" ( nie wiem jak jest fachowa nazwa tych " czapek ) generalnie chodzi mi o coś takiego jak kask Wadera z "gwiezdnych wojen" wiem że porównanie może kiepskie ale chyba skojazyć mozna. może chroniłyby przed wzajemnym wdmuchiwaniem powietrza do srodka komina.

A może taka sytuacja spowodowana jest wytwarzającym się podciśnieniem w kotłowni ? Al ekomina są mimo wszystko oddalone od siebie chyba spro aby jeden komin mógł zasysać spaliny z drugiego?

Jakie w ogóle sa zasady doboru takiego urządzenia montowanego na kominach. wiem że niekture wspomagają ciąg. u mnie to potrzebna nie jest bo ciąg w kominach jest doskonały. przekrojekominów to około 30/20 cm.

Jakieś porady ??

 

pozdrawiam,

[an-bud]

możliwe że zaciąga kanałem wentylacyjnym, w trakcie palenia dym wraz z powietrzem wychodzi kominem, trzeba to uzupełnić, nawiew do kotłowni i kominka jeżeli jest, to jest troszkę mały

[RURKA]

nawiew do kominka jest ale nie zaciąga dymy do salony gdzie jest kominek tylko do kotłownie gdzie jest piec gazowy. jest to drugi ciąg kominowy. dzieje sie tak tylko czasami . nie przy każdym paleniu.

[an-bud]

zależy od kierunku wiatru, a nawiew w kotłowni jest ? tam zaciąga

[RURKA]

no do kotłownie też jest rura fi 200. generalnie otwór w ścianie od pieca około 2 m. tak że zaciaga z pewnością.,..