Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

mój dom - już do końca


Recommended Posts

27 sierpnia 2008 10:47

 

Własnie wróciłem z działki. Wywalą mnie z pracy za to ciągłe wyrywanie się na działkę i nie będę miał z czego spłacić kredytu.

 

Pojechałem na działkę bo przywieźli mi stal. Mieli przywieźć o 10:00. O 10:04 dzwonił Pan z hurtowni żeby poinformować, że druty są już na działce i jeżeli istnieje taka możliwośc to żeby pojechać i sprawdzić czy w dobrym miejscu zostały złożone bo chciałby byc spokojny, że klient jest zadowolony... Psychiczny jakis czy w końcu mamy Europę???

 

Klient jest zadowolony notabene.

 

Na działce spotkałem Pana Gienka który dziś zrobi przyłącze prądu. Ma zrobić o 16:00 ale przyjechał już teraz żeby wszystko przygotować i żeby jak wejdzie Witek, wszystko grało i śpiewało.

 

Nie chcę chwalić dnia przed zachodem ale czy to normalne czy tylko mi sie takie egzemplarze uczciwe i pracowite trafiły? Nikt się nie spóźnia, każdy jest miły, uprzejumy i wspierający... chock!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 231
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

28 sierpnia 2008

 

Wczoraj wróciłem z działki o 23:00. Byłem w hurtowni po drut 6 na strzemiączka. Nie wiem czemu Witek nie był skoro ponoć od południa siedział na działce i jedyne co zrobił to podpórki do gięcia drutu na zbrojenie i wykopanie rowku dla koparki. Witek przyczepił żyłkę do palików geodety. Zaczynam podejrzewać, że jest w zmowie z efilo. Z braku czasu nie dopytałem.

 

Na dziś książę Witold zażyczył sobie trzy wywrotki żwiru. Zamówiłem na 7 rano - niech ma. Poinformował z arystokratycznym wyrazem twarzy, że dziś będzie kopane, skręcane i EWENTUALNIE ALE ON NIE OBIECUJE wysypane podsypką. Przy okazji znów zauważył, że przeżywam budowę. Zaczyna mnie tym wkurzać. Jeden z jego pracowników próbował do mnie fukać bo coś nie tak z gwoździami. Nie starczyło mi kultury słowa, opier..liłem. Staram się nie byś wielkim panem inwestorem co to ble ble ble ale serio czasem brak mi słów i opanowania a to dopiero początek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po wyjeździe ekipy zabrałem się z trzema co to ich wrobiłem w darmową robotę przy mojej budowie (bo zaprzyjaźnieni) za robienie szopy bo Witold arystokratka, potrzebuje schować swoje inkrustowane złotem taczki, sraczki, szpadle. Zdjęć szopy nie wkleję NIGDY a dziś nie odbieram telefonów od Witka bo boje się jego reakcji. Czekam aż sąsiedzi sprowadzą generalnego cośtam zabytków ewentualnie rytualnie to spalą. Szopę można nazwać architektoniczną ekstrawagancją jeżeli ktoś kulturalny dla reszty będzie to po prostu... Boże, gdyby istniał podręcznik jak ma nie wyglądac szopa, to moje byłoby na okładce.

 

mimo, że jeszcze nie dokończone, gołym okiem widać, że wszytko tam jest na słowo honoru. Ściany są zbite z palet przy czym przednia ściana istnieje tylko w połowie bo zabrakło materiału. Drzwi są od chlewa i nie ma szans żeby ktos się nie połapał. Mają około miliarda lat.

 

Jedyne co istnieje w pełni to dach. ja się trochę popisuję nazywając to dachem. Można byłoby wmówić że to dach tylko i wyłącznie komuś kto nie bardzo wie jak dach powinien wygladać.

 

Na swoje usprawiedliwienie dodam, że ja w tym czasie zbijałem kibello który wyglada przyzwoicie i mało sie przejmowałem konstrukcją szopy. Za tamten rewir odpowiadał mój teść co do którego mam podejrzenia, że coś z nim nie tak skoro się zna i wyszło mu coś takiego.

 

Witek od godziny grasuje po działce. Ani jednego telefonu, znaczy, że szopa mu odpowiada. Jeżeli on taki mało wybredny architektonicznie to boje sie myslec o tym jak będzie wygladał mój dom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przemyślałem sprawę. Jestem chrześcijaninem i chcę iść do nieba a gdybym szopę zachował tylko dla siebie, pewnie bramy Edenu zatrzasnęłyby się przede mną na zawsze.

 

Tylko żeby nie było - uprzedzałem wylewnym opisem czego można się tu spodziewać. Nikogo nie zmuszałem żeby zaglądał ale gdyby się wam kiedyś zachciało absurdu w najczystszej postaci, moja szopa trochę tu pobędzie.

 

OTO ONA:

 

http://img153.imageshack.us/img153/2554/frontdv2.jpg

 

Tu od prawej moja laleczka:

 

http://img153.imageshack.us/img153/6263/prawygu1.jpg

 

I od lewej:

 

http://img153.imageshack.us/img153/2075/lewylp4.jpg

 

I jak????????????????????????????????? Niezły z teścia fachman???

 

Oczywiście wszystkich chętnych zapraszam. Za niewielką opłatą, którą fundacja im. Dandiego3 w całości przeznaczy na pokrycie kosztów sądowych związanych z całkowicie słusznym oburzeniem sąsiadów na estetykę entourage'u, można w tej mojej jaskini rozkoszy spędzić noc i poranek. Za dodatkową opłatą teśc zbije z resztek desek pamiątkową figurkę odwiedzającego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra teraz rzeczy ważne:

 

Przedwczoraj 27 sierpnia 2008 jak juz pisałem Pan Gienik zainstalował prąd i wydaje mi sie że wygląda to niezwykle profesjonalnie jak na prąd porzyczony od sąsiada. Jakies bezpieczniki cośtam, złaczki, siłowe gniazdo i jeszcze dwa inne, wszystko wkopane, dyskretnie ukryte, przysypane, majstersztyk sztuki elektrycznej jednym słowem. Na szczęście stoi w pewnym oddaleniu od szopy. Wcale sie nie dziwię. Ja sam mam opory przed byciem kojarzonym z nią własnie i raczej staram sie trzymac na uboczu.

 

http://img529.imageshack.us/img529/5365/pradha1.jpg

 

W międzyczasie Witko sobie polatał z łopatą znacząc skrupulatnie koparce gdzie będzie się grzebać. Witkowe letania:

 

http://img529.imageshack.us/img529/4876/witkoweszpadlego5.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 sierpnia 2008

 

Wczoraj Witkowa kopara wykopała wykopy sam zaś Witek ze swoją drużyną pierścienia kręcił cały dzień zawzięcie zbrojenia. Złociutka mówi, że jak to zobaczyła to dopiero poczuła że budujemy dom. Złociutka była zresztą w ciągu dnia na budowie popatrzeć jak nasi harnasie zasuwają. Powiedzieli, że wolą jak ona przyjeżdża "bo, Pani wie, mąż ogromnie nerwowy jakiś".

 

http://img440.imageshack.us/img440/8918/dzis1zk4.jpg

 

http://img440.imageshack.us/img440/8171/dzis2da7.jpg

 

http://img440.imageshack.us/img440/2726/dzius3dq4.jpg

 

i jeszcze zbrojenia:

 

http://img440.imageshack.us/img440/5030/zbrmo3.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeszcze jedna scary story z wczoraj. Przyjeżdżam po pracy na budowę a Witek do mnie w te słowa: "Na jutro na siódme rano będziem potrzebować 7 palety cementu jedynki ale żeby to na jutro rano przywieźli to nierealne..." Ciekawe dlaczego mówi mi o tym dopiero w czwartek popołudniu skoro na piątek rano potrzebuje ... ?

 

Wsadziłem Witka do samochodu i w te pędy, co koń wyskoczy pogrzaliśmy do hurtowni Pana Jerzego. Nie ukrywam, że tylko dzięki rozległym koneksjom Witka "7 palty cementu jedynki" przywieźli po kwadransie. na dowód tego:

 

http://img440.imageshack.us/img440/8837/cementai0.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 sierpnia 2008

 

Witki zaczęli zalewać ławy. Obiecali, że w dwa dni ławy wyleją. Dziś kończą - od 6 rano Witek dzwoni z pytaniami. Np: "gdzie żwir"?, odpowiadam, że będzie przed 7, Witek: "OK - już chyba jedzie bo cuś burczy..." i tak wkoło. Witek jeszcze bardziej w gorącej wodzie kąpany niż ja.

 

Zadzwonił też teść twierdząc, że ławy powinno się wylać w jeden dzień bo potem pękają ściany. Znacie tę teorię ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 września 2008

 

Ławy wylane! Witek zarządał przesiewanego piasku do murowania fundamentu z bloczków betonowych. Już ruszył. ja lubię jak się wszystko dzieje juz i od razu ale jakos tak w środku czuje, że ławy chyba powinny swoje odeschnąć zanim ustawi się na nich fundament a Witko wczoraj skończył ławy a dzis zaczął układac fundament. Nie za szybko to to?

 

Wczoraj wysłał mnie do hurtowni po plastyfikator do murowania. Baniak 5l - 1000 zł. Padłem martwym bykiem.

 

W banku skandal! Wczoraj zadzwoniłem żeby zapytać gdzie tranasza? Pani (zastepująca bo udzielająca na urlopie) , że własnie miała dzwonić, że podnosiła słuchawkę i że dobrze że dzowonie bo wypłata została wstrzymana. Zamarłem. WZ-tek to ja mam prawie na 10.000 więc niech mnie nie wkurza. Okazało się, że Pani udzielająca (co to wciąz na urlopie) źle wpisała nr umowy i (hahaha) sumę kredytu i z ksiąg wieczystych , że wpis do hipoteki i cośtam i że nie i żeby przyjechac bo cośtam...

 

Zlociutka świńskim truchtem pogrzała do banku skąd została odesłana do domu po cośtam i znów do banku potem do sądu. Pod sądem telefon żeby wrócic do banku bo cośtam i znów do sądu gdzie powiedziano nam, że nie bo gdzie drugi egzemplarz ????????????????????????????

 

Kierowniczka z sądu okazała się znajomą więc zgodziła się, żeby drugi egzemplarz dowieźć po pracy ale koniecznie dziś i absolutnie że gdyby nie znajomość to ona nie ale z racji, że tak to jednak tak ale trzyma za słowo.

 

Z powodu niekompetencji Pani z banku, która wcale sie do roboty nie garnęła, smierdziało od niej papierochami i w ogóle nawet nie wie że uczyłem jej syna (jakas głupia), tranasza ma być dziś a nie wczoraj. jak nie będzie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 września 2008

 

Witek i jeszcze jeden taki milczący malutki Pan co wyglada jak z bajki, murują nam fundament. Uwijają się przy tym co niemiara. Murują sami bo jeden super Bolek (ponoć najlepszy murarz w tej galaktyce) miał wczoraj pogrzeb kumpla ale dziś już będzie, za to drugi super ktoś, znów tańczy. Witek mówi co prawda, że w trzech (bez superktosia imprezowicza) robią więcej niz z nim ale mimo wszystko umawiałem się z Witoldem, że będa murować w czterech.

 

Zresztą co mnie to obchodzi - niech murują tak jak im wygodniej - byle efektywnie. Patrząc na to co zrobili do tej pory a pracowali w czwartek, piatek nie bo lało, sobotę do 16, poniedziałek i wczoraj co daje 4 dni, wydaje mi się, że zrobili naprawde dużo. Zdjęcia wkleję wieczorem jak mi Złociutka powie gdzie schowała aparat bo aktualnie jest nafukana za złe traktowanie tegoż.

 

I co się jeszcze stało? BANK KOCHANY DAŁ PIERWSZĄ TRANSZĘ

 

nawet nie ma jak się uchlać bo wieczorem mamy z panem od okien decydować co z oknami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ramach rozrywki estetycznej postanowiłem zainteresować się cegła klinkierową bo w krysztale jest jej trochę. Oto co wpadło mi w oko:

 

CORDOBA:

 

http://img374.imageshack.us/img374/8124/cordobavz2.jpg

 

RODOS:

http://img374.imageshack.us/img374/2103/rodosnq2.jpg

 

HOLSTEIN:

 

http://img374.imageshack.us/img374/1547/holsteinsg0.jpg

 

Które fajne i przede wszystkim które według Was najbardziej pasują?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

każda okazja żeby skoczyć na budowę jest dobra. Przed chwilą byłem. Moi majstrowie to jakieś cyborgi. Mieli skończyć układac fundament do niedzieli, skończą dziś :)

 

Witek poprosił na jutro na 13:00 5 wywrotek piachu bo będzie fundament zasypywał tak więc już w piątek przyjeżdżają cegły i od soboty wielkie murowanie. Szybko się to dzieje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdjęcia powinienem dołaczyć do postów z 2 i 3 września bo w tamtychże opiwiadałem o murowaniu fundamentów, ale nie miałem czasu ani ich zrzucić ani wkleić dlatego wklejam tutaj. Oto jak powstawał fundament pod Kryształa:

 

http://i274.photobucket.com/albums/jj245/dandi1979/bf1.jpg

 

http://i274.photobucket.com/albums/jj245/dandi1979/bf2.jpg

 

I jeszcze dwójka szefostwa - inwestorstwa na placu boju. Ja z racji mało ważnej roli jaką w całej zabawie odgrywam, na afisz się nie pcham.

 

http://i274.photobucket.com/albums/jj245/dandi1979/bf3.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...