Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

mój dom - już do końca


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 231
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sobotnie zakupy do domu:

 

kafle do pralni (będą tylko na jednej ścianie bo pozostałe sciany zabudowane sa meblami i pralką) takie, położone poziomo:

 

http://i270.photobucket.com/albums/jj109/stukrotka/BUDOWA/808.jpg

 

do nich jest matowa biała podłoga więc gra.

 

Kupilismy też gres do kuchni na ściany. Opirus Opoczna. Gres kupiliśmy po wstepnej akceptacji Pani arch która od jakiegos czasu rządzi a my skwapliwie wykonujemy wszystko co nam każe. Mogłaby założyć sektę - ma do tego dryg.

 

Nasz Opirus:

 

http://i270.photobucket.com/albums/jj109/stukrotka/BUDOWA/opirusopoczno.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Dobra, uaktywniam się bo mi się dziennik zakurzył. Wszedłem w posiadanie bramy garażowej. Odbyło się to bez mego udziału emocjonalnego (za to nie zapomniano zaangażować mojej kieszeni). Zajechałem dziarsko w sobotę dokończyć rozwalanie palet z zamysłem przeistoczenia ich w pełnowartościowy opał sezonowany w dodatku, patrzę, a trzewia mego garażu dotychczas bezwstydnie widoczne dla byle menela, przysłania piękna brama z nachalnie umieszonym logo producenta (to nic że brama koloru gorzkiej czekolady – logo mieni się chabrem i złotem – ni w pindzel ni w dzyndzel). Krzepiące jest poniekąd to, że nie wiem kto mi ją wstawił i nikt nie upomina się o kasę za wstawienie (oczywiście moja uczciwość może służyć tłumom za molarny kompas więc dowiem się kto zacz i pieniądze wypłacę uczciwie)– klucze przekazał mi elektryk z miną sfinksa.

 

 

Dziś też okazało się, że mój tynkarz Nicolas ma głęboko skrywane inklinacje do błyskotliwych ripost . Dzwonię z zapytaniem czy tynkujemy bo pogoda… na co Nikola kładąc nacisk na charakterystyczny dla siebie ładunek dramatyzmu: pierdolić pogodę – tynkujemy!!!

 

Tak więc tynkujemy. Zdjęcia wkrótce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tynkarze nic nie zrobili w kwestii tynków - zamontowali za to narozniki. Nie bardzo jest co oglądac ale skoro obiecałem zdjęcia to wklejam:

 

http://i274.photobucket.com/albums/jj245/dandi1979/1-18.jpg

 

http://i274.photobucket.com/albums/jj245/dandi1979/2-16.jpg

 

http://i274.photobucket.com/albums/jj245/dandi1979/3-14.jpg

 

http://i274.photobucket.com/albums/jj245/dandi1979/4-9.jpg

 

http://i274.photobucket.com/albums/jj245/dandi1979/7-6.jpg

 

http://i274.photobucket.com/albums/jj245/dandi1979/8-5.jpg

 

mam też bramę:

 

http://i274.photobucket.com/albums/jj245/dandi1979/13-4.jpg

 

http://i274.photobucket.com/albums/jj245/dandi1979/12-4.jpg

 

http://i274.photobucket.com/albums/jj245/dandi1979/9-4.jpg

 

a Gienik kończy instalację elektryczną - oto centralny punkt dowodzenia prądemw naszym domu:

 

http://i274.photobucket.com/albums/jj245/dandi1979/15-4.jpg

 

a tak inwestor popracował we sobotę(efektowniej wygladało zanim tynkarze nie nawalili na to worków po wapnie). Bo drwalem to się psze Państwa trza urodzić:

 

http://i274.photobucket.com/albums/jj245/dandi1979/14-3.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tynki. strasznie brzydko to wygląda na zdjęciach ale w realu sa gładkie i przyjemne w dotyku :)

 

http://i274.photobucket.com/albums/jj245/dandi1979/DSC_1604.jpg

 

http://i274.photobucket.com/albums/jj245/dandi1979/DSC_1603.jpg

 

http://i274.photobucket.com/albums/jj245/dandi1979/DSC_1602.jpg

 

http://i274.photobucket.com/albums/jj245/dandi1979/DSC_1601.jpg

 

http://i274.photobucket.com/albums/jj245/dandi1979/DSC_1607.jpg

 

http://i274.photobucket.com/albums/jj245/dandi1979/DSC_1606.jpg

 

http://i274.photobucket.com/albums/jj245/dandi1979/DSC_1605.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem miec ażurowe schody bo:

 

1 - wydawały mi sie lżejsze niż nie ażurowe

2 - bo teść umie zrobić i zrobi

3 - bo takie są w projekcie

 

aż przedwczoraj w komentarzach Irmy zobaczyłem to:

 

http://i274.photobucket.com/albums/jj245/dandi1979/dom001.jpg

 

to są schody joan z naszego fm. W jednej chwili wysłałem je Złociutkiej na maila, tego samego maila wysłałem teściowi - szybkie telefony - do Złociutkiej czy OK, do teścia czy potrafi to wykonać na gotowej wylewce. Odp: 2x tak więc... dziś moje orły zbijają szalunek i zaczynamy wylewać schodeczki :)

 

Moja architekt wymyśliła mi do nich taką barierkę tylko bez tych dolnych okuć:

 

http://i274.photobucket.com/albums/jj245/dandi1979/balustr16_01s.jpg

 

ładne to wszystko prawda?

 

Jak ja lubię decyzje podejmowane w ten sposób to sorry

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj byliśmy na budowie i co? I kończą się robić tynki. Strasznie mi się te moje tynki podobają. A podobają mi się dlatego, że były położone ręcznie, że widziałem jak powstają, że rozmawiałem z ludźmi którzy je kładli. Wiem, że tynki to nie rzeźba ze spiżu, żadne tam dzieło sztuki ale to moje tynki. Jakoś wtedy kiedy powstawał dom rękami Witka i witkowych robotników, nie podchodziłem tak emocjonalnie do całości sprawy – może dlatego, że Witka nie lubię. Poza tym jest coś jeszcze co czyni te tynki takimi wyjątkowymi. Ktoś tu kiedyś napisał na forum w czyimś dzienniku, że w naszych czasach nie do pomyślenia jest to, że tynki nakłada się ręcznie – że teraz to wszyscy maszynowo, a ja mam właśnie ręczne. To prawie tak jakbym zbudował sobie chatę z gliny i jajek i nakrył ją słomą. Ręczna robota to jednak ręczna robota i może nie tak szybko jak maszyną ale za to z duszą i jajem.

 

Dziś tynkarze skończą tynkować garaż, sprzątną zabawki i nie zobaczymy się przez jakiś czas. Teraz na mojej budowie będą rządzili się Zdun Adolf i nasz stary znajomy Piotrek Szajba. Szajba jak to Szajba, dowiedziawszy się że jeżeli chodzi o tynki to byłoby na tyle, zdecydował, że to nic, że pracuje gdzieś w terenie jakieś 60 km od mego domu – on tera wsiada w samochód i będzie jechał zobaczyć co i jak i Ty Dandi przyjedź o 20 na budowę to pogadamy. Teoretycznie może wejść już jutro, praktycznie wiem że wejdzie kiedy wejdzie i ni ma mowy żebym miał na to jakiś wpływ. Tak samo było z kanalizą. Zacząłem już szukać innego specjalisty bo Pietr nie odbierał ani nie oddzwaniał aż tu któregoś pięknego dnia Szajbus dzwoni, że zrobione. Dżizys… mi jest w ogóle trudno o nim opowiadać bo żeby móc sobie wyobrazić kim jest Piotrek i jak się zachowuje potrzeba zsumować jego aparycję, sposób mówienia i tępo przemieszczania. Jest niziutki, chudziutki, ma szczere oczy, rozczochraną czuprynę koloru słomy, włosów jakieś 16 razy więcej niż u normalnego człowieka. Od biedy mógłby uchodzić za postmodernistycznego Janka Muzykanta gdyby nie ta nigdy niezamykająca się gęba. Gada i gada a decybele wprawiają w drżenie glebę. Jeżeli zaś chodzi o zmianę współrzędnych to gdyby ktoś za pomocą satelity chciałby narysować wykres sposobu przemieszczania się Piotrka po działce ( z poziomu ziemi jest to awykonalne), po dziesięciu sekundach miałby coś co przypomina 600 metrów sznurka wyjętego z kieszeni. Chcąc za nim nadążyć dostaję zadyszki, kolki, rozedmy płuc w końcu śmierci.

 

Tak więc nie wiem kiedy wejdzie mój hydraulik. Wejdzie kiedy wejdzie i niczego ponad to spodziewać się po nim nie należy. I to zupełnie serio. Pamiętam jak kiedyś zadzwoniłem z pytaniem kiedy zaczyna – odpowiedział, że jest w drodze i będzie za kwadrans po czym kanalizacja zrobiła się za dwa tygodnie.

 

Jego całkowitym przeciwieństwem jest Zdun Adolf. Kiedy Adolf pojawia się znikąd za plecami (przysięgam że tak jest), słyszę echo posępnych mrocznych i bluźnierczych bębnów. Zdun Adolf patrzy głęboko i przenikliwie w oczy ustalając ustalenia i nie mruga. Fakt, że nie wysycha mu śluzówka dowodzi, że jest wysłannikiem piekieł. Zdun Adolf mówi półgłosem i powoli. Nie widziałem żeby chodził, znika by pojawić się gdzie indziej. Wszędzie gdzie się pojawia zasiewa tajemnicę i niepokój. We mnie zasiał niepokój dzisiaj sposobem w jaki ze mną rozmawiał. Dzwonię, że tynki już i możemy popracować nad kominkiem. Milczenie… nagle z cicha:… „zadzwonię do Pana”. Więc pytam czy możliwe jest rozpoczęcie prac jeszcze w tym tygodniu…milczenie… prawie szeptem: „ja zadzwonię”. Tracę cierpliwość: „Panie Adolfie, czy możemy się zatem spotkać żeby umówić się kiedy Pan konkretnie wejdzie?” Chwila ciszy… krótkie „weekend”. Wyraźnie poirytowany ja: „nie, w weekend jest za późno, wcześniej Pan nie może?” Adolf (dawszy sobie uprzednio dobre pół minuty na odpoczynek po wyczerpującej aktywności werbalnej którą mnie uraczył) „no to jutro”.

 

Stanęło na tym, że zadzwoni. Kiedy zadzwoni, nie wiem tak więc patrząc na mego posta dochodzę do wniosku, że nie poinformowałem nikogo ani na temat czasu rozpoczęcia podłogówki / kotłowni / instalacji hydraulicznej, ani skończenia spraw kominka a to dlatego, że Adolf i Piotrek są dokładnie na tym samym poziomie tyle tylko, że po dokładnie przeciwnej stronie tabeli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kupiłem maszynę do szycia. Taaaa, jasssssneeeeeeee, powaliło mnie do tego stopnia, że zamierzam szyć - puknijcie się.

 

Kupiłem ją bo mam zamiar jej stolik wykorzystać jako stolik do hallu. Pierwotnym zamysłem było pomalowanie jej na biało i postarzenie gwoździami i papierem ściernym ale moja architekt zakazała - powiedziała, żeby zostawić naturalny kolor drewna bo tak będzie lepiej i bardziej naturalnie bo czy kto kiedy widział porządnego Singera potraktowanego bielą???

 

Myslałem tez o wymontowaniu główki maszyny i pozostawieniu samego stolika ale ona sama w sobie też jest ozdobą bo jest piękna. Oczywiście moja wstrętna żona jak jej z pewną taką nieśmiałością powiedziałem, że dokonałem zakupu (chorobliwie nienawidzi jak wydaję wspólne pieniądze bez konsultacji ale ja z kolei nienawidzę jak Ona zadaje pytania w typie: "mogę kupić Tosi bodziaka?" przy czym zazwyczaj zadaje takie pytania przy ludziach ale żeby zapytała o coś w domu to newa... zawsze wychodzę na tyrana i despotę dlatego zdanie Blutki na mój temat jest takie a nie inne - przez Złociutką ) zrobiła minę p.t. albo ja albo ona ale na dziś zdaje się, że już była ochłonęła i zaakceptuje maszynę jako równą sobie mieszkankę naszego dworu.

 

Jutro jadę ja odebrać. No popatrzcie sami jaka śliczna:

 

http://img58.imageshack.us/img58/1189/16167893.jpg

 

http://img518.imageshack.us/img518/8346/75656814.jpg

 

http://img58.imageshack.us/img58/1967/98366334.jpg

 

http://img58.imageshack.us/img58/1787/56519109.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najnowsze zdjęcia. jakoś nie mam polotu dla komentarza - najwyżej edytuje post jak mi cos przyjdzie do głowy:

 

schody poprawione:

 

http://i274.photobucket.com/albums/jj245/dandi1979/DSC_1650.jpg

 

http://i274.photobucket.com/albums/jj245/dandi1979/DSC_1652.jpg

 

i to miejsce pod którym miał być słup a go nie będzie:

 

http://i274.photobucket.com/albums/jj245/dandi1979/DSC_1627.jpg

 

 

profile na skosach przygotowane do folii:

 

http://i274.photobucket.com/albums/jj245/dandi1979/DSC_1641.jpg

 

i folia paroprzepuszczalna - gotowe do GK:

 

http://i274.photobucket.com/albums/jj245/dandi1979/DSC_1634.jpg

 

http://i274.photobucket.com/albums/jj245/dandi1979/DSC_1633.jpg

 

mam też wydeskowany strych. Planujemy między krokwie dac wełne i na to plastikowe panele żeby maksymalnie wyizolować go termicznie. Kiedyś może dzieciaki zrobią tu sobie jakis pokój zabaw więc chaiłbym żeby było ładnie.

 

http://i274.photobucket.com/albums/jj245/dandi1979/DSC_1636.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

inspiracja Złociutkiej jeżeli chodzi o pokój młodych - uważam, że rewelacyjna o ile nie będą próbowali zrywać nalepek wciąż i wciąż. Wcześniej myslałem, że pokoje dzieci muszą mieć ściany w każdym innym kolorze oprócz białego a tu proszę: na białych ścianach takie czary:

 

http://i270.photobucket.com/albums/jj109/stukrotka/BABINIEC/lasvisual.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...