Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 6,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

TAAAAAAAAAAAK!!!!!!!!!!! tracę wiarę w ludzi jak widzę takie rzeczy. Poza tym trace też wiarę w siebie. Właśnie się dowiedziałem (przy okazji innego temtu na tym forum), że to że nie lubie kotów jest godne pożałowania, współczucia i nalezy mnie leczyć. Lecę się pochlastać
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/105022-komentarze-do-domu-dandi3/#findComment-2570685
Udostępnij na innych stronach

taaaaaaaaa, cudów. Koliba to chyba wygrana w konkursie p.t. jakby tu wcisnąć milion pomieszczeń na małym metrażu. Wywalić wszystko w pizdu - jedyne rozwiązanie bo sama bryła przyjemna przyznasz?
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/105022-komentarze-do-domu-dandi3/#findComment-2572201
Udostępnij na innych stronach

A że się spytam niedyskretnie - ile Wam dadzą kredytu? Tu na muratorze widziałam jakieś wątki pt. "czy wybuduję dom za..." - może wybudujesz? Na Podlasiu ceny niższe chyba, nie?

 

A jeśli sam się w murarce podszkolisz i kumpli wrobisz, to na robociźnie oszczędzisz. ;)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/105022-komentarze-do-domu-dandi3/#findComment-2572941
Udostępnij na innych stronach

Kochaniutka, ja wrobię nie tylko kumpli ale i teścia biedaka. Starczy wtedy kiedy z błota, wody i jajek będę wypalał cegły, pokryje dach sianem (kradzionym) a w środku na podłodze będe miał klepisko. Li i jedynie.

 

W naszym wypadku problemem jest to, że wielka część naszych dochodów nie przechodzi przez bank. Na konto wpływają marności nad marnościami. Tak więc problemu ze spłatą nie będzie, ale jest ze zdolnością kredytową. Pani co prawda zaproponowała, żebyśmy wpłacali resztę dochodu na konto, wtedy utworzy nam rachunek VIPowski i weźmie pod uwage wszystkie wpływy ale na to trzeba jej pół roku a ja chcę już, do zimy.

 

Jam niedołęga więc uczyć sie będę musiał i chociaż zawsze twierdziłem, że zarobię na majstrów, teraz rozpędzone ambicje przywaliły mi w klatę i chce murowac sam. Co z tego wyjdzie to ludzkie oko nie widziało ani ucho nie słyszało.

 

Tak przeczuwam

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/105022-komentarze-do-domu-dandi3/#findComment-2573034
Udostępnij na innych stronach

Dacię radę, co macie nie dać. Systemem gospodarczym i wyzyskiem ludzkim da się wszystko. 8)

 

My za 130 tys. chcemy stan hiper surowy doprowadzić do stanu do zamieszkania. Właśnie żulę na okna od teścia. W życiu taka miła dla nikogo nie byłam. :p

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/105022-komentarze-do-domu-dandi3/#findComment-2573096
Udostępnij na innych stronach

nas ratuje to, że mamy mieszkanie. Zawsze możemy sprzedać to daje jakieś 150.000 ale gdzie zamieszkamy zanim stanie chałupa? Niby można byłoby z moją mamą ale ja niestety temperament mam po niej. Oboje nie zasniemy spokonie w trosce o własne życia...

 

 

Domu się biedocie kuźwa zachciało

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/105022-komentarze-do-domu-dandi3/#findComment-2573105
Udostępnij na innych stronach

Myśmy mieli podobnie.

Mieszkanie sprzedaliśmy w 2004 i przenieśliśmy się za chlebem :wink: do innego miasta na wynajmowane lokum.

Tam kupiliśmy za część kasiorki z mieszkania działkę (2004 - więc ceny w miare normalne jeszcze).

Dobraliśmy troche kredytu i w sierpniu 2005 wbiliśmy szpadel w działkę.

Do końca 2005 chałupa była pod dachem (140 m2, z poddaszem mieszkalnym i garażem wbudowanym - projekt indywidualny prawie własnego autorstwa :oops: - niestety nie mam upr.bud. ).

W sierpniu 2006 wprowadziliśmy się :D .

Oczywiście do dnia dzisiejszego nie wszystko jest jeszcze zapięte na ostatni guzik (została do wykończenie łazienka u góry i ostatni pokój wraz z graderobą). :cry:

Ale w momencie wprowadzania dół był na tip top.

dandi3 jak ja dałem radę to i Ty też sobie poradzisz z palcem w d***e :lol:

Tym bardziej, że poglądy na koty :evil: mamy tożsame :lol:

 

A może Ty sąsiad z sali 8) w tym ośrodku leczenia chorób psychicznych i uzależnień w którym chceli mi wyrzucić z łepetyny te zaburzenia obsesyjno-kompulsywne :lol:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/105022-komentarze-do-domu-dandi3/#findComment-2573468
Udostępnij na innych stronach

Mieszkanie sprzedaliśmy w 2004.Tam kupiliśmy za część kasiorki z mieszkania działkę (2004 - więc ceny w miare normalne jeszcze).

Dobraliśmy troche kredytu i w sierpniu 2005 wbiliśmy szpadel w działkę.

Do końca 2005 chałupa była pod dachem (140 m2, z poddaszem mieszkalnym i garażem. W sierpniu 2006 wprowadziliśmy się :D .

Stary - wtedy można było budować, ludzie jeszcze nie wariowali i mozna było wszystko dostać a majstrowie nie liczyli sobie jak za zboże

 

dandi3 jak ja dałem radę to i Ty też sobie poradzisz z palcem w d***e :lol:

 

Obawiam się, że ten palec to se będę musiał wpakować w bardziej skompolikowane miejsce jeżeli mam sobie poradzić. Póki co jakoś czarno sprawy widzę. Ale oczywiście doceniam wiarę we mnie i nisko się kłaniam 8)

 

Tym bardziej, że poglądy na koty :evil: mamy tożsame :lol:

 

I Bóg Ci za to wynagrodzi :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/105022-komentarze-do-domu-dandi3/#findComment-2573522
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...