Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 6,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Dandi a ja to Was podziwiam, że wykańczacie ten dom wspólnie. Zazwyczaj jest tak, że jedna strona w związku jest decydentem. Druga akceptuje lub nie, ale raczej nie realizuje swoich pomyslów :wink: Wy robicie to razem. Dwie rózne osoby, dwa różne charaktery i upodobania. Nie sposób uniknąć zgrzytów w takiej sytuacji. I tak nie są one jakieś kosztowne w odniesieniu do całego kosztu inwestycji. No i to mniej istotne elementy, które zawsze mozna zmienić... U mnie taka wspólna budowa by nie przeszła. Tylko RAZ jeden mąż sie wtrącił. Jeden dekor mu sie nie podobał do górnej łazienki. No i wynik tego jest taki, że łazienka jest bleee a ja resztkami pomysłowości próbuje ją ratować by pasowała do reszty domu. Jedna płytka a wojna i dąsy były jakby to połowy naszego życia dotyczyło :o

Dlatego uważam, że nie masz co narzekać i dziwić sie, że żona sie cieszy. Ty też powinieneś. :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale wiesz, najgorsze jest to, że spodziewałem się zupełnie czegoś innego - jest kuchnia, robią sie podłogi a mnie nic nie cieszy. mam niby takie momenty kiedy widze oczemi wyobraźni jak sobie siedze przy kominku i patrze na mój dom i czuje jak przez uchylone okno wpada chłodne jesienne powietrze ale sama wykończeniówka mnie dobija. Może gdyby była juz elewacja jak u Blutki, gdyby otoczenie wyglądało mniej budowlanie...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

taki moment chyba na każdego przychodzi, ze już nic nie cieszy.

Na szczęście to mija.

 

 

Co do mozaiki - pomaluj wiatrołap na niebiesko.

Gorzej nie będzie. Uwierz.

Tylko nie na jakiś rachityczny błękicik. Daj ciemnno niebieski. Taki jak te ciemne płytki. Przynajmniej to będzie wtedy jakieś, a nie takie nijako - smutne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale wiesz, najgorsze jest to, że spodziewałem się zupełnie czegoś innego - jest kuchnia, robią sie podłogi a mnie nic nie cieszy. mam niby takie momenty kiedy widze oczemi wyobraźni jak sobie siedze przy kominku i patrze na mój dom i czuje jak przez uchylone okno wpada chłodne jesienne powietrze ale sama wykończeniówka mnie dobija. Może gdyby była juz elewacja jak u Blutki, gdyby otoczenie wyglądało mniej budowlanie...

oj Dandi ciesz się z tych małych-wielkich kroków do wspólnych marzeń i dążen. Popatrz ile osiągneliście do tej pory. Z pewnością zmęczenie daje się solidnie we znaki, ale jak zbudujecie dom, nawet bez elewacji to bedzie dom i jak zapachnie w kuchni pyszne jedzonko i jak sobie usiądziecie na budowlanych krzesełkach i popatrzycie wieczorkiem w gwiazdy i jak powiesz Jej po francusku...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesu, całe szczęście, że to napisałeś, bo bałam się mówić, że mozaika jest okropna. Ale murek ok, chociaż ja wolę surowe cegły. Niemniej murka nie ma się co czepiać. Kuchnia też w porządku (pomijam okap :p).

 

Mnie się póki co u mnie wszystko podoba. :p Ale ja mam tak mało, że hej. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

albo resztkami wyłoże źródełko szumiące o poranku nad którym Złociutka przyobleczona w płócienną spódniczynę i bluzkę będzie co rano wypasać gęsi na boso zaewodząc w niebogłosy balladę o utaconym cebrzyku z sosnowych klepek - żeby było a propo murka w kuchni :)

 

no kulam się po podłodze :lol: :lol: :lol:

zacznę sobie to gdzieś kopiować by czytać w ponure, przygnębiające dni :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no powiem tak mozaika nie z mojej bajki (może jakby była trawertynowopodobna byłaby lepsza) - nie podoba mi się ale pomaluj te ściany jak radzi Irma nie bedzie tak gryzlotą mozaiką po oczach

 

a murek tak jak i mozaiki rzecz gustu - w tym wypadku bardzo mi sie podoba i też walnęłabym sobie całą ścianę w takiej pomalowanej na biało cegle ................... i już trochę zaczynam o tym mysleć od 10 sekund......................... (natchnąłeś mnie Dandi) będę to przetrawiać wieczorkiem z moim osobistym slubnym i wykonawcą wykończeniówki

:lol: :lol:

 

aaaa i malowane kamienie na biało to zupełnie inna inszość :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie leży rura spiro - prostokątna w przekroju więc nie ma średnicy. Jest za to zaizolowana wełną i folią. Nie dawałem siatki zbrojeniowej - zalałem to wszystko wylewką bo na poddaszu leci po podłogach. Narazie nic się z tym nie dzieje.

 

DOBRA, PRZYZNAŁEM SIĘ WCZORAJ PRZEZ TELEFON RASI, PRZYZNAM SIĘ I WAM.

 

UWAŻAM, ŻE MOJA MOZAIKA Z WIATROŁAPU TO COŚ POMIĘDZY KIBLEM Z PRLU A FUNDAMENTEM WYŁOŻONYM POBITYMI TALERZAMI, TEŻ Z PRLU ZRESZTĄ I UWAŻAM TEŻ ŻE JEST OKROPNA. BOHATERSKO SIĘ PRZYZNAŁEM I KA ŻDĄ KRYTYKĘ PRZYJMĘ NA KLATĘ. Można jechać!

 

 

:lol: :lol: :lol: Hi, hi, hi... :wink:

 

A o murku złego słowa powiedzieć nie dam, tym bardziej, że "gra" z kominkiem... 8) :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...