Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Koniczynka Kasi i Marcina - komentarze


Recommended Posts

nie chcę białych okien, i białej podbitki - toz to ciągle brudne będzie,

 

Nie miałem smiałości pytać o tę podbitkę bezpośrednio ale widzę, że treśc pytania przebiła się jednak przez woal kurtuazji bo o tę biel własnie mi chodziło 8) 8) 8) 8)

 

No chyba, ze budżetówka podwyżki jakieś super odczuwalne dostanie

 

BUUUUUUUUUHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA nie wiem w jakim sektorze pracujesz ale ja po 6 latach pracy w szkole nie znam nawet poprawnej ortografii słowa potfyszka nie mówiąc już o poprawnej wymowie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 656
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Dandi ja podobnie jak Twoja żona - samorząd terytorialny, tyle, że UM

Wg mediów to my ostatnio po kilkaset złotych dostalismy :lol: bo Minister widełki zmienił. Szkoda tylko, że szanowne media nie zapytały jak to w praktyce wyszło.

 

 

E tam - to co ja się tu z tymi swoimi oświatowymi psiarami wychylam. Panie urzędniczki to zupełnie inna półka. Żona zarabia tyle, że wkrótce się rozwiodę, zażądam honorarium za krzywdy i zostanę rentierem z jachtem zacumowanym u wybrzeży Madery.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie przesadzaj - ja na studiach za korki z j. obcego zgarniałam wiecej niz teraz mam na umowie - ale niestety zbyt wybuchowa jestem i nie potrafię zdzierżyc jak ktoś nie odróżnia czasownika od rzeczownika.

Gdyby nie to, że na pedagoga się nie nadaję, to na pewno uczyłabym w szkole.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie przesadzaj - ja na studiach za korki z j. obcego zgarniałam ...

 

No tak ale co z tymi wszystkimi, którzy nie chcą całe życie dorabiać po pracy? Co z tymi którzy mają ochote wrócić do spokojnego domu, pobawic się z dzieckiem i pogadać z żoną? Mozna tłuc korki po godzinach ale My tu rozmawiamy o pensum z tytułu wynagrodzenia bo dorobić to można przy prawie każdej profesji. Fajnie byłoby godnie zarabiać pracując w szkole i czas po pracy mieć dla siebie i rodziny a nie kombinować z korkami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej!Życzę powodzonka w budowaniu, będę śledziła Twój dziennik. Też pochodzę z okolic Łukowa, a buduje sie koło Lublina. Pocieszę Cię tym, że masz na prawdę szczeście ceny w Łukowie są chyba o wiele niższe niż w Lublinie, przede wszystkim robocizny, więc powinnaś zmieści się w zakładanej kwocie, mi sie to do końca nie udało....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wróciła mi wiara w mojego murarza

 

 

A mój zadzwonił w sobotę z takim tekstem: "Te, panie inwestor, ja w środę mam zamiar wchodzic na działkę a tu humus nie zerwany. Co jest?" Pytam skąd wie a ten, że jeździł sprawdzać czy coś robię i czy się nie opier...

 

 

Jak tak dlaej pójdzie to ja będę zbierał cięgi od majstra za opieszałośc a nie odwrotnie, no luuuuuuuudzie co za czasy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i tu się zgadzamy - wieczory i weekendy powinny byc dla rodziny. Dlatego pracuję w budżetówce, a nie u prywaciarza, bo przynajmniej czas pracy mam normowany - no fakt za niewielkie pieniadze, ale pewne i zawsze tego samego dnia miesiaca na koncie.

 

 

E tam - ja pracuje u "prywaciarza" :p i się tylko wkurzam na te "normowane czasy pracy". Codziennie od poniedziałku do piątku od 8 do 16 - po 16 zmiatać do domu. I jak tu cokolwiek załatwiać? Urzędy do 15:30 pracują ale o 15:20 palca nie ruszą w Twojej sprawie i się okazuje że zwalniałeś się na marne, do odpracowania tych parę godzin masz ale w sumie niepotrzebnie. Żeby cokolwiek załatwić dzień urlopu trzeba brać - a nie ma się ich nieograniczonej ilości :/

 

Za to wiem co to podwyżki - w ciągu roku miałam ich 3 :p i nie mam kombinowania ze " stałymi premiami" - kiedyś były ale pracodawca sam stwierdził że to źle na morale działa i podniósł nam podstawę do tego co naprawdę zarabiamy.

 

Czasy się zmieniły ale dla ludzi "Prywaciarz" to ciągle synonim zła wcielonego ;)

 

Co nie zmienia faktu że moja praca mnie trochę wkurza ale to z innych - osobistych - powodów.

 

ps. Tak czy inaczej tylko pozazdrościć znajomości - wszystko tak szybko załatwione - marzenie dla większości "zwykłych zjadaczy chleba" :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Czasy się zmieniły ale dla ludzi "Prywaciarz" to ciągle synonim zła wcielonego ;)

 

I ja tak myslalam - w marcu porzuciłam moją "ciepłą posadkę"w budżetówce i poszlam do Prywaciarza godnie zarabiać. Pięknie było przez pierwszy tydzien, potem dowiedziałam się, że to co szef naobiecywał (zarobki) to fikcja. W drugim tygodniu fikcją okazało sie też pracowanie po 8 godzin. W trzecim tygodniu zaczęlam upominac się o umowę - dostałam do podpisu świstek z najnizszą krajową. Nie podpisałam. Całe szczęscie, że bardzo mnie potrzebowali w budżetówce i spokojnie mogłam wrócić.

 

Co do znajomosci to masz rację baaardzo pomagają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kasia256 czemu zrezygnowaliście z wentylacji z odzyskiem, co wam takiego powiedzieli specjaliści?

Widzisz Margo z tą wentylacją to jest tak, że co zaoszczedzisz na ogrzewaniu to wsadzisz w prąd, bo rekuperator 300 Watt zżera. Do tego koszt założenia wentylacji nie jest wcale taki mały i pewnie nam się nie zwróci. Myślę, że przy połączeniu z ogrzewaniem kominkiem wyglada to inaczej, ale ja nie chcę wykorzystywac kominka do ogrzewania domu.

Tak naprawdę to sami juz nie wiemy co zrobić z tą wentylacją, a jutro musimy podjąc ostateczną decyzję, bo będą (albo nie będą) stawiać kominy wentylacyjne. Jutro rano pogadam jeszcze z jednym kolegą - może on mi coś doradzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

, a jutro musimy podjąc ostateczną decyzję, bo będą (albo nie będą) stawiać kominy wentylacyjne. Jutro rano pogadam jeszcze z jednym kolegą - może on mi coś doradzi.

Mam nadzieje, że opowiesz co zdecydowaliście, bo jestem bardzo ciekawa. Może faktycznie rekuperacja sprawdza się w długim okresie czasu. A co jest nie tak z ogrzewaniem kominkiem? Ludzie bardzo sobie chwalą. Zwłaszcza na okresy przejściowe których u nas coraz więcej. A solary? Mnie na pewno przeraża rosnąca cena gazu,a śmieszy trochę jak ludzie zakładają sobie najtańszy piec węglowy, ale kupują plazmę za ciężka kasę. no i nie mówiąc o zatruwaniu środowiska - ubierają się w pracę i koszty, które nie rozkładają sie korzystnie przez lata.

 

No cóż każdy ma inne priorytety.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz Margo z kominkiem to jest tak, że jak ma służyć do ogrzewania to powinnien stać w kotłowni i nie jest to tylko moja opinia. Moja siostra cioteczna dogrzewa kominkiem i praktycznie po każdym sezonie grzewczym maluje salon. Kolezanka z pracy też narzeka. Co do pieca to u nas bedzie na ekogroszek z podajnikiem - także dokladanie opału nie bedzie aż taką uciążliwością. Solary to inna bajka - ta inwestycja raczej się nie zwroci, ale dzięki temu bedę miała wygodę - gorąca woda latem za darmo i to bez konieczności grzania. Tak sobie pomysleliśmy, że teraz przy budowie koszt solarów zginie w wydatkach, a pózniej koszty eksploatacyjne dzięki solarom będą znacznie niższe.

Doszliśmy do wniosku, że nie opłaca nam się zakładac rekuperatora - zostajemy przy wentylacji grawitacyjnej do tego piec na ekogroszek, solary do ogrzewania wody i calkowicie rekreacyjny kominek na długie romantyczne jesienne wieczory.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj KAsiu,

drzwi zostaw większy otwór a nad drzwiami wrzuć luksfery- widziałam takie drzwi, super to wygląda i ładnie zgrywa się z drzwiami- pod warunkiem że przeszklenia w drzwiach tęż będa albo kwadratowe albo podłużne- ale większość drzwi ma takie szyby!!!

SALON- zwyżaj koniecznie!!! wysokość 264cm wcale nie jest za duża, a jak odejmiesz od tego wylewkę podłogi to będzie za nisko!!

 

 

 

jeśli nie kupowałaś jeszcze komina- to z tych systemowych jak liczą to zapominają uwzględnić fugi między elementami, i zostaje pare pustaków- tak i nam zostało i pustaków i ocieplenia i rury tej ceramicznej z systemu Zapel,

teraz też chętnie tego byśmy się pozbyli za symoboliczną sume...,

 

Pozdrowienia prawie od sąsiadki....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...