Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ściany


Arctica

Recommended Posts

problem w tym, że jeszcze pierwsza nie dojrzała

wczoraj stwierdziłam, że nie mogę tego zagruntować wałkiem tylko pędzlem, a tak owego nie mam :D

 

http://images27.fotosik.pl/256/6f8d89f6c9ff8d69.jpg

 

http://images34.fotosik.pl/328/7b565a3fd31af494.jpg

 

ta druga wyszła całkiem, całkiem ;)

no ale jeszcze surowa, nawet nie wyschła .....

http://images34.fotosik.pl/328/6902d553b284f0e9.jpg

 

http://images34.fotosik.pl/328/cf62897a43eda4ed.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 52
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Troszeczkę już opisywałam jak udało mi się wyczarować ścianę w salonie, ale na specjalna prośbę (nogapirek :wink: ) podam po kolei co i jak.

 

Ściana była zwykłą płytą KG zagruntowaną dwukrotnie. Grunt jakiś tam najtańszy, bo kupowany w przemysłowych ilościach na cały dom. :lol:

 

Następnym etapem jest naciąganie materiału, z którego będziemy formować strukturę. W moim przypadku był to zwykły gips szpachlowy chyba firmy Dolina Nidy, czy jakoś tak. Może to być dosłownie każde mazidło, nawet klej do glazury, byle nie szybkoschnący.

 

M. naciągał pionowymi, tak ze 1,5 m pasmami, a ja jeździłam po tym wałeczkiem. Wałek kupiony w Leroy, z podłużnymi wypustkami dookoła. Ważna jest jednakowa gęstość naciąganego materiału, bo mogą wychodzić różne szlaczki, i w miarę podobna grubość naciągania. Jak jest za mało, to struktura jest zdecydowanie inna, mniej przestrzenna. :)

 

Teraz konieczna jest niestety przerwa technologiczna, bo musi to porządnie wyschnąć, a jak pisałam ma być wolno schnące :roll:

 

Po wyschnięciu japonką strąciłam wszystkie za bardzo wystające dzyndzory, i zagruntowałam.

 

Pomalowałam (oczywiście jak grunt wysechł) Duluksem o wdzięcznej nazwie Cynamonowy Mus. I tu się zaczęły schody bo... wałkiem się nie da, bo za bardzo porowata struktura i malowały się tylko grzbiety... malowałam pędzlem, ale naprawdę trzeba się postarać, aby pomalować WSZĘDZIE. Nie jest to łatwe, szczególnie, że po wyschnięciu i tak wyłażą niepomalowane kropki, których nie widać jak farba mokra i błyszczy :x Malowałam więc dwa razy, a punktowo to chyba ze sto, bo ciągle coś wyłaziło :roll:.

 

Jak już było wszędzie ładnie, równiutko pomalowane naciągnęłam złoty werniks. Miejscowo, pionowymi ruchami, dosyć szerokim pędzlem, mocno przecierając, nie zwracając uwagi na to, że gdzieś jest nie pomalowane.

 

Miał to być już koniec, ale nie byłam jeszcze całkowicie zadowolona z efektu. Było tak jakoś płasko... więc gąbeczką (zwykłym zmywakiem) pociągnęłam jeszcze grzbiety struktury, gorzką czekoladą, bo taka farba została mi z malowania sufitu w przedpokoju :lol: :wink: :lol: . Trzeba to zrobić bardzo delikatnie, żeby nie zababrać całości. Nadmiar farby odciskałam sobie na deseczce myślę, że to spore ułatwienie :) .

 

 

Trochę się rozpisałam, ale starałam się dokładnie przedstawić kolejność mojej pracy. Może wreszcie nie będę posądzana o nie konstruktywność odpowiedzi (voitek :wink: )

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomalowałam (oczywiście jak grunt wysechł) Duluksem o wdzięcznej nazwie Cynamonowy Mus. I tu się zaczęły schody bo... wałkiem się nie da, bo za bardzo porowata struktura i malowały się tylko grzbiety... malowałam pędzlem, ale naprawdę trzeba się postarać, aby pomalować WSZĘDZIE.

Potwierdzam w całej rozciągłości, jako że mam taką strukturą zrobioną elewację domu (na szczęście nie musiałam jej malować samodzielnie, spróbowałam tylko...) :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomalowałam (oczywiście jak grunt wysechł) Duluksem o wdzięcznej nazwie Cynamonowy Mus. I tu się zaczęły schody bo... wałkiem się nie da, bo za bardzo porowata struktura i malowały się tylko grzbiety... malowałam pędzlem, ale naprawdę trzeba się postarać, aby pomalować WSZĘDZIE.

Potwierdzam w całej rozciągłości, jako że mam taką strukturą zrobioną elewację domu (na szczęście nie musiałam jej malować samodzielnie, spróbowałam tylko...) :roll:

 

Tak sobie pomyślałam, już podczas malowania, że jakby zdarzył mi się następny raz to bym zabarwiła masę, jest tyle pigmentów, że coś by się dobrało :roll:

 

 

izat brawo, brawo. Czy ta druga, jeszcze mokra, to packą przygniatana i odciągana? Kiedyś pruboawłam to właśnie coś podobnego wychodziło :lol: .

A jakiś projekt na kolorki już masz? Czy zostaną surowe?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

brawo, brawo. Czy ta druga, jeszcze mokra, to packą przygniatana i odciągana? Kiedyś pruboawłam to właśnie coś podobnego wychodziło :lol: .

A jakiś projekt na kolorki już masz? Czy zostaną surowe?

 

nie

druga ściana zgapiona od Leo z bliźniaczego, znanego Ci wątku :)

robiona specjalnym wałkiem

 

paseczki chyba będą brązowo- szare, oliwkowo-szare

a druga ściana jakaś pewnie krwista z pomarańczem ;)

chciałabym śliwkę, ale chyba taką zrobię w większym ;) pomieszczeniu, do garderoby byłaby za ciemna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie

druga ściana zgapiona od Leo z bliźniaczego, znanego Ci wątku :)

robiona specjalnym wałkiem

 

Tak się zastanawiam, tan wałek ma takie jakby ślimaczki? Kupując ten co mam miałam niezłą zagwostkę, który wybrać. U Ciebie zmyliły mnie miejsca całkiem gładkie (mniej masy?).

Jak się kiedyś "bawiłam" to podobne zadziorki wychodziły mi po pacy przykładanej i odrywanej od ściany, tylko po wyschnięciu były strasznie ostre i bałam się o bliższe kontakty domowników z nimi :wink:.

 

paseczki chyba będą brązowo- szare, oliwkowo-szare

 

Już się nie mogę doczekać, kolorki jak najbardziej moje :lol: , ale najbardziej zaintrygowałaś mnie tą krwistością z pomarańczą :roll: . Pewnie znowu będzie "c.i.e.r.p.l.i.w.o.ś.c.i." :wink:

 

Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie

druga ściana zgapiona od Leo z bliźniaczego, znanego Ci wątku :)

robiona specjalnym wałkiem

 

Tak się zastanawiam, tan wałek ma takie jakby ślimaczki? Kupując ten co mam miałam niezłą zagwostkę, który wybrać. U Ciebie zmyliły mnie miejsca całkiem gładkie (mniej masy?).

Jak się kiedyś "bawiłam" to podobne zadziorki wychodziły mi po pacy przykładanej i odrywanej od ściany, tylko po wyschnięciu były strasznie ostre i bałam się o bliższe kontakty domowników z nimi :wink:.

 

paseczki chyba będą brązowo- szare, oliwkowo-szare

 

Już się nie mogę doczekać, kolorki jak najbardziej moje :lol: , ale najbardziej zaintrygowałaś mnie tą krwistością z pomarańczą :roll: . Pewnie znowu będzie "c.i.e.r.p.l.i.w.o.ś.c.i." :wink:

 

Pozdr

 

wałek jest wklejony na tamtym wątku :) przez autorkę ściany :)

ma takie jakby wijące się coś ;) może pnącza, roślinki :)

miejsca gładkie nie zostały potraktowane wałkiem :)

 

yhy yhy yhy

cierpliwości ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wałek jest wklejony na tamtym wątku :) przez autorkę ściany :)

ma takie jakby wijące się coś ;) może pnącza, roślinki :)

Masz rację, takie zawijaski. Pisałam też, że tym samym wałkiem była robiona elewacja, czyli taka struktura jak w salonie u Arctica (jak odmienić? :lol: )

Ten sam wałek a jak różne efekty. A wszystko zależy od grubości nałożonej struktury i chyba intensywności machania wałkiem :lol:

Dodam, że zupełnie innym wałkiem robiłam strukturę i jak było za dużo towaru to znowu wychodziła mi ta elewacyjna :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wałek jest wklejony na tamtym wątku :) przez autorkę ściany :)

ma takie jakby wijące się coś ;) może pnącza, roślinki :)

Masz rację, takie zawijaski. Pisałam też, że tym samym wałkiem była robiona elewacja, czyli taka struktura jak w salonie u Arctica (jak odmienić? :lol: )

Ten sam wałek a jak różne efekty. A wszystko zależy od grubości nałożonej struktury i chyba intensywności machania wałkiem :lol:

Dodam, że zupełnie innym wałkiem robiłam strukturę i jak było za dużo towaru to znowu wychodziła mi ta elewacyjna :D

 

No właśnie nie ten sam, bo ja stojąc przed ogromnym dylematem w sklepie wybrałam właśnie ten drugi :lol: . Nie ma żadnych zawijasków tylko prawie proste wypustki. Może później zrobię mu foto i wkleję. No i nim jest zrobiony salon :lol: . Wniosek: jak dasz więcej masy to czym byś nie ciągnął to wyjdzie podobnie :-? :roll: :-? .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...