izat 29.07.2008 10:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2008 problem w tym, że jeszcze pierwsza nie dojrzała wczoraj stwierdziłam, że nie mogę tego zagruntować wałkiem tylko pędzlem, a tak owego nie mam http://images27.fotosik.pl/256/6f8d89f6c9ff8d69.jpg http://images34.fotosik.pl/328/7b565a3fd31af494.jpg ta druga wyszła całkiem, całkiem no ale jeszcze surowa, nawet nie wyschła ..... http://images34.fotosik.pl/328/6902d553b284f0e9.jpg http://images34.fotosik.pl/328/cf62897a43eda4ed.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 29.07.2008 11:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2008 Troszeczkę już opisywałam jak udało mi się wyczarować ścianę w salonie, ale na specjalna prośbę (nogapirek ) podam po kolei co i jak. Ściana była zwykłą płytą KG zagruntowaną dwukrotnie. Grunt jakiś tam najtańszy, bo kupowany w przemysłowych ilościach na cały dom. Następnym etapem jest naciąganie materiału, z którego będziemy formować strukturę. W moim przypadku był to zwykły gips szpachlowy chyba firmy Dolina Nidy, czy jakoś tak. Może to być dosłownie każde mazidło, nawet klej do glazury, byle nie szybkoschnący. M. naciągał pionowymi, tak ze 1,5 m pasmami, a ja jeździłam po tym wałeczkiem. Wałek kupiony w Leroy, z podłużnymi wypustkami dookoła. Ważna jest jednakowa gęstość naciąganego materiału, bo mogą wychodzić różne szlaczki, i w miarę podobna grubość naciągania. Jak jest za mało, to struktura jest zdecydowanie inna, mniej przestrzenna. Teraz konieczna jest niestety przerwa technologiczna, bo musi to porządnie wyschnąć, a jak pisałam ma być wolno schnące Po wyschnięciu japonką strąciłam wszystkie za bardzo wystające dzyndzory, i zagruntowałam. Pomalowałam (oczywiście jak grunt wysechł) Duluksem o wdzięcznej nazwie Cynamonowy Mus. I tu się zaczęły schody bo... wałkiem się nie da, bo za bardzo porowata struktura i malowały się tylko grzbiety... malowałam pędzlem, ale naprawdę trzeba się postarać, aby pomalować WSZĘDZIE. Nie jest to łatwe, szczególnie, że po wyschnięciu i tak wyłażą niepomalowane kropki, których nie widać jak farba mokra i błyszczy Malowałam więc dwa razy, a punktowo to chyba ze sto, bo ciągle coś wyłaziło . Jak już było wszędzie ładnie, równiutko pomalowane naciągnęłam złoty werniks. Miejscowo, pionowymi ruchami, dosyć szerokim pędzlem, mocno przecierając, nie zwracając uwagi na to, że gdzieś jest nie pomalowane. Miał to być już koniec, ale nie byłam jeszcze całkowicie zadowolona z efektu. Było tak jakoś płasko... więc gąbeczką (zwykłym zmywakiem) pociągnęłam jeszcze grzbiety struktury, gorzką czekoladą, bo taka farba została mi z malowania sufitu w przedpokoju . Trzeba to zrobić bardzo delikatnie, żeby nie zababrać całości. Nadmiar farby odciskałam sobie na deseczce myślę, że to spore ułatwienie . Trochę się rozpisałam, ale starałam się dokładnie przedstawić kolejność mojej pracy. Może wreszcie nie będę posądzana o nie konstruktywność odpowiedzi (voitek ) Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tablo 29.07.2008 11:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2008 Arctica, jestem pod wrazeniem, wyszlo superSzkoda, ze ja nie jestem taka zdolna... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 29.07.2008 11:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2008 Jesteś, jesteś, wystarczy spróbować. W tym akurat przypadku to można próbować do skutku i to dosłownie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
izat 29.07.2008 12:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2008 Szkoda, ze ja nie jestem taka zdolna... ja też nie jestem uzdolniona pod tym kątem ale próbuję Ciebie też zachęcam, nie jest to trudne wymaga tylko czasu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
LeoAureus 29.07.2008 13:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2008 Pomalowałam (oczywiście jak grunt wysechł) Duluksem o wdzięcznej nazwie Cynamonowy Mus. I tu się zaczęły schody bo... wałkiem się nie da, bo za bardzo porowata struktura i malowały się tylko grzbiety... malowałam pędzlem, ale naprawdę trzeba się postarać, aby pomalować WSZĘDZIE. Potwierdzam w całej rozciągłości, jako że mam taką strukturą zrobioną elewację domu (na szczęście nie musiałam jej malować samodzielnie, spróbowałam tylko...) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 29.07.2008 14:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2008 Pomalowałam (oczywiście jak grunt wysechł) Duluksem o wdzięcznej nazwie Cynamonowy Mus. I tu się zaczęły schody bo... wałkiem się nie da, bo za bardzo porowata struktura i malowały się tylko grzbiety... malowałam pędzlem, ale naprawdę trzeba się postarać, aby pomalować WSZĘDZIE. Potwierdzam w całej rozciągłości, jako że mam taką strukturą zrobioną elewację domu (na szczęście nie musiałam jej malować samodzielnie, spróbowałam tylko...) Tak sobie pomyślałam, już podczas malowania, że jakby zdarzył mi się następny raz to bym zabarwiła masę, jest tyle pigmentów, że coś by się dobrało izat brawo, brawo. Czy ta druga, jeszcze mokra, to packą przygniatana i odciągana? Kiedyś pruboawłam to właśnie coś podobnego wychodziło . A jakiś projekt na kolorki już masz? Czy zostaną surowe? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
izat 29.07.2008 15:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2008 brawo, brawo. Czy ta druga, jeszcze mokra, to packą przygniatana i odciągana? Kiedyś pruboawłam to właśnie coś podobnego wychodziło . A jakiś projekt na kolorki już masz? Czy zostaną surowe? nie druga ściana zgapiona od Leo z bliźniaczego, znanego Ci wątku robiona specjalnym wałkiem paseczki chyba będą brązowo- szare, oliwkowo-szare a druga ściana jakaś pewnie krwista z pomarańczem chciałabym śliwkę, ale chyba taką zrobię w większym pomieszczeniu, do garderoby byłaby za ciemna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 29.07.2008 18:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2008 nie druga ściana zgapiona od Leo z bliźniaczego, znanego Ci wątku robiona specjalnym wałkiem Tak się zastanawiam, tan wałek ma takie jakby ślimaczki? Kupując ten co mam miałam niezłą zagwostkę, który wybrać. U Ciebie zmyliły mnie miejsca całkiem gładkie (mniej masy?). Jak się kiedyś "bawiłam" to podobne zadziorki wychodziły mi po pacy przykładanej i odrywanej od ściany, tylko po wyschnięciu były strasznie ostre i bałam się o bliższe kontakty domowników z nimi . paseczki chyba będą brązowo- szare, oliwkowo-szare Już się nie mogę doczekać, kolorki jak najbardziej moje , ale najbardziej zaintrygowałaś mnie tą krwistością z pomarańczą . Pewnie znowu będzie "c.i.e.r.p.l.i.w.o.ś.c.i." Pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
izat 29.07.2008 19:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2008 nie druga ściana zgapiona od Leo z bliźniaczego, znanego Ci wątku robiona specjalnym wałkiem Tak się zastanawiam, tan wałek ma takie jakby ślimaczki? Kupując ten co mam miałam niezłą zagwostkę, który wybrać. U Ciebie zmyliły mnie miejsca całkiem gładkie (mniej masy?). Jak się kiedyś "bawiłam" to podobne zadziorki wychodziły mi po pacy przykładanej i odrywanej od ściany, tylko po wyschnięciu były strasznie ostre i bałam się o bliższe kontakty domowników z nimi . paseczki chyba będą brązowo- szare, oliwkowo-szare Już się nie mogę doczekać, kolorki jak najbardziej moje , ale najbardziej zaintrygowałaś mnie tą krwistością z pomarańczą . Pewnie znowu będzie "c.i.e.r.p.l.i.w.o.ś.c.i." Pozdr wałek jest wklejony na tamtym wątku przez autorkę ściany ma takie jakby wijące się coś może pnącza, roślinki miejsca gładkie nie zostały potraktowane wałkiem yhy yhy yhy cierpliwości Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
LeoAureus 29.07.2008 21:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2008 wałek jest wklejony na tamtym wątku przez autorkę ściany ma takie jakby wijące się coś może pnącza, roślinki Masz rację, takie zawijaski. Pisałam też, że tym samym wałkiem była robiona elewacja, czyli taka struktura jak w salonie u Arctica (jak odmienić? ) Ten sam wałek a jak różne efekty. A wszystko zależy od grubości nałożonej struktury i chyba intensywności machania wałkiem Dodam, że zupełnie innym wałkiem robiłam strukturę i jak było za dużo towaru to znowu wychodziła mi ta elewacyjna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 30.07.2008 07:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Lipca 2008 wałek jest wklejony na tamtym wątku przez autorkę ściany ma takie jakby wijące się coś może pnącza, roślinki Masz rację, takie zawijaski. Pisałam też, że tym samym wałkiem była robiona elewacja, czyli taka struktura jak w salonie u Arctica (jak odmienić? ) Ten sam wałek a jak różne efekty. A wszystko zależy od grubości nałożonej struktury i chyba intensywności machania wałkiem Dodam, że zupełnie innym wałkiem robiłam strukturę i jak było za dużo towaru to znowu wychodziła mi ta elewacyjna No właśnie nie ten sam, bo ja stojąc przed ogromnym dylematem w sklepie wybrałam właśnie ten drugi . Nie ma żadnych zawijasków tylko prawie proste wypustki. Może później zrobię mu foto i wkleję. No i nim jest zrobiony salon . Wniosek: jak dasz więcej masy to czym byś nie ciągnął to wyjdzie podobnie . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
LeoAureus 30.07.2008 11:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Lipca 2008 Wniosek: jak dasz więcej masy to czym byś nie ciągnął to wyjdzie podobnie . Ano właśnie, do tego zmierzałam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.