Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

POMOCY!!! przewiercona rura od podłogówki


Recommended Posts

Kochani ...potrzebuję Waszej pomocy/porady.

 

Stała się rzecz straszna ... wierciliśmy dziury pod mocowanie progów na łączeniu kuchni i salonu ... idą tam dwie rurki pex (dająca i odprowadzająca wodę z podłogówek )...i kuźwa pech chciał że jedną z nich przewierciliśmy .... panika wszechobecna ...woda się leje na nowe panele . Zaraz odcięliśmy na zaworach podłogówki na parterze ....co miało się wylać to się wylało.

Zerwałam kafelkę , skułam, dotarłam do tej rury .... i co teraz?

Zadzwoniłam do naszego hydraulika, mówi , że trzeba zrobić wstawkę i zgrzać .... ale mi się to nie widzi .

Nie da rady zrobić mu tyle miejsca coby to zgrzał bo to się stało na łączeniu paneli i kafli ...kafelkę zdarłam, nadłoże kleju i będzie git ....ale panela nie zdejmę bo to ciulstwo jest na klik z każdej możliwej strony :evil: ...i nawet jak go stamtąd na żywca wyrwę to już na pewno nie włożę :( .

Reasumując ...czy jest jakaś inna opcja naprawy tego? Coć co nie potrzebuje tak dużo miejsca jak zgrzewarka ....nie wiem, np. jakiś klej ...coby te dziure w tym pex'ie zakleić :roll: .

 

Bardzo proszę fachowców o wypowiedzi ...siedzę nad tą skutą kafelką i płakać mi się chce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednego panela nie wyciągniesz,ale skoro to łączenie paneli z płytkami, to może możesz ściągnąć cały rząd paneli.

A tak apropo, to ja miałem podobny problem i umnie na rurkę założyli taką obejmę (są takie specjalne do uszczelaniania) i muszę przyznać,że już 3 lata trzyma bez problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wyciągnę całego rzędu nawet bo one ten "klik" mają z każdej z czterech stron :evil: ...więc musiałabym pół salonu rozebrać coby móc to potem złożyć :( .

 

Ile miejsca potrzebne jest do założenia tej obejmy? Ile miejca muszę odkuć ? czy 5cm kawałek (po 2,5cm z każdej strony) wystarczy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daggulka - nie gorączkuj się - powoli - co się stało to się nie odstanie .

 

Musisz naprawić rurkę dobrze - potem jak od nowa zalejesz jastrych w miejscu uszkodzenia musisz mieć pewność że przez 50 lat będzie szczelne - bo jak potem zacznie ci przeciekać na łączeniu to zalejesz znowu cały dom ...

 

Ja bym rozbierał nawet cały salon z paneli , potem skuł jastrych i porządnie naprawił rurkę .

 

PS.

Jak ty chcesz zgrzewać rurę alu/pex ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pablitoo - kurcze...wiem, że to musi być naprawione super extra ...i to jest bardzo ważne dla mnie ...ale

wiem też jakie są te panele ... to są panele z którymi mieliśmy wielki problem ze złożeniem.... niby za super cenę, niby dobrej firmy a panele były pokrzywione i kładło się tragicznie ...więc wiem , że na 100% nie złożymy tego z powrotem ....porażka :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem specem, ale PEX'a chyba zgrzać się nie da ... Zostaje albo wymiana całej rurki (odpada), albo jakaś złączka. Są skręcane i zaprasowywane. Podobno te drugie można zalewać betonem. Do zaprasowania są potrzebne odpowiednie szczypce, można takie wyporzyczyć w hurtowniach sprzedających PEX. Te szczypce wyglądają na niewielkie (znaczy głowica jest względnie nie duża), także powinno się udać to naprawić.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

acha, czyli jest opcja że jak jednak trza będzie zaprasować to nie rozwali mi pół kuchni i pół salonu ...to już jakieś pocieszenie :D

jakoś to będzie :roll: .... ale pierwsza chwila w której cała ta woda tryskała z małej dziurki była jak z horroru....uwierzcie mi ... w 5 sekund znalazłam telefon do Tadzia hydraulika :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.... ale pierwsza chwila w której cała ta woda tryskała z małej dziurki była jak z horroru....uwierzcie mi ...

 

Daagulka - to jeszcze nic - uwierz mi - jak jeszcze mieszkałem w bloku / III piętro / obudziłem się w nocy około 3 godziny , spuszczam nogi z łózka na podłogę - a tam po kostki wody - pękł zawór wodny i zalało mi całe mieszkanie plus dwa pietra sąsiadów poniżej - uwierz mi - to był dopiero horror :(

 

- to tak na pocieszenie - zawsze mogło byc gorzej :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to naprawdę niezłą miałeś wenecję - nie zazdroszczę :lol:

 

A Tadzio opisał pewnie ten gorszy scenariusz .... nie potrafiłam mu bowiem logicznie powiedzieć czy to rura od wody czy od podłogówki :lol: ... dopiero po "opanowaniu" sytuacji obejrzałam zdjęcia instalacji (co głupia baba powinnam zrobić najpierw :evil: ) i okazało się, że jednak podłogówka. Ale tak czy siak kazał skuć 10cm z każdej strony ....tyle, że ja tyle nie mogę bo z jednej strony mnie te p.... panele trzymają :roll: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jajmar - oczywiście, że mogę podać ... to jest dąb michigan firmy Classen ... zatrzask klik jest z każdej z 4 stron ....porażka przy układaniu, jeszcze większa porażka przy ewentualnym rozkładaniu :evil: .

Dla porównania powiem, że classen jest tylko w salonie- bo z założenia miały być super ładne i nieco droższe ....a na resztę domu , czyli pozostałe 80m kupiłam tańszą sosnę sacramento Kronopola z "klik" zatrzask z dwóch stron (dłuższych boków) ...więc nawet jakby trza było rozebrać jakiś fragment to po prostu się wysunie panel i po kopocie ...a w tych kuźwa classenach ze wszystkich stron trzymają zatrzaski :evil: ....masakra :roll: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

od strony paneli potrzeba 4 cm żeby nasadzić mufkę i zaprasować, z drugiej strony od kafli musisz mieć co najmniej dwadzieścia żeby to można było złożyć i zaprasować,

nie panikuj, wszystko się da zrobić, to tylko kwestia zaangażowanych sił i środków

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dałoby się na pewno te panele wyjąć niszcząc je przy tym , ale jednocześnie skazuję się na to , że w żaden sposób nie da się tam włożyć nowych na to miejsce.... trzaby rozebrać panel po panelu pół salonu aż do tego miejsca i potem z powrotem złożyć co jak już wcześniej wspominałam nie jest prostą sprawą przy tym badziewiu :evil:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...