Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nasz Domek - tak po prostu


Recommended Posts

Zgodnie z obietnicą złożoną jednej miłej osobie z Forum no i samej sobie zakładam DZIENNIK BUDOWY :D

Dnia dzisiejszego 18 lipca Anno Domini 2008 odebrałam wreszcie pozwolenie na budowę Naszego Domku :D Jaki to Domek? Ano z lekka zmodyfikowany LMP 95a z Pracowni Lipińskich - dla mnie po prostu cudny, idealnie rozpalnowany i dopasowany ( oczywiście po zmianach :wink: choć nie było ich zbyt wiele ). Piszę "ja" nie z megalomanii ani, że sama buduję tylko dlatego, że to ja głównie urzęduję na forum, a mąż ciężko pracuje :( dzisiaj musiałam czekać do 21-ej żeby się podzielić radosną wiadomością :evil: to może tyle na dzisiaj i na pierwszy post w nowym Dzienniku ( kolejny Dziennik to już będzie budowy :D )

Może jutro wreszcie strzelę kilka foteczek działeczki i jak rozgryzę jak je wkleić to pokażę gdzie też będzie ta nasza chatynka :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 132
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

co to się dzisiaj działo :o niech pomyślę :-? o już wiem :D gotowy stan przedzawałowy zafundowała mi moja przyszła ekipa do budowy domku

jak to było??

ano tak, pojechałam podpisać umowę z szefem ekipy, ale go nie było, no nic ma być o 19-ej, ok czekamy

w międzyczasie tak zwanym zaczął z nami gadusiać jeden z budowlańców i mówi mi że za jakieś dwa tygodnie jak zrobią tu gdzie teraz są to kopią mi fundamenty a ja totalna panika, ból w klacie i rachunek sumienia - nie mam wody na działce, nie mam prądu, pozwolenie sie uprawomocni 1 sierpnia a zgłoszenie budowy i 7 dni :o no i najważniejsze skąd ja kasę na wszystko wezmę jak mam tylko na część, w 2 tygodnie nie ma szans kredytu załatwić :oops:

już kombinuję włosy rwę z głowy przyjechał wreszcie szef :D pytamy co i jak, kiedy - na szczęście Pan Józef spokojny człowiek i powoli stwierdza, że no w tym roku to już nie ma szans tylko od razu na wiosnę, no chyba żeby zima leciutka była to może październik, listopad - od razu lepiej :D

no jak tak można nie szanować zdrowia inwestorów :wink:

no to z atrakcji na dzisiaj tyle :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

uuuuu dawno nic nie pisałam ale jak się nic nie dzieje to też i pisać nie ma o czym :( ale że dzisiaj musiałam nieco pomachać łapkami to napiszę co mi tam :wink:

ostatnio było jak to ekipa nas straszyła - to dzisiaj konsekwencje straszenia :wink: mój małż w ramach przygotowań do budowy zrobił chatkę z serduszkiem :wink: i przygotował partię desek na szalunki - no i w sumie nie wiem za jaką karę ja musiałam prawie metr albo ciutkę więcej drewna przerzucić własnymi ręcami :o i to zapodając na górę - normalnie rączek nie czujem :cry: a gdzie ta reszta drewna :( no nic pożywiom uwidim ważne że coś się ruszyło :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzisiaj byliśmy z szanownym małżem na działeczce

z wiosną tegoż roku śliczności ją uprzątnęliśmy, wycieliśmy drzewa ( jakieś badziewne olszyny czy cóś ) ocalały tylko cztery piękne brzozy :D powyrywaliśmy korzenie, ładniutko wyrównali teren ( czytaj facet z fadromą :wink: ) a nagle wylazły te badziewne chaszczory i zarosły moją pięknie uporządkowaną działeczkę :evil:

mściwa to ja specjalnie nie jestem :evil: więc kupiłam Randapa :wink: małż szacowny uzbroił się w ręczny rozpylacz i heja :D

nie zrobiłam niestety foteczek przed wycinką i jak była taka ładnie posprzątana :( ale za to teraz zrobiłam przed psik psik :D a potem będzie sesja jak psik psik zadziałało :D

 

no to zapraszam na działeczkę :D

 

widok z ulicy czyli na tzw. front :D widać prawie całą działeczkę po lewej jak się kończy zielone a zaczynają żółtawe trawy tak w głębi, na wprost do linii drzew, po prawej za linią brzóz ledwo widać ale są slupki starego ogrodzenia

http://foto2.m.onet.pl/_m/497c68da959df1ae4987f853b82e2806,6,19,0.jpg

 

dalej front tylko z prawej i z lewej :D

http://foto0.m.onet.pl/_m/172a2f44b5d230d6853ee237248df264,6,19,0.jpg

http://foto1.m.onet.pl/_m/e60b5a86f7cbce7f5d11522d3c71c3e5,6,19,0.jpg

 

teraz odwrotnie - od końca działeczki rzut do ulicy :D

http://foto2.m.onet.pl/_m/ba515817322145687cf3aa73e58bf5fe,6,19,0.jpg

 

http://foto1.m.onet.pl/_m/f7f1e86d8f7f949f556e7c0e8ee7a8f1,6,19,0.jpg

 

no i najbardziej zapracowany facet pod słońcem - czyli szacowny małż z rozpylaczem :wink:

http://foto3.m.onet.pl/_m/64432275c491d8959eabf667f2f4d747,6,19,0.jpg

http://foto1.m.onet.pl/_m/346ba8127e5849b82afeaa662f24f4a1,6,19,0.jpg

 

to się nawklejałam :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to taaaaddddaaaammmm :D prawomocne pozwolenie mam :D

woda się robi, teraz lecę do energetyki poprzymilać się żebym nie musiała w wiadereczku dźwigać prądu Panom Budowlańcom :wink:

 

a te chwaściory okropne mnie zestresowały bo wypryskane dni temu kilka więc spodziewałam się żółtej pustyni wczoraj podglądam a u mnie zielono i radośnie na działce :evil: ale małż pocieszył - poczekaj miesiąc mówi - dowcipny nie :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dnia dzisiejszego poczyniliśmy kolejne przygotowania do budowy

tak konkretnie to małż już wcześniej zaczął a teraz ja skończyłam :D

znaczy wspólnie popełniliśmy kibelek na budowę :D małż zrobił, skonstruował a ja dzisiaj wymalowałam na piękny kolor palisander :wink: :D no i podrzuciliśmy troszku gruzu żeby było czym wjazd utwardzić :D

pomaluśku do przodu :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nic się nie dzieje i nudą wieje :roll: na mózg mi poszło i rymami gadam :o

znaczy pewnie coś sie dzieje tylko niejako poza mną znaczy przyłącze wody się robi - czemu tak drogo :evil: warunki do prądu się robią - mam nadzieję że w obiecany tydzień będą potem kogo by tu coby szybko przyłączyli :roll:

no i najważniejsze pytanie jaka będzie zima :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja to jakaś w ogóle ostatnio nieżyciowa jestem wszystko przegapiam :oops: przegapiłam kiedy wystukałam 300 postów i zostałam STAŁYM BYWALCEM :D

w kwestii budowy nic nowego - no może poza faktem że wreszcie wydusiłam z projektanta :evil: wyliczenia materiałów do budowy - znaczy ilości

no i mnie zgięło z lekka jak zobaczyłam :(

wiedziałam że sporo będzie ale że aż tak sporo to do wczoraj nie wiedziałam :o no cóż jak mówią co człowieka nie zabije to go wzmocni - jeszcze żyję :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po pierwsze i dla mnie najprzyjemniejsze - jestem na urlopie do pracy dopiero uwaga uwaga 1 WRZEŚNIA :D :D :D

 

a teraz po drugie dostałam warunki z energetyki wraz z projektem umowy - i ktoś ma coś z głową albo oni w energetyce albo ja :evil:

już tłumaczę skąd te podejrzenia

energetyka napisała że wykona przyłącze napowietrzno-kablowe AsXSn 4x25 mm k.w. o szacunkowej długości uwaga 32 metry oraz YAKXS 4x35 mm k.w. o szacunkowej długości 5 metrów złącze kablowe i szafkę usytuowane w linii ogrodzenia działki, przyłącze ze słupem ustawionym na działce wnioskodawcy - czyli jak liczę 32 + 5 = 37 metrów to warunki od energetyki

teraz stan faktyczny

tak zwany prąd "idzie" po drugiej stronie ulicy o szerokości 5 metrów a słup stoi na wprost działki

granica między moją działką a drogą gminną leci równo po asfalcie z lekką odchyłką w asfalt - znaczy ciut asfaltu mam w działce, od granicy mam się odsunąć 5 metrów w głąb działki bo tak przewiduje plan zagospodarowania na poszerzenie drogi gminnej ponieważ wjazd mam od południa coby trochę słońca zyskać odsunęliśmy się z domkiem jeszcze 25 metrów w głąb działeczki - jak ktoś czyta i dodaje to jak nic równo 30 metrów od granicy działki stanie domek

czyli 30 metrów plus 5 metrów drogi daje 35 metrów

to może mnie ktoś wyprostuje bo mnie wychodzi że albo słup będzie stał w domku albo na styk przed domkiem :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wróciłam z dwudniowego zesłania - czytaj tam gdzie byłam nie miałam netka - normalnie odwyk :o ale muszę sięprzyzwyczajać bo jak coś to od środy 5 dni bez netka :o - jak ja to zniosę :wink:

z nowiści - zklepaliśmy sobie do kupienia blaszaczek na budowę teraz tylko odebrać i uregulować finanse do końca - małż sie cieszy ma zabawkę nową :wink:

jutro walka z wiatrakami - czyli energetyko przybywam - ciekawe czego się dowiem :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no żesz k...wa orzeszku :evil:

ja to mam garba a nie szczęście :( miałam jechać na tydzień - miałam prawda

no i czas przeszły jak najbardziej aktualny :evil: już się szykowałam już planowałam - dzwonię do pana co nam przyłącze wody robi czy pamieta o mnie bo 3 tygodnie obiecał i kończą się powoli - no i cholera ja to mam szczęście do słownych fachowców - w odpowiedzi słyszę sobota 7 rano

tak dobrze się domyślacie to jest najbliższa sobota w którą miałam leżeć brzuchem do góry w górkach :evil: no i teraz mogę sobie co najwyżej na 3 dni wyjechać :cry: :cry: miałam jechać do ulubionego fryzjera nie pojadę aż do października no cholera mnie trafi :evil:

a w energetyce to pani się tylko troszku pomyliła w odległosciach :wink: ale co ciekawsze nie ma że boli na podpisanie umowy trzeba się UMAWIAĆ - no to się umówiłam - na jutro :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podsumowanie dnia - umowa z energetyką podpisana teraz zostaje czekanie

najważniejsze - zaklepane kwaterki w Zakopcu - na 4 dni raptem :( ale jak się nie ma co sielubi to sie lubi co sie ma - dobre i tyle

przeżywam jak mrówka okres bo to moja pierwsza wizyta w Zakopanym a w Tatrach druga bedzie bo pierwszy raz Tatry widziałam po słowackiej stronie - normalnie wstyd :oops: niby prawie pod ręką a jakoś zawsze nie po drodze mam w Tatry :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to tak wróciłam :( niestety :cry:

a tak pięknie było :roll:

to żeby nie że nieprawdę gadam :wink:

http://foto0.m.onet.pl/_m/84dbe41ae51003e7f31f89ac984e8110,10,19,0.jpg

 

a w przysłowiowym miedzyczasie cóś takiego pojawiło sie u nas na działeczce :wink: te misie przy cósiu :wink: to oczywiście małż i moje słoneczko :D

http://foto0.m.onet.pl/_m/2340eb1c633e9c1bc48757a01daad5d0,10,19,0.jpg

 

a to dowód na naszą 3-dniową działalność gruzową - jest jeszcze jedna taka kupka ale co ja miałam cykać jak taka sama :wink:

http://foto2.m.onet.pl/_m/6ca454e487be6fec5e61545098ce955a,10,19,0.jpg

 

a to efekt działalności małża odnośnie chwaściorków :D

http://foto1.m.onet.pl/_m/51dc4ff8d07bc7111e9a395fe14d401d,10,19,0.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...