groszek 3 25.09.2003 12:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2003 Jezu...ludzie kochani... czy wszyscy murarze to gnomy i idioci? Zaraz go pociacham! Czemy z tymi ludźmi tak ciężko się rozmawia....obiecuje że przyjedzi, nie przyjechał, mówił że będzie o 8, był na budowie obok, teraz ma przyjść o 14 pewnie znowu zawalił i mówi że zdązy ze wszystkim w 2 dwa dni w co nie wierzę (pewnie spartoli wszytsko). Ciężko być inwestorką...do tego taką ŁAGODNĄ jak ja Groszek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tgb 25.09.2003 13:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2003 Groszek, tego, że nie zrobi w dwa dni to możesz być prawie pewna. My mamy całkiem porządną ekipę, trudno sie do czegoś przyczepić, ale określanie terminów to im do końca nie wychodzi. Co ciekawsze - zawsze w tę samą stronę . A majstra poobserwuj przez jakiś czas (prawie każdy się spóźnia, zwłaszcza jak jeszcze nie rozpoczął roboty - bo mu się gdzie indzie "przedłużyło"), a w tym czasie (dla rozrywki ) może rozejrzyj się za jakąś rezerwową ekipą (wiem, że to nie jest łatwe). Takie budowanie na kilku budowach na raz rzadko wychodzi na dobre inwestorom. A tak wogóle, to uszy do góry - za jakiś czas będziesz pewnie do tego podchodzić spokojniej. Czego ci życzę (porządnej ekipy również - Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Izak 25.09.2003 13:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2003 Masz majstra, który chce wszystkich zadowolić - prowadzi kilka budów jednocześnie. Jesli jest dobry w tym co robi , a denerwuje cię tylko jego niesłowność - pogadaj z nim. Może stanie się cud?? Ale jeśli to partacz - szukaj innego, bo starcisz kasę i zdrowie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
S.P. 26.09.2003 12:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2003 A zabij, 3/4 majstrów na to zasługuje, to niech w końcu raz się stanie sprawiedliwość. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 26.09.2003 20:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2003 To nie bądź łagodną!!! Traktuj go 2 razy gorzej... zaliczka - zobaczy się, a potem 2 tygodnie go zbywaj...termin - Ty się parę razy spóźnij [tak fest] i zawsze mu przypominaj, że przeciez on tak samo robi... A poważnie - na zbitą mordę!!! WON!!! _____________________________________________"Są ludzie tak głupi, że rozmawiając z nimi pięć minut tracimy całą godzinę " [Tuwim] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Luśka 28.09.2003 20:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2003 Groszku, miałam ekipę, która robiła mi ogrodzenie. Mieli zrobić w 3 tygodnie i po 6 zaczęłam ich nieco poganiać. Po 9 przeprowadziłam ostrą rozmowę, że chyba jednak trochę przesadzają. A po 12 - był to piątek, zadzwoniłam i oznajmiłam absolutnie spokojnie, że: jeśli skończą do soboty, to dostają 75% ustalonej kwoty, a jeśli nie skończą do niedzieli, to nie dostaną ani złotówki. I odłożyłam słuchawkę. Całą sobotę i całą niedzielę od 7 rano do zmierzchu pracowało 4 facetów bez przerwy! I skończyli. Kasę, zgodnie z obietnicą obcięłam, ale ponieważ mam miękkie serce to jednak nie o 25%. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarpol 29.09.2003 05:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2003 z obietnicą obcięłam, ale ponieważ mam miękkie serce to jednak nie o 25%. I tutaj jest podstawowy blad . Oni cie wykorzystuja jak wiekszosc inwestorow tylko solidny nadzor z boku prowadzacy zadanie obcina tyle ile powie i stosuje to juz od ponad 20 lat ze skutkiem pozytywnym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
groszek 3 29.09.2003 11:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2003 Dziękuję kochani! Już mi lepiej, a z tą kasą luśka to dobry pomysł.Za późno by ich już zmieniać bo już kończą, ale z zapłatą też sobie poczekam....hihihihi...papap Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 29.09.2003 11:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2003 A zabij, 3/4 majstrów na to zasługuje, to niech w końcu raz się stanie sprawiedliwość. Jeśli się zabije 3/4 majstrów to ci co przeżyją (w domyśle ci solidni) przestana być solidni gdyż nie będą mogli się wywiązać ze zwiększonej o 3/4 ilości zleceń Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 29.09.2003 18:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2003 gorszy pieniądz wypiera lepszy??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mc 29.09.2003 20:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2003 Moja kochana ekipa na którą czekałem 3 tygodnie,po dwóch dniach pracy zrobiLa sobie przerwę tygodniową,potem znowu 2 dni pracy i ileś tam przerwy,powtarzało się to kilkakrotnie.Mam bardzo miękkie serce,oni to wykorzystali,straciłem 2 m-ce dobrej pogody.Wreszcie pogoniłem.W międzyczasie dostali oczywiście zaliczkę,na szczęście niewielką.Ja czekałem na nich długo.Kto zgadnie ile oni będą czekać na resztę kasy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 30.09.2003 03:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2003 Obstawiam 2-krotność okresu czekania w wariancie z miękkim sercem i 2-krotność okresu zmarnowania w wariancie z sercem dostosowanym do polskich warunków. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
groszek 3 30.09.2003 12:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2003 Kochani! Te gnomy znów zrobiły sobie wolneeeeeeeeee na innej budowie!!!!! Cichhhooo bez nerwów! Ale mój mąż stanął na wysokości zadania (pierwszy raz??? wybacz kochanie) i na zapytanie o zapłatę za część prac usłyszeli: "Jaka praca taka płaca" i odeszli z kwitkiem. Oczywiście dostaną co umówione, ale gdy zrobią WSZYSTKO, a nie część. ps. czyż nie przyjemnie jest budować????? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bard13 30.09.2003 12:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2003 Jako preinwestor nie chcę się wymądrzać, ale ja stosuję metodę potrąceń w życiu codziennym. NAjpierw (np. samochód) stawiam przed specem i pytam się za ile i na kiedy, jak poda termin to go wymagam i obniżam płątność stosownie do opóźnienia. Czasem niedużo, ale zawsze grosz do grosza i potem mniejszy problem z opóźnieniami. A tak poza ty, płacisz za godzine czy za pracę?Podpisałaś umowę, czy będzie robił "bez faktury"? Ja będę miał prościej, bo jest wypróbowana ekipa w pobliżu, która o dziwo podobno szanuje pracę. po prostu jak zrobią szybko, to szybciej pójdą dalej.Jak zrobią dobrze, to będą mieli gdzie pójść. Michał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 30.09.2003 18:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2003 Bard, złotymi literami !!! ZŁOTYMI !!! Groszku, widzisz co może niemiękkie serce ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magośka 30.09.2003 21:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2003 Groszku, Twoje doświadczenia, przypominają mi moje przygody z ekipą, która wykańczała moje mieszaknie i mnie przy okazji spóźniając się ok miesiąca. Serce też mi stwardniało - zrobiłam się zła i napuściłam na pana mojego rozeźlonego męża (trudno go wkurzyć- ale jak sie uda- efekt murowany)W celu naprawy błędów i wypaczeń zastosowaliśmy umowę z określonymi od razu w procentach odsetkami karnymi za każdy dzień zwłoki. Pan zarzekał sie, że skończy roboty (płytki, ścianki k-g) za tydzień, ale na wszelki wypadek w umowie zapisaliśmy termin (zgodnie z jego życzeniem) 1,5 tygodnia. Efekt był taki, że przed upływem tegoż terminu w piątek wieczorem pan jeszcze pucowal płytki z fugi, ale śpieszył się bardzo. Przypuszczam, ze gdyby nie nowa umowa, to byłoby kiepsko z dotrzymaniem terminu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
groszek 3 01.10.2003 12:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2003 Bard13 napisał: A tak poza ty, płacisz za godzine czy za pracę? Podpisałaś umowę, czy będzie robił "bez faktury"? Ja będę miał prościej, bo jest wypróbowana ekipa w pobliżu, która o dziwo podobno szanuje pracę. po prostu jak zrobią szybko, to szybciej pójdą dalej. Jak zrobią dobrze, to będą mieli gdzie pójść. Oczywiście że robię bez faktury, jeszcze na głowę nie upadłam aby płacić więcej, tym bardziej, że kasy Ci u mnie nie za dużo. Moja ekipa też była wypróbowana u sąsiada obok, ale wtedy był trochę inny skład jej oraz nie mieli chyba tylu "budów" na raz. Także uważaj na wypróbowane ekipy.... ludzie są tylko ludźmi i też czasem się zmieniają. Małgośka - nie podpisywałam umów, być może moja strata, ale teraz już za późno, na szczęście nie dostali jeszcze pieniędzy. Najpierw praca potem płaca. Pozdrawiam wszystkich! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bard13 02.10.2003 06:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2003 Tak a'propos bez faktury. Testował już ktoś układ z wykonawcami: "spisujemy papier, jak się zmieścicie zgodnie z umową, to go drzemy i zapominamy o VAT i podatku?? Jest to jakaś półbezpieczna alternatywa. Michał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magośka 02.10.2003 09:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2003 Groszku, ja najpierw też (o naiwna) zgodziłam się, żeby robili "na gębę"- bo na początku, przed sezonem byli o.k. Dopiero jak się wściekłam, to spisaliśmy umowę. Z fakturką do podarcia - to też jest dobry pomysł.Generalnie chodzi o to, żeby majsty wiedzały, że jak zawalą, to zarobią duużo mniej.Bo sama świadomość, że nie polecę ich znajomym jakoś na nich nie działa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 02.10.2003 14:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2003 Faktura to jedna sprawa, a sprawy gwarancji i rękojmi - jak zapisać ???Przeciez takie "gnomy" nie są chyba chętne do usuwania niedoróbek? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.