neuron 14.04.2004 00:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2004 ekipy buduja sobie rynek poruszaja sie na kilku budowach i licza ze ludzie poczekaja. Otwieraja jednoczesnie kilka frontow robot by miec co robic to sie nazywa podlapac robote.Frajerzy poczekaja (przepraszam wszystkich zaangazowanych emocjonalnie), a dla ekipy to pewniaki - wiadomo ze nawet w strugach listopadowego deszczu bedzie co robic.Na gieldzie nie mniej wazny od towaru jest termin. Za termin czesto wiecej sie placi niz za towar. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/10528-chyba-zabij%C4%99-majstra/page/3/#findComment-293107 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarpol 14.04.2004 06:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2004 . Za termin czesto wiecej sie placi niz za towar. Od 7 dni jeden z moich wykonawcow nie moze ustalic terminu spotkania na odbior robot . W wyniku tego juz trzykrotnie zmieniano termin spotkania jedna zmiana pociaga za soba zmiane conajmniej dwoch nastepnych spotkan. Balagan na calego a winien tylko jeden niesolidny. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/10528-chyba-zabij%C4%99-majstra/page/3/#findComment-293147 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 23.04.2004 17:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2004 Proszę o zapoznanie się z naszą ofertą budowlaną.http://www.deks.plWszelkie zapytania prosimy kierować [email protected]Miejsce budowy nie stanowi dla nas problemu.Jezeli jesteście państwo zainteresowani prosimy o podanie nazwy projektu i biura achitektonicznego w celu wyceny kosztów.Na zyczenie apewniamy materiały budowlane. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/10528-chyba-zabij%C4%99-majstra/page/3/#findComment-301008 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pluski 25.04.2004 19:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2004 WitamWszystkich postów nie czytałem ze względu na słabe łącze Ale wracając do tematu to na "majstrów" to mam sposób :ad.1 Papier, papier i jeszcze papier - czyli umowa a w niej terminy i kary za ich niedotrzymanie oczywiście w obie strony oni z robotą a ja z kaską za robotę.ad. 2 ŻADNYCH ZALICZEK!!!!!ad 3 Cierpliwośćad 4 Niepoganianie majstra tylko zachęcanie do podjęcia pracy pogawędka na temat pogody, postawienie winka itp.ad 5 PEŁNA KONSEKWENCJA PRZY ROZLICZENIU UMOWY KARA JEST KARA SAM TO PODPISAŁ PRETENSJA DO PANA BOGA I POGODY EW> WINKA. Pomaga i przynosi walory ekonomiczne inwestorowi (W moim przypadku wimiana okien w warsztacie miało być ok. 2000zł (okna moje- sam montaż) wyszło 300zł wzięte przez innego majstra za dokończenie roboty (pierwsza ekipa powinna jeszcze dopłacić) druga sprawa postawienie budynku gospodarczego+ magazyn robocizna wyliczona 10000 zł koszt poniesiony 2500zł oczywiście dokończyła inna ekipa (było by jeszcze taniej ale nie miałem już czasu na zabawę z majstrami)WREDNY JESTEM CO???Pozdr GrzegorzP.S. ale jeśli mi Majster mówi że ma poślizg z uzasadnionego powodu to oczywiście piszemy papier i konsekwencji nie ma. I tym sposobem poszła opinia że jestem łobuz a ja mam solidnego majstra który nie boi się u mnie robić bo wie że kaska zawsze na czas. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/10528-chyba-zabij%C4%99-majstra/page/3/#findComment-302015 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krawul 05.05.2004 18:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2004 Jak Pan Bóg murarzy stworzł to trzy dni płakał ! Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/10528-chyba-zabij%C4%99-majstra/page/3/#findComment-308550 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
thalex 07.05.2004 15:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2004 Witam Wszystkich postów nie czytałem ze względu na słabe łącze Ale wracając do tematu to na "majstrów" to mam sposób : ad.1 Papier, papier i jeszcze papier - czyli umowa a w niej terminy i kary za ich niedotrzymanie oczywiście w obie strony oni z robotą a ja z kaską za robotę. ad. 2 ŻADNYCH ZALICZEK!!!!! ad 3 Cierpliwość ad 4 Niepoganianie majstra tylko zachęcanie do podjęcia pracy pogawędka na temat pogody, postawienie winka itp. ad 5 PEŁNA KONSEKWENCJA PRZY ROZLICZENIU UMOWY KARA JEST KARA SAM TO PODPISAŁ PRETENSJA DO PANA BOGA I POGODY EW> WINKA. Pomaga i przynosi walory ekonomiczne inwestorowi (W moim przypadku wimiana okien w warsztacie miało być ok. 2000zł (okna moje- sam montaż) wyszło 300zł wzięte przez innego majstra za dokończenie roboty (pierwsza ekipa powinna jeszcze dopłacić) druga sprawa postawienie budynku gospodarczego+ magazyn robocizna wyliczona 10000 zł koszt poniesiony 2500zł oczywiście dokończyła inna ekipa (było by jeszcze taniej ale nie miałem już czasu na zabawę z majstrami) WREDNY JESTEM CO??? Pozdr Grzegorz P.S. ale jeśli mi Majster mówi że ma poślizg z uzasadnionego powodu to oczywiście piszemy papier i konsekwencji nie ma. I tym sposobem poszła opinia że jestem łobuz a ja mam solidnego majstra który nie boi się u mnie robić bo wie że kaska zawsze na czas. Nie jesteś wredny jesteś żałosny Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/10528-chyba-zabij%C4%99-majstra/page/3/#findComment-310231 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MILeq 07.05.2004 16:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2004 thalex: no nie do końca pluski jest żałosny. Wręcz przeciwnie, tak się powinno załatwiać interesy w cywilizowanym świecie. Przecież chyba nie byłbyś zadowolony, gdybyś kupował coś nowego i przesuwał Ci się termin odbioru, a póżniej dostałbyś swoją nową rzecz lekko używaną: "prawie nówka". No chyba, że jesteś z tej drugiej strony barykady, to faktycznie, daleko nie zajedziesz w swoim podejściu do życia, ale to już Twoja sprawa. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/10528-chyba-zabij%C4%99-majstra/page/3/#findComment-310293 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 07.05.2004 17:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2004 Jak czytam te wszystkie wasze narzekania to się czuję jakbym Pana Boga za nogi ułapił. Moja ekipa zaczęła wytyczenie działki w tamten wtorek a już jutro leję pierwszą płytę.:):) Majster poważny gość, dyryguję tylko: 6 wywrotek pospóły, 12 kubików betonu. Lubie patrzeć jak pracują (z ukrycia :D:D). Ale faceci nie przyjmują żadnych dodatkowych fuch. I chwała im za to. Szkoda tylko że nie robią dachów, tylko samą murarkę. Wszystkim życze takich ekip. pozdrawiam Stefano ps czy ktoś może polecić dobrego i taniego dekarza w Krakowie? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/10528-chyba-zabij%C4%99-majstra/page/3/#findComment-310339 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Stefano 07.05.2004 19:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2004 Ten powyższy post to ja a nie gośćStefano Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/10528-chyba-zabij%C4%99-majstra/page/3/#findComment-310426 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sly70 07.05.2004 19:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2004 A mój majster od "wykończeniówki" udupił mnie w inny sposób. Na początku wszystko szło OK "miód-malina" jak to zwykł powtarzać majster. Zaufałem mu do tego stopnia, że sam sobie kupował materiały ( ja nie maiałem czasu ani środka transportu). Po pewnym czasie okazało się, że nie dość, że w połowie roboty zapłaciłem mu za całość zleconych robót to jeszcze dostałem plik faktur z hurtowni do zapłacenia. Pieniądze, które dawałem na materiały majster inkasował do kieszeni a towar brał na moje nazwisko " na krechę". I co zrobić takiemu sk.......owi Pozdrawiam Sly Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/10528-chyba-zabij%C4%99-majstra/page/3/#findComment-310446 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joola 07.05.2004 20:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2004 oponki poprzebijać, porysować karoserię, wywiesić zdjęcia z ostrzeżeniem na okolicznych drzewach A tak naprawdę to współczuję. A czy na fakturach podpisywał się za ciebie? Jak tak to oskarż go o fałszerstwo... pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/10528-chyba-zabij%C4%99-majstra/page/3/#findComment-310455 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
thalex 07.05.2004 21:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2004 thalex: no nie do końca pluski jest żałosny. Wręcz przeciwnie, tak się powinno załatwiać interesy w cywilizowanym świecie. Przecież chyba nie byłbyś zadowolony, gdybyś kupował coś nowego i przesuwał Ci się termin odbioru, a póżniej dostałbyś swoją nową rzecz lekko używaną: "prawie nówka". No chyba, że jesteś z tej drugiej strony barykady, to faktycznie, daleko nie zajedziesz w swoim podejściu do życia, ale to już Twoja sprawa. Jestem inwestorem, nie wykonawcą obecnie stan surowy otwarty wykonawców przewinęło się już trzech przez moją budowę ale żadnego z nich nie puściłem bez pieniedzy płaciłem za tyle ile zrobili oczywiście biorąc pod uwagę straty wynikłe z terminów ale bardziej rzetelnie Nie mogę zrozumieć jak można wycenić zadanie na 2000zl a drugi raz na300zl czyli 1700zl ktoś pokrywa. A przy tym częstować ofiarę winem. Dlatego potwierdzam to co napisałem w poście powyżej. Owszem miałem kłopoty na budowie z wykonawcami ale to uważam za swoją porażkę polegającą na tym, że źle wybrałem ekipę. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/10528-chyba-zabij%C4%99-majstra/page/3/#findComment-310509 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MILeq 08.05.2004 13:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Maja 2004 thalex: w takim razie udało nam się doprecyzować szczegóły Z moich dzisiejszych "walk" z wykonawcą: mam jedną ekipę, z którą jestem umówiony na pełne wykończenie. Dzisiaj nadszedł czas częściowego rozliczenia wykonanych robót i właściciel przyniósł mi kosztorys, z którego wynika, że i owszem za te roboty, które się umawialiśmy policzył odpowiednio, ale już za wszelkiego rodzaju inne prace chciał sobie doliczyć np. zdjęcie i założenie kaloryferów, równanie schodów, zakładanie kratek wentylacyjnych itp. Z racji faktu, że trochę jego wycena była wysoka, bo wyszło mu bagatela 30% więcej , to usiedliśmy spokojnie przy stole i ponegocjowaliśmy. Stanęło na tym, że owszem dorzucę mu jakieś 15%, ale wykona mi roboty wartości prawie 30%. Takim sposobem i on jest zadowolony, bo sobie wynegocjował z robót dodatkowych i ja, bo ustaliliśmy, że zrobi nieco więcej ryczałtowo. Podstawowa zasada negocjacji: coś za coś, zadziałała Wykonawca ma więcej kasy, a ja mam więcej zrobione, nie mówiąc o tym, że ustaliliśmy, że na dany dzień się wprowadzam, a jeśli się spóżni, to pokrywa mi koszta z tym związane. Na deser jeszcze ustaliliśmy, że wszelkie "zniszczenia" robotników również mi zrekompensuje np. porysowane klamki w oknach. Kasa za wykonaną robotę to pewnik, a przy okazji lekki straszak. Zapłacisz z góry, to często jest to okazja do partactwa Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/10528-chyba-zabij%C4%99-majstra/page/3/#findComment-310742 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pluski 30.05.2004 21:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2004 WitamW moim wcześniejszym poście wkradł się błąd oczyywiście z mojej winy (emocje) Postawienie winka FU!!! Zaliczek nie daję powinno być postawionego winka (sklep za płotem a "majstry" kumpli zawsze znajdą).A co do mojej ekonomii to w umowie jest punkt odsetki 1,5% wartości robót za każdy dzień zwłoki resztę niech sobie każdy sam wyliczy POLECAM!!! A czy jestem wredny czy żałosny też niech inni ocenią. Ja poprostu nie lubię wywalać swoich pieniędzy w błoto. W mojej firmie termin ZAWSZE jest określony na wyrost, a nuż widelec nawali podwykonawca a po tyłku dostanę JA. A jak klient dostanie wcześniej to jest zadowolony i zachwala firmę dookoła. (NIE MAM FIRMY BUDOWLANEJ ani nawet zbliżonej branżą)Pozdr. Grzegorz Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/10528-chyba-zabij%C4%99-majstra/page/3/#findComment-327346 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.