Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

J-24

Recommended Posts

HenoK popełniliśmy błąd w wyliczeniach wydajności tego Mega Buforu. :roll:

Licząc jego pojemność na poziomie 6000 kWh nie uwzględniliśmy, że tylko cześć tej energii jest dostępna w przypadku bezpośredniego z niej korzystania.

 

Bufor można rozładować grzejąc nim bezpośrednio, do temperatury 25 oC, a to daje nam 3500 - 4000 kWh do wykorzystanie na ogrzewanie.

Pozostałe ciepło można ewentualnie wykorzystać do wstępnego podgrzania CWU, lub wspomagania DZ, jeśli dla bezpieczeństwa wydajności układ byłby wyposażony dodatkowo PCi.

W przypadku PCi teoretycznie można by zwiększyć COP do 9 na początku pobierania ciepła do wspomagania DZ. :)

 

Wychodzi, że akumulator energii w postaci Mega Buforu nie ma prawa starczyć na sezon grzewczy :( , no chyba żeby była bardzo słoneczna zima.

Za to jako wspomaganie DZ dla uzyskania wysokiego COP jak najbardziej.

 

Wartości podane przeze mnie mogą mieć dojść spore rozbieżności, bo nawet nie próbowałem uwzględniać doładowywania tego akumulatora w trakcie trwania sezonu grzewczego.

Jest to zbyt duża niewiadoma i do tego zmienna, a takie doładowywanie w sezonie grzewczym na pewno by występowało, bo jednak 20 m2 kolektorów dużo może. :)

Szczególnie na początku i pod koniec okresu grzania. :wink:

Oczywiście pompa ciepła wiele by tu zmieniła, ale też podniosłaby koszt całej inwestycji. Mając pompę ciepła i niskotemperaturowe ogrzewanie możemy założyć zakres pracy bufora min. +4st. C, max +60st. C, co przy zapotrzebowaniu na energię 6000kWh/sezon grzewczy oznaczałoby pojemność 92m3. Biorąc pod uwagę to o czym pisałeś, można zmniejszyć pojemność bufora do ok. 50-60m3. To już wygląda rozsądniej.

 

Bufor rozwiązać tak jak to zrobili tutaj : http://www.sonnenhaus-institut.de/solar-haeuser/pdf/sonnenhaus-bauer-pummer-94559.pdf - cysterna o pojemności 27m3

Warto też zajrzeć tutaj :

http://www.jenni.ch/

http://www.jenni.ch/index.html?html/Heizen%20mit%20Sonne/Anlagen/Anlagen.htm

http://www.jenni.ch/pdf/Sonnenenergieanlagen.pdf - dobór pojemności zbiornika i powierzchni kolektorów w zależności od potrzebnej mocy grzewczej.

 

Jest też wątek : http://forum.muratordom.pl/ogrzewanie-buforowe,t167136.htm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 48
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Znam cześć tych materiałów.

Gdzieś już nawet toczyła się dyskusja "O wyższości życia z beczką w domu" :lol:

odnośnie linku http://www.sonnenhaus-institut.de/solar-haeuser/pdf/sonnenhaus-bauer-pummer-94559.pdf

 

Przypuszczam że mało znalazłoby się chętnych na taki krok.

Koszt takiego baniaka byłby horrendalny, ale na rynku wtórnym można znaleźć bez problemu używki o podobnej pojemności. Problem może być właściwie tylko z tym, że większość z nich jest przystosowana do pracy w poziomie jako zbiorniki podziemne.

 

Ale jakby spuścić trochę z tonu, to można ustrzelić używany hydrofor o poj. 15 m3 za w miarę przyzwoite pieniądze.

Za 6 -8 kzł mamy beczkę stworzona do współpracy z woda. Niestety wymaga ona przestrzeni o co najmniej 5,5 m wysokości, i około 2,5 średnicy. Gdyby zrobić jej piwniczkę, to tylko górą zajęłaby cześć parteru w pomieszczeniu gospodarczym. Przy takich gabarytach jest to rozwiązanie możliwe tylko i wyłącznie na etapie budowy.

W sumie to nawet by jej było dobrze przy takim posadowieniu, bo przy warstwowym rozkładzie temperatur, góra zbiornika byłaby w najcieplejszym otoczeniu.

 

A wracając jeszcze na moment do betonowych zbiorników podziemnych to tu: http://www.stolbud.net/ można znaleźć gotowe konstrukcje o poj. od 39 m3 przy średnicy wewnętrznej ř 5,0m i wysokości 2m, do 169 m3 przy średnicy wewnętrznej ř 6,0m i wysokości 6m.

 

W ostateczności może się komuś przyda na Mega Szambo :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koszt takiego baniaka byłby horrendalny, ale na rynku wtórnym można znaleźć bez problemu używki o podobnej pojemności. Problem może być właściwie tylko z tym, że większość z nich jest przystosowana do pracy w poziomie jako zbiorniki podziemne.
Niekoniecznie poziome.

Są też pionowe z różnych materiałów np. na Allegro lub na stronie http://zbiorniki.biz.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że jakbym budował teraz dom, to zrobiłbym pod nim spory zasobnik.

Energia będzie coraz droższa i trzeba ją szanować, a w takiej wielodziesięcioletniej najczęściej inwestycji jak dom takie z pozoru drogie rozwiązania na pewno się zwrócą.

Prawdopodobnie pod garażem ustawiłbym kilka betonowych szamb, których wzmocnione pokrywy stanowiłby jego podłogę. Uzyskana przestrzeń pomieściła by ocieplenie i zbiorniki z tworzywa a w nich 20-30 tysięcy litrów czynnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Zastanawiam się czy wątek z budowaniem specjalnego akumulatora ciepła ma sens.Ten „dom z beczką” to chyba dla inwestorów którzy maja za dużo pieniędzy – pomijając koszt samej beczki, kubatura całego domu się zwiększa generując dodatkowe koszty...

Zresztą podobnie jest z pomysłem mojego autorstwa z tymi „aku – termo - szambami”

 

A zastanawiam się nad słuszność takiego pomysłu z kilku powodów:

 

1. W domku jednorodzinnym trzeba szukać rozwiązań które pełnią kilka funkcji

płyta fundamentowa - koszty podobne do tradycyjnego fundamentu a mamy przy okazji rdzeń cieplny (jeśli ja rurujemy i zepniemy z dachem jak w isomaxie) oczywiście nie zakładam że taka płyta ma wystarczającą pojemność cieplną. Tą skromną pojemność możemy powiększyć przez posadowienie płyty na podsypce z keramzytu – keramzyt to ceramika wiec posiada też dosyć sporą pojemność cieplną. ( pojawiło mi się pytanie czy wytrzyma nacisk płyty – ale skoro płytę fundamentową stosuje się na słabonośnych gruntach to keramzyt powinien wytrzymać nacisk płyty) ...wiec możemy stosować keramzyt na i pod płytą co da nam objętość akumulacyjną o gr.

50 – 70cm i powierzchnia pod całym domem. Pod płytą stosujemy keramzyt impregnowany i izolacje przeciw wilgocią mamy z głowy - któryś z producentów podaje ze max 5cm taki keramzyt może podciągnąć wodę do góry i oczywiście mówimy cały czas o budynku bez piwnicy.

.... dalej zakładam że pojemność cieplna jest za mała.

 

2. Dlaczego zakładamy, że nie możemy dogrzać takiej płyty?

 

Zgodzicie się ze że kominek w salonie to coś co ciężko wycenić – wiec wyobraźmy sobie jesienny czy zimowy wieczór z trzaskającym kominkiem i nas siedzących z swoja połowica i potomstwem w migocącym świetle ognia a przy tym wszystkim mamy świadomość ze nasza płyta się grzeje :D ... pewnie bezcenne doznanie

W płycie można by zalać jakiś odstojnik na zużytą c.w.u. z łazienki żeby choć trochę ciepła zostało ( tą wychłodzona wodę można przepompować do drugiego obiegu – tzn do spłukiwania wc – ale to inny temat)

 

Zakładam wiec że nawet w zimie w jakimś stopniu doładowujemy nasz akumulator.

 

3. Zakresy temperatur

 

Nie jestem fachowcem od pomp ciepła i energii ale dlaczego przyjmujecie tak wysokie zakresy temperatur. Z tego co wiem pompa ciepła ma najlepszą wydajność przy ogerzwaniu podłogowym czyli ok. 35oC – 40 oC - to dla klasycznej podłogówki. Skoro im mniejsza różnica temperatur miedzy obiegiem dolnym a górnym tym lepsza wydajność pompy ciepła to trzeba wiec poszukać ogrzewania o jeszcze niższej temperaturze - wiem trochę karkołomne założenie ale... czytałem artykuł z wyników badań na Politechnice Opolskiej nad isomaxem i przy temperaturze bariery termicznej 18 oC w ścianach wyszło im że kilkakrotnie zmniejszają się straty a zapotrzebowanie na energir wychodzi praktycznie 0 - oczywiście przy stosowaniu rekuperatora i odpowiedniej izolacji i technologii wykonania budynku tyle ze oni nawet nie przewiduja pompy ciepła – ale pewnie znacie ten system.

 

 

4. zasada działania geoakumulatora

 

Z tego co czytałem to do chodzę do wniosku ze ten geoakumulator to działa podobnie do poziomego kolektora stosowanego przy pompach ciepła tyle że jest wykorzystywane to ze pod obiektem nie zamarza ziemia no i przede wszystkim można ładować ciepłem z domu i ze słońca. Teraz cały ambaras w akumulacji energii w gruncie. Przeczytałem gdzieś że przez lato więcej energii jest pompowane do gruntu z kolektorów słonecznych niż nasz budynek by potrzebował w zimie stad straty jakie są w gruncie nie są istotne – oczywiście wiem ze to zależy od ocieplenie budynku, parametrów samego gruntu, powierzchni kolektorów... etc – przyjmij takie założenia jak powyżej. Czy to wystarczy taki geoakumulator?

Zastanawia mnie jeszcze jedno – woda gruntowa – czy ona nam porostu tej nasze zakumulowanej energii nie wypłucze i nie zabierze do hadesu :D

I jeszcze jedno ..a to już mnie wręcz martwi. Wiadomo że z pompami ciepła stosowane są też kolektory pionowe i działają one na zasadzie pobieranie ciepłej wody z jednej studni i wypompowywanie chłodnej do drugiej – wiec skoro wystarczyła by (do znacznego obniżenia kosztów ogrzewanie i cwu) zwykła pompa ciepła (z jakimkolwiek kolektorem) z dolnym źródłem o temp gruntu to po cholerę my tu móżdzymy na temat termo szamb i domów z beczką??

 

 

Powili dochodzę do wniosku że do każdego domu trzeba te alternatwy dobierać indywidualnie - uwzgledniajać nasłonecznieniei poziom wody gruntowej, rodzaj gruntu, dostepnosc mediów (np gazu ziemnego) pow działki, wielkość palnowanej inwestycji i jej typ

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bingo!

:lol:

"Powili dochodzę do wniosku że do każdego domu trzeba te alternatwy dobierać indywidualnie - uwzgledniajać nasłonecznieniei poziom wody gruntowej, rodzaj gruntu, dostepnosc mediów (np gazu ziemnego) pow działki, wielkość palnowanej inwestycji i jej typ"

 

Dokładnie to samo ja mówię!

Nie ma dwóch takich samych domów.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

dyskusje dotyczące "alternatywnych źródeł" sobie poczytałem.

Strasznie mnie podjarała wizja darmowego ciepełka w zimie... ale jak to mówią, natury nie oszukasz...

nad takim buforem też myślałem, i pod domem i obok. ale jak policzyć zapotrzebowanie na energię to chyba musiałby być zamiast :)

 

Taki zbiornik/akumulator miałby chyba rację bytu jedynie jako DZ do pompy ciepła.

Kupujemy zbiornik i najtaniej chyba metalowy (używany oczywiście), wkopujemy w ziemię (nie za głęboko - 1m max) i izolujemy górną połowę. Grunt trzeba oczywiście wokół możliwie suchy zrobić (coby nam ciepełko nie migrowało za szybko). izolowanie zbiornika od dołu ma niewielki sens - ciepło "naturalnie" idzie do góry, to raz, dwa jak to ma byc DZ to dopływ ciepła z gruntu jest pożądany, i trzy - jaki materiał izolacyjny (tani) wytrzyma ciężar takiej beczki z wodą???

Przykład - taki zbiornik

http://www.allegro.pl/item889832277_zbiornik_beczka_ok_43tys_litrow.html

przy jego wymiarach 3X6 daje to jakieś 30m2 powierzchni do zaizolowania - przyjmując grubość 0,5 m to raptem 15m3 izolacji wychodzi - nie tak znów strasznie dużo.

do tego solary (pewnie z 10m2 min.) - w lecie ładujemy - zimą wyciągamy - do 35oC jako zwykły bufor - niżej jako DZ.

plusy rozwiązania:

- koszt zbiornika i zakopania porównywalny ze zrobieniem DZ tradycyjnie

- DZ to woda, ma dużą pojemność cieplną - sporo energii się zgromadzi i łatwo ją wyciągnąć

- jak będzie tyle solarów, to i w zimie coś nagrzeją (niewiele, ale zawsze coś)

- COP pompy ciepła byłby dosyć wysoki (niewielkie różnice temperatur pomiędzy DZ a GZ)

 

 

Takie mam refleksje po zapoznaniu się z tematem.

jakby do tego w niewielkich pieniądzach zrobić PC i solary to może i by się to opłacało - ale jedynie "tymi ręcami". Zlecając na zewnątrz - nigdy się to nie opłaci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale....

Budujecie dom.

Zabieracie na potrzeby jego bryły jakieś tam około 500-600m3.

I- NIE MA CUDÓW!!!- jakaś część tego musi byc oświetlona, nasłoneczniona...

A TO OZNACZA od 400 do 1000W na każdy 1m2 nasłoneczniony/oświetlany.

 

Ściana 10mb na 3m wysokości to około 30kW grzałka!

Działa latem i 10 godzin!

Ta ściana to generator energii rzędu 300kWh !!!!!

 

Po prostu...

NIE UMIEMY jej przejąć i schować na potem dostatecznie skutecznie!

Brak nam chloroblastów!

 

Solar to bardzo nędzna namiastka!

Nawet ten próżniowy z najlepszych Chińskich! :lol: :lol: :lol:

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem fachowcem od pomp ciepła i energii ale dlaczego przyjmujecie tak wysokie zakresy temperatur. Z tego co wiem pompa ciepła ma najlepszą wydajność przy ogerzwaniu podłogowym czyli ok. 35oC - 40 oC - to dla klasycznej podłogówki. Skoro im mniejsza różnica temperatur miedzy obiegiem dolnym a górnym tym lepsza wydajność pompy ciepła to trzeba wiec poszukać ogrzewania o jeszcze niższej temperaturze - wiem trochę karkołomne założenie ale... czytałem artykuł z wyników badań na Politechnice Opolskiej nad isomaxem i przy temperaturze bariery termicznej 18 oC w ścianach wyszło im że kilkakrotnie zmniejszają się straty a zapotrzebowanie na energir wychodzi praktycznie 0 - oczywiście przy stosowaniu rekuperatora i odpowiedniej izolacji i technologii wykonania budynku tyle ze oni nawet nie przewiduja pompy ciepła - ale pewnie znacie ten system.

Koncepcja ciekawa, ale poczytaj o Isomaxie.

Górują opinie że w naszych warunkach klimatycznych jako jedyne źródło ciepła ta technologia się nie sprawdza.

W praktyce więc nie wygląda to tak różowo. :(

I jeszcze jedno ..a to już mnie wręcz martwi. Wiadomo że z pompami ciepła stosowane są też kolektory pionowe i działają one na zasadzie pobieranie ciepłej wody z jednej studni i wypompowywanie chłodnej do drugiej - wiec skoro wystarczyła by (do znacznego obniżenia kosztów ogrzewanie i cwu) zwykła pompa ciepła (z jakimkolwiek kolektorem) z dolnym źródłem o temp gruntu to po cholerę my tu móżdzymy na temat termo szamb i domów z beczką??

Jeśli wiesz co to COP to powinieneś wiedzieć o co toczy się gra.

Tak na marginesie, kolektor pionowy to nie to samo co układ studni czerpno - chłonny. :wink:

Koszt budowy kolektora pionowego jest dojść spory.

Chodzi o to, żeby stworzyć za mniejsze pieniądze DZ o większej sprawności.

Nie każdy ma dostęp do źródeł geotermalnych jak dyrektor pewnego radia. :lol:

 

Każdy 1oC więcej u źródła to ok 3.5% wyższy współczynnik sprawności pomp ciepła, a ten z kolei przekłada się na wymierne oszczędności.

Jednym będzie się to opłacało, inni machną na to ręką :D

W skrócie: Inwestorze wybór należy do Ciebie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ściana 10mb na 3m wysokości to około 30kW grzałka!

Działa latem i 10 godzin!

Ta ściana to generator energii rzędu 300kWh !!!!!

Aż tak dobrze to nie jest. Taką moc można by uzyskać na płaszczyźnie prostopadłej do promieni słonecznych. Na ścianie pionowej jest to już znacznie mniej.

Np. na ścianie pionowej skierowanej na południe największej mocy słońca możemy spodziewać się ... w styczniu (ponad 1000W), jednak ilość godzin kiedy wstępuje słońce w okresie od początku listopada końca stycznia jest bardzo niewiele (mam kolektory od połowy listopada i na razie pracowały one dopiero kilka razy po kilka godzin). Gdy dzień jest dłuższy (nawet kilkanaście słonecznych godzin w ciągu doby) słońce jest też wyżej na nieboskłonie. Maksymalna moc w okresie od początku czerwca do końca sierpnia na pionowej ścianie skierowanej na południe to ok. 660W/m2.

Np. dla Ustki największa ilość energii słonecznej na pionowej ścianie południowej można uzyskać w słoneczne dni kwietnia i października 4,5-5,5kWh

Całowita ilość energii słonecznej padająca w ciągu roku na taką ścianę to 831kWh/m2. Aby ją w pełni wykorzystać należałoby zastosować kolektory próżniowe - płaskie kolektory maja zbyt duże straty w słoneczny, ale mroźny dzień.

W praktyce do wykorzystania jest znacznie mniej (ok. połowa w/w energii), co i tak daje duże wartości. Np. 30m2 kolektorów z wydajnością 400kWh/m2 rocznie daje 12tys. kWh rocznie. Taka ilość energii pokryłaby zapotrzebowanie dobrze ocieplonego budynku na ciepło, gdyby znaleźć sposób na przechowanie jej przez co najmniej kilka miesięcy z rozsądnymi stratami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za dokładnie! :lol: :lol: :lol:

 

Mnie chodziło o zasadę.

Że niby - takie roślinki dostają tyle co nasza ściana a im na zimę starcza i jeszcze zostaje na wzrost i rozwój!

Cały zwierzęcy (i ludzki) świat na nich żeruje! :lol: :lol: :lol:

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak po prawdzie to my normalnie i na co dzień wykorzystujemy energię słoneczną!

Słoneczko sobie świeciło, roślinki rosły, przewróciły się i zgniły...

minęło jakieś 100 mln lat i mamy węgiel, gaz i ropę:)

 

Teraz też słońce świeci, roślinki rosną... tylko 100 mln lat nie mamy :(

pomysł magazynowania energii głupi nie jest i w końcu zostanie zrealizowany. minus energii słonecznej jest taki, że jest jej najwięcej jak jest najmniej potrzebna.

A wracając do tematu. Proste akumulowanie ciepła w buforze (bezpośrednio wykorzystane do grzania) ma dwa minusy:

- sprawność solara - im cieplejszy będzie bufor, tym sprawność i użyteczność solara będzie malała.

- straty ciepła bufora - bufor rozgrzany do 60-70oC i mamy różnicę temperatury w stosunku do otoczenia (ziemia) tak ok. 50oC. Trochę dużo. Nie mam pojęcia ile by kosztowało sensowne i skuteczne zaizolowanie tego :(

 

Wpadł mi taki pomysł pożenienia bufora wodnego i "zmiennofazowego". Duży zbiornik z wodą - 30-50m3 a w nim pionowe rury z parafiną. A w zasadzie z dwoma typami parafiny.

1. o temperaturze topienia ok. 35-40oC - tak żeby bufor jak najdłużej pracował jako normalne źródło ciepła, a do tego nie nagrzewał się do zbyt wysokiej temperatury.

2. o temperaturze topienia ok. 20oC - bufor działa jako DZ do pompy ciepła. Taka temperatura pozwoli na wysoki COP pompy, a jednocześnie nie będzie dużej różnicy temperatur w stosunku do otoczenia (ziemia).

 

Co myślicie o takim rozwiązaniu??

Oczywiście proporcje wody i parafiny są kwestią policzenia. Na razie to taki luźny pomysł.

 

A pionowe solary chyba nie są takim złym pomysłem. Sam to rozważam, na zimę super (łapią więcej energii, śnieg na tym nie leży, grad nie obije) - mam tylko mały problem z 4 orzechami na działce sąsiada (chyba z 15 metrów mają).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To kolejne wariacje w temacie magazynowania ciepła do grzania bezpośredniego, a po wykorzystaniu dostępnego zakresu temperatur wspomaganie DZ pompy ciepła.

 

Poczytaj o parafinach, bo temperatury które proponujesz do przemiany fazowej nie osiągniesz.

Woski maja temperaturę przemiany fazowej w okolicach 50 oC w zależności od frakcji. Nie znajdziesz związku chemicznego o temperaturze przemiany fazowej na poziomie 20 oC.

Są bieglejsi w tym temacie, przede wszystkim Adam_mk, ale z tego co wiem to najniższą temperaturę topnienia ma Siarczan sodu zwany też Solą glauberską i wynosi ona 32 oC

W tym wątku http://forum.muratordom.pl/akumulator-ciepla-cieplo-utajone-cieplo-na-potem,t58746.htm znajdziesz dużo informacji i wyliczeń na temat wykorzystania parafin do magazynowania ciepła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Substancje o niskiej temperaturze topnienia (ok. 20oC) też są, np

http://www.ogrzewnictwo.pl/index.php?akt_cms=4577&cms=507

i bynajmniej nie uważam się za eksperta w sprawie, akumulator dopiero planuję. Po prostu zastanawiam się głośno co mogę zrobić u siebie żeby taniej było.

Pompy ciepła nie zrobię u siebie raczej - mam gaz. Taniej wyjdzie i w budowie i eksploatacji.

Chcę zrobić solary i jestem żywo zainteresowany zmagazynowaniem choć części energii w lecie na zimę.

I po przewertowaniu forum, jedyny sensowny sposób to próba wykorzystania ciepła przemiany fazowej (dużo energii przy relatywnie niskiej temperaturze i wielkości bufora.

 

A wiedzę Adama cenię bardzo, prawdziwy skarb forum :) - to w dużej mierze dzięki niemu się zainteresowałem tematem, jak zrobić żeby wyszło taniej za rozsądne pieniądze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Substancje o niskiej temperaturze topnienia (ok. 20oC) też są, np

http://www.ogrzewnictwo.pl/index.php?akt_cms=4577&cms=507

i bynajmniej nie uważam się za eksperta w sprawie, akumulator dopiero planuję. Po prostu zastanawiam się głośno co mogę zrobić u siebie żeby taniej było.

Pompy ciepła nie zrobię u siebie raczej - mam gaz. Taniej wyjdzie i w budowie i eksploatacji.

Chcę zrobić solary i jestem żywo zainteresowany zmagazynowaniem choć części energii w lecie na zimę.

I po przewertowaniu forum, jedyny sensowny sposób to próba wykorzystania ciepła przemiany fazowej (dużo energii przy relatywnie niskiej temperaturze i wielkości bufora.

Zastosowanie materiałów PCM, o których piszą w artykule jest koszmarnie drogie.

Jeżeli ma to być rozwiązanie tanie, to musi to być substancja powszechnie dostępna.

Może warto przyjrzeć jak to się dzieje w naturze?

Na Ziemi natura na bardzo dużą skalę stosuje przemianę zmiennofazową.

Co więcej substancja ta ma jedno z najwyższych wartości ciepła właściwego przemiany fazowej. To po prostu woda.

Przy przemianie fazowej 1kg wody w lód uzyskujemy 334kJ. Odpowiada to ciepłu wody podgrzanej o ok. 80K.

 

Mój dom dla zabezpieczenia ciepła do ogrzewania i rzygotowania ciepłej wody potrzebuje ok. 10tys. kWh, czyli 36GJ energii. Wykorzystujac ciepło przemiany fazowej woda-lód tą ilość energii można zgromadzić w 108m3 wody. Biorąc pod uwagę fakt, że możemy wykorzystać także ciepło właściwe podgrzanej wody, oraz to, że część tego ciepła można wykorzystać na bieżąco, wystarczy mniejsza ilość wody (ok. 50m3). To stosunkowo niewielki zbiornik (4x4x3,1m lub np. http://www.allegro.pl/item892301738_prefabrykaty_na_zbiornik_zelbetowy_zbiorniki.html ).

Co więcej zbiornik taki nie potrzebuje jakiej super izolacji, bo po umieszczeniu go w gruncie różnice temperatur pomiędzy zbiornikiem a gruntem będą niewielkie - np. 10K.

Następna zaleta, to bardzo duża sprawność gromadzenia w nim ciepła - zbiornik byłby podgrzewany do max 40st. C - przy takiej temperaturze znacznie wzrasta sprawność kolektorów słonecznych.

 

Nie ma jednak "róży bez kolców". Trzeba pokonać kilka problemów.

Bez pompy ciepła niestety się nie obędzie. Trzeba sobie także poradzić z rozszerzalnością lodu. Wyjściem byłoby umieszczenie wody w małych, elastycznych pojemnikach (np. butelki z PET), pomiędzy którymi umieszczona byłaby substancja nie zamarzająca, np. solanka. Z solanki ciepło przekazywane byłoby przez wężownicę z glikolem.

 

Przy pobieraniu ciepła przemiany fazowej pompa ciepła nie miałaby co prawda rewelacyjnych osiągów (temperatura DZ -5/0), ale przy ogrzewaniu podłogowym COP rzędu 3,0 byłoby osiąglne.

 

Można też wykorzystać taki akumulator ciepła w drugą stronę - zgromadzony w zimie chłód latem przyda się do chłodzenia pomieszczeń :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:lol:

Zaczynasz dojrzewać do grzania się lodem?

Pierwszy byłem!

:lol: :lol: :lol:

Adam M.

Cały czas o tym pamiętam :D .

Oczywiście zawsze trzeba przeanalizować sensowność rozwiązania.

Jeżeli mamy dobre warunki gruntowe i miejsce na działce, to pewnie taniej i prościej będzie wykonać poziomy wymiennik gruntowy, ale gdy nie ma takiej możliwości, to takie rozwiązanie może być dobrą alternatywą dla odwiertów pionowych.

 

Dodam jeszcze, że niskotemeraturowe ciepło niekoniecznie musi pochodzić z solarów. Potężnym jego źródłem jest też powietrze. W tym wypadku akumulator ciepła umożliwia wykorzystanie ciepła zgromadzonego w ciągu dnia (wyższa temperatura powietrza) przez pompę ciepła w ciągu nocy (niższe ceny energii elektrycznej). Takie rozwiązanie jest już zresztą oferowane komercyjnie :

http://forum.muratordom.pl/post3178701.htm#3178701

http://www.consolar.de/consolar-solaera.html

http://forum.muratordom.pl/post3179350.htm#3179350

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale powietrze mało skondensowane, rzadkie, lekkie.

A we wzorze na bilans ciepła jest masa...

 

Woda jest lepsza.

Jak kto ma KANALIZĘ i STUDNIĘ - to z 1m3 zamrożonej wody pobranej GRATIS (normalne korzystanie z wody) z własnej studni przy jej zamrażaniu MUSI wydusić 93kWh ciepła przemiany fazowej.

A to tylko 0,7 litra lodu na minutę do spławienia tą kanalizą.

I - nie zawsze aż 93kWh na dobę potrzebne.

A jak kofortowo stabilne warunki działania dla pompy?

Skok, podniesienie temperatury niewielkie bo od 0stC do około 40stC...

To i COP może być przyzwoity.

STALE.

(ja w to celuję)

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...