Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Aksamitka 2 - Piterazim - komentarze


Recommended Posts

  • 3 months później...
  • Odpowiedzi 46
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Ładny domek :). SZczególnie podoba mi się ta nadbitka :p . Mam zamiar mieć coś podobnego. Mam pytanie -z czego jest wykonana ? - to jakieś takie "chudsze deski" - czy coś na kształt boazerii ( na pióro i wpust? )

pozdrawiam

i życzę wytrwałości

u mnie mają za 3 dni wejść dacharze i gorączkowo szukam rozwiązań w internecie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

to jest boazeria 18mm, czyli pióro - wpust. kupione w tartaku nie sortowane - są deski szersze i węższe. 3 tygodnie od zakupu schło pod wiatą a następnie zostało pomalowane drewnochronem - i na chach :)

malowane było na ziemi - każdą deskę można było dokładnie z każdej strony pomalować. deski są łączone na krokwiach więc od spodu nie widać żadnych łączeń

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Witam ponownie.Jak tam sezon budowlany - zakończony?

U mnie dacharze nadal dłubią. Więźba mniej wiecej postawiona ( brak wolich oczek) i zabierają się za deskowanie. DZiś oświadczyli mi ,że beda musieli na nadbitkę położyć dodatkowo takie drewniane płyty aby wyrównać poziom z deskami - aby papa sie nie przełamała. Mnie nie bardzo sie to uśmiecha bo to dodatkowy koszt .

A jak to było u Pana rozwiązane?

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam witam :)

 

Na budowie się dzieje, że ho ho, tylko dziennik zaniedbałem

zrobione ogrzewanie, woda, kanaliza. Jeszcze w tym roku chcę zrobić posadzki - może w następnym tygodniu

 

Co do dodatkowych płyt na nadbitce to niczego nie dawałem, był delikatny uskok, ale z papą się nic nie działo. też deskowałem późną jesienią, chyba w listopadzie i do marca tak dom stał czekając na dachówkę

 

i proponuję odpuścić sobie "pana" bo przez to się staro czuję :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DZięki za szybka odpowiedż.

To rzeczywiście sie dzieje :)) :lol: .

Ja postanowiłam tylko nakryć ,aby na strop nie padało i nie niszczyło.Szczerze powiem nie wiedziałam ,ze to tak długo będzie trwać. Ale z drugiej strony dach duży i jeszcze sobie kobita wymyśliła krokwie wycinane na końcach - to i majstrom powoli idzie. Dobrze ,że na razie pogoda dobra. Oby wytrzymało,az uda im sie papą pokryć.

Mam wobec tego pytanie dotyczące podłogi. CZym zagęszczałeś ( skoro nie Pan :wink: ) podłoge na gruncie? - szczegolnie nad kanalizą? Ja to szczerze powiem kilka nocy przez to nie przespałam. U mnie majstry wcale nie chcieli zagęszczać piasku - bo sie samo uleży -przez 3 miesiące od fundamentów do dachu :o.

Na koniec zmusiłam ich aby to zrobili - wynajeli wiec skoczka - robili to jednak jak dom juz stał. Jak zobaczyłam jak ta maszyna podskakuje i co robi - to sie przestraszyłam,że mi świeżo postawiona chałupę rozwalą. Nad kanaliza nie pozwoliłam skakać -chociaz mówili ,że tu to trzeba dopiero ubić , a nie te 30 cm piasku co nasypałam na wierzch( zreszta poszło wszystko na humus bez zdejmowania - widocznie jako kobieta mam bardzo mała siłe przebicia - moze jakbym trochę na nich poklęła i pokrzyczała to by słuchali co mówię ). A tak martwię sie czy mi teraz chudziak nie siądzie.W 3 miejscach nad kanaliza od razu siadł i to sie czuje pod stopami -ale z tego to sie akurat ciesze, to przynajmniej z góry bedzie można nadlać. Dobrze ,ze wykop głęboki na 1 ,30 tylko na szerokości ok 30 cm od ścian fundamentowych ( no i nad kanalizą ).

Nie wyobrażam sobie jak ludzie leją chudziaka na 1,5 metra piasku wsypanego w wielki dół po wybranej ziemi. przestałam wierzyć w jakiekolwiek zagęszczanie piasku. :roll:

Drugie pytanie - co u Ciebie poszło na chudziaka ?

Ja planuje 1 warstwe papy zgrzewalnej modyfikowalnej SBS na włókninie poliestrowej - tylko nie wiem co pod papę

- czy czyms gruntowac ?

- czy zgrzewa sie ja tylko na zakładach - czy na całości na chudziaku?

Na to bedzie 1 warstwa folii - aby odizolować styropian od papy. 2 x 10 cm styroduru - pomiedzy te warstwy chciałam włozyć rurki hydrauliczne -ale teraz zastanawiam się ,czynie lepiej zmusić hydraulików ,aby rurki szły po ścianach. W razie awarii nie bede musiała skuwac podłogi - razem z podłogówką i całą resztą.

A jak jest u Ciebie.

pozdrawiam i powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CZym zagęszczałeś ( skoro nie Pan ) podłoge na gruncie? - szczegolnie nad kanalizą? Ja to szczerze powiem kilka nocy przez to nie przespałam. U mnie majstry wcale nie chcieli zagęszczać piasku - bo sie samo uleży -przez 3 miesiące od fundamentów do dachu

 

u mnie zagęściło się samo, ale chudziak wylałem po ponad roku od rozpoczęcia budowy. Musiałem trochę piasku wybrać bo za dużo nasypaliśmy i szczerze mówiąc miałem problem wbić łopatę. Nad kanalizą bał bym się pracować skoczkiem. U rodziców jeden "majster" tak zagęścił nad rurami od deszczówki, że popękały. Chyba najbezpieczniej nogami poubijać

 

Drugie pytanie - co u Ciebie poszło na chudziaka ?

tylko gruba folia budowlana - domek mam na bardzo suchym terenie

 

co do zgrzewania papy nie mam zielonego pojęcia

 

2 x 10 cm styroduru
o kurcze :o dużo

 

pomiedzy te warstwy chciałam włozyć rurki hydrauliczne -ale teraz zastanawiam się ,czynie lepiej zmusić hydraulików ,aby rurki szły po ścianach.

 

u mnie wszystko idzie na podłodze, między styropianem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

2 x 10 cm styroduru
o kurcze :o dużo

 

Domek ma być ciepły i mocno odizolowany. Do tego planuję ( kiedys w przyszłości :p ) pompę ciepła. Według mojego projektanta , aby pompa ciepła sie opłacała musi byc spora izolacja. Styrodur na podłoge sama wymyśliłam - bo w projekcie było 20cm zwykłego styropianu - ale przypuszczam ,że podłoga bardzo by się pozapadała .

Mam styrodurem odizolowane ściany fundamentowe - moi murarze na początku mocno wydziwiali - co to za cudo --ale potem chwalili :).

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
Odwiedziłam Twój dziennik budowy i ho, ho. Musze przyznać, że jest taki: męski, krótki i treściwy :lol: . Zyczę Ci powodzenia na budowie w nowym roku i oby jak najszybszego wprowadzenia się do własnego domku (czego i sobie życzę). Jestem ciekawa, jakie będa wyglądały wnętrza Twojego domku. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie :).

Widzę ,że na budowie robota wrze pomimo pełni zimy :p .

U mnie na razie wiatr hula pomiędzy ścianami , a na głowę pada co może :( .

Na razie dach tylko częściowo wydeskowany - oj powolne te moje majstry , powolne ( a myślałam, że do nowego roku to już papa będzie leżeć - toć to 2 miesiące minęły jak weszli na dach :evil: ).

Jak tam wylewki ? - wytrzymują te temperatury - czy po prostu cały czas teraz dogrzewacie?

Na Nowy Rok chciałabym życzyć Tobie i sobie :) - niskich cen materiałów :) :D , szybkich , dokładnych i słownych majstrów - choć jak widzę sporo sam robisz ( czego zazdroszczę) ; ale przede wszystkim dużo zdrówka - aby wykończeniówka - nie była przysłowiową wykańczalnią tylko miłym spacerkiem do własnego domku :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odwiedziłam Twój dziennik budowy i ho, ho. Musze przyznać, że jest taki: męski, krótki i treściwy

 

dzięki, dzięki. Jakoś nigdy nie potrafiłem się rozpisywać, a wypracowania z polskiego najchętniej pisałbym w punktach

 

Jestem ciekawa, jakie będa wyglądały wnętrza Twojego domku.

 

teoretycznie w głowie mam plany jak wszystko wykończyć. Zobaczymy jak wyjdzie

 

Powodzenia z twoją budową :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie .

 

Witaj :)

 

u nas zimy nie było, aż do wczoraj :evil:. W poniedziałek zrobili wylewki a w nocy przyszedł mróz. Tragedia, metalowe elementy hydrauliki pozamarzały. Odpaliliśmy dwie kozy - jedna w salonie, druga w kotłowni. Jak na razie nic nie pękło, włączyłem grzejnik w garażu, bo jest najbliżej rozdzielaczy i licznika wody. Może na piętrze rozdzielacz też się rozmrozi.

Za bardzo też nie mogę grzać bo mi wylewki popękają

 

Cały dowcip polega na tym że jak ojciec się budował (piękne czasy PRL - no co mały byłem, pamiętam tylko te dobre rzeczy) też po wylewkach przyszedł mróz.

 

Co do twojego dachu, to majstry naprawdę wolno się uwijają. Jeśli dobrze pamiętam to u mnie dach był gotowy w niecałe 2 tygodnie. Konstrukcja majstry, deskowanie i papa rodzinka + ja.

 

Życzę ci również w Nowym Roku dużo dużo zdrowia, spokoju ducha i uśmiechu w życiu.

 

ps.

Jak masz to pochwal się zdjęciami z twojej budowy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
przylazłem pchany sympatią wzbudzoną wewątku o ciemiężeniu cośtam i od razu mówię, że masz się z tego powodu czuć wyjątkowo bo ideowo gardzę dziennikami gdzie muszę klikac na zdjęcie, żeby coś zobaczyć po czym fotosik tudzież inny syf policzkuje mnie reklamami żeby pokazac coś czego się zupełnie zobaczyć nie spodziewam. Dobra, tyle tytułem wstępu a teraz idę czytac dziennik. 8)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...