Karollinka 23.07.2008 14:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2008 prawdziwi mężczyźni czują respekt przed swoimi żonkami;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaśka maciej 23.07.2008 16:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2008 bes sexu dłużej wytrzymam niż bez węża stuk, zaczynam się o ciebie martwić normalnie nie wierzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stukpuk 23.07.2008 17:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2008 bes sexu dłużej wytrzymam niż bez węża stuk, zaczynam się o ciebie martwić normalnie nie wierzę Narazie nie ma jej 1,5 tygodnia to mogę podskakiwać, hehehheee Ciekwae jak długo? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaśka maciej 23.07.2008 17:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2008 bes sexu dłużej wytrzymam niż bez węża stuk, zaczynam się o ciebie martwić normalnie nie wierzę Narazie nie ma jej 1,5 tygodnia to mogę podskakiwać, hehehheee Ciekwae jak długo? no tak, jeszcze trochę możesz twardziela zgrywać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stukpuk 23.07.2008 17:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2008 bes sexu dłużej wytrzymam niż bez węża stuk, zaczynam się o ciebie martwić normalnie nie wierzę Narazie nie ma jej 1,5 tygodnia to mogę podskakiwać, hehehheee Ciekwae jak długo? no tak, jeszcze trochę możesz twardziela zgrywać ja to wytrzymam, ale stukową to cienko widzę............ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
emi601 23.07.2008 20:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2008 uff! nam sie chyba udało dobrać , bo mamy podobny gust i wizję domu! na razie w fazie konceptulanej jesteśmy. Jak sobie cos obmyslę, to wtedy pokazuję fotki i dyskutujemy. Zgodni jesteśmy co do tego że będzie tradycjnie, dużo staroci , pełno książek i kolekcja filmów, mamy juz miejsce na ekspozyję naszych luster "guinessa" w spadku po likwidowanym pubie. A klatke schodową jednomyślnie przeznaczyliśmy na domową galerie zdjęć, bo dużo mamy , dużo robimy, a z drugiej strony nie cierpie komód zastawionych ramkami. Zgodnie chcemy cegłę na ścianie, teraz kombinujemy jak to technicznie przeprowadzić. przyznam się bez bicia że to raczej ja gram pierwsze skrzypce w wybieraniu kolorów, materiałów i detali i generalnie jestem inicjatorem tego typu pracy umysłowej. Narzeczony raczej bardziej przejmuje się garażem o którym marzy, już wybrał sobie jakieś podnośniki na allegro. chociaż ostatnio oglądaliśmy w gazetach sypialnie i mnie podobały się jasno niebieskie ściany a on mówił że wolałby jakiś ciepły kolor. Musze poszukać niebieskiego w ciepłym odcieniu. on chce jak najwiekszy telewizor! ja jaknajmniejszy tu będziemy negocjować, na 50cali na pewno się nie zgodzę! trzeba by go chyba z ogrodu oglądać. mnie by starczył 29". Kupimy pomiędzy- 42" to jest ta trudna sztuka kompromisu. Czasem mam wrażenie że mojemu mężczyźnie pasuje że ja częsciej decyduję, co i jak zrobimy, i że jeszcze znajdę gdzie to najlepiej kupic , bo sam już nie musi tego robić ale nawet jak coś wymyslę sama to staram się pytać go , co o tym myśli. nie zakładam z góry że bedzie mu się podobało tak samo jak mnie. Nie ośmieliłabym sie tez pojechać do sklepu i kupić cos zupełnie bez konsultacji. nie mówię o lampie czu wazonie ale na przykład o płytkach na całą podłogę my kobiety chyba juz tak mamy ze sie przejmujemy kolorami, wnętrzami, stylami, i odwalamy całą tą robotę? czy jakiś facet sam z siebie by się tym przejął? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
e-Mandzia 23.07.2008 21:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2008 My na szczęście mamy podobny gust i wizje , jednak detalami się różnimy, wtedy dyskusja wygląda tak: ja: - wiesz kochanie, myślę że masz lepszy gust (oboje wiemy, że chodzi o nasz ślub 16-cie lat temu ) On: - nie kochanie, Ty masz zdecydowanie lepszy ja: - i znów masz rację Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
NJerzy 24.07.2008 12:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lipca 2008 To się robi inaczej, bezkonfliktowo: najpierw budujemy dom na gotowo, w pełni urządzony a potem robimy casting na żonę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stukpuk 24.07.2008 12:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lipca 2008 To się robi inaczej, bezkonfliktowo: najpierw budujemy dom na gotowo, w pełni urządzony a potem robimy casting na żonę Mądrego to i miło posłuchać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
e-Mandzia 24.07.2008 21:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lipca 2008 A skąd wiadomo, czy przyjsc na casting ? jak nie wiadomo, jak dom wyglada Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lidka i Janusz 25.07.2008 06:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2008 Co do urządzania, to i tak mam rację więc po co wiecej dyskutować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KrzysiekWoj 25.07.2008 08:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2008 Z tym castingiem to średni pomysł. Kobieta i na gotowym zdolna w dwa tygodnie wszystko do góry nogami poprzewracać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stukpuk 25.07.2008 08:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2008 Co do urządzania, to i tak mam rację więc po co wiecej dyskutować Co to za podejście?! czyżby kolejny zdominiowany mąż? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stukpuk 25.07.2008 08:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2008 Z tym castingiem to średni pomysł. Kobieta i na gotowym zdolna w dwa tygodnie wszystko do góry nogami poprzewracać. To nie weicie co się wtedy robi!! Po pierwsze "intercyza" co by za szybko nie podskakiwała i zawsze można "kochanie plecak i do mamusi wracaj"hahaaaa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
galka 25.07.2008 08:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2008 To się robi inaczej, bezkonfliktowo: najpierw budujemy dom na gotowo, w pełni urządzony a potem robimy casting na żonę Można zamiast jednej wybrać trzy; posprzątane na błysk , ugotowane do wyboru a i w nocy..........no właśnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stukpuk 25.07.2008 08:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2008 To się robi inaczej, bezkonfliktowo: najpierw budujemy dom na gotowo, w pełni urządzony a potem robimy casting na żonę Można zamiast jednej wybrać trzy; posprzątane na błysk , ugotowane do wyboru a i w nocy..........no właśnie I koniecznie "wywiad środowiskowy o teściowej" bo biorąc żonkę to się dostaje niechciany "gratis"hehehehee taka sprzedaż wiązana... Po co osobno jedną do gotowania i osobną babę do sprzątania!!!!!! Nie kalkuluje się Jedna sobie świetnie poradzi, jak nie to znaczy że się nie nadaje. Studia są chyba nawet na ten temat:zarządzanie zasobami ludzkimi? I wtedy dwie do.................. (mamy 50% szans ,że jednej głowa nie boli.) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jasia 01.08.2008 09:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2008 Co do urządzania, to i tak mam rację więc po co wiecej dyskutować Ty Lidka czy Ty Janusz? a może Ty LidkaiJanusz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 08.08.2008 17:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2008 o rany, u nas też był / jest problem. W pryncypiach się zgadzamy, w detalach - nie. Efekt taki, że kinkietu w przedpokoju brak - jeszcze wspólnego nie znaleźliśmy. wiele innych rzeczy też brak. Ale czasem znajduje się coś, co się podoba obojgu. Więc czekamy sobie. Na jedną rzecz nie mam wpływu,. Ręce mi już opadły i przestałam drążyć. Na ustawienie sprzętu grającego (a co za tym idzie całej reszty) w salonie. Mąż sobie już na etapie projektu wymyślił lokalizację kolumn i siedzisk i d.. blada. Udało mi się zmienić kanapkę, która zasłaniała całe dzwi balkonowe ale stała w odpowiednim miejscu, na fotele, które zajmują mniej tego miejsca i to wszystko. Jakby mi powiedział PRZED budową, to byśmy wzięli inny projekt z DODATKOWYM pokojem muzycznym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JANINKI-AMORKI82 10.08.2008 04:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2008 Ja (choć do budowy to jeszcze daleeeko) postanowiłam pod wpływem tego tematu za wczasu obgadać z połówkiem kto czym się zajmie (przekonana wręcz o tym, że urządzaniem ja, kwestie techniczne on) i jakież było moje zdziwienie gdy on stwierdził, że absolutnie nie ma takiej opcji - on też chce urządzać o zgrozo - to może jednak lepiej nie budować ? na szczęście mam jeszcze czas żeby mu to jego "urządzanie" wyperswadować (choć generalnie upodobania estetyczno/kolorystyczne mamy podobne - czasem tylko w szczegółach się nie zgadzamy). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.