dobudowa

[tank_kiler]

Witam!

Za dwa tygodnie się żenię. Moja przyszła żona mieszka z rodzicami. Ma 2 swoje pokoje, tzn. pokój i sypialnię. Po ślubie chcielibyśmy dobudować korytarz, małą kuchnię i łazienkę, tak aby mieć osobne wejście do domu i być niezależnym. Oraz w późniejszym czasie chcielibyśmy mieć możliwość dobudowania nad tym pokoi, gdy rodzina się powiększy.

Z jednej strony działka z domem graniczy z drogą a z drugiej strony (tej z której chcemy dobudować) graniczy z działką budowlana sąsiada, na której jeszcze nic nie stoi.

Moje pytanie jest następujące:

Od czego zacząć? Gdzie pierwsze się udać. Jakie potrzebujemy pozwolenia? Ile to będzie trwało. I jaki to jest wydatek (sprawy urzędowe)?

Bardzo proszę o odpowiedź.

Pozdrawiam!

[cyan]

Witam

Niemalże każda przebudowa wiąże się z kosztem uzyskania pozwolenia na budowę lub przebudowę, a co najmniej ze zgłoszeniem robót. Pewnikiem jest to, że jeśli zmieni się na układ konstrukcyjny obiektu – tzn trzeba dobudować schody, zmieni się elewacja przez dołożenie okna, podnosi się dach itp. Trzeba uzyskać odpowiednie pozwolenie. Przed zabraniem się za np. robienie projektu zmian polecam najpierw uzyskać z Urzędu warunki zabudowy dla danego terenu, gdyż może się okazać, że nie można powiększyć budynku akurat tak jak się chce. Jeśli ma się warunki zabudowy i dajmy na to wszystko jest ok. można przystąpić do wykonania projektu, który będzie obejmował dane zmiany w obiekcie, jednak przed tym radzę wykonać badanie stanu technicznego obiektu by dowiedzieć się czy możliwe jest dokonanie zmain. W trakcie składania dokumentów w np. Urzędzie miasta należy wziąć pod uwagę fakt, że będą wymagać dodatkowych dokumentów np. potwierdzenia własności budynku itp. Jednak są to już drobiazgi, których zdobycie nie jest jakoś szczególnie skomplikowane. Wiadomo, że każdy urząd ma trochę inne wymagania – a przepisy są jednakowe przecież dla wszystkich, w mniejszych miejscowościach wymaga się dużo mniej niż np. w miastach. Na pozwolenie czeka się ok. miesiąc do 2 miesięcy w zależności od urzędu – wg przepisów nie powinno to być dłużej niż miesiąc.

Pozdrawiam

Anna