Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Podlogi z drewna egzotycznego - przeklenstwo inwestora


lhd

Recommended Posts

Witam wszystkich, jestem ciekaw Waszych opinii na temat egzotykow na podlodze w Polsce. W Niemczech czy Szwajcarii praktycznie nikt nie uklada litych podlog z drewna egzotycznego na podlodze. Jesli egzotyk to jako podloga warstwowa, szczegolnie Szwajcarzy sa na tym punkcie bardzo wrazliwi. Nienawidza jak sie podloga rozsycha, praktycznie wszedzie maja ogrzewanie podlogowe i dlatego ich decyzja jest jednoznaczna Egzotyki=Warstwowka. Ciekaw jestem bardzo jak u Was funkcjonuja podlogi egzotyczne masywne. Nie chodzi mi tu o teoretyczne tablice skurczu, drewna stabilne lub mniej stabilne, tak wiele innych czynnikow w procesie produkcyjnym ma wplyw na to jak bedzie zachowywal sie nasza/wasza podloga ze jestem po prostu ciekaw doswiadczen naocznych swiadkow. Z gory dziekuje
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam płytki - po obserwacji przykrych doświadczeń dwóch znajomych. Jeden miał wstawkę na środku salonu (nie pamiętam co to za drewno, takie w kolorze brązowo-czerwonawym ), niestety już po około roku wyjął deski - wymienił na płytki(pracowało, rozsychało się, robiły się szpary), no i dziecko i goście mu to dojechali .

Druga koleżanka walczy od roku z podłoga z ipe, bardzo piękna jako samo drewno, ale też ma problemy - to się podnosi, to się robią szpary. Nawet specjalnie nie dała podłogówki w salonie. Powiedziano jej, że ma wilgotno w domu (budowa przez ponad dwa sezony ! - no ale wilgoć na pewno jest, jak to w nowym domu) i parkiet ma prawo się "układać" przez jeszcze rok !

Nie mówiąc o tym, że goście w butach na "parapetówce" pozostawili ślady swojej bytności, może nie na wieki, ale do następnego cyklinowania

Moze to i kwesta wykonawstwa, ale ja nie ryzykowałam, choć drewno mi się podoba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeszcze nie widziałam idealnego parkietu po 2 latach użytkowania. Wszędzie rozsychanie, slady po butach gości...ma to oczywiście swój urok, wieje naturą ale je zrezygnowałam. Miewam dużo gości a nie wyobrażam sobie informowania ich o koniecznosci oszczedzania mogego parkietu... Zwyciężył pragmatyzm- jest gres i panele
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w mieszkaniu mam podłogę kupioną w DLH - doussie. Uzytkuję ją ponad 5 lat.

wniosek pierwszy - jest naprawdę bardzo ladna, bardzo ja lubię.

wniosek drugi - nie jest to tak twarde drewno jak zapewnia importer. Już w trakcie wykańczania mieszkania pojawiły się pierwsze wgniecenia, a potem było ich coraz więcej. Każde stłuczone szklanego naczynie pozostawia ślad.

wniosek trzeci - warunkiem gwarancji było skorzystanie z usług rekomendowanego przez DLH parkieciarza. Podłogi leżakowały w mieszkaniu przez 2 miesiące, przeprowadzany był kilkakrotnie pomiar wilgotności posadzki -efekt: po 11 miesiącach pojawił się pusty odgłos w trakcie chodzenia - tak jakby podłoga się odklejała, tam gdzie biegna rurki do kaloryferów pojawiły się szpary, listwy powyginały się i odchodzą do ścian.

teraz jestem na etapie myślenia o wykończeniu domu, mam jeszcze trochę czasu. W części jadalnej na pewno płytki, co położyć w części wypoczynkowej , sama nie wiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...