Karollinka 23.07.2008 14:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2008 (edytowane) m Edytowane 15 Stycznia 2011 przez Karollinka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stukpuk 23.07.2008 15:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2008 My mamy takich znajomych!Zazdrośniki!Jak kupiliśmy aparat to oni kamerę.Jak żona prawko to tamta też.(i tak w życiu nie będzie jeździć)Jak my działkę to oni raptem też by coś kupili!I nie zajeżdżają już do nas tak często od czasu wystartownia z budową.I całe życie im pomagaliśmy bo zaczynali od zera! A teraz on dobrze zarabia, ona w życiu nie pracowała. Mieszkanie na kredyt wzieli i czekają pewnie jak nam się noga podwinie! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Karollinka 23.07.2008 15:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2008 (edytowane) n Edytowane 15 Stycznia 2011 przez Karollinka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stukpuk 23.07.2008 16:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2008 Nasi śmieją się z nas, bo mają dostać ziemię od rodziców. A my na wszystko musieliśmy zarobić sami. I rodzina pomaga przy budowie. Nie mieli amochodu to ich wcześniej wszędzie zabierliśmy, teraz mają swój(oczywiście lepszy)i przez 2 lata nigdy nigdzie nie zaproponowali wspólnego wyjazdu. Najlepszy motyw. Byliśmy z żoną świadkami u nich i byliśmy przy wszystkich prezentach. itp. Zostaliśmy dwa dni dłużej bo to najlepsza koleżanka żonki.Potem poprosili o pomoc bo samochodu nie mieli, i zawieźliśmy wszystkie prezęty, i ich do domu. Suma sumarum widzieliśmy co dostali. I dostali między innymi 2 miksery. I skwitowali ten fakt ze śmiechem"a to się komuś wciśnie kiedyś......." No się wcisneło.........................................................nam( rok po nich braliśmy ślub i ich zaprosiliśmy) Jagbym w mordę dostał!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Karollinka 23.07.2008 17:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2008 ojjj to trzeba miec tupet, nasza koleżanka jak przyjezdzala do nas to zaglądała dziecku pod bluzkę czy ma firmowe ubranko:) mojego mężą doprowadza to do szału a mnie to już z ich strony nic nie zdziwi;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 23.07.2008 18:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2008 ojjj to trzeba miec tupet, nasza koleżanka jak przyjezdzala do nas to zaglądała dziecku pod bluzkę czy ma firmowe ubranko:) mojego mężą doprowadza to do szału a mnie to już z ich strony nic nie zdziwi;) No ja przepraszam, ale o takim numerze to nawet nie słyszałam Oj, u mnie by nie musiała czekać na budowę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 23.07.2008 19:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2008 my znajomych straciliśmy wielu ....ale nie przez zazdrość , czy zawiść ...tylko z powodu braku czasu na spotkania, wspólne wyjścia ... budowa tak nami zawładnęła że przez 1,5 roku nie mieliśmy kompletnie na nic czasu w dzień na budowie,. wieczorami w necie szukając okazji teraz - kiedy już mieszkamy próbujemy coś naprawić, odnowić ...może się uda coś uratować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tuuska1 23.07.2008 20:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2008 Co straciliśmy? Energię i zapał . Prawie nic nas nie cieszy -ot zwyczajnie -jesteśmy bardzo "oklapnięci". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Basia1112 23.07.2008 21:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2008 My też straciliśmy wielu znajomych,wypadliśmy z kregu z powodu braku czasu.Cały tydzień praca do 18,potem budowa do 22.W niedzielę objazdy sklepów .Przykro mi było przez zimę,kiedy było więcej czasu a nikt towarzysko o nas nie pomyślał.Za to imprezy ogniskowe u nas na budowie..-towarzystwo dopisuje Nic tylko zapraszać.Nie powiem ,zdarza się,że ktoś wpadnie niezapowiedzianie sprawdzić postęp robót-to miłe.A część rodziny czeka podobno na zaproszenie jak się wprowadzimy,bo teraz nie ma co oglądać Jedna księżniczka była raz,weszła do salonu i tyle się naoglądała,że strach.Poddasze zobaczy jak będą schody,bo po drabinie niewygodnie Mojej Mamie 67-letniej też było niewygodnie a weszła Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
galka 24.07.2008 06:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lipca 2008 Traci się złudzenia co do niektórych ale może to i lepiej-chrzanić toksyczne ,zawistne ''przyjażnie''.W miarę postępów budowy traci się przekonanie ,ze jak się ma zapał i zdobędzie pieniądze to dalej będzie lekko a na koniec zaskakuje niemile ,że mało kogo obchodzi rozmowa o wysokości ścianki kolankowej czy kolorze dachówki no chyba ,ze trafimy na drugiego męczennika budowy albo na forum Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wroclawianka 24.07.2008 21:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lipca 2008 no to widzę ,że nie jestem sama ,nasi przyjaciele chyba też są trochę zazdrośni , bo ... a ty wiesz ile teraz będziesz miała okien do mycia ,a czemu takie ciemne podłogi kupiłaś itp .Zamiast chwalić to ganią oprócz tego zmiotkę z szufelką z Tesco za 1,99 kupiłam aby wysprzątać biały pył z parapetu i dziś zniknęły wzorniki FARB ,które mi zostawił przedtawiciel Firmy i prosił aby do niego wróciły , bo kosztują 500 zł Masacra i co ja mu powiem ? Chyba prawdę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tuuska1 24.07.2008 22:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lipca 2008 U mnie krytykowali dokładnie wszystko. A to działka za mała,a dlaczego w mieście jak wies taka cudna, gimnazjum miejscowe to patologia.okolica brzydka - pochwały nie było żadnej- do dzisiaj wspomniane osoby nas nie odwiedziły. pewno to i dobrze bo zapewne dalej by krytykowano. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magda76 25.07.2008 07:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2008 u mnie przyjaciele raczej ok, bardzo wszystko im się podobało (a przynajmniej tak mówią). Gorzej natomiast z rodziną - ci to dopiero potrafili krytykować! Wszystko było nie tak, a to za jasne a to za drogie, czemu sami tak mało robicie i w kółko coś, żeby pokrytykować. Powiem szczerze, że długo odbierało mi to radość z mieszkania w domku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mikolayi 25.07.2008 07:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2008 przecinakmłotekzestaw wkrętakówzaufanie do wykonawców Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Trociu 25.07.2008 08:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2008 przecinak młotek zestaw wkrętaków zaufanie do wykonawców No popatrz. A u mnie instalatorzy od okien zostawili młotek - może Twój. Ja ostatnio zaobserwowałem brak kombinerek i miarki 2m (tej porządniejszej oczywiście z 3 jakie miałem). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mikolayi 25.07.2008 08:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2008 przecinak młotek zestaw wkrętaków zaufanie do wykonawców No popatrz. A u mnie instalatorzy od okien zostawili młotek - może Twój. Ja ostatnio zaobserwowałem brak kombinerek i miarki 2m (tej porządniejszej oczywiście z 3 jakie miałem). o kombinerkach zapomniałem też wyszły młotek wiem, że wyjechał z ekipą od wylewek i o miarce też zapomniałem... solidną 5m miałem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
I.W. 25.07.2008 17:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2008 Cierpliwość do mojego wysłuzonego samochodu. A odnośnie przyjaciół i znajomych ch.. z takimi znajomymi co wszystko krytykują i nienawidzą że ty masz a oni nie. Ty zasuwasz żeby na to zarobić to śmiechy że w weekend do pracy a nie przed telewizorem z piwkiem w dłoni. A Jak ci sie uda to niektórych szlag trafia bo pewnie z nieba spadło. A krytykują najczęściej ci co M-3 mają. Raz jeden koleś (gdy zaczynałem choc jeszcze nikt o tym nie wiedział) powiedział że na taki firmowe buciki za 250pln jak on ma to mnie nie stać. Nie uświadamiałem go... teraz sam widzi, a piwko na tarasie czy pokoju AV smakuje ze zdwojoną siłą. I satysfakcja też podwójna, choć sam sie tego wstydzę.[/code] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cieszynianka 25.07.2008 18:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2008 My straciliśmy cierpliwość do wykonawców, no i sporo nerwów z powodu ciągłego odwlekaania terminów. Znajomych też trochę mniej, ale wydaje mi się, że to przez chroniczny brak czasu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 25.07.2008 18:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2008 Hm... Tak czytam i sobie myślę - my chyba też stajemy się inni, nie tylko nasi znajomi są "chorzy z zazdrości". Wcale tak nie musi być, ale - nie uważacie, że czasem stajemy się tak przejęci naszą budową (zrozumiałe w końcu, prawda?), że zaczynamy mówić tylko o tym. Jakie fundamenty, rozkład pomieszczeń, dachówki, kolejni majstrowie, ocieplenia, panele, przyłącza i projekty instalacji... Nasi znajomi mogą mieć zwyczajnie dosyć słuchania o naszym ukochanym domku, bo dla nich świat składa się z wielu innych rzeczy - a dla nas często świat to przede wszystkim budowa. Przestajemy być interesujący i zabawni, stajemy się monotematyczni i nudni. I w znajomych może zacząć narastać uczucie niechęci - do naszego ciągłego gadania o jednym. A my myślimy, że to zawiśc jest. Myślę, że wcale nie zawsze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gosiaczek25 25.07.2008 20:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2008 Tracę znajomych „zazdrośników” ale na szczęście zyskuję „towarzyszy budowniczych” To miłe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.