ertevu 23.07.2008 17:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2008 Witam , moja żona wpadła na pomysł aby pozostawić w jednym z pomieszczeń odkryte jętki i płatwie, tak aby były widoczne pod płytami G-K. Ale oczywiście wcześniej starannie zaimpregnowaliśmy je preparatem Tytan ( zielonym ) . Dom w stanie surowym , teraz trzeba by te elementy jakoś wyczyścić i zamalować najlepiej w kolorze mahoń lub brąz . Teraz dwa pytania : Jakim narzędziem czyścić ,szlifować aby te elementy " wygładzić" ?.Są one już bardzo suche. Próbuję robić to szlifierką oscylacyjną , ale nie wiem ,czy nie ma lepszego narzędzia . Ponadto szlifierką nie wejdę w obszar między jętkami. A może obudować po prostu je od dołu ( i z boków ) deskami ?. Ale czy wtedy konstrukcja nie będzie wydawała się " ciężka " ?Po drugie jakim preparatem zamalować te elementy , aby nie przebijała zielona farba z impregnatu ( nie do końca szlifierka tę zieleń zdziera).Z góry dziękuję za wszelkie sugestie.Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pierwek 23.07.2008 19:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2008 ostrugać strugiem elektrycznym i pomalować potem jakimś drewnochronem.W tej części między jętkami to niczym nie dojdziesz może wpasować tam kawałek deski i zbić to razem tak żeby od spodu wyglądało po pomalowaniu jak pojedyncza belka? - ale nie wiem czy to nie będzie jednak pękać na łączeniu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dzabij 23.07.2008 20:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2008 Zamiast walczyć ze szlifowaniem lepiej obudować to cienką sklejką liściastą albo fornirowaną płytą hdf. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Malobert 24.07.2008 07:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lipca 2008 Zamiast walczyć ze szlifowaniem lepiej obudować to cienką sklejką liściastą albo fornirowaną płytą hdf. można i tak, ale to nie będzie to samo co prawdziwa belka poza tym będą widoczne krawędzie sklejki/płyty i sprawa się wyda Ja też u siebie chcę jętki na wierzchu i bez stryszku, sufit do kalenicy w białych płytach GK. Zamówiłem strugane jętki. Po pół roku przeschły na konstrukcji i ładnie popękały. Mimo że były strugane (zrobiono to po łebkach) będzie trzeba je doszlifować. Jętki mam poprzykręcane na śruby, będę je odkręcał co drugą jętkę dla bezpieczeństwa, szlifował, impregnował i montował na powrót. Bieganie ze szlifierką po konstrukcji byłoby bardzo pracochłonne. Szlifierka oscylacyjna chyba nie bardzo sie nadaje do takich rzeczy, gdyby to była 1-2 jętki to może... W swoim przypadku zamierzam kupić szliferkę taśmową, szlifowanie w poprzek włókien grubym papierem dla zebrania grubszych warstw drewna a na koniec wzdłuż włókien zgodnie ze sztuką stolarską dla ładnego efektu + drobniutki papier. Jeśli jętki nie były strugane, a prosto z traka to raczej zapomnij o samym szlifowaniu, a już wogóle zabawką osylacyjną, chyba, że masz bardzo dużo samozaparcia i nie dużo tych jątków Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kociamama 24.07.2008 08:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lipca 2008 U nas doskonale sprawiła się szlifierka kątowa z nakładką do papieru ściernego (takie krążki papieru "na rzep").Sami oczyściliśmy krokwie i jętki, zajęło nam to jakieś 5 godzin.Wyszło lepiej niż się spodziewałam. Jaśniutkie, gładkie drewno. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TINEK 24.07.2008 21:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lipca 2008 Ja robiłem tak samo ja Kociamama, więźbę miałem struganą, ale wszystko co widoczne było szlifowane, powiem szczerze, że można bardzo dokładnie "wyglancować" kątówką z papierkiem na rzep (papier 60 poszło ich chyba 80 sztuk)pozdrawiamTINEK Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ertevu 25.07.2008 15:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2008 Jeszcze raz dziękuję za wszelkie sugestie. A więc spróbuję teraz szlifierką kątową . Jętek nie ma bardzo dużo - chyba z 10 szt. o długości ok.3 mb. Pozdrawiam.P.S a jeszcze jakim preparatem malowaliście ?. Też myślałem o drewnochronie , ale z instrukcji na opakowaniu wynika ,że drewnochron nadaje się tylko do malowania elementów zewnętrznych ?.A zatem czym najlepiej zamalować/zaimpregnować ?. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dyz 25.07.2008 21:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2008 Ertevu, my też przećwiczyliśmy kilka narzędzi. Zaczęliśmy od szlifierki oscylacyjnej tak jak Ty. Potem był etap struga elektrycznego a na koniec tak jak przedmówcy odkryliśmy przystawkę do szlifierki kątowej. Przed przystąpieniem do szlifowania właściwego weź jednak kawałek jakiejś kantówki i poćwicz albo jeżeli to będzie już na więźbie właściwej to zaczynaj od miejsc mało widocznych. Taką szlifierką leciutkim ruchem robi się "pięne wcięcia". Zapolerowanie tego potem osłabia konstrukcję, wykonawcę itp itd Na pierwsze przetarcie wystarczą krążki papieru 60 ale dla odpowiedniego efektu na koniec trzeba co najmniej 120 przelecieć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marcin_Pe 27.07.2008 16:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2008 hmmm nie myślałem że będzie problem z impregnacją - planowałem malować drewno "na zielone" - tzn. jakiś ciemny kolor na impregnację. Czy to że wszyscy szlifują to znaczy że nie da się przykryć zielonego czy malujecie na jakieś jasne kolory? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ertevu 27.07.2008 20:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2008 hmmm nie myślałem że będzie problem z impregnacją - planowałem malować drewno "na zielone" - tzn. jakiś ciemny kolor na impregnację. Czy to że wszyscy szlifują to znaczy że nie da się przykryć zielonego czy malujecie na jakieś jasne kolory? No szlifuję po to aby te elementy po prostu " wygładzić " , bo na razie były takie " prosto z tartaku". Oczywiście elementy te są już całkiem suche , tak ,że podczas tego szlifowania unosi się tylko suchy pył ( a że pył ten jest oczywiście też skażony impregnatem zakładam maskę ).Zielony barwnik impregnatu usuwany jest "przy okazji" także , ale miejscami barwnik ten wniknął w strukturę dosyć głęboko - i pozostają zabarwione na lekko zielono miejsca. Ponawiam jednak pytanie - jakiego preparatu używaliście do barwienia/ impregnacji więźby po jej oszlifowaniu ?. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ila66 27.07.2008 21:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2008 .... Ponadto szlifierką nie wejdę w obszar między jętkami. jetki mozna rozpiąc na czas szlifowania lub strugania oczywiscie nie wszystkie naraz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marcin1978 28.07.2008 05:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lipca 2008 Ja tez uzywałem szlifierki kontowej do oczyszczenia belek. Oszlifowane belki opomalowałem preparatem 3V3 Lazur ochronny. Wybrałem go dla tego ze : Łatwa renowacja – wystarczy nałożyć nową warstwę bez konieczności usuwania poprzedniej Kolor jasny dab pomalowany 1 raz i lazur bezbarwny 1 raz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kociamama 30.07.2008 08:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Lipca 2008 A jak myślicie?Czy przed malowaniem (lakiero-bejcą) warto zabezpieczyć jętki jakimś środkiem na grzyby i robaki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
labas1 30.07.2008 08:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Lipca 2008 A jak myślicie? Czy przed malowaniem (lakiero-bejcą) warto zabezpieczyć jętki jakimś środkiem na grzyby i robaki? A po co ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kociamama 04.08.2008 07:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2008 A jak myślicie? Czy przed malowaniem (lakiero-bejcą) warto zabezpieczyć jętki jakimś środkiem na grzyby i robaki? A po co ? Żeby nic nie wpierniczało więźby w miejscu, gdzie diaksem starliśmy całą impregnację. Tak mi poradził znajomy cieśla. Ale wolę zapytać tutaj, żeby się upewnić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ertevu 09.08.2008 20:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2008 Witam , obiecałem zdać sprawozdanie, więc piszę - metoda ze szlifierką kątową jest suuuper. Dla kompletu informacji dorzucę tylko ,że oprócz okrągłych papierów należy kupić za ok. 10 zł taką specjalną nasadkę z rzepem. A dalej to już sama przyjemność szlifowania.Szkoda ,że nie wiedziałem o tym wcześniej- kilkanaście godzin straconych wcześniej z pracą szlifierką oscylacyjną.Pozdrowienia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zeusik6 17.06.2023 17:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2023 ZŁOTA ŁOPATA ROKU ZDOBYTA. Nie będę zakładał nowego tematu, wystrugałem u siebie jętki, podjąłem decyzję że będą widoczne, na nie pójdą strugane deski. Decyzja zapadła, w nienawiści do płyt GK zostałem wychowany Czym to pomalować, jest tego impregnatów, drewnochronów i nie wiem co wybrać. Chce zachować naturalny wygląd drewna, ale żeby nie ciemniało z wiekiem. Olej bezbarwny będzie najlepszym wyborem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.