Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

komentarze do szkieletora pod lasem


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 169
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

 

Powiedz mi, dlaczego wybrałeś właśnie taki rodzaj dachu?

 

 

gont wybrałem dlatego że bardzo mi się ten rodzaj pokrycia podoba oraz jest tańszy i lżejszy od dachówki,

blacha natomiast wychodzi taniej od gontu ale strasznie dudni w czasie deszczu oraz strzela przy gwałtownych zmianach temperatury, do tego wokół mnie same domy kryte blachą,

sąsiedzi przed położeniem kręcili nosami, i mówili że będzie brzydko (papa na dachu) a teraz wszystkim się podoba

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wiadomo, ale wełną można również ocieplić. Więc, jeżeli zostaną deseczki to ocieplenia zewnętrzego nie będzie. Tak dopytuję, bo nie wiedziałam, że tak można. Myślałam, że musi być. A to, że wełna między konstrukcję to oczywista oczywistość :wink:

 

na zewnątrz to ociepla się budynki murowane, w szkieletowcu nie ma takiej potrzeby bo już sama ściana będzie ociepleniem, ja oprócz 15 w ścianie będę jeszcze dawał 5 cm pomiędzy płytą gk lub boazerią a konstrukcją ścian i dachu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To mnie pocieszyłeś, a jednocześnie zasiałeś niepokój 8) ale taki pozytywny. Teraz się sama zastanawiam, czy nie zrezygnować ze steropianu na zewnątrz. Reszta ocieplenia będzie jak u Ciebie.

 

a jak będziesz miała wykończoną elewację?

jeżeli tynk to musi być styropian

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedz mi, dlaczego wybrałeś właśnie taki rodzaj dachu?

gont wybrałem dlatego że bardzo mi się ten rodzaj pokrycia podoba oraz jest tańszy i lżejszy od dachówki,

blacha natomiast wychodzi taniej od gontu ale strasznie dudni w czasie deszczu oraz strzela przy gwałtownych zmianach temperatury, do tego wokół mnie same domy kryte blachą,

sąsiedzi przed położeniem kręcili nosami, i mówili że będzie brzydko (papa na dachu) a teraz wszystkim się podoba

 

Wybacz że tak męczę ale jestem ciekawa ;)

Jak to jest z ich ociepleniem i trwałością? Przyznam szczerze że nie słyszałam dobrych opinii o tego typu dachach ale o Kanadyjczykach też słyszałam opinie "amerykańskie papierowe domki" itp. a po bliższej ocenie stwierdziłam, że ta technologia jest dla mnie idealna, natomiast negatywne pinie są w przeważającej części utartymi stereotypia ;)

Na razie skłaniam się ku blachodachówce z jakąś dobrą izolacją akustyczną (chociaż akurat lubię dźwięk deszczu odbijającego się o dach to nie mogę zakładać że zawsze będzie mi się to podobać :p) ale jeszcze nic nie jest przesądzone

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Jak to jest z ich ociepleniem i trwałością? Przyznam szczerze że nie słyszałam dobrych opinii o tego typu dachach ale o Kanadyjczykach też słyszałam opinie "amerykańskie papierowe domki" itp. a po bliższej ocenie stwierdziłam, że ta technologia jest dla mnie idealna, natomiast negatywne pinie są w przeważającej części utartymi stereotypia ;)

 

pozdrawiam

 

typowy kanadyjczyk jest budowany z drewna o przekroju 38x140 mm lub38x185mm i z takich "desek" jest wykonana cała konstrukcja szkieletowa, powiem szczerze że ja nigdy bym się nie zdecydował na tak wykonany domek.

Chciałem budować w technologi szkieletowej ale typowy system kanadyjski był dla mnie nie do przyjęcia, dlatego szukałem projektu który spełni moje wymagania,

ściany przekrój 50x150, belki stropowe 150x200, krokwie 150x70, taki przekrój dają pewność że domek będzie solidny, podłoga na piętrze nie będzie trzeszczeć i jak ktoś strzeli drzwiami wejściowymi to nie pospadają mi obrazki ze ściany.

jeśli chodzi o gonty, to u brata na pergoli dziesięć lat leżą jakieś tanie polskie gony

i wyglądają jak nowe, więc wydaje mi się że moje grubaśne z Hameryki :wink: wytrzymają przynajmniej ze dwadzieścia, i to mi wystarczy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Bold :)

 

Z przyjemnością ogląda się i czyta Twój dziennik budowy, tym bardziej, że jak widzę wkładasz dużo serca w każdy detal :)

Zastanawiasz się czy belki i krokwie pomalować ciemniejszym impregnatem... Wiesz co - Wasz domek wygląda chyba zbyt uroczo w naturalnych sosnowych barwach, żeby go "kalać" ciemnymi kolorami. Ale to moje subiektywne odczucie oczywiście. Moim zdaniem ciemny impregnat ująłby lekkości całej koncepcji i "przytłoczyłby" Waszą hacjendę :-) Co innego jeśli ciemne barwy są użyte w takiej koncepcji jak poniżej (drewno opasa cały dom).

http://img84.imageshack.us/img84/9461/pict4dy5.th.jpg

 

Korzystając z okazji, wiedziona niedobrymi osobistymi doświadczeniami, chciałabym zwiększyć Twoją czujność jeśli chodzi o krokwie. Poniższe fotki to krokwie w domu moich rodziców. Mają jedenaście lat. Fotki zrobiłam dla Ciebie dzisiaj, aby pokazać co potrafi się stać z najlepiej przygotowanym drzewem zaledwie po jednej dekadzie :-( Niezła masakra prawda?

http://img84.imageshack.us/img84/2852/pict1ic7.th.jpg

http://img357.imageshack.us/img357/4332/pict2qw6.th.jpg

Gdy rodzice budowali dom (też przy pomocy Górali, którzy w drewnie dłubią od wieków i podobno wiedzą o nim wszystko), na krokwie, belki i wszystko co drewniane dmuchali i chuchali ile się dało. Suszenie drzewa, impregnaty, drewnochrony, najlepsze bejce i Bóg jeden wie co jeszcze. Żeby tylko wytrzymało wiele lat. Niestety opłakany efekt widać poniżej.

Mój były jest konstruktorem budowlanym i wytłumaczył nam co się stało. Ba!- nawet udowodnił w obliczeniach, nie widząc wcześniej krokwii, że pękną dokładnie w tych miejscach, w których obecnie widać. Otóż architekt, który stworzył projekt miał blade pojęcie o wytrzymałości konstrukcji, a szczególnie o naprężeniach. Nie wspomnę już o warunkach atmosferycznych (jestem z Gdańska więc tutaj warunki atmosferyczne wrzuca się do obliczeń inne niż u Ciebie w górach :-))

Bold - jeśli tylko masz dostęp do jakiegokolwiek konstruktora (nie architekta! - to dwie kompletnie różne profesje), który umie rzetelnie policzyć wytrzymałość drewna (nie szukaj czasem speca od żelbetu!), to wydaj troszkę więcej pieniędzy, a będziesz miał pewność czy nie zacząć czasem od opasek na krokwie. U moich rodziców niestety skończy się na opaskach, bo inaczej krokwie się rozpadną :-(

Nie chcę Cię straszyć- broń Boże! :-) Ale patrząc na zdjęcia, które tu wrzucasz i pasję z jaką opisujesz co już zrobiono, chciałam dorzucić swoje 3 grosze- być może ta wiedza do czegoś Ci się przyda...

 

Trzymaj się cieplutko. Powodzenia przy domku, rychłego ukończenia, hucznej parapetówki i miłego mieszkania z Rodziną!!!

 

Pozdrawiam,

She

 

 

PS - Twój elektryk to zdzierca! Poszukaj innego, bo 3 tys pln to rozbój w biały dzień (nawet jeśli jest najlepszy w okolicy). Moja koleżanka zajmuje się budową domów i ich późniejszą sprzedażą. Przed chwilką do niej dzwoniłam i powiedziała mi, że elektryk za instalacje itd. w trzypiętrowcu, który właśnie kończy (po jednym mieszkaniu na każdym piętrze) wziął 2,2 tys pln. Nie sądzę żeby były aż takie różnice w cenach między północą, a południem Polski :-/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bardzo mi miło She że zarejestrowałaś się żeby skomentować mój domek. :D

 

zdecydowaliśmy że na razie malujemy wszystko na jasno a potem się zobaczy, jak będziemy chcieli to przyciemnić belki zawsze można, a rozjaśnić już nie.

doskonale zdaję sobie sprawę że drewno o dużym przekroju będzie pękać ale wydaję mi się że te pęknięcia w niczym nie obniżają wytrzymałości konstrukcyjnej.

na początku był nawet pomysł aby belki stropowe w salonie i kuchni wykonać z drewna klejonego ale po namyśle stwierdziliśmy że nie będzie to pasowało do naszej koncepcji wiejskiej chaty, pęknięcia mają być, przynajmniej będzie gdzie upychać nadmiar gotówki :lol: :lol:

o krokwie się nie martwię bo nie mają dużego przekroju więc nie powinny bardzo popękać, poza tym są pod dachem wiec słońce i deszcz je oszczędza,

najbardziej popękały słupy na ganku ale nie są to pęknięcia od których mogły by się one rozlecieć, wygląda to raczej jak nacięcia na grillowanej kiełbasce :D

ze zdjęć jakie wstawiłaś widać że to drewno było narażone na deszcz oraz

nie było chyba dobrze zabezpieczone impregnatem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Bold,

 

Drewno widoczne na fotkach było impregnowane kilkakrotnie i raczej średnio narażone na desz itd, ponieważ jest pod zadaszeniem. Ale wilgoć na pewno tu zadziałała, nie ma żadnych wątpliwości. Teraz już nie ma co gdybać tylko trzeba robić opaski i odciągi...

 

Wiesz- tak sobie wczoraj myślałam o kolorze belek w Waszym domu... Skoro poruszasz się w corelu, to wrzuć tam sobie fotkę zrobioną na budowie, ściągnij ze strony Tikurilli lub innej paletę barw do drewna, zmierz odcienie kroplomierzem i pokoloruj fotkę domu w corelu (chociaż łatwiej byłoby chyba w photoshopie). Może to Wam jakoś rozjaśni pogląd na sprawę :)

 

Serdeczności,

She.

 

PS- fajnego psiaka widać na Twoich zdjęciach. Chłopak dzielnie pilnuje placu budowy ;) Ja miałam kiedyś kota (nazwaliśmy go Inspektor), bo ekipy budowlanej nie odstępował na krok! Biegał z nimi po rusztowaniach, ocieplał dom, z kafelkarzem położył wszystkie kafelki. Ba! Kiedyś nawet nudził się w nocy i powyjmował kafeklarzowi wszystkie krzyżyki spomiędzy kafelek na powierzchni 30m2 !!! Uparty zwierzak z niego był... ;)

Miłej niedzieli!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciwością jej z oczu patrzy :p (wogóle coś knuła złowieszczego kiedy jej te zdjęcie robili ;) )

 

A domek coraz ładniejszy. Już prawie wygląda jak dom z prawdziwego zdarzenia :p (tyle że przewiewny trochę).

Jeszcze trochę i zaczniesz urządzać :] (myślałeś już o jakimś wystroju? ;) - chociaż taki domek narzuca dość konkretny styl)

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a w życiu prywatnym:

zmiany

zmiany

zmiany

 

a jakie??? :D :D :D

 

a jesteś ciekawska :lol:

w końcu to forum budowlane, ale dobra, wrzucam,

zmiana nr jeden

urodził mi się syn - Karol

już prawie zapomniałem ten zapach dziecka, jest cudowny :D

 

http://img154.imageshack.us/img154/815/karolusgw1.jpg

 

o reszcie zmian już nie napiszę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie! I pomyśleć tylko, że gdyby nie moja ciekawość to nie dowiedzielibyśmy się o KAROLKU !!!!!bold! GRATULACJE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! KAROLEK KOCHANY !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ŚLICZNY !!!!!!!!!!!!!! CUDOWNY !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Uściskaj żonę i wycałuj Karolka!!!!!!!!!!!!!

Ale NIESPODZIANKA !!!!

 

A, a jeśli chodzi o forum to .... budowlane tylko z nazwy :wink:

Poprzegladaj inne dzienniki, a szczególnie Galerię, to zrozumiesz, o czym mówię :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...