lidex 25.07.2008 09:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2008 Wymyśliłam sobie, żeby blat w kuchni, na którym będzie płyta grzejna był niżej niż pozostałe. Gdzieś tam wyczytałam, że jest to wygodne w użytkowaniu, co wydaje mi się sensowne, ale osobisty jakoś niespecjalnie jest do tego przekonany. Czy ktoś ma takie rozwiązanie i może się wypowiedzieć? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cieszynianka 25.07.2008 22:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2008 Nie mam takiego rozwiązania i nie widziałam go na żywo. Ale zaczęłam sobie wyobrażać użytkowanie takiego patentu no i: gotuję zupę, jest gotowa, chcę zestawić z płyty - muszę podnieść garnek, żeby położyć go na blat, który jest trochę wyżej, oczywiście spieszę się z tym, unoszę o pół centymetra za mało, przekładając zahaczam dnem gara u wyższy blat, zupka chlupnie na rozgrzaną płytę , ja się wkuropatwiam niemiłosiernie, brzydkie wyrazy latają po kuchni jak skowronki nad polem, no i jeszcze mam płytę do powycierania . Dobrze, że łapki nie są poparzone rosołkiem Dla mnie to rozwiązanie nie było by bezpieczne A może to tylko moja wyobraźnia podsuwa mi czarny scenariusz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jakamila 28.07.2008 10:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lipca 2008 Ja mam dużą rodzinę i na pewno nie uniosę wysoko gara z zupą Lidex, dlaczego uważasz że to wygodne rozwiązanie? Pytam z ciekawości... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zetka 28.07.2008 17:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lipca 2008 Nie mam ale tez mi się obiło o uszy że wygodnie jest z takiego rozwiązania korzystać (łatwiej w gary zaglądac ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lidex 28.07.2008 17:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lipca 2008 No właśnie wygoda polega na tym, że skoro już gotuje się w garze wielkim jak kocioł, to ten kocioł jest wielki, a jak jest wielki, to jest wysoki i jak się miesza w tym kotle, to nie trzeba się wspinać . Tak mi chodzi po głowie taki pomysł z tym obniżonym nieco blatem, ale tak do końca to nie wiem czy to jest wygodne, dlatego chciałabym usłyszeć opinie użytkowników. U mnie byłoby tak, że po obu stronach płyty zostałoby jeszcze po ok 40 cm (też na niższym poziomie). I jeszcze jedno pytanie, po co zestawiać z płyty ten wielki gar z zupą ? Ja nie zestawiam, tylko nalewam do talerzy i tu też jest chyba wygodniej jeśli brzeg "kotła" jest niżej, bo nie trzeba łapki z tym talerzem zadzierać wysoko....No ale tak jak mówię, to tylko teoria.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jakamila 29.07.2008 07:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2008 Wydaje mi się że pomysł jest nawet fajny, ale pod warunkim że kuchnia jest duża. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piotrulex 29.07.2008 08:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2008 nie konca w temacie bo mamy wszystkie rowno ale moze na niestandardowej wysokosci 92-93cm wzrost odpowiednio 165 zonka 187 ja pasuje zarowno jej jak i mnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
NJerzy 29.07.2008 08:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2008 Standardowa wysokość blatów to 85 cm, wiec po Twoim usprawnieniu ja bym je uznał za niepodwyższone a nie kompromisowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piotrulex 29.07.2008 09:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2008 Standardowa wysokość blatów to 85 cm, wiec po Twoim usprawnieniu ja bym je uznał za niepodwyższone a nie kompromisowe. standardowa dla kogos o wzroscie 160 czy 190cm? kto jest standardowy? moja zona czy ja? ciezko w kwestiach wygody operowac standardami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielony_listek 29.07.2008 09:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2008 No właśnie wygoda polega na tym, że skoro już gotuje się w garze wielkim jak kocioł, to ten kocioł jest wielki, a jak jest wielki, to jest wysoki i jak się miesza w tym kotle, to nie trzeba się wspinać . Aaaa, to ja widziałam takie rozwiązanie. Palniki były na wysokości ok. 50 cm, a gary wielgachne. Była to kuchnia w duzym przedszkolu Ja tu widze inny problem, do naprawdę wielgachnych garów (takich, do ktorych na standardowej wysokosci cięzko sięgnąć) to potrzebny by był wiekszy palnik (nie jak w typowych płytach czteropalnikowych czy czteropolowych), uwzględniłaś to? Pięciopalnikowe chyba mają ten w środku taki wiekszy. Ja mam 170 cm wzrostu, więc do mnie to obniżenie jakos nie przemawia... Raczej przeciwnie, by mi sie schylac nie chciało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lidex 29.07.2008 10:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2008 No właśnie wygoda polega na tym, że skoro już gotuje się w garze wielkim jak kocioł, to ten kocioł jest wielki, a jak jest wielki, to jest wysoki i jak się miesza w tym kotle, to nie trzeba się wspinać . Aaaa, to ja widziałam takie rozwiązanie. Palniki były na wysokości ok. 50 cm, a gary wielgachne. Była to kuchnia w duzym przedszkolu Ja tu widze inny problem, do naprawdę wielgachnych garów (takich, do ktorych na standardowej wysokosci cięzko sięgnąć) to potrzebny by był wiekszy palnik (nie jak w typowych płytach czteropalnikowych czy czteropolowych), uwzględniłaś to? Pięciopalnikowe chyba mają ten w środku taki wiekszy. Ja mam 170 cm wzrostu, więc do mnie to obniżenie jakos nie przemawia... Raczej przeciwnie, by mi sie schylac nie chciało. Czytaj proszę dokładniej, JA własnie NIE gotuję w kotłach i poza tym nie mam potrzeby zestawiania gara z zupą z płyty; o gotowaniu w wielkim garze napisałam po tym , jak ktoś wspomniał o gotowaniu dla dużej rodziny.... Czyli nie ma użytkowników obniżonego blatu?, może ja będę pierwsza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
małaMI 29.07.2008 11:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2008 mnie do takiego rozwiązania próbował przekonać mój projektant kuchni, ale jakoś do mnie to nie przemawiało. wszystko mam (mieć) na jednym poziomie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
LeoAureus 29.07.2008 13:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2008 Widziałam takie rozwiązania w kuchniach włoskich, jak znajdę link to wkleję, wyglądało i owszem, fajnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielony_listek 29.07.2008 13:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2008 No właśnie wygoda polega na tym, że skoro już gotuje się w garze wielkim jak kocioł, to ten kocioł jest wielki, a jak jest wielki, to jest wysoki i jak się miesza w tym kotle, to nie trzeba się wspinać . Aaaa, to ja widziałam takie rozwiązanie. Palniki były na wysokości ok. 50 cm, a gary wielgachne. Była to kuchnia w duzym przedszkolu Ja tu widze inny problem, do naprawdę wielgachnych garów (takich, do ktorych na standardowej wysokosci cięzko sięgnąć) to potrzebny by był wiekszy palnik (nie jak w typowych płytach czteropalnikowych czy czteropolowych), uwzględniłaś to? Pięciopalnikowe chyba mają ten w środku taki wiekszy. Ja mam 170 cm wzrostu, więc do mnie to obniżenie jakos nie przemawia... Raczej przeciwnie, by mi sie schylac nie chciało. Czytaj proszę dokładniej, JA własnie NIE gotuję w kotłach i poza tym nie mam potrzeby zestawiania gara z zupą z płyty; o gotowaniu w wielkim garze napisałam po tym , jak ktoś wspomniał o gotowaniu dla dużej rodziny.... Czyli nie ma użytkowników obniżonego blatu?, może ja będę pierwsza Wybacz, ja z Twojej wypowiedzi zrozumiałam własnie że w duzych tez gotujesz. Nie napisałaś przecież "ja nie gotuje w garze" tylko "skoro juz gotuje sie w garze". No nie ma sie co spierac zresztą. Z mojego doświadczenia z wykonywaniem róznych prac na nizszych blatach musze powiedziec, że ja generalnie wole mieć coś wyżej niż się schylać (o czym napisałam), ale to kwestia indywidulna. Wyjatkiem jest niska kuchnia węglowa z fajerkami, bo jest głęboka i w niej łatwiej sięgnąc do tych dalszych fajerek (od sciany). Ale we współczesnych kuchniach ten problem nie wystepuje Owszem, w retro kuchniach widziałam takie niższe usytuowanie płyty kuchennej, ale widywałam też i podwyższone albo wysunięte do przodu. Wygląda to fajnie (zwłaszca w wielkiej kuchni z pieknym, derwnianym, frezowanym blatem), ale to chyba raczej kwestia wizualna, nie praktyczna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lidex 29.07.2008 15:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2008 małaMI : a jakich używał argumentów, jak Cię przekonywał? zielony_listek: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
małaMI 30.07.2008 05:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Lipca 2008 małaMI : a jakich używał argumentów, jak Cię przekonywał? właśnie takich jak i tu padły - że widać co jest w garach przy ścianie, nie trzeba się nadmiernie wytężać by do nich zajrzeć. Może to ma sens dla kogoś naprawdę niskiego wzrostu, moje 166 cm jest raczej średnie i przy tradycyjnej kuchence dawałam sobie radę i żadnych "żurawii" nie zapuszczałam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Besta77 30.07.2008 08:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Lipca 2008 Wprawdzie autorka wątku pyta o różną wysokość blatów ze względu na kuchenkę, ale pozwolę sobie zapytać Was czy ktoś ma obniżone blaty pod oknem - okazało się, że moje jest na wysokości 72 cm od podłogi i za nic nie wstawię tam normalnych szafek a planowałam zabudowę w kształcie L. Czy ktoś z Was miał taki problem? jest sens obniżać blat (a w sumie szafki) w tej części pod oknem? główny ciąg roboczy z kuchenką, zlewem itd byłby na drugiej ścianie, o normalnej wysokości, a na ścianie z oknem miała być szafka rogowa, dodatkowy blat i zakończenie mniejszym słupkiem z piekarnikiem, całość w zasadzie bez szafek górnych. Nie bardzo mam możliwość zaplanować zabudowę w inny sposób, a rezygnując z szafek na tej ścianie po prostu się ze wszystkim nie zmieszczę. Proszę poradźcie co robić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Megi 28 30.07.2008 08:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Lipca 2008 witajcie:) ja mam takie rozwiązanie, przekonał mnie do niego mój projektant kuchni meble z plyta grzewcza sa niżej o jakieś 4 cm , blat prostopadly gdzie jest zlewozmywak nachodzi na niego . do mycia jest wygodna wysokosc i do "mieszania w garnkach też Nie jestem pewna do końca bo to dość dawno mi tłumaczył ale to chodziło też o to, że tam gdzie mam płyte cała zabudowa jest w szufladach , a one sa mniejsze od szafek stojacych. Mi się podoba to bardzo;) Wkleję zdjęcia do dziennika za parę dni pozdr megi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
onna 30.07.2008 15:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Lipca 2008 ja tez mam blaty na róznych wysokosciach, jednak nie ytak jak pyta autor wwwatku (czasem jednak ktos tu zaglada z innym pproblemenm, wiec pisze ) u mnie obnizone sa szafki pod oknem i naroznik ze zlewem wlacznie. dalej jest wyzej o blat. mam jeszcze osobny mebel z wyzszym poziomem - ja i maz roznimy sie wzrostem, o jakies 30 cm, wiec ten wyzszy to dla niego podstawowy jesi chodzi o obnizenie pod oknem to bylo oono koonieczne bo inaczej nie mogłoby być tam szafek. zostawilismy nizej do zlewu i nie przeszkadza to. Nawet jesli zostawi sie cos w zlewie to ta dodatkowa wysokosc blatu troche "maskuje" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sonieczka 30.07.2008 21:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Lipca 2008 Różnica poziomów blatów to często efektowne rozwiązanie. Też mam połowę blatów w kuchni niżej ze względu na okno, żeby zrównać z parapetem, bo inaczej się nie otworzy.A marzyła mi się duża powierzchnia blatów. Co prawda nie mam tam żadnych urządzeń tylko blat, ale to fantastyczne rozwiązanie. Lubię patrzeć za okno na mój ogródek, albo ganiające zwierzaki - przy takich czynnościach jak np. krojenie sałatki, albo siedzenie przy komputerku, jak trzeba zupki pilnować. Przydaje się również przy wykładaniu dużych zakupów. Gdyby nie ta różnica poziomów nie mogłabym mieć zabudowy na tej ścianie i blatu pod oknem. W przypadku montażu płyty kuchennej pilnowałabym tylko odległości wyższego blatu, żeby się nie uszkodził od temperatury i pary.Szkoda, ze sama nie pomyślałam o takim rozwiązaniu, bo jestem mała, a mając okap podszafkowy, musiałam dopasowywać wysokość szafek górnych, żeby odległość płyty od szafki była odpowiednio duża, ale żeby coś sięgnąć bez drabiny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.