Odwierty nie na swojej działce

[monikaa13]

Witam

 

Dziś wróciłam z urlopu, a tu taka niespodzianka, myślałam że padnę. Odwierty za które zapłacilismy 700zł zostały zrobione na działce obok.

Co robić?

Problem polega na tym, że nie mamy na to faktury. Architekt zlecał pracę swojemu geotechnikowi i powiedział, że może zrobić bez faktury (wiadomo taniej).

Chodzi o to co teraz możemy zrobić. Czy możemy zostawić te odwierty i na ich podstawie sądzić, że na naszej działce, która jest zaraz obok jest taka sama gleba.

Czy walczyć o odwierty na naszej działce (dodam, że możemy jeszcze otrzymać fakturę za to).

Poradźcie coś, proszę.

[aru]

oddaj sąsiadowi badania jego gruntu

przeproś za bu....łagan

zleć następne, już na swojej

 

jak jest pierścień - ucałuj

[zielonooka]

Czy walczyć o odwierty na naszej działce (dodam, że możemy jeszcze otrzymać fakturę za to).

Poradźcie coś, proszę.

 

Moze nie "walczyc" tylko normalnie pogadac, ze chcecie miec odwierty na waszej dzialce.

Czlowiek bywa omylny , i jestem przekonana ze geodecie zrobi sie łyso , pacnie sie w głowie, przeprosi i wykona swoja prace na wlasciwiej dzialce. (to ze bedzie sobie pluł w brode- to juz jego prywatna sprawa)

Do sasiada tez bym zadzwonila i opowiedziala o calej sytuacji w ramach sasiedzkiej zgody.

[remx]

Witam

 

Czy możemy zostawić te odwierty i na ich podstawie sądzić, że na naszej działce, która jest zaraz obok jest taka sama gleba.

 

Warunki glebowe niestety nie muszą być takie same nawet na sąsiadujących ze sobą działkach.

[monikaa13]

Dzięki.

 

Z sąsiadem jest dobry pomysł, ale jak na razie żadnych jego danych nie mamy, ale można załatwić. Nie ma pewności czy będzie chciał kupić.

Z tym pogadaniem gorzej, można pewnie pogadać, ale facet musi za darmo znów przyjezdżać i robić te odwierty, a może powiedzieć, że nie zrobi, nie ma faktury, nie ma sprawy.

[zielonooka]

Z tym pogadaniem gorzej, można pewnie pogadać, ale facet musi za darmo znów przyjezdżać i robić te odwierty, a może powiedzieć, że nie zrobi, nie ma faktury, nie ma sprawy.

 

W takim wypadku bylby wyjatkowym chamem i bucem.

To jego bład i kazdy normalny czlowiek zrozumial by ze niestety spieprzyl sprawe i ma tego konsekwencje

I tak wzglednie niewielkie bo wylacznie dojazdu i swojego straconego czasu - a przeciez czasem sa to koszty w plecy z np. materialem etc.

To oczywiste ze jesli nie wykonal swojej pracy tam gdzie powinien - musi wykonac jeszcze raz. (no przynajmniej dla mnie oczywiste:))

Zaczelabym spokojnie rozmowe i grzecznie poprosila o wykonanie odwiertow tam gdzie powinny byc.

Dopiero jesli okazalo by sie ze sa problemy - zaczela sie martwic

Jesli nie macie faktury a facet by sie stawial - lecicie do tego projektanta co wszytko zalatwial -on tez po czesci powinien byc odpowiedzialny za to kogo poleca.

Potem jesli i to nie odniesie skutku - mozecie puscic w obieg opinie o tym jak ten pan wykonuje swoja prace.

Ale naprawde mam duze przeczucie ze niepotrzebnie sie martwicie. Pomylil sie - ludzka rzecz- przyjedzie ponownie i zrobi ok. A ze bedzie do tylu z czasem i benzyna - no trudno - nie do was pretensje

[monikaa13]

Dzięki za odpowiedzi. Dziś mąż dzwonił do faceta i muszę przyznać, że mile mnie zaskoczył. Powiedział, że jeszcze w tym tygodniu przyjedzie i zrobi odwierty na naszej działce, tylko prosi, żeby ktoś tam był i mu ją pokazał .

Widać, że macie już doświadczenie w podobnych sprawach. Ja spanikowałam. Dzięki za uwagę.

 

Pozdrawiam

[zbigmor]

Z tym pogadaniem gorzej, można pewnie pogadać, ale facet musi za darmo znów przyjezdżać i robić te odwierty, a może powiedzieć, że nie zrobi, nie ma faktury, nie ma sprawy.

 

W takim wypadku bylby wyjatkowym chamem i bucem.

To jego bład i kazdy normalny czlowiek zrozumial by ze niestety spieprzyl sprawe i ma tego konsekwencje

I tak wzglednie niewielkie bo wylacznie dojazdu i swojego straconego czasu - a przeciez czasem sa to koszty w plecy z np. materialem etc.

To oczywiste ze jesli nie wykonal swojej pracy tam gdzie powinien - musi wykonac jeszcze raz. (no przynajmniej dla mnie oczywiste:))

Zaczelabym spokojnie rozmowe i grzecznie poprosila o wykonanie odwiertow tam gdzie powinny byc.

Dopiero jesli okazalo by sie ze sa problemy - zaczela sie martwic

 

Wszystko się zgadza, ale nauczony ostrożności zapytam tylko skąd pewność, że to jego wina? Nawet autorka wątku o tym nie pisze. Poza tym się zgadzam, że nie należy zakładać, że wszyscy to oszuści i nie poczuwający się do odpowiedzialności dranie.

Jesli nie macie faktury a facet by sie stawial - lecicie do tego projektanta co wszytko zalatwial -on tez po czesci powinien byc odpowiedzialny za to kogo poleca.

Potem jesli i to nie odniesie skutku - mozecie puscic w obieg opinie o tym jak ten pan wykonuje swoja prace.

Ale naprawde mam duze przeczucie ze niepotrzebnie sie martwicie. Pomylil sie - ludzka rzecz- przyjedzie ponownie i zrobi ok. A ze bedzie do tylu z czasem i benzyna - no trudno - nie do was pretensje

[Trociu]

Dziś wróciłam z urlopu, a tu taka niespodzianka, myślałam że padnę. Odwierty za które zapłacilismy 700zł zostały zrobione na działce obok.

Co robić?

Nie płacić przed wykonaniem żadnych prac i ich odbiorem. Jeżeli na wstępie macie już takie przejścia, to co będzie później.

[pierwek]

dobrze że domu nie postawili u sąsiada - bo był taki przypadek że przesunęli się o jedną działkę... w szczerym polu to możliwe

[Trociu]

dobrze że domu nie postawili u sąsiada - bo był taki przypadek że przesunęli się o jedną działkę... w szczerym polu to możliwe

Wszelkie pomyłki zdarzają się nawet na mniejszych polach U mnie sąsiednie działki się pomyliły ze sobą. Tak więc spisując umowę na działkę prawą, kupiłem jakby działkę lewą i odwrotnie. Na szczęście wszystko szybko dało się odkręcić.

[krogulec14]

troche off-topic ale 100 zeta za metr odwiertu to cena do przełknięcia na dziś czy za drogo?

[angelb]

ja placilam w lutym 08 za 4 odwierty na glebokosc 4 metry cos ok.720 zl

[monikaa13]

No ja, jak wyżej napisałam 700zł, w cenie 4 odwierty na 6m (tylko jak na razie nie na mojej działce