zuber 06.07.2009 17:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2009 Noo...my też myślimy o jakimś drewnie z frontu. Najpierw mała być taka zupełna surowizna, ale koncepcje mi się zmieniają A tak w ogóle to podoba mi się system amerykański, czyli nieogrodzony front. Tyle tylko, ze nie na polskie realia, zwłaszcza jak ma się działkę przy drodze powiatowej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maryna 07.07.2009 06:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lipca 2009 Front płotu to napewno zostawiam do zrobienia na pózniej , zobaczymy jak wyjdzie z kasa i wogóle trzeba sie dobrze zastanowic. Zaleta nie ogrodzonej działki od wjazdu , jest też to ,że mam bardzo duzo miejsca na wjazd samochodów o duzych gabarytach. No i mam duzą przestrzeń między domem a ulicą , a jak sie zamkne to juz tylko 11 m do ogrodzenia od domu. Co prawda jest to narazie droga do trzech domów, a szerokośc jej jest aż na 23 m. Nie wiadomo dlaczego taka duza i to tylko kawałek koło naszych domów. Chyba dlatego ,że to była ziemia gminna., a dalej jest juz prywatna. dla nas jest lepiej ,bo mamy duzo miejsca , chociaż na parkowanie samochodów. pozdrawiam i sle promyki słońca Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Amtla 07.07.2009 08:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lipca 2009 maryna, foty, foty, foty...pleasssssssssssssssssssssssss Czyli prawdziwy finał? To mnie zaskoczyłaś...cichiutko, cichutko ...i wszystko na zewnątrz będzie pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aka z Ina 07.07.2009 08:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lipca 2009 dobrze Amtluś gada-fotyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maryna 07.07.2009 12:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lipca 2009 Bedą fotki , tylko musze troche ogarnąć wszystko . Jak wieczorem przychodze do domu , to juz brak mi siły siedziec przed kopem, no i jeszcze trzeba cos ugotowac na drugi dzien, wyprac i posprzatac .Same wiecie ile jest w domu pracy oprócz obowiązków budowlanych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Amtla 07.07.2009 19:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lipca 2009 WIEMY...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rogbog 07.07.2009 20:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lipca 2009 Jasne ,że wiemy.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maryna 08.07.2009 05:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2009 Np to dobrze ,ze mnie rozumiecie i usprawiedliwienie mam do spóźnionych fotek. A teraz śle Wam pozdrówki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
naLeśnik 09.07.2009 08:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2009 Usprawiedliwienie z fotkami przyjęte..... ja mam podobne problemy A teraz jakie plany na budowie na najbliższe dni?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maryna 09.07.2009 10:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2009 Plany na najbliższe dni ? Odwiedzanie hipermarketówe w celu zakupów wyposażenia do salonu ,sypialni i takie inne" drobiazgi " jak lampy, rolety , karnisze itd..... No i wielkie sprzatanie domu..........................,zeby mozna było zamieszkac. A zapomniałam dodac bedziemy sie jeszcze podłączać do kanalizacji.! Bagatela ,nie chce mówic ile nas to podłączenie kanlizacji bedzie kosztowac . Własnie dzisiaj ma pan dac wycenę . Wiem tylko ,że bardzo duzo, bo mam do podciagniecia 86m chyba ? Aż tyle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasia w 09.07.2009 10:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2009 Marysiu bardzo się cieszę, że lada dzień zamieszkasz w swoim wymarzonym domku Koszt kanalizacji pewnie spory, ale nie żałuj.... Na pewno to lepsze rozwiązanie niż szambo. My jeszcze niedawno walczyliśmy z okropnym smrodem, który roznosił się z pionu wentylacyjnego. Ponieważ nasz dom jest niski, a na dodatek wkopany w ziemię to wszystkie zapachy zawiewało do sąsiada W końcu mój tata wymyślił patent i jest dobrze..... na razie.... Ja czekam na kanalizację z utęsknieniem - u nas przy dobrych wiatrach za 2 lata Trzymam kciuki za przeprowadzkę i pokaż tą elewację Jestem bardzo ciekawa efektu końcowego Pozdrawiam, kasia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maryna 10.07.2009 07:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lipca 2009 Kasiu dziekuje ,że wpadłas tutaj do mnie. Co do kanalizacji to bardzo sie ciesze ,ze zgodziła sie sasiadka na przejąście przez jej działke i nie musze miec szamba. Bo tak jak Ty musiałabym czekac te 2 lata , bo tak maja w tych okolicach robic. Domek nabierze ostatecznego wygladu dopiero jak zrobimy kostke i ogród. Teraz jest jeszcze nieład budowlany przed domem. Ale bardzo sie cieszę , z tego co zrobilismy do tego czasu , bo elewacja była zaplanowana na jesien . A nam sie udała teraz zrobić. Boje sie tej przeprowadzki. ile tego sprzetu i ciuchów trzeba przewieź i gdzieś pomieścic. Ale myslę że może jakos sobie poradzimy. Dzieciaki mam juz dorosłe wiec duzo pomagaja.pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rogbog 10.07.2009 08:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lipca 2009 Dasz radę Maryś z tą przeprowadzką ...jak i ja dałam .A ja jak wiesz w ciągu 8 miesięcy dwie przezyłam A z ilością rzeczy to tak jest...przeprowadzasz się z mniejszego-gdzie wszystko się mieściło, na większe i...okazuję się,ża za maaaałlloooo miejsca jest Nie wiem jak to się dzieje... Najważniejsze-wszystko porządnie zapakować w kartony, poopisywać i później nie zginiesz w tym "bałaganie" To kiedy przeprowadzka? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maryna 13.07.2009 07:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lipca 2009 Boguś gdybym miała juz zrobiona kuchnię ,to mozna by sie było juz przeprowadzac, mieszkanie w bloku powinnam opuscić do 31.07.09.. Ale firma zwleka mi z tymi meblami, że juz słów mi brakuje. Teraz właśnie zadzwonili ,że będą o godz 13, to zobaczę czy dotrzymaja juz któregoś zapowiedzianego terminu . Jakas nienormalna firma, dzwonia ,że juz przyjeżdzają i jakos nie mogą dotrzeć. Dobrze ,że nie muszę sie az tak spieszyć, bo w przeciwnym wypadku to nie wiem co by było ...... Narazie zaczynamy przewozić po trochu rózne rzeczy ,żeby nie było na koniec za duzo. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rogbog 13.07.2009 08:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lipca 2009 Ach te firmy.. A kuchnia musi być, bo bez niej trudno zamieszkać . Dobrze,że powolutku zwozisz rzeczy.My też tak robiliśmy i było ok.Jakoż nie utopiłam się w tej fali kartonów . Do końca lipca powiadasz-SUPER!!! Zobaczysz jak będzie faaaaajnie w domku.Cisza,spokój Pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aka z Ina 13.07.2009 09:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lipca 2009 no to powli kibicuję przeprowadzce będzie dobrze!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maryna 14.07.2009 05:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2009 Tak dziewczyny powoli pakujemy się. Nareszczie wczoraj koło południa meble kuchenne dotarły. oczywiście mam duzo ale... do wykonania. Jak przyjechałam na budowe po pracy , to juz firmy nie było i nie mogłam pokazać błedów , jakie zobaczyłam na pierwszy widok. dzisiaj musze urwac sie z pracy i dogadac sie z nimi , aby poprawili. Mam pecha do tej firmy , dosyc że duzo po terminie zrobili , to jeszcze nie tak jak chciałam. Zdjęc nadal net l nie mam czasu i kiedy zrobić , bo wieczorem komputer jest zajety przez dzieci i tez juz nie chce ich zameczac momi zdjeciami. A w pracy to nie za bardzo wypada sie bawic w obróbke. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aka z Ina 14.07.2009 08:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2009 maryna-Ty jak piszesz o kuchni to jakbym swoja historie opowiadała ja czekałam ze wszystkimi poprawkami aż do gwiazdki a kuchnia miała być do końca sierpnia zrobiona a i tak na koniec i tak nie wyszło w 100% jak chciałam masakra z tymi dzisiejszymi pseudo-fachowcami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maryna 14.07.2009 09:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2009 Siedze w pracy i jestem zła . Nie wiem w jaki sposób oni faktycznie dokonczą i co sie da poprawic , tak żebym była zadowolona.. Ale biore troche na luz, u mnie to pierwsza wpadka podczas budowy .Więc nie myslę sie zamartwiać. Taki problem , to nie najwazniejszy w zyciu. Ciesze sie z tego co juz mam i że jestesmy wszyscy zdrowi i jakos sie nam wiedzie. Nie mam co narzekac .. A więc duza buzka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aka z Ina 14.07.2009 09:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2009 ano tak! toć to tylko rzeczy martwe!!!! zdrowie, miłość i to, ze mimo wszystko trzymamy się bużka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.