Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

BRYZA - dom marzeń Kinia i Adam


Recommended Posts

Chyba mogę już zaczynać, a przynajmniej chciałabym. :lol:

 

W maju tego roku zaczęliśmy rozglądać się za miejscem na Nasz wymarzony domek. Działeczkę znalazłam przez internet i jeszcze tego samego dnia pojechaliśmy ją obejrzeć. Co tu więcej mówić, zakochaliśmy się w tym miejscu i 22 maja podpisaliśmy wstępną umowę kupna.

Działeczka jest położona pod Warszawą okolice Dębe Wielkie, ma 1500 m i jest w prostokącie. Miejsce jest po prostu cudowne.

Oczywiście są problemy bo przecież bez kłopotów się nie obejdzie, ale to innym razem :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:( Ja tu pisze i pisze i wieło mi zeżarło całego posta. I DLA CZEGO?????? :x

Chciałem piękniusie zdjęcia wkleic i nic z tego. No to jeszcze raz.

 

A to moja dziełeczka

 

http://images28.fotosik.pl/256/2de1fa07a39a7f60m.jpg

 

http://images31.fotosik.pl/334/4846e9301db1785am.jpg

 

Mam nadzieję że teraz się uda. Robie to pierwszy raz... :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurczę, wyszło .... super. :lol:

 

Nic się nie dzieje. Cały czas czekamy na " wyschnięcie atramentu" na papierkach dotyczących wyznaczenia granic naszej działeczki. Kochani nasi urzędnicy przedłużają jak tylko mogą. Pani geodetka pocieszyła mnie, że jeszcze może to potrwac tylko miesiąc, no najwyżej dwa.

Super nie powiem. A ja tu już niemogę wytrzymac, jestem tak pełna zachwytu iż gdybym mogła to poleciałabym z łopatą i kopałabym fundamenty hi hi.

Czy to u wszystkich tak długo trwa? Jak tak dalej pójdzie to nici z rozpoczęciem budowy jeszcze w tym roku. A szkoda :( wielka szkoda :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj szlak mnie trafia. :evil: Właśnie się dowiedziałam, że nasi znajomi będą się budowac. A dylemat znajomej to taki czy 200 tyś wystarczy na wykończenie domu? :x Działke dostają od rodziców, i rodzice postawią im dom, ich tylko ma interesowac kwestia koloru ścian, mebli, armatury łazienkowej i ogólne wyposażenie. Ludziska ja tez tak chce!!!!!!!!!

My z mężem nic nie mieliśmy nigdy darmo dane. Co mamy to tylko sobie zawdzięczamy. Nikt nam nigdy nie pomógł, nawet rodzina, zawsze sami. :cry:

Teraz też możemy polegac tylko na sobie i na rękach mojego męża.

Dobraliśmy sie pod tym wzgledem, bo zawsze wygląda to tak: Ja wpadam na genialny pomysł, zaczynam przekonywac mego męża i zanim on to wszystko przemysli ja juz mam dokładnie wyrysowane, obliczone i ściagnięte pomoce naukowe. Wtedy Męż zostaje postawiony przed faktem i nic mu nie zostaje, tylko wykonac wspólnie zemną wspanialy pomysł. :D

Tak właśnie zrobilismy sami dużo rzeczy w domu gdzie teraz mieszkamy. Zaczeło się od odświerzenia ściam hi hi a wyszło na skrobaniu, kładzieniu tynku, gipsu i malowaniu. Taki mały remoncik tydzień przed przyjściem mej małej córy na świat!!!

Na jesieni wpadłam na pomysł, że kupimy piec c.o bo dotej pory paliłam w kuchni kaflowej (jak ktos wie co to jest) To dla dzieci żeby w zime nie marzły. Więc któregoś dnia wziełam mego samca na spacer do sklepu i wyjełam moje zaskurniaki i kupiliśmy śliczniutki, nowiutki piec na węgiel i drewno (taki wypasiony z komputerkiem). Panowie na drugi dzien przywieźli nam cudo postawili i pojechali, a przystojniak siadł z piwkiem w ręku i patrząc się na "metalową szawkę" spytał się co teraz z tym zrobimy. Oczywiście byłam na to przygotowana :wink: Wręczyłam mu piękny schemacik ogrzewania i powiedziałam, że to musimy zrobic a będzie cieplutko w domciu. Moja połówka nie miała nic do gadania i zaczeło sie... Tego juz nie bedę opisywac, bo tyle ciekawych rzeczy się nam przydażyło, że miejsca bylo by malo żeby to wszystko opisac. Powiem tylko tyle; Mąż jest mechanikiem samochodowym, a ja mam zawód wcale nie związany z hydrauliką. Piec stoi już ponad rok, w zimie było tak gorąco, że chodziłam na golasa (ku uciesze mej połówki :D ). Kochani wszystko działa jak należy i niech mi ktoś powie, że samemu nie wolno. Zostalo nam w kieszeni 4 tyś.

 

Moja mama śmieje się, że zemnie taka sknera iż dom sama postawie bo szkoda mi będzie komuś dac tyle kasy. Może to nie głupi pomysł, premumerate "muratora" mam to damy rade. A ile kasy zaoszczędze! A tak swoją drogą czy ktoś z was budował sam dom lub coś w nim robił takiego?

 

Jeśli w jakimś czasie znikne w forum to znaczyc będzie tylko jedno. Budowałam sama dom i nic z tego nie wyszło, a raczej wyszło coś co nieda się pokazac :-? :-? :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Oj dawno nie pisałam, ale co tu pisac - nic się nie dzieje. Wczoraj dzwonił Pan - sprzedający z nie fajnymi wiadomościami. Jak już wcześniej pisałam kupujemy działkę, a raczej kawałek ziemi wyznaczonej z dużej działki i kochani z tym mamy duży problem. :x To powinno byc proste (geodetka wymierza, rysuje mapke, daje do gminy, jest pieczateczka i wszyscy zadowoleni) a tu zupełna odwrotnośc. Czekamy na te papierki już ok. 2 miesięcy!!!!!! to jest bardzo długo. Pani geodetka wyrysowała naszą działkę na mapach, wszystko wymierzyła i przekazała to do głównego geodety do zatwierdzenia. I tu zaczynają się schodki, Pan główny pracuje na 1/2 etatu, a jak jest w biurze to tonie w papierach i nasz papierek gdzieś tam utknął. Jestem ciekawa jak długo jeszcze musimy czekac na te papiery. Bez tego jesteśmy w kropce. Pan - sprzedający boi się, że odstąpimy od umowy. Bo mamy ku temu prawo, to on ma obowiązek skompletowac wszystkie dokumenty dotyczące dzialki, a tego nie zrobił. :-?

Jeszcze trochę, a ta opcja będzie bardzo realna. I znów zostane bez działeczki. Nie nie nie i jeszcze raz nie. :evil: :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months później...
  • 4 years później...

Oj, trzeba chyba zacząć. Trochę się działo ostatnio więc zacznę od początku.

Jakoś tak na początku czerwca oby dwa z mężem mieliśmy wolne i tak jakoś wyciągłam tego mojego na spacer. Ale nie byle jaki spacer – kulturalnie w samochodzik i ku zdziwieniu mojej połówki do Gminy, pojechali my a co…

I tak się pytam u Pani w pokoiku co my dalej z tą działeczką możemy teraz zrobić. Kobitka (bardzo miła) mówi, że dobrze byłoby do geodezji podejść i o mapkę poprosić. To my w auto i do Powiatowego Ośrodka Dokumentacji Geodezyjnej po mapkę. I kochani co mnie zdziwiło niemiłosiernie od rączki dali mi te mapki (dziwne w tym kraju, że tak coś szybciutko). Z drugiej strony pomyślałam, pokombinowałam i stwierdziłam, że dali tak szybciutko bo za kesz.

Ale moje zdziwienie było jeszcze większe jak za siosem pojechaliśmy do PGE dowiedzieć się o jakiś prąąąąd. Pan kazał jakiś wniosek napisać, jakiś numer transformatora i jeszcze coś tam... Oooczka wielkie zrobiłam że niby gdzie ja mam tego szukać po polach!!! Zlitował sie chłopina nad kobitką i mówi: "Pani siada to napiszemy ten wniosek". Łoj jakieś szczęście mnie dziś trafło :)) Numerek tranformatora znalazł mi w kompiutrze i pyta sie mnie jaki ten prąd chce i ile. ??????? Oj uśmiechneła się niewinnie " Tyle żebym potem nie musiała od sąsiada w wiaderku nosić :)) " W ciągu 5 min miałam wniosek wypisany i złożony i pieczęcią został podbity.

A 11-06-2012 przyszło pocztą:

1. Warunki przyłączeniowe

2. Projekt umowy

3. Kalkulacja

i prośba kiedy oni moga tą skrzyneczkę na działce postawić.

 

To chyba te moje duże oczy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój mąż ma mnie dosyć, bo jak coś nie przeliczam, to zamawiam, to kupuje, to planuje.

 

A więc podsumowanie:

1. Działka (05.2008 ) JEST

2. Wypis z rejestru gruntów (2008 ) JEST

3. Decyzja o warunkach zabudowy (05-06-2012) JEST

4. Decyzja o przyłącze prądu (05-06-2012) JEST

5. Projekt domu (12.2012) JEST

6. Pozwolenie na budowę JUŻ PRAWIE JEST

7. Kierbud JEST

8. Ekipa JEST 8) znaczy MY

 

i pare innych rzeczy też JEST

Edytowane przez kinia81
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popiszę sobie jeszcze troszkę, a co ktoś mi zabroni heeeeeeeeee ;) Może teraz o wydatkach troszkę, tak sie podołuje :bash: przy niedzieli.

 

Uwaga zaczynam:

1. Działka 80.000 (kredycik)

2. Mapka dla PGE 100

3. Mapka do celów projektowych 750

4. Architekt (projekt + adaptacja) 5.000

5. Bloczek Certus 1071 szt 2902.41

6. Porotherma 25 480 szt 2006.40

7. Kaucja za palety 756.45

8. Transport 369

9. Rozdzielnia ze słupem 300

10. Stemple 40 szt. 100

 

Jak narazie tylka działeczka kupiona na kredycik. Reszte z pensyjki leci :( W tym roku musimy sie wyprowadzic z wynajętego domku i dlatego ten nasz zryw z budową. Planujemy wszystko robic sami no może poza dachem i raczej w systemie gospodarczym ;) A ten system gospodarczy, to w naszym przypadku wyglądac ma tak:

- fundamenty pod całość budynku

(i już słysze te głosy inwestorów na forum "tak sie nieda, tak nie można, jak sie nie ma pieniędzy, to się nie buduje i takie tam" :jawdrop: ) hi hi hi

UWAGA - stawiam tylko garaż z dachem i idziemy tam mieszkać (ja, mój mąż i moje osobiste dzieci w liczbie 2 szt), a reszte domku wznosimy pomalutku dalej.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
  • 2 weeks później...

No i przez tą pogodę musimy zmienić plany i zrobić jednak szalowanie fundamentu. Mieliśmy ławę lać bezpośrednio w ziemię, ale niestety przez pogodę mamy trochę wody w próbnym wykopie. Musimy zrobić szalunek, bo tak to do usranej sie nie pobudujemy.

 

A jak na razie to wydatki:

 

1. geodetka (wyznaczenie budynku) 680

2. szpadel 40

3. łopata 30

4. deski na szalunek 2,5 m3 400

Edytowane przez kinia81
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

No i się zaczęło

20 - 07 - 2013

Pojechaliśmy z mężem i moim kuzynem na działeczkę. Przyjechał też nasz "majster" (chłopina który za parę złoty ma nam pomagać). Udało nam się wyznaczyć budynek, wszystkie rogi budynku i o dziwo nasz "majstero" mówi do nas - "dawać do łopat" :D :o. Myślałam, że to jakieś żarty.

Już, teraz O MATKOOOOOOOOOOOOOOOO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jak to teraz!!!!!!!!!!!!!!! My tacy nieprzygotowani. Tylko jeden szpadelek zabrany gdyby jakiś palik był zbyt oporny, a tu kopać mamy. Po pierwsze to mój mąż myślał, że to w poniedziałek kopareczka wskoczy na działeczkę i pokopie fundamenty. A tu majstero do szpadli każe. Mówi " A po cóż to czekać do poniedziałku na koparkę, trzeba dzisiaj zacząć i w poniedziałek do południa skończone, a i kasy zaoszczędzicie" No dobra - myślę sobie, ale jeden szpadelek a nas czwórka????? No to myk po okolicy do sąsiadów i szpadelki pożyczone i do łopatowania szuuuuuuu. No i zaczęte :p:lol2:

 

A tu zdjęcie dla potwierdzenia

DSC_0488.jpg

 

DSC_0495.jpg

 

DSC_0496.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

24 lipca kręciliśmy zbrojenie, a 25 lipca w czwartek przyjechała grucha i się polałoooooooooo, oj polałooooooooo. Ale jak pięknie.

Poszło nam 15 m3 betonu i nic więcej. Wyliczyłam idealnie co do kropelki. A teraz to latamy na działeczkę i podlewamy, podlewamy i jakoś rosnąc niechce ;) Dzisiaj przywieźli mam bloczek certusa i dzięki dla naszego fajowego p.kierowcy który porozstawiał mam palety w środku domku. DZIĘKUJEMY!!!!!!!!!!!!!!!!!

Jutro zaczynamy murować bloczki fundamentowe.

 

Wydatki ciąg dalszy

 

beton 15m3 3592

cement 20 worków 240

wywrotka piachu 350

gwoździe 100

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 months później...

Dawno tu mnie nie było. Ale nadrobimy wszystkie zaległości. Plany nasze troszkę się zmieniły. Mieliśmy postawić tylko garaż, ale powstały już całe ściany. Niestety już niedaliśmy rady przed zimą zrobić stropu, więc mamy gwiazdy nad głową. hi hi

 

A to wydatki cd.

Cemplas 15l 77,10 zł

Folia hydroizolacyjna 4x30m 190,10

Cement 596,25

Zawiasy, wkręty, gwożdzie 234

Gniazda do betoniarki, końcówki 56,50

Młotki 57

Majster 2500

 

A teraz może uda się parę zdjęć przesłać

 

8.jpg 29.jpg 59 - Kopia.jpg 76.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...